Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Różaneczniki i azalie (Rhododendron) - uprawa, pielęgnacja, odmiany


basieczka

Recommended Posts

Witam

Tak jak wy bardzo lubię Rh, ale ja też sadzę według własnego pomysłu. Niestety cienia mam niezadużo więc moje Rh rosną w słońcu (np. Nova Zembla). Wszystkie doły, które kopie od rodzimego gruntu oddzielam folią a na zimę robię konstrukcję z gałązek sosnowych co by ich słońce nie spaliło :wink: Ładnie kwitną ale krótko. Dopiero jestem na początku mojego sympatyzowania z tymi roślinkami ale jak będzie tak dalej to będę zadowolona.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kochani,

Widzę że coraz lepiej radzicie sobie z uprawą rododendronów.

Sadząc różaneczniki w gliniastej glebie, tam gdzie warstwa gliny nie jest zbyt gruba, na obrysie rowka wokół rododendrona można zrobić otwór drenażowy po przebiciu się przez glinę na wylot wypełniamy go żwirkiem, to odprowadzi skutecznie nadmiar wody szczególnie podczas wiosennych roztopów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dobrze mieć wsparcie od tak zaawansowanych rododendroniarzy.

 

Jeśli chodzi o drenaż, to zowiązałem go sadząc roślinki na skarpie. To powinno wyeliminować problem stagnującej wody. Poza tym pokładam duże nadzieje w specjalnym składzie mojego podłoża.

 

Chopinetko - jaką rolę spełnia folia i na jakiej jest głębokości?

 

Poszukuję do mojego słonecznego rodo jakiejć niższej, również kwasolubnej rośliny. Znacie? (tylko nie wrzos proszę). Może kiścień?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz posadzić skimię, dorasta do 0,5m, dodatkowo ładnie kwitnie drobnymi kwiatkami i pięknie pachnie, a pokrojem i liśćmi przypomina rododendron i wrzosowata.

http://www.thegardener.btinternet.co.uk/images/skimmia.jpg

Co do folii, to i ja ją stosuję obkładając boki grzędy, w której później sadzę wrzosowate, jego szerokość 30-30cm w zależności od głębokości grzędy. Najwłaściwszym kolorem jej jest kolor czarny, słabo widoczny u mnie na glebie i przeważnie ukryty w ściólce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Zygmor w temacie różaneczników jesteś dla mnie guru :) podziwiam i nie ukrywam zazdroszczę.

Miś Uszatek - pierwszą uwagę jaką otrzymałam w sprawie uprawy Rh to było zalecenie utrzymywania tej rośliny w stale wilgotnym podłożu, a u mnie piachy :-? Więc musiałam coś wymyślić, żeby trochę tej wilgoci zatrzymać - postawiłam na folię. Oczywiście dołek kopię dość głęboki i na dno wrzucam trochę mojego piachu :D a po bokach robię w foli malutkich kilka dziurek. I to wsio. Narazie jest ok, pierwszy Rh, który tak zasadziłam ma 3 lata i rośnie :p

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to prawdopodobnie drewnienie, ale zastosowanie Bioseptu nie zawadzi, możesz nim nawet podlać ten krzew w ilości ok 1l roztworu, profilaktycznie.

Dzięki Zygmor, to rzeczywiście teraz wygląda na drewnienie

jeszcze coś, to inny krzew, ten uratowany, w dodatku powtórzył kwitnienie :o , niektóre młode pędy tak wyglądają, co to może być?

http://images21.fotosik.pl/420/c307bb5e805cfc7cm.jpg http://images13.fotosik.pl/88/2f08d32793750a72m.jpg http://images30.fotosik.pl/81/78c97bc42ef0d162m.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miś Uszatek,

Nie zmieniaj, może masz troszkę półcienia, albo zaryzykuj, skoro masz ich aż tyle...

 

chopinetka,

Pamiętaj, że rh o dużych liściach mogą urosnąć do całkiem sporych rozmiarów, u mnie Catawbiense Grandiflorum po kilkunastu latach rozrósł się do tego stopnia, że wszystkie pędy na obrzeżu poukorzeniały się i sam krzew ma obecnie ponad 4m średnicy. Korzenie główne sięgają na 40-60cm. Dlatego warto pamiętać sadząc stare odmiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja zapytam dusię2006 , czy przypadkiem parę miesięcy temu nie pryskała rh, albo nie dawała chemii ?

Bo mi to raczej wygląda na fitotoksyczne objawy...

Rh jest zdrowy, dobrze odżywiony, ma ciemnozielone, błyszczące liście aż do ziemi, ale...niepokoją mnie te białe kropki od wody na liściach ( osad), które wskazują albo na pryskanie albo na twardą, wapienną wodę...

 

dusia2006, jaka jest przyczyna tych plamek na liściach?

Bo twarda woda, prowadzi w końcu do zmian ph gleby i do chlorozy( zahamowanie synterz zielonego barwnika/ chlorofilu - najpier żółte nerwy), blokuje przyswajalność mikroelementów - czego u Twoich rh nie widać.

Są piękne i zdrowiutkie jak rydze :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba bez fotki ani rusz...

 

Dopiero teraz mogę załączyć fotki.

Tak wyglądają niektóre przyrosty mojego rododendrona.

Jak mogę mu pomóc?

 

http://img524.imageshack.us/img524/6617/zdjciadlacioci003vl3.th.jpg http://img516.imageshack.us/img516/7712/zdjciadlacioci010vu0.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

haniu

nie pryskałam, żadna chemia, krzew zdrowy, liście ładne, podlewany jak trzeba, to teraz sie pojawiło na najmłodszych przyrostach

może za dużo tego wapnia wytrącałam z kranówy, ale też nie zawsze to robiłam, czasem kranówa

a te liście to jakoś na zdjęciu mają takie widoczne plamy, normalnie tego nie widać, to po deszczu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MajaK,

To najprawdopodobniej chloroza i jak widać najmłodsze liście wypadają. To już początek agonii. Musisz reagować szybko, aby po zimie jeszcze coś z niego zostało.

Najlepiej będzie przesadzić ten krzew w nowe wcześniej przygotowane miejsce.

Ale od początku,

Jaką wodą podlewasz ten różanecznik?

Bo o ile masz tylko kranówkę, to może być problem, dla różanecznika potrzebna jest inna woda pozbawiona chloru, lub przegotowana kranówka.

 

Dusia,

Ale to był jakiś brudny deszcz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też, ale tylko na jednym stanowisku, pojawiły się objawy chlorozy.

Delikatne, ale jak wół.

Teroretycznie to niemozliwe, bo ziemia ma tam 4 -5ph (badane wiosną, a przy sadzenu na górce : torf+obornik+ kora, a po roku Osmocote).

Ale...lało przecież tydzień cięgiem, a podłoże rodzime, to czysta glina.

Wiem, że to z pewnością ani braki w nawożeniu, ani zasadowa ziemia.

I co znalazłam w necie ?

 

" Początkowo zauważyć można bladość blaszek młodych liści, usytuowanych na końcach pędów. Liść przybiera stopniowo barwę bladożółtą, równocześnie nerwy pozostają długo zielone. W stadium bardziej zaawansowanym liście przyjmują kolor kości słoniowej i zaczynaja obumierać zasychając. Następuje zahamowanie wzrostu głównych pędów. Pędy boczne rosną jeszcze przez jakiś czas. W końcowym stadium, gdy chloroza obejmuje już wszystkie liście, krzew usycha.

 

Niedobór żelaza moze spowodować również opadanie owoców zaraz po zawiązaniu i zaburzenia procesu dojrzewania.

 

Rzadko zdarza się , żeby gleba rzeczywiście była zbyt uboga w żelazo. Najczęściej chloroza jest wynikiem zaburzeń w przyswajaniu tego pierwiastka. Obfite opady deszczu przy słabo przepuszczalnej glebie ( ubitej np) sprawiają, że dwutlenek węgla powstały w wyniku procesów oddechowych korzeni nie jest uwalniany do atmosfery, tylko reaguje w środowisku wodnym z węglanem wapnia czego efektem jest zwiększenie stężenia jonów wapniowych i wodorowęglanowych. Te ostatnie są bezpośrednią przyczyną chlorozy. Podnoszą pH środowiska i tym samym zmniejszają stężenie jonów żelaza.

 

Czynniki sprzyjające temu zjawisku to:

 

    Gleba wapienna : zawera dużo rozpuszczalnego węglanu wapnia.
     
    Gleba nieprzepuszczalna
     
    wysokie pH gleby
     
    obfite opady ( lub nadmierne podlewanie!)
     
    niska temperatura gleby na wiosnę

"

http://www.kurdesz.com/main. php?artId=105

 

I faktycznie... nagle, po deszczach ph skoczyło do 6-ciu !!!!

Czyli, za małe górki usypałam w tym jednym miejscu... :-? i trzeba je poprostu tylko przesadzić wyżej.[/u]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Przebarwianie i zrzucanie liści

Przebarwianie jesienią starszych liści na kolor żółty i pomarańczowy jest zjawiskiem naturalnym. Są odmiany na których występuje to bardziej a na innych mniej intensywnie. Niektóre z odmian zrzucają wszystkie liście ubiegłoroczne, niezależnie od warunków uprawy. Są to najczęściej odmiany silnie rosnące np. Ann Lindsay, Blutopia, Eskimo. Na przeciwległym krańcu znajdują się odmiany takie jak

Nova Zembla, Rasputin, Roseum Elegans, Van Weerden Poelman, Von Oheimb Woislowitz, które przez wiele lat zachowują stare liście.

 

Nawożenie

Częstym problemem w uprawie są niewłaściwie wybarwione liście. Najczęściej przyczyną takich objawów jest nadmierne nawożenie lub stosowanie nawozów o niewłaściwych proporcjach składników. Nadmiar niektórych pierwiastków może spowodować blokadę innych, co objawia się przebarwianiem liści najczęściej na kolor żółty.

I tak:

Nadmiar Blokuje

Fosfor Żelazo- liście równomiernie żółte

Potas Magnez – żółte, dolne liście

Magnez Wapń- żółte górne liście

Wapń Żelazo, Magnez, Cynk - żółta blaszka, nerwy zielone

 

 

Nawożąc krzewy zawsze bezpieczniejsze jest niedonawożenie. Nawozy fosforowe i potasowe kumulują się w glebie, dlatego też w następnych latach po sadzeniu należy ograniczać stosowanie tych pierwiastków.

Właściwe proporcje nawozowe N: P: K to 3-4/0,5-1/1,5-2. Nawozy do różaneczników oferowane przez producentów najczęściej zawierają za dużo fosforu i potasu. Takie nawozy można stosować w pierwszym, drugim roku po posadzeniu. Do nawożenia krzewów starszych należy wybierać nawozy o proporcjach składników takie jak podano wyżej.

Jeżeli występują na krzewach objawy potocznie zwane chlorozą (żółte liście), pewnym doraźnym rozwiązaniem jest wykonanie oprysku nawozem wieloskładnikowym, najlepiej schelatowanym. Taki zabieg dostarczy roślinom brakujących składników i poprawi wybarwienie liści. W podłożu pozostaną jednak nadmierne ilości szkodliwych minerałów. Najlepszym zabiegiem będzie więc wykopanie roślin i wymiana podłoża na jałowe."

 

http://www.rhododendron.pl/rhododendron-instrukcja-do-uprawy.php

 

Ale...

Zdjęcia MajaK są stare, bo widać resztki nasad, a zżółkłe liście są już porządnie wykształcone i jak dla mnie - nie mają cech młodych, tegorocznych przyrostów. Podobne przebarwienia daje zbyt wysokie ph ziemi, ale..jest to w miarę równomierne przebarwienie wszytkich szczytów.

 

Natomiast u Ciebie, widać także małe zmiany zgorzelinowe na łodygach w tle i brunatne cętki , na zwijających się liściach z tyłu. Stawiałabym jednak na grzyby.

Może zgorzel wierzchołków pędów spowodowany przez Phytophthora ramorum? Czy teraz łodygi górne są miękkie? Czy zgniłe miejsca ( brązowe) są miękkie?

Choć brązowe plamy na brzegach liści i zwijanie zapowiada fytoftyrozę. Oprysk może zahamować postęp choroby ale...( Previcur, Aliette, bądź Sumilex) zwykle jest to choroba śmiertelna.

 

zygmorku, jak sadzisz ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nieeee dusiu2006, to do MajaK.

 

Tu znalazłam świetne porady :

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=313

 

minn :

- jeśli ph powyżej 5,5, to roślina przestaje pobierać nawozy z gleby ( za niskie stężenie soku komórkowego). Na zasadzie osmozy ( wymiany płynów) nawozy z gleby wyciągają wode z różaneczników, prowadząc do..odwodnienia i zasychania.

- jeśli ph jest poniżej 5,5 to można jeszcze zakwasić nawozem, jednocześnie odżywiając roślinę np. wodny roztwór siarczanu amonu( wiosną), siarczan potasu( wiosna-jesień)

- jeśli ph jest powyżej 6, to gleba jest zasolona = smiertelnie skażona dla rh i wyjściem jest tylko całkowita wymiana ziemi

 

Rano, lecę badać ph, pod każdą kępą rh, bo sadzone są w róznych mieszankach i w róznych miejscach ogrodu :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obfite opady deszczu przy słabo przepuszczalnej glebie ( ubitej np) sprawiają, że dwutlenek węgla powstały w wyniku procesów oddechowych korzeni nie jest uwalniany do atmosfery, tylko reaguje w środowisku wodnym z węglanem wapnia czego efektem jest zwiększenie stężenia jonów wapniowych i wodorowęglanowych. Te ostatnie są bezpośrednią przyczyną chlorozy. Podnoszą pH środowiska i tym samym zmniejszają stężenie jonów żelaza.

 

Czynniki sprzyjające temu zjawisku to:

 

    Gleba wapienna : zawera dużo rozpuszczalnego węglanu wapnia.
     
    Gleba nieprzepuszczalna
     
    wysokie pH gleby
     
    obfite opady ( lub nadmierne podlewanie!)
     
    niska temperatura gleby na wiosnę

"

http://www.kurdesz.com/main. php?artId=105

 

I faktycznie... nagle, po deszczach ph skoczyło do 6-ciu !!!!

 

 

Można to wyjaśnić znacznie prościej. pH to stężenie jonów wodorowych, a nie indykator kwasowości w ogóle. Jeśli rozcieńczysz kwas, nawet mocny, to pH wzrośnie. Czysta woda ma pH=7. Nic dziwnego, że po silnym deszczu pH jes wyższe - po prostu następuje rozcieńczenie kwasów humusowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...