NatkaB 25.03.2006 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2006 A już wiesz jakie pH? dziś zmierzyłam - wyszło 5,0. I co teraz? Co sadzić, a z czym dać sobie spokój?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 25.03.2006 15:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2006 Spokojnie możesz myśleć o rododendronach, wrzosowatych itp. O wiele łatwiej przygotować im właściwe środowisko, mając niskie pH Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 25.03.2006 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2006 NatkaB,Wiataj w klubie, zapraszam sadź różaneczniki tak jek u mnie.Jak masz dostęp do igieł sosnowych, to rozkładaj pod krzewami, a jeszcze lepiej jak kupisz kilka borówek brusznicy tych czerwonoowocowych i posadź pod każdą kępą różaneczników, sukces w uprawie murowany... Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NatkaB 25.03.2006 16:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2006 Spokojnie możesz myśleć o rododendronach, wrzosowatych itp. O wiele łatwiej przygotować im właściwe środowisko, mając niskie pH nie doceniłam chyba tej mojej ziemi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NatkaB 25.03.2006 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2006 NatkaB, Wiataj w klubie, zapraszam sadź różaneczniki tak jek u mnie. Pozdro :) to jeszcze poproszę o nazwy tych pięknych odmian. Ech, poszaleję znalazłam fajne miejsce, słońce przez parę godzin, osłonięte od wiatru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 25.03.2006 16:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2006 Moją ulubioną azalią jest stara jak świat odmiana Homebush Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 25.03.2006 21:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2006 NatkaB,Napisz coś więcej o tym miejscu, które wybrałaś. Ładnych azalii i rododendronów jest naprawdę wiele. Nie wiem czy chodzi Ci o te wysokie o dużych kwiatach, czy te miniaturowe obsypujące się tysiącami małych kwiatów, czy zimozielone.Jeżeli chodzi o te pierwsze: Berryrose, Brazylia, Carnavil, Glowing Embers, Gibraltar, Homebush, Persil, Sarina.drugie: Kermesiny, Ledikanense, lub Poukhanense, Hino Crimson, Marushka.Trzecie: wszystkie mieszańce yakushimanum, Blue Peter, lub Calsap, America, Caterine van Toll, Hachman"s Charmant, Flava, Simona, Lumina, Badan Badan, Scarlet Wonder.To oczywiście przykłady jest tego dużo więcej i tylko niektóre mrozoodporne (Polska -25 do -30oC), te wymienione w większości są mrozoodporne. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NatkaB 25.03.2006 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2006 NatkaB, Napisz coś więcej o tym miejscu, które wybrałaś. Ładnych azalii i rododendronów jest naprawdę wiele. Nie wiem czy chodzi Ci o te wysokie o dużych kwiatach, czy te miniaturowe obsypujące się tysiącami małych kwiatów, czy zimozielone. Jeżeli chodzi o te pierwsze: Berryrose, Brazylia, Carnavil, Glowing Embers, Gibraltar, Homebush, Persil, Sarina. drugie: Kermesiny, Ledikanense, lub Poukhanense, Hino Crimson, Marushka. Trzecie: wszystkie mieszańce yakushimanum, Blue Peter, lub Calsap, America, Caterine van Toll, Hachman"s Charmant, Flava, Simona, Lumina, Badan Badan, Scarlet Wonder. To oczywiście przykłady jest tego dużo więcej i tylko niektóre mrozoodporne (Polska -25 do -30oC), te wymienione w większości są mrozoodporne. Pozdro Miejsce jest blisko domu, od strony południowo-wschodniej; słońce świeci tam latem do wczesnego popołudnia - 13-14. A na co zwrócić uwagę kupując różaneczniki w szkółce? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 25.03.2006 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Marca 2006 NatkaB,Muszą być w bardzo dobrej kondycji, bez plam na liściach i zaschniętych fragmentów, podłoże wilgotne. Pąki kwiatowe muszą być twardawe w dotyku (mogą być zbrązowiałe, lub z białymi pasemkami tych nie kupuj).Azalie rzaddziej chorują, kiedy kupujesz, gdy są bez liści patrz na ziemię-wilgotna, pąki twarde.Po kupieniu umieść krzewy w wiaderku z wodą i pozwól im się nasączyć., później dopiero sadzimy. Używaj sporo kwaśnego torfu poczas sadzenia, potrzebują sporo próchnicy, sadź je w spore dołki, to będzie procentować w przyszłości. Wymagają regularnego podlewania. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NatkaB 26.03.2006 06:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2006 NatkaB, Muszą być w bardzo dobrej kondycji, bez plam na liściach i zaschniętych fragmentów, podłoże wilgotne. Pąki kwiatowe muszą być twardawe w dotyku (mogą być zbrązowiałe, lub z białymi pasemkami tych nie kupuj). Azalie rzaddziej chorują, kiedy kupujesz, gdy są bez liści patrz na ziemię-wilgotna, pąki twarde. Po kupieniu umieść krzewy w wiaderku z wodą i pozwól im się nasączyć., później dopiero sadzimy. Używaj sporo kwaśnego torfu poczas sadzenia, potrzebują sporo próchnicy, sadź je w spore dołki, to będzie procentować w przyszłości. Wymagają regularnego podlewania. Pozdro Dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jatoja 26.03.2006 07:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2006 NatkaB, Muszą być w bardzo dobrej kondycji, bez plam na liściach i zaschniętych fragmentów, podłoże wilgotne. Pąki kwiatowe muszą być twardawe w dotyku (mogą być zbrązowiałe, lub z białymi pasemkami tych nie kupuj). Azalie rzaddziej chorują, kiedy kupujesz, gdy są bez liści patrz na ziemię-wilgotna, pąki twarde. Po kupieniu umieść krzewy w wiaderku z wodą i pozwól im się nasączyć., później dopiero sadzimy. Używaj sporo kwaśnego torfu poczas sadzenia, potrzebują sporo próchnicy, sadź je w spore dołki, to będzie procentować w przyszłości. Wymagają regularnego podlewania. Pozdro Dziękuję Do światnych rad zygmora dodam tylko - nie sadz w czysty kwaśny torf lepiej wykopać wiekszy dół i posadzić w mieszankę ziemi miejscowej i kwaśnego torfu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 26.03.2006 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2006 A co mam zrobić, jeśli po ukształtowaniu na jesieni terenu wokół domu okazało się, że woda mi spływa w kierunku rododendronów i azalii - stoją w wodzie jak chiński ryż. Muszę podwyższyć teren, na którym rosną o jakieś 20 - 30 cm. Taki poziom wody prognozuję u mnie na działce jeszcze na co najmniej dwa tygodnie.Jak najszybciej je wykopywać - nawet kosztem walenia w zamarźnięta ziemię i podnosić poziom rabaty, czy też może to poczekac do naturalnego ocieplenia gleby? Nie wykończą się do tego czasu? Ziemia gliniasta, a przez to dodatkowo zimna - rozmarza wolniej. Co prawda wokół roślin są solidne "opaski" z miesznki torfowo - macierzystej, ale to chyba za mało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 26.03.2006 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2006 Czy miejsce, w którym rosną to najniższy punkt działki? Czy nie ma żadnej możliwości odprowadzenia wody jakimś rowkiem dalej? To nie ryż, niestety, korzenie muszą oddychać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 26.03.2006 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2006 NatkaB,To dla Ciebie jako inspiracja przy tworzeniu Twojego ogródka. http://foto.onet.pl/upload/15/73/_588978_n.jpghttp://foto.onet.pl/upload/27/96/_588979_n.jpgFotki zrobiłem na terenie ogródków działkowych w DzierżoniowiePamiętaj o jednym,sadząc różaneczniki blisko budynku musisz brać pod uwagę resztki pobudowlane, szczególnie zaprawy wapiennej. To dobrze nie służy tym krzewom i odkwasza, trzeba to będzie skrupulatnie wybrać z gleby. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NatkaB 26.03.2006 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2006 Do światnych rad zygmora dodam tylko - nie sadz w czysty kwaśny torf lepiej wykopać wiekszy dół i posadzić w mieszankę ziemi miejscowej i kwaśnego torfu. czyli nie dać się nabrać na "gotową" ziemię do różaneczników? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NatkaB 26.03.2006 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2006 NatkaB, To dla Ciebie jako inspiracja przy tworzeniu Twojego ogródka. http://foto.onet.pl/upload/15/73/_588978_n.jpg http://foto.onet.pl/upload/27/96/_588979_n.jpg Zygmor chyba chcesz mnie dobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 26.03.2006 14:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2006 NatakaB,ależ skądże, robiłem tylko remanenty w fotkach i kilka zeskanowałem i wysłałem. a może coś takiego:http://foto.onet.pl/upload/33/98/_588986_n.jpghttp://foto.onet.pl/upload/0/22/_588988_n.jpgTo ogródek mojej sąsiadki zza płota, zakłdadała go firma ogr. Kupowałem kilka razy ziemię dla różaneczników, ale trzeba na wszekli wypadaek mieć ze sobą kwasomierz, żeby mieć całkowitą pewność ph.Ja przez całe lata sadziłem moje różaneczniki w kompozycję kwaśnego torfu i kopostu leśnego (liście dębowe, igły sosnowe, liście inne, pokosy trawy, zielsko z plewienia), kompost mam jak autobus, więc trzeba to jakoś zagospodarowywać i to im w żadnym stopniu nie szkodziło. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
abromba 26.03.2006 16:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2006 Czy miejsce, w którym rosną to najniższy punkt działki? Czy nie ma żadnej możliwości odprowadzenia wody jakimś rowkiem dalej? To nie ryż, niestety, korzenie muszą oddychać. Rowek raczej odpada - nijak się go sensownie nie wkomponuje. Miejsce może nie najniższe na działce, ale jednak w rozległym jak się obecnie okazało obniżeniu. Wcześniej woda ściekała w kierunku, który został przeciety podwyższeniem wobec podsypania domu. Wyniesienie tej "rabaty" to jedyne sensowne wyjście - myślę, że rododendrony i azalie dość dobrze to zniosą, w końcu system korzeniowy mają dość płytki. Pytanie tylko, jak długo mogą wytrzymać w tej wodzie, żeby nie zagniły - a jak napisałam, na razie wchodzi w grę rycie w zamarzniętej ziemi.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 26.03.2006 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2006 Nie miałem na myśli wykopania rowu na stałe. Chodziło mi tylko o spuszczenie nadmiaru wody, dopóki nie rozmarznie i nie będzie można podnieść rabaty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 26.03.2006 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2006 abromba,Byłem przed paroma laty pod Dreznem w szkólce rózaneczników w Grungrabhen. Była ona zlokalizowana w lesie sosnowym podmokłym. Chodziło się jak po trzęsawisku, lub podeschniętym lekko torfowisku.http://foto.onet.pl/upload/18/83/_589020_n.jpghttp://foto.onet.pl/upload/49/56/_589021_n.jpgW tle 200 letnie różaneczniki catawbiense. Chodząc po tej szkółce woda wyciskała się miejscami spod butów. Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.