NatkaB 16.03.2006 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 No to sprobuj posadzić na nasypie wale ziemnym, czy czymć akim. One nie korzenią się głęboko. Możesz chwilowo zrbić niewielki, ale corocznie dosypać trochę dosypać i z czasem będzie właściwy. Pozdr Zygmor, pozwliłam sobie wysłać Ci coś mailem Z prośbą o radę oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jatoja 16.03.2006 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 Zygmor czy na Twoich zdjęciach nr 13 i 14 to różanecznik "Lumina"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Joasia72 16.03.2006 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 Kwasomierz na baterie to praktycznie pierwszy zakup jaki poczyniłam, przejmując od rodziców piecze na ogrodem. Żałuję tylko, że skala jest od 3,5 do 8 pH. W niektórych miejscach ogrodu chyba jest więcej niż 8:(Wymieniłam większość ziemi wybierając kredę a nawożąc torfu 5,5 pH, ziemi z łąki i piasku. Rododendrony ściółkuję grubo korą sosnową i nawożę siarczanem amonu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 16.03.2006 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 To niestety uszkodzenia mrozowe. Te całkiem zbrązowiałe liście będą do usunięcia, a pozostałe będą się wymieniać przez trzy, cztery sezony. Już tak miałem kilka razy. Tylko nie likwidujmy tych liści częściowo zielonych. To dzięki nim krzewy muszą dotrwać do nowych odrostów i nowych liści. Niestety nie mamy co liczyć, w tym roku, na łade kwitnienie. Część pąków kwiatowych (to te większe PĘKATE) pewnie się nie otworzy. Te zbrązowiałe należy sprawdzić czy twarde, czy puste. Te puste można śmiało usunąć., a tylko z części pełnych rozwiną się kwiaty. Jeżeli na tych zbrązowiałych pozostawionych pąkach zauważymy biały nalot to musimy je usunąć. Teraz najważniejsze: Jeżeli po ociepleniu krzewy rododendronów nie podniosą i usztywnią swoich liści to takim roślinom należy pomóc przez częstsze podlewanie, nawet kilka razy dziennie, to pomoże ziemi pod krzewami rozmarznąć. Ten stan (zamarzniętej gleby) nie powinien trwać zbyt długo, bo krzewy będą wypadać i ginąć. Krzewyb które trudno będą przechodziły ten drudny dla zimozielonych okres trzeba będzie owinąć białą włókniną i oprócz podlewania ziemi pod krzewami należy zwilżać włókninę w celu dostarczenia sporej dawki wilgoci zielonym częścom rododendronów. Zadbanie teraz na przedwiośniu o nasze zimozielone krzewy (dotyczu to również np. machonii) ustrzeże nas przed dużymi stratami, które mogą mieć miejsce właśnie na wiosnę tego roku. Pozdr Trochę mnie pocieszyłeś . Ale zacząłem szukać w różnych serwisach i obawiam się że to Fytoftoroza !!!! Wyczytałem, że nalezy stosować preparat Alliette. Czy teraz gdy ziemia jest jeszcze zmarznięta cos to da ? Bardzo chciałbym nie stracić krzewów. Tym bardziej, że w opisach musi się o wykopaniu, paleniu , dezynfekcji itp. Myslałem że w zimie roślinie nic się nie dzieje. Że może jedynie przemarznąć (bo w kępie 6 krzewów jeden mi tak poważnie zmarniał) a pozostałe tylko trochę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 16.03.2006 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 A mi pojawiło się sporo brązowych liści na rododendronach Spoko, spoko. Jak to odkryłeś teraz to bardzo prawdopodobne że to uszkodzenia po zimie. Tam gdzie było mało śniegu (Wielkopolska) dodatkowo rośliny wystawione na zimny wiatr to częste zjawisko. Oby Własnie uczę się wklejać zdjęcia. Może zaraz Wam je pokaże. To tylko zdjęcia z komórki, ale obecnie rzadko tam bywam (takie koleje losu) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 16.03.2006 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 A oto omawiane różaneczniki .... Rosną w Wielkopolsce. Było tu dosyć zimno tej zimy (dalej jest). Ogród jest na lekkim wzniesieniu i czasami wiatr mógł je przewiać (zeszłej zimy jedna azalia prawie całkiem mi zmarzła ) http://img317.imageshack.us/img317/1975/z0011ap.jpg http://img487.imageshack.us/img487/6395/z0029au.jpg http://img332.imageshack.us/img332/7919/z0037ev.jpg http://img332.imageshack.us/img332/7561/z0049ec.jpg http://img337.imageshack.us/img337/8470/z0050ry.jpg Z góry przepraszam za dwukrotne umieszczenie zdjęć na firum (2 różne wątki) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 16.03.2006 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2006 A oto omawiane różaneczniki .... Rosną w Wielkopolsce. Było tu dosyć zimno tej zimy (dalej jest). Ogród jest na lekkim wzniesieniu i czasami wiatr mógł je przewiać (zeszłej zimy jedna azalia prawie całkiem mi zmarzła ) http://img317.imageshack.us/img317/1975/z0011ap.jpg http://img487.imageshack.us/img487/6395/z0029au.jpg http://img332.imageshack.us/img332/7919/z0037ev.jpg http://img332.imageshack.us/img332/7561/z0049ec.jpg http://img337.imageshack.us/img337/8470/z0050ry.jpg Z góry przepraszam za dwukrotne umieszczenie zdjęć na firum (2 różne wątki) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 17.03.2006 00:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 To właśnie o tym zjawisku tak dobrze zarejestrowanym na wyżej zamieszczonych fotkach.Dziękuję NOTO, to jest to o czym piszę powyżej. Warto zastosować się do tego co przedstawiłem i powinno się udać uratować te krzewy. Niestety przez kilka lat nie będą zbyt ładne ze względu na te zbrązowiałe liście, ale corocznie będą wymieniane.O ile można warto te krzewy na zimę przykryć stroiszem z gałązek iglastych. Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 17.03.2006 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 To właśnie o tym zjawisku tak dobrze zarejestrowanym na wyżej zamieszczonych fotkach. Dziękuję NOTO, to jest to o czym piszę powyżej. Warto zastosować się do tego co przedstawiłem i powinno się udać uratować te krzewy. Niestety przez kilka lat nie będą zbyt ładne ze względu na te zbrązowiałe liście, ale corocznie będą wymieniane. JEżeli to "tylko" zima ... to dobrze Perspektywa wycięcia w pień tych roślin nie dawała mi spać ostatnio. Najważniejsze aby przeżyły ! JA będę o nie dbał na wiosnę, a na następną zimę.... O ile można warto te krzewy na zimę przykryć stroiszem z gałązek iglastych. No własnie jak okryć skupisko 8 ponad metrowych krzewów ? Dzięki za szybką odpowiedź ! Czy na wszelki wypadek mogę podlać je Alliete i po tygodniu dobrze nawieźć ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 17.03.2006 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 NOTO dla mnie mróz, ale może jeszcze wypowie się Zygmor lub Mirek. Zawsze większa pewność. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 17.03.2006 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 NOTO dla mnie mróz, ale może jeszcze wypowie się Zygmor lub Mirek. Zawsze większa pewność. Zygmor się wypowiedział w innym wątku. Dla niego to też mróz ! Nie ukrywam, że mnie to cieszy , alternatywa wycinki .... brrr !!! Ale mam zamiar prewencyjnie podlać krzaki preparatem Alliete ...co ty na to ? Bodajże po 24 marca ma już nie być mrozów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 17.03.2006 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 Chyba jednak zima. Ale.. niepokoi mnie to, że obok pędów z sychymi liśćmi są zdrowe równomiernie na całym krzewie. Jednak przy Phytophthorze liście zwijają się w bardzo ciasne tutki i wiszą w dół, prawie przylegając do pędu, tutaj tego nie widać, na szczęście. Trzeba robić wszystko to, co napisał zygmor. A przykryć jest łatwo- wystarczy biała włóknina. Osłaniamy tak naprawdę nie przed mrozem- przed wysuszającymi wiatrami i słońcem, powodującymi nadmierną transpirację. Rododendrony nie marzną, a jeśli to sporadycznie, wrażliwe odmiany. Mieszańce catawbiense nie. One po prostu wysychają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 17.03.2006 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 NOTO dla mnie mróz, ale może jeszcze wypowie się Zygmor lub Mirek. Zawsze większa pewność. Zygmor się wypowiedział w innym wątku. Dla niego to też mróz ! Nie ukrywam, że mnie to cieszy , alternatywa wycinki .... brrr !!! Ale mam zamiar prewencyjnie podlać krzaki preparatem Alliete ...co ty na to ? Bodajże po 24 marca ma już nie być mrozów Alette możesz zastoswać prewencyjnie i podlać, podobnie wykonać jakiś zabieg na liście np. Topsinem bo wszelkie uszkodzenia pomrozowe to otwory dla infekcji. Oczywiście mówimy o prewencji. Co do zimy to według mnie skończy się ok. 10 kwietnia. A co do mrozów to starzy indianie wiedzą, że w Wielkopolsce przymrozki mogą być do 20 maja, niezależnie od tego jaka była zima, czy wiosna. Zawsze o tym przypominam tym którzy w "czynie pierwszomajowym" odgarniają róże, sadzą pomidory, wystawiają pelargonie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 17.03.2006 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 Wszystko co teraz możesz zrobić to pomóc ziemi dookoła krzewów rozmarznąć. Nie stosuj żadnej chemii, to na tym etapie nie ma sensu.Pozwól im normalnie funkcjonować. Żeby ten proces degradacji nie postępował dalej, możesz je cieniować przez przykrycie włókniną i podlewanie, oraz opryski poprostu zwykłą wodą. Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 17.03.2006 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 A myślełaem, że ogród to takie przyjemne , niestresujące zajęcie .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wciornastek 17.03.2006 10:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 A myślełaem, że ogród to takie przyjemne , niestresujące zajęcie .... Dla mnie nie ma nic lepszego na stres jak wyrywanie chwastów A jak uspakaja rozmowa z marchewką tudzież z inną jabłonką. Tylko sie potem nie zdziw że ludzie będą się do ciebie jakoś tak dziwnie uśmiechali. Ja zawsze mówię że to z sympatii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 17.03.2006 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 A jak upewnić że to nie choroba ? czy obłamanie gałezi coś da ? Gdzies wyczytałem o nacinaniu podstawy (ważne aby drewno nie było pomarańczowe). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NOTO 17.03.2006 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 Prawie zawsze kot uczestniczy w procesie wyrywania chwastów ... tzn ostro przygląda się ... Tak więc on wszystko słyszy i ... dalej mnie lubi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 17.03.2006 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 Zgniliznę korzeni powoduje Ph. cinnamomi. Atakuje korzenie i nasadę pędów, liście więdną i zasychają ale również brunatnieją i obumierają pąki szczytowe - u ciebie są zielone. Faktycznie przy tej chorobie kambium na przekroju jest brunatne. Spokojnie, czekaj. Chyba nie chcesz ściąć krzewu tylko po to, żeby dowiedzieć się, że jest zdrowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 17.03.2006 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 Spokojnie i bez nerwów, nie śpiesz się tak z tym sekatorem.Była kiedyś taka piosenka "Klanu" pt. "Z brzytwą na poziomki"Widzę, że Ty chcesz podobnie, a tu trzeba przede wszystkim należy poczekać aż zejdzie śnieg i gleba pod krzewem rozmarznie i jeżeli krzewwy zaczną wracać do poprzedniego stanu,i podniosą zdrowe liście, to bardzo dobrze wróży. Oczywiście te zbrązowiałe liście takie już zostaną i nie podniosą się bo "padły" i mogą nadawać się tylko do usunięcia. I trzeba to zrobić fachowo, najlepiej maczać sekator, lub nożyczki w denaturacie. Liści tylko częściowo zbrązowiałych nie usuwamy. Choroby grzybowe szczególnie phytophotorę łatwo można przenieść z krzewu na krzew, dlatego lepiej się zabezpieczyć. Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.