chopinetka 13.09.2007 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2007 Witam Tak jak wy bardzo lubię Rh, ale ja też sadzę według własnego pomysłu. Niestety cienia mam niezadużo więc moje Rh rosną w słońcu (np. Nova Zembla). Wszystkie doły, które kopie od rodzimego gruntu oddzielam folią a na zimę robię konstrukcję z gałązek sosnowych co by ich słońce nie spaliło Ładnie kwitną ale krótko. Dopiero jestem na początku mojego sympatyzowania z tymi roślinkami ale jak będzie tak dalej to będę zadowolona. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 13.09.2007 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2007 Kochani,Widzę że coraz lepiej radzicie sobie z uprawą rododendronów. Sadząc różaneczniki w gliniastej glebie, tam gdzie warstwa gliny nie jest zbyt gruba, na obrysie rowka wokół rododendrona można zrobić otwór drenażowy po przebiciu się przez glinę na wylot wypełniamy go żwirkiem, to odprowadzi skutecznie nadmiar wody szczególnie podczas wiosennych roztopów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mis Uszatek1719499023 14.09.2007 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2007 To dobrze mieć wsparcie od tak zaawansowanych rododendroniarzy. Jeśli chodzi o drenaż, to zowiązałem go sadząc roślinki na skarpie. To powinno wyeliminować problem stagnującej wody. Poza tym pokładam duże nadzieje w specjalnym składzie mojego podłoża. Chopinetko - jaką rolę spełnia folia i na jakiej jest głębokości? Poszukuję do mojego słonecznego rodo jakiejć niższej, również kwasolubnej rośliny. Znacie? (tylko nie wrzos proszę). Może kiścień? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 14.09.2007 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2007 Możesz posadzić skimię, dorasta do 0,5m, dodatkowo ładnie kwitnie drobnymi kwiatkami i pięknie pachnie, a pokrojem i liśćmi przypomina rododendron i wrzosowata.http://www.thegardener.btinternet.co.uk/images/skimmia.jpgCo do folii, to i ja ją stosuję obkładając boki grzędy, w której później sadzę wrzosowate, jego szerokość 30-30cm w zależności od głębokości grzędy. Najwłaściwszym kolorem jej jest kolor czarny, słabo widoczny u mnie na glebie i przeważnie ukryty w ściólce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mis Uszatek1719499023 14.09.2007 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2007 Mój następny post miał być na temat skimii! Wszystkei źródła które sprawdziłem mówią, że lubi cień. Właśnie wsadziłem 4 egzepmlarze z tyłu domu, ostatnia czeka. Zmienić plany? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chopinetka 14.09.2007 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Września 2007 Witam Zygmor w temacie różaneczników jesteś dla mnie guru podziwiam i nie ukrywam zazdroszczę. Miś Uszatek - pierwszą uwagę jaką otrzymałam w sprawie uprawy Rh to było zalecenie utrzymywania tej rośliny w stale wilgotnym podłożu, a u mnie piachy Więc musiałam coś wymyślić, żeby trochę tej wilgoci zatrzymać - postawiłam na folię. Oczywiście dołek kopię dość głęboki i na dno wrzucam trochę mojego piachu a po bokach robię w foli malutkich kilka dziurek. I to wsio. Narazie jest ok, pierwszy Rh, który tak zasadziłam ma 3 lata i rośnie pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 15.09.2007 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2007 Moim zdaniem to prawdopodobnie drewnienie, ale zastosowanie Bioseptu nie zawadzi, możesz nim nawet podlać ten krzew w ilości ok 1l roztworu, profilaktycznie. Dzięki Zygmor, to rzeczywiście teraz wygląda na drewnienie jeszcze coś, to inny krzew, ten uratowany, w dodatku powtórzył kwitnienie , niektóre młode pędy tak wyglądają, co to może być? http://images21.fotosik.pl/420/c307bb5e805cfc7cm.jpg http://images13.fotosik.pl/88/2f08d32793750a72m.jpg http://images30.fotosik.pl/81/78c97bc42ef0d162m.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 15.09.2007 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2007 Miś Uszatek,Nie zmieniaj, może masz troszkę półcienia, albo zaryzykuj, skoro masz ich aż tyle... chopinetka,Pamiętaj, że rh o dużych liściach mogą urosnąć do całkiem sporych rozmiarów, u mnie Catawbiense Grandiflorum po kilkunastu latach rozrósł się do tego stopnia, że wszystkie pędy na obrzeżu poukorzeniały się i sam krzew ma obecnie ponad 4m średnicy. Korzenie główne sięgają na 40-60cm. Dlatego warto pamiętać sadząc stare odmiany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chopinetka 15.09.2007 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2007 Witam Zygmor a o tym szczerze mówiąc nie pomyślałam. Widzę, że rosną ale nie mogę sobie wyobrazić, że kiedyś dorosną aż do takich rozmiarów. Mój mąż chyba myli się mówiąc, że mam bójną wyobraźnie pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 15.09.2007 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2007 Dusia,To mi wygląda na początek chlorozy magnezowej, pewność będzie o ile jeszcze nerwy będą czerwienieć - jaka na to rada:zaleca się opryskiwanie 1% roztworem uwodnionego siarczanu magnezowego, zabieg koniecznie wykonujemy kilkakrotnie w ciągu 4-5 tygodni.Jeszcze wszystko można uratować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 16.09.2007 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2007 A ja zapytam dusię2006 , czy przypadkiem parę miesięcy temu nie pryskała rh, albo nie dawała chemii ? Bo mi to raczej wygląda na fitotoksyczne objawy... Rh jest zdrowy, dobrze odżywiony, ma ciemnozielone, błyszczące liście aż do ziemi, ale...niepokoją mnie te białe kropki od wody na liściach ( osad), które wskazują albo na pryskanie albo na twardą, wapienną wodę... dusia2006, jaka jest przyczyna tych plamek na liściach? Bo twarda woda, prowadzi w końcu do zmian ph gleby i do chlorozy( zahamowanie synterz zielonego barwnika/ chlorofilu - najpier żółte nerwy), blokuje przyswajalność mikroelementów - czego u Twoich rh nie widać. Są piękne i zdrowiutkie jak rydze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MajaK 16.09.2007 14:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2007 Chyba bez fotki ani rusz... Dopiero teraz mogę załączyć fotki. Tak wyglądają niektóre przyrosty mojego rododendrona. Jak mogę mu pomóc? http://img524.imageshack.us/img524/6617/zdjciadlacioci003vl3.th.jpg http://img516.imageshack.us/img516/7712/zdjciadlacioci010vu0.th.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 16.09.2007 15:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2007 haniunie pryskałam, żadna chemia, krzew zdrowy, liście ładne, podlewany jak trzeba, to teraz sie pojawiło na najmłodszych przyrostachmoże za dużo tego wapnia wytrącałam z kranówy, ale też nie zawsze to robiłam, czasem kranówaa te liście to jakoś na zdjęciu mają takie widoczne plamy, normalnie tego nie widać, to po deszczu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 16.09.2007 16:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2007 MajaK,To najprawdopodobniej chloroza i jak widać najmłodsze liście wypadają. To już początek agonii. Musisz reagować szybko, aby po zimie jeszcze coś z niego zostało.Najlepiej będzie przesadzić ten krzew w nowe wcześniej przygotowane miejsce.Ale od początku, Jaką wodą podlewasz ten różanecznik?Bo o ile masz tylko kranówkę, to może być problem, dla różanecznika potrzebna jest inna woda pozbawiona chloru, lub przegotowana kranówka. Dusia,Ale to był jakiś brudny deszcz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 16.09.2007 17:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2007 Zygmor z brudnej chmury dodam inne bo na tamtych wygląda jak miodunka albo jakiś pleśniak http://images29.fotosik.pl/82/0471f0eedaf56192m.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 16.09.2007 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2007 U mnie też, ale tylko na jednym stanowisku, pojawiły się objawy chlorozy. Delikatne, ale jak wół. Teroretycznie to niemozliwe, bo ziemia ma tam 4 -5ph (badane wiosną, a przy sadzenu na górce : torf+obornik+ kora, a po roku Osmocote). Ale...lało przecież tydzień cięgiem, a podłoże rodzime, to czysta glina. Wiem, że to z pewnością ani braki w nawożeniu, ani zasadowa ziemia. I co znalazłam w necie ? " Początkowo zauważyć można bladość blaszek młodych liści, usytuowanych na końcach pędów. Liść przybiera stopniowo barwę bladożółtą, równocześnie nerwy pozostają długo zielone. W stadium bardziej zaawansowanym liście przyjmują kolor kości słoniowej i zaczynaja obumierać zasychając. Następuje zahamowanie wzrostu głównych pędów. Pędy boczne rosną jeszcze przez jakiś czas. W końcowym stadium, gdy chloroza obejmuje już wszystkie liście, krzew usycha. Niedobór żelaza moze spowodować również opadanie owoców zaraz po zawiązaniu i zaburzenia procesu dojrzewania. Rzadko zdarza się , żeby gleba rzeczywiście była zbyt uboga w żelazo. Najczęściej chloroza jest wynikiem zaburzeń w przyswajaniu tego pierwiastka. Obfite opady deszczu przy słabo przepuszczalnej glebie ( ubitej np) sprawiają, że dwutlenek węgla powstały w wyniku procesów oddechowych korzeni nie jest uwalniany do atmosfery, tylko reaguje w środowisku wodnym z węglanem wapnia czego efektem jest zwiększenie stężenia jonów wapniowych i wodorowęglanowych. Te ostatnie są bezpośrednią przyczyną chlorozy. Podnoszą pH środowiska i tym samym zmniejszają stężenie jonów żelaza. Czynniki sprzyjające temu zjawisku to: Gleba wapienna : zawera dużo rozpuszczalnego węglanu wapnia. Gleba nieprzepuszczalna wysokie pH gleby obfite opady ( lub nadmierne podlewanie!) niska temperatura gleby na wiosnę" http://www.kurdesz.com/main. php?artId=105 I faktycznie... nagle, po deszczach ph skoczyło do 6-ciu !!!! Czyli, za małe górki usypałam w tym jednym miejscu... i trzeba je poprostu tylko przesadzić wyżej.[/u] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 16.09.2007 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2007 "Przebarwianie i zrzucanie liściPrzebarwianie jesienią starszych liści na kolor żółty i pomarańczowy jest zjawiskiem naturalnym. Są odmiany na których występuje to bardziej a na innych mniej intensywnie. Niektóre z odmian zrzucają wszystkie liście ubiegłoroczne, niezależnie od warunków uprawy. Są to najczęściej odmiany silnie rosnące np. Ann Lindsay, Blutopia, Eskimo. Na przeciwległym krańcu znajdują się odmiany takie jak Nova Zembla, Rasputin, Roseum Elegans, Van Weerden Poelman, Von Oheimb Woislowitz, które przez wiele lat zachowują stare liście. NawożenieCzęstym problemem w uprawie są niewłaściwie wybarwione liście. Najczęściej przyczyną takich objawów jest nadmierne nawożenie lub stosowanie nawozów o niewłaściwych proporcjach składników. Nadmiar niektórych pierwiastków może spowodować blokadę innych, co objawia się przebarwianiem liści najczęściej na kolor żółty.I tak:Nadmiar BlokujeFosfor Żelazo- liście równomiernie żółtePotas Magnez – żółte, dolne liścieMagnez Wapń- żółte górne liścieWapń Żelazo, Magnez, Cynk - żółta blaszka, nerwy zielone Nawożąc krzewy zawsze bezpieczniejsze jest niedonawożenie. Nawozy fosforowe i potasowe kumulują się w glebie, dlatego też w następnych latach po sadzeniu należy ograniczać stosowanie tych pierwiastków.Właściwe proporcje nawozowe N: P: K to 3-4/0,5-1/1,5-2. Nawozy do różaneczników oferowane przez producentów najczęściej zawierają za dużo fosforu i potasu. Takie nawozy można stosować w pierwszym, drugim roku po posadzeniu. Do nawożenia krzewów starszych należy wybierać nawozy o proporcjach składników takie jak podano wyżej.Jeżeli występują na krzewach objawy potocznie zwane chlorozą (żółte liście), pewnym doraźnym rozwiązaniem jest wykonanie oprysku nawozem wieloskładnikowym, najlepiej schelatowanym. Taki zabieg dostarczy roślinom brakujących składników i poprawi wybarwienie liści. W podłożu pozostaną jednak nadmierne ilości szkodliwych minerałów. Najlepszym zabiegiem będzie więc wykopanie roślin i wymiana podłoża na jałowe." http://www.rhododendron.pl/rhododendron-instrukcja-do-uprawy.php Ale... Zdjęcia MajaK są stare, bo widać resztki nasad, a zżółkłe liście są już porządnie wykształcone i jak dla mnie - nie mają cech młodych, tegorocznych przyrostów. Podobne przebarwienia daje zbyt wysokie ph ziemi, ale..jest to w miarę równomierne przebarwienie wszytkich szczytów. Natomiast u Ciebie, widać także małe zmiany zgorzelinowe na łodygach w tle i brunatne cętki , na zwijających się liściach z tyłu. Stawiałabym jednak na grzyby.Może zgorzel wierzchołków pędów spowodowany przez Phytophthora ramorum? Czy teraz łodygi górne są miękkie? Czy zgniłe miejsca ( brązowe) są miękkie? Choć brązowe plamy na brzegach liści i zwijanie zapowiada fytoftyrozę. Oprysk może zahamować postęp choroby ale...( Previcur, Aliette, bądź Sumilex) zwykle jest to choroba śmiertelna. zygmorku, jak sadzisz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dusia2006 16.09.2007 18:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2007 Hania to do mnie? badałam dzisiaj Ph jest 4,5-5 po kilku czy nastu dniach opadów, niby wszystko ok, te pędy są ładne, zielone a nie jakieś tam bele co ale od jutra będę polewać krzak siarczanem magnezu jak radzi Zygmor chyba najprościej konewką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 16.09.2007 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2007 nieeee dusiu2006, to do MajaK. Tu znalazłam świetne porady : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=313 minn : - jeśli ph powyżej 5,5, to roślina przestaje pobierać nawozy z gleby ( za niskie stężenie soku komórkowego). Na zasadzie osmozy ( wymiany płynów) nawozy z gleby wyciągają wode z różaneczników, prowadząc do..odwodnienia i zasychania. - jeśli ph jest poniżej 5,5 to można jeszcze zakwasić nawozem, jednocześnie odżywiając roślinę np. wodny roztwór siarczanu amonu( wiosną), siarczan potasu( wiosna-jesień) - jeśli ph jest powyżej 6, to gleba jest zasolona = smiertelnie skażona dla rh i wyjściem jest tylko całkowita wymiana ziemi Rano, lecę badać ph, pod każdą kępą rh, bo sadzone są w róznych mieszankach i w róznych miejscach ogrodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mis Uszatek1719499023 16.09.2007 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2007 Obfite opady deszczu przy słabo przepuszczalnej glebie ( ubitej np) sprawiają, że dwutlenek węgla powstały w wyniku procesów oddechowych korzeni nie jest uwalniany do atmosfery, tylko reaguje w środowisku wodnym z węglanem wapnia czego efektem jest zwiększenie stężenia jonów wapniowych i wodorowęglanowych. Te ostatnie są bezpośrednią przyczyną chlorozy. Podnoszą pH środowiska i tym samym zmniejszają stężenie jonów żelaza. Czynniki sprzyjające temu zjawisku to: Gleba wapienna : zawera dużo rozpuszczalnego węglanu wapnia. Gleba nieprzepuszczalna wysokie pH gleby obfite opady ( lub nadmierne podlewanie!) niska temperatura gleby na wiosnę" http://www.kurdesz.com/main. php?artId=105 I faktycznie... nagle, po deszczach ph skoczyło do 6-ciu !!!! Można to wyjaśnić znacznie prościej. pH to stężenie jonów wodorowych, a nie indykator kwasowości w ogóle. Jeśli rozcieńczysz kwas, nawet mocny, to pH wzrośnie. Czysta woda ma pH=7. Nic dziwnego, że po silnym deszczu pH jes wyższe - po prostu następuje rozcieńczenie kwasów humusowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.