marius37 03.07.2010 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2010 potwierdzam, na moim też to sie pojawia co roku i zdaje się, że to kwestia odmiany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jayzet71 04.07.2010 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2010 dzięki za dobre wieści Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agagaw 05.07.2010 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2010 Dwa tygodnie temu posadziłam osiem rododendronów w miejscu wydawałoby się idealnym: słonko od wschodu na większości do 11.00, od południa i zachodu osłonięte szpalerem sosen, jedank ze względu na ciężką ziemię posadzone na wzniesieniu w którym dodatkowo utworzyłam im stanowiska o właściwym ph. I tu powoli dochodzę do sedna: otóż ziemia u mnie raczej zasadowa, więc wszystkie rodo, dodam że kupione u samego J. Ciepluchy, za radą Pani w szkółce posadziłam w samym kwaśnym torfie. Niewiele później wyczytałam na forum, że nie powinno się sadzić w samym torfie bo nie zawiera on żadnych składników odżywczych. W związku z tym napisałam do P.Ciepluchy w tej sprawie, na co dostałam odpowiedź, że wszystko jest ok, i że on i wielu szkółarzy sadzi w samum torfie i nic się nie dzieje. Uspokojona podlewałam obficie moje nabytki, ale od paru dni obserwuje stopniową, niewlielką ale zawsze , zmianę ubarwienia liści. Mam wrażenie, ze wygląda to na braki żelaza. Moje pytanie do doświadczonych forumowiczów brzmi: czy zostawić jak jest i nawozić dolistnie lub doglebowo (jeśli tak to prosiłabym o nazwę preparatu i częstotliwość zabiegów), czy zmienić im podłoże dodając ziemi i kompostu. Co z Waszego doświdczenia daje lepsze efekty uprawowe i przysparza mniej kłopotów w opiece nad tymi wymagającymi roślinami? Z góry dziękuję za wszystkie porady Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 20.07.2010 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2010 Witam ponownie.... czy możliwe jest by mój jeden RH (z grupy 6) na upał reagował zwijaniem liści i lekkim brązowieniem? stanowisko dość nasłonecznione zachodnie, ale wśród cienia szmaragdów i magnolii.... tylko on jeden tak reaguje.... od 2 dni jest już po Topsinie i azofosce, ale nie wiem czy działać jakoś jeszcze czy nie.... RH obecnie rośnie sobie w torfie, na podwyższeniu, regularnie podlewany. nie mam dziś zdjęcia.... ale to zwijanie liści przypomniało mi obrone rośliny zimą przed zbytnim odparowywaniem wody - moze teraz też mam to samo? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 22.07.2010 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2010 .... ale to zwijanie liści przypomniało mi obrone rośliny zimą przed zbytnim odparowywaniem wody - moze teraz też mam to samo? chyba dobrze myślisz, moje dwie z kilkunastu azalii reagują podobnie, po wieczornym a raczej prawie nocnym podlaniu, rano jest ok. w ciągu dnia zaczynają sie lekko zwijać, ale liście nie brązowieją podobnie reagują ............ patisony ale one mają liście jak bananowce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monikapl 23.07.2010 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2010 posadziłam 3 miesiące pięknego, okazałego rododendrona a teraz jego liście zaczynają żółknąć, co to jest, czym pryskać. Proszę o porade. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mis Uszatek1719499023 01.08.2010 01:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2010 Dwa tygodnie temu posadziłam osiem rododendronów w miejscu wydawałoby się idealnym: słonko od wschodu na większości do 11.00, od południa i zachodu osłonięte szpalerem sosen, jedank ze względu na ciężką ziemię posadzone na wzniesieniu w którym dodatkowo utworzyłam im stanowiska o właściwym ph. I tu powoli dochodzę do sedna: otóż ziemia u mnie raczej zasadowa, więc wszystkie rodo, dodam że kupione u samego J. Ciepluchy, za radą Pani w szkółce posadziłam w samym kwaśnym torfie. Niewiele później wyczytałam na forum, że nie powinno się sadzić w samym torfie bo nie zawiera on żadnych składników odżywczych. W związku z tym napisałam do P.Ciepluchy w tej sprawie, na co dostałam odpowiedź, że wszystko jest ok, i że on i wielu szkółarzy sadzi w samum torfie i nic się nie dzieje. Uspokojona podlewałam obficie moje nabytki, ale od paru dni obserwuje stopniową, niewlielką ale zawsze , zmianę ubarwienia liści. Mam wrażenie, ze wygląda to na braki żelaza. Moje pytanie do doświadczonych forumowiczów brzmi: czy zostawić jak jest i nawozić dolistnie lub doglebowo (jeśli tak to prosiłabym o nazwę preparatu i częstotliwość zabiegów), czy zmienić im podłoże dodając ziemi i kompostu. Co z Waszego doświdczenia daje lepsze efekty uprawowe i przysparza mniej kłopotów w opiece nad tymi wymagającymi roślinami? Z góry dziękuję za wszystkie porady A czy torf kwaśny? Szkółkarze rzeczywiście sadzą w samym torfie, ale nawozy idą przez linie nawadniające. W warunkach ogrodowych powinna być mieszanka. Według książek z piaskiem i kompostem (po 1/3). U siebie dodaję rodzimą, pylastą glebę i dobrze im. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mis Uszatek1719499023 01.08.2010 01:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2010 Witam ponownie.... czy możliwe jest by mój jeden RH (z grupy 6) na upał reagował zwijaniem liści i lekkim brązowieniem? stanowisko dość nasłonecznione zachodnie, ale wśród cienia szmaragdów i magnolii.... tylko on jeden tak reaguje.... od 2 dni jest już po Topsinie i azofosce, ale nie wiem czy działać jakoś jeszcze czy nie.... RH obecnie rośnie sobie w torfie, na podwyższeniu, regularnie podlewany. nie mam dziś zdjęcia.... ale to zwijanie liści przypomniało mi obrone rośliny zimą przed zbytnim odparowywaniem wody - moze teraz też mam to samo? Zgadza się. Jeden z moich też tak reaguje. Wystarczy podlać i zrobić prysznic a następnego ranka znów jest w formie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek- LM 01.08.2010 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2010 posadziłam 3 miesiące pięknego, okazałego rododendrona a teraz jego liście zaczynają żółknąć, co to jest, czym pryskać. Proszę o porade. Jeżeli posadziłaś tak jak należy: czyli w kwaśnym torfie, gleba próchniczna żyzna i pulchna wokół korzeni, nie osadziłaś RH zbyt nisko,tylko utworzyłaś 'kopczyk' u podstawy, był podlewany,nie był narażony na palące słońce. Przy zarażeniach grzybowych liście zaczynają raczej brązowieć i pojawiają się plamy. W przypadku żółknięcia może brakować związków mineralnych, użyj nawozu do RH i poczekaj na poprawę. Pozdrawiam Wojtek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monikapl 03.08.2010 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2010 Dziękuję za odpowiedz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nowaogrodniczka 12.08.2010 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2010 Witam. Szukam porady. Coś się stało z moim rododendronem. Łodygi mu zżółkły a na liściach pojawił się jakiś rdzawy nalot taki meszek, co to może być?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jayzet71 13.08.2010 15:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Sierpnia 2010 Witam. Szukam porady. Coś się stało z moim rododendronem. Łodygi mu zżółkły a na liściach pojawił się jakiś rdzawy nalot taki meszek, co to może być? Pozdrawiam Na liściach moich rododendronów pojawił się brązowy osad (coś w rodzaju kurzu), który wyraźnie można zetrzeć palcem. Osad pozostaje wówczas na palcu. Co to jest? jakaś choroba grzybowa? A może jakieś pyłki z powietrza? zaznaczam, że ogólnie rośliny są w dobrym stanie, liście zielone, nie podsuszone, sporo nowych pąków i odrostów. Co 2 tygodnie zasilam nawozem (substral do rododendronów) zgodnie z instrukcja. Robiłem też oprysk środkiem grzybobójczym jakieś 10 dni temu. Na jednym z forum znalazłem info, że to "normalne owłosienie młodociane, dotyczy nie tylko wierzchniej powierzchni liści, ale i spodniej i pędów -m". Kilka postów wyżej pisałem o podobnym objawie - "rdzawy nalot taki meszek". A łodygi żółkną bo najpewniej drewnieją (?). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek- LM 16.08.2010 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2010 Brązowy meszek normalna rzecz nie ma się czym przejmować. Żółknące łodygi- jeżeli drewnieją to również bez obaw tak ma być.Natomiast jeżeli żółkną młode łodygi i liście wówczas może brakować związków mineralnych,wystarczy zasilić nawozem. PozdrawiamWojtek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 18.08.2010 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2010 Przyszłam zwrócić honor moim Rh na których psy wieszałam w maju.... otóż .... kwitną i to jak.... dowód? prosze http://lh6.ggpht.com/_83tmosUe46o/TGwnC6i2vwI/AAAAAAAAD_4/i-S3oGcntaQ/s640/002.JPG dobrego kwitnienia początki a tu magnolia - zdjęcie sprzed tygodnia http://lh6.ggpht.com/_83tmosUe46o/TGETwGtkRXI/AAAAAAAAD-I/9YL7z2ToNd8/s640/001.JPG noooo i teraz pańcia jest zadowolona Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 16.11.2010 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Listopada 2010 dla agagaw wyciagam na górę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jata 07.03.2011 16:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 czy teraz podlewać, bo sucho i słonecznie plus wietrznie ? Jeśli tak to ile i o jakiej porze, bo ranki i wieczory mroźne, czy woda nie zaszkodzi, mrożąc korzenie. Jesli nie, to jak inaczej chronić przed wysuszeniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 07.03.2011 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 Ja na jesieni obsypałam korą.. ale tak wiesz... nie żałowałam tej kory. Zrobiłam taki niemal kopczyk pod każdym krzaczkiem. Teraz u nas jest ziemia mokra po roztopach.. to przynajmniej ja nie podlewam. Jak są mrozy to chyba wody nie ma co lać.. bo roślina i tak jej z gruntu nie pobierze. Trzeba wyczaić kilkudniową odwilż. Teraz jest trudny okres dla tych roślin i ja dopiero teraz się przymierzam je okryć... bo w dzień temp już dodatnie... a w nocy niestety nie... Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 07.03.2011 23:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 czy teraz podlewać, bo sucho i słonecznie plus wietrznie ? w piątek i sobotę podlewałem, teraz zimozielonym woda jest bardzo potrzebna, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agagaw 23.03.2011 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2011 Reanimuję wątek Czy można już zasilać rododendrony po zimie, czy jeszcze za wcześnie? Niektóre z moich kliku sztuk mają silne objawiy chlorozy, sprawdziłam ph - ok.5, więc chyba głodne po prostu. Jak myślicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 23.03.2011 11:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2011 Reanimuję wątek Czy można już zasilać rododendrony po zimie, czy jeszcze za wcześnie? Niektóre z moich kliku sztuk mają silne objawiy chlorozy, sprawdziłam ph - ok.5, więc chyba głodne po prostu. Jak myślicie? http://www.szkolkarstwo.pl/article.php?id=615 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.