Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Różaneczniki i azalie (Rhododendron) - uprawa, pielęgnacja, odmiany


basieczka

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ooops ... mój egzemplarz nie ma jeszcze żadnego pędu tej grubości! Zdrewniałe mają 1-1,5cm. A wysokość całego to ok. 70 cm.

Przełom III-IV - to akurat wypadnie kwitnienie. Lepiej przed czy po?

 

Korzystając z obecności Mirka mam zasadnicze pytanie o logikę cięcia drzew i krzewów. Piszą raz, żeby silnie ciąć słabe pędy a słabo - mocne. Te mocno przycięte będą rosły intensywniej i dogonią resztę doprowadzając do wyrównania kształtu rośliny. Z drugiej strony, prowadząc drzewko z pniem-przewodnikiem należy usuwać pędy boczne blisko wierzchołka, aby nie stały się konkurencją dla głównego. Widzę tu jakąś sprzeczność. W drugim przypadku nie obowiązuje pierwsza reguła?

 

Misiu, na pewno u Ciebie kwitną na końcu III :o

A sprzeczności nie widzę. Przyciąć a usunąć (czyli wyciąć) to jednak różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ooops ... mój egzemplarz nie ma jeszcze żadnego pędu tej grubości! Zdrewniałe mają 1-1,5cm. A wysokość całego to ok. 70 cm.

Przełom III-IV - to akurat wypadnie kwitnienie. Lepiej przed czy po?

Oczywiście zależy od tego co chcemy uzyskać, Jak nie zależy nam na kwiatach, a na lepszym wygladzie krzewu to możemy ciąć przed kwitnieniem. Różaneczniki dobrze reagują nawet na bardzo mocne cięcie. Potrafią się odbudować w trzy cztery lata.

Co do tego dokarmiania dolistnego różaneczników to stosuję głównie florovit. Działa on bardzo korzystnie i pomaga w krótkim czasie poprawić ogólną kondycję krzewów. Najlepsze efekty można uzyskać stosując go wiosną, ale możemy go zastosować w okresie późniejszym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Zacznijcie nawozić swoje różaneczniki, dawki znajdziecie na opakowaniach.

Jak zdecydujecie się na nawożenie dolistnie to rozpuśćcie garść azofoski w 10 litrach wody i przy użyciu konewki można dolistnie zasilać krzewy, koniecznie powtórzyć ten zabieg co dwa trzy tygodnie. Najkorzystniejsze było by powtórzenie tego zabiegu 4-5 razy do końca czerwca początku lipca.

Sprawdzajcie przed nawożeniem kwasowość gleby pod różanecznikami, powinna wynosić 3-4 dla rododendronów i 4-5 dla azalii.

Pamiętajcie, że azofoska nie jest nawozem zakwaszającym.

W razie potrzeby zakwaszenia korzystniejszym było by zastosować siarczan anonu i to pod rośliny doglebowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podsypałem siarczanu amonu

 

Hanka pytanko 8)

piszesz wyżej, że siarczanem amonu nie opryskiwać, a parę stron wcześniej,

bodaj na 5 stronie podajesz przepis na roztwór do opryskiwania liści

na litr wody po pół łyżeczki siarczanu amonu i siarczanu potasu (cytuję z głowy)

:roll:

dziękuję za ewentualne rozwianie wątpliwości 8) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, wyłączyłam siarczan amonu z porad do opryskiwania interwencyjnego, bo zadarzyło się, że czytelnik użył zbyt mocnego stężenia, a to środek silnie parzący liście, gdy używa się go w zbyt dużym stężeniu - i było na mnie.

Więc dla świętego spokoju, siarczan amonu polecam podsypowo i do podlewania :-?

 

Ale jak widzisz Jamlesie, zygmor radzi podlewać, polewać ( ?) zrównoważonymi, a siarczan amonu dawać doglebowo - bezpieczniej.

 

Nestor Rh, Mieczysła w Czekalski w książce "Różaneczniki", radzi takie dokarmianiew 1991r:

 

- na 5l wody 0,5-1l płynnego nawozu typu Flora

- mieszanka saletry potasowej (KNO3) i fosforanu potasowego( KH2PO4) po 8g każdego na 10l wody

- nie wyklucza stosowania innych nawozów o odczynie kwaśnym ( a więc siarczanów

- obkładanie przekompostowanym obornikiem bydlęcym lub podlewanie gnojówką w stosunku 1:10, 1:15

- spośród nawozów mineralnych zawierających azot, poleca TYLKO formy amonowe!, bo spowalniają pobieranie z gleby innych składników, a gleba nie jest odkwaszana

Zapotrzebowanie roczne 20% siarczanu amonu na 100m2 wynosi 12-15kg, po 1/3 pod koniec kwietnia, czerwca i przed sierpniem. Stosujemy go podsypowo, na wilgotną glebę.

 

No, to podparłam się autorytetem :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, to mój pierwszy post na tym bardzo ciekawym forum :) A mam pytanie odnośnie mojego różanecznika repens o ile dobrze pamiętam. Ma skręcone listki już drugi rok mimo opryskiwania preparatami przeciwko robalom. A mimo tego kwitnie pięknie, teraz też na śliczne pączki. Co jest z nim? Widziałam na którejś stronie w tym wątku, ktoś dodał zdjęcie identyczego Rhi i liście wyglądały podobnie jak mojego (skręcone) czy to możliwe, zeby "te typy tak miały"?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze kilka pytań :oops: Nawiozłam moje biedaki florovitem do rododendronów i hortensji (w składzie jest azot), czy opórcz tego zakwasić jeszcze glebę, jeśli okaże się niezbyt kwaśna? Kwasomierz już zamówiony na allegro...

I przy okazji - w jakiej odległości od RH mogę posadzić różę? Muszę przesadzić ją, wymyśliłam jej miejsce koło rh (jakieś 2 m od niego), ale czy to bedzie dobre miejsce? No i czy w ogóle nie jest za późno na przesadzanie róży teraz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przesadzanie róż nigdy nie jest za późno.

Możesz od biedy posadzić go niedaleko różanecznika, bo róża też lubi glebę lekko kwaśną.

Co do kwasowości gleby pod różanecznikami to warto ją sprawdzać. Dobrym sposobem utrzymującym prawidłową kwasowość pod rośliną jest siarka wymieszana z glebą. Powinna być bardzo drobna, żeby łatwo wchłaniała się do gleby. Jedna łyżka mielonej siarki pod mały krzew raz na trzy cztery lata. Siarka wchłania się powoli.

Co do tych poskręcanych liści to Twojemu różanecznikowi brakuje albo azotu, który bardzo łatwo się wypłukuje podczas podlewania, lub któregoś mikroelementu, nie pamiętam którego, ale kilka oprysków dolistnych florowitem, lub preparatem busz-1 powinno wystarczyć. Jeżeli podlewasz go wodą z wodociągu to możesz mieć z tym problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zygmor

mam pytanie o nawożenie rododendronów. Jesienią ściólka z igliwia, teraz krzewy obłożone obornikiem, żadnego innego nawozu jeszcze nie stosowałam, pH ziemi 4 - 4,5, krzewy ładne zielone z dużą ilością pąków,

znalazłam nawóz płynny BIO NOVA P-K 13/14 http://www.biogrow.pl/p,pl,98,bio+nova+p-k+1314+1ltr.html

zastosować? jeśli tak to jak? dolistnie :-? ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tych poskręcanych liści to Twojemu różanecznikowi brakuje albo azotu, który bardzo łatwo się wypłukuje podczas podlewania, lub któregoś mikroelementu, nie pamiętam którego, ale kilka oprysków dolistnych florowitem, lub preparatem busz-1 powinno wystarczyć. Jeżeli podlewasz go wodą z wodociągu to możesz mieć z tym problemy.

dałam im teraz nawozu florowit do ziemi, nie zaszkodzi im, jak jeszcze zasilę je dolistnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dusia,

Ten nawóz o którym piszesz warto stosować w miesiąc po kwitnieniu i później.

Teraz jest czas na nawozy azotowe.

 

Natka,

Różnorodność odmian w handlu jest tak spora, że nie upierał bym się, że musi być ta, lub inna. Ważne żeby komponowało się to do założenia w którym ma zaistnieć.

 

(nie)zapominajka,

Na pewno nie zaszkodzi, tylko sprawdzaj kwasowość gleby, bo podlewając wodą z wodociągu odkwaszasz stopniowo glebę, dlatego zakwaszanie gleby pod różanecznikiem cię nie ominie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...