Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Czy to normalne żeby pękały słupy drewniane ustawione na stropie i podtrzymujące kalenicę? Pęknięcia są wzdłużne i dość szerokie ok 0,5cm. Wygląda to jak rozłupująca się szczapa drzewa. Zauważyłem to po kilkumiesięcznym grzaniu kominkiem. Turbina od kominka i rury rozprowadzające powietrze od DGP są na małym stryszku który powstał po zrobieniu nad jętkami podłgi. Stryszek jest ocieplony wełną po skosach i po podłodze (taka ciepła hermetyczna puszka bez wentylacji).

 

Czy pękanie to kwestia zmiany temperatur pomieszczenia (stryszku) w którym się znajdują słupy czy coś innego. Pęknięcia są długości ok 20cm. W innych miejscach na słupach i innych elementach widać rysy grubości zapałki.

 

Co z tym zrobić???? - planuję skręcenie pęknięć ściskami na śruby po obwodzie.

 

Nie wiem czy wszyscy tak łażą i wszystko sprawdzają jak ja :-?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/115781-p%C4%99kaj%C4%85ce-s%C5%82upy/
Udostępnij na innych stronach

 

Nie wiem czy wszyscy tak łażą i wszystko sprawdzają jak ja :-?

 

Nie jesteś sam. Mam niestety to samo. łaże, węszę, mierze, sprawdzam, poziomicuje, pionuje, skacze, wale młotem, później naprawiam....jakaś pie@##$$% nerwica natręctw.

 

Współczuję

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/115781-p%C4%99kaj%C4%85ce-s%C5%82upy/#findComment-2987178
Udostępnij na innych stronach

 

Nie wiem czy wszyscy tak łażą i wszystko sprawdzają jak ja :-?

 

Nie jesteś sam. Mam niestety to samo. łaże, węszę, mierze, sprawdzam, poziomicuje, pionuje, skacze, wale młotem, później naprawiam....jakaś pie@##$$% nerwica natręctw.

Współczuję

 

 

Nie jesteś w tym osamotniony :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/115781-p%C4%99kaj%C4%85ce-s%C5%82upy/#findComment-2987238
Udostępnij na innych stronach

 

Nie wiem czy wszyscy tak łażą i wszystko sprawdzają jak ja :-?

 

Nie jesteś sam. Mam niestety to samo. łaże, węszę, mierze, sprawdzam, poziomicuje, pionuje, skacze, wale młotem, później naprawiam....jakaś pie@##$$% nerwica natręctw.

Współczuję

 

 

Nie jesteś w tym osamotniony :lol:

 

Pocieszające, że jest nas więcej.

 

Smutne jest to, że żona mnie przez to zostawi (nie ma kobieta już na mnie - i moje zabawy z wszelkiej maści urządzeniami pomiarowymi i innymi nadającymi sie do kontroli - siły....to jest straszne.) Powinienem pracować w aptece a nie budować domy.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/115781-p%C4%99kaj%C4%85ce-s%C5%82upy/#findComment-2987264
Udostępnij na innych stronach

... Powinienem pracować w aptece a nie budować domy.

dokładnie :D

 

I co z tego, że ja to wiem, moja żona.....i nawet Brzoza już to wie :wink: jak przy pierwszej akcji typu ryska na wylewce wezwę na budowę wykonawcę, skujemy wszystko do chudziaka i dokopiemy się do czeluści piekielnych :cry:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/115781-p%C4%99kaj%C4%85ce-s%C5%82upy/#findComment-2987445
Udostępnij na innych stronach

... Powinienem pracować w aptece a nie budować domy.

dokładnie :D

 

I co z tego, że ja to wiem, moja żona.....i nawet Brzoza już to wie :wink: jak przy pierwszej akcji typu ryska na wylewce wezwę na budowę wykonawcę, skujemy wszystko do chudziaka i dokopiemy się do czeluści piekielnych :cry:

 

Wiesz co, Ty lepiej zostaw budowę żonie, bo możecie się tak prędko nie wprowadzić :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/115781-p%C4%99kaj%C4%85ce-s%C5%82upy/#findComment-2987457
Udostępnij na innych stronach

... Powinienem pracować w aptece a nie budować domy.

dokładnie :D

 

I co z tego, że ja to wiem, moja żona.....i nawet Brzoza już to wie :wink: jak przy pierwszej akcji typu ryska na wylewce wezwę na budowę wykonawcę, skujemy wszystko do chudziaka i dokopiemy się do czeluści piekielnych :cry:

 

Wiesz co, Ty lepiej zostaw budowę żonie, bo możecie się tak prędko nie wprowadzić :lol:

 

Dwie skrajności. Jakby moja żona była odpowiedzialna za budowę to prawdopodobnie teraz (1,5 roku od rozpoczecia) bylibyśmy na etapie fundamentów (terminy, ustalenie, konieczność trzymania wykonawcy za mordę, dzwonienie, przypominanie się - tematy Jej obce). A tak jest wszystko prawie zgodnie z planem ale dośc nerwowo :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/115781-p%C4%99kaj%C4%85ce-s%C5%82upy/#findComment-2987515
Udostępnij na innych stronach

... Powinienem pracować w aptece a nie budować domy.

dokładnie :D

 

I co z tego, że ja to wiem, moja żona.....i nawet Brzoza już to wie :wink: jak przy pierwszej akcji typu ryska na wylewce wezwę na budowę wykonawcę, skujemy wszystko do chudziaka i dokopiemy się do czeluści piekielnych :cry:

 

Wiesz co, Ty lepiej zostaw budowę żonie, bo możecie się tak prędko nie wprowadzić :lol:

 

Dwie skrajności. Jakby moja żona była odpowiedzialna za budowę to prawdopodobnie teraz (1,5 roku od rozpoczecia) bylibyśmy na etapie fundamentów (terminy, ustalenie, konieczność trzymania wykonawcy za mordę, dzwonienie, przypominanie się - tematy Jej obce). A tak jest wszystko prawie zgodnie z planem ale dośc nerwowo :wink:

 

 

Skąd ja to znam. U mnie jest podobnie i wygląda to tak, że tylko mi zależy na budowie domu. Czasami aż załamka bierze - ale ja się tak łatwo nie poddaję - uparty skorpion jestem. :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/115781-p%C4%99kaj%C4%85ce-s%C5%82upy/#findComment-2987565
Udostępnij na innych stronach

pęka , bo to drzewo ,a drzewo wysycha pare latek

 

mi jeden słup tak strzelił że mi palce z dłoni do tej strzeliny wejdą,

nic nie skręcaj, drzewo dalej ma swoją wytrzymałość .

 

Ja bym się dopiero zaczął martwić jak by mi tam wlazły palce.............

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

..........od stóp :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/115781-p%C4%99kaj%C4%85ce-s%C5%82upy/#findComment-2987653
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy wszyscy tak łażą i wszystko sprawdzają jak ja :-?

 

Dopisuję się na tak. :D

 

Mam szczelinkę ok 0,5mm w ścianie zewnętrznej (osiadanie budynku) i przez dwa sezony zaznaczałem kręska jak daleko sie posunęła w górę. Zatrzymała się, niestety i nie mogę się już nią niepokoić :o

Czas jakiś martwiłem się pękającą murłatą, ale też zaprzestała...

Obecnie szukam pęknięć na stropie, ale, kurczę blade, nie ma ich.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/115781-p%C4%99kaj%C4%85ce-s%C5%82upy/#findComment-2991173
Udostępnij na innych stronach

 

Mam szczelinkę ok 0,5mm w ścianie zewnętrznej (osiadanie budynku) i przez dwa sezony zaznaczałem kręska jak daleko sie posunęła w górę. Zatrzymała się, niestety i nie mogę się już nią niepokoić :o

Czas jakiś martwiłem się pękającą murłatą, ale też zaprzestała...

Obecnie szukam pęknięć na stropie, ale, kurczę blade, nie ma ich.

 

O ja pier!@$!$ witam Cię Bracie :D . Mam to samo. Przyklejałem także szkiełka na jakieś rysy. Czekałem, aż szkiełko peknie, ekspoduje, pociągnie za soboą podciąg, a później powinien runąc strop.

 

Jak do czegoś się dopne i po miesiącu się odepnę i wracam do domu z uśmiechem na ustach i mówię żonie, że budynek prawdopodobnie się nie zawali, to żona twierdzi, że następny taki numer i albo mordobicie albo rozwód albo jedno i drugie.

 

Ale ja twardy jestemn i się nie daję. Ostatnio badam zużycie gazu i wydaje mi się, że mam najmniej energooszczędny dom w gminie (wiem, że jestem w trakcie docieplania, gipsowania i dom ma 10 000 szczelin.....ale czymś trzeba się martwić) a rysy na wylewce przestały mnie już zaprzątać.

 

Myślę, że to watek do przeniesienia do działu Psycholog dyżurny...albo nawet zaczetek nowego działu Psychiatra dyzurny.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/115781-p%C4%99kaj%C4%85ce-s%C5%82upy/#findComment-2991199
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...