Pękające słupy

[cieszynianka]

No i do czego może doprowadzić budowa domu

 

Eeeeeetam to jest obłęd, da się to wyleczyć

 

 

Po skończeniu budowy i po zamieszkaniu

[piegdon1]

A guzik prawda. Ja się wprowadziłam i dopiero teraz kur.... dostaję. Wcześniej byłam tak podekscytowana budową, faktem, że spełniło się nasze marzenie, że miałam wszystko gdzieś. Ale jak ktoś ma miarkę w oczach, to euforia długo trwać nie może. Mąż dostaje szału, ja chcę ten dom sprzedać i budować drugi, on mi mówi, że tutaj chce umrzeć, no po prostu kabaret. Z poziomicą nie chodzę, bo mi zabrał i zawiózł do pracy.

[Lookita]

A ja proponuje traktowac pewne rzeczy z wiekszym luzem i dystansem,wierzcie mi,sa powazniejsze rzeczy w zyciu,niz problemy z peknieciami domu....U mnie peklo,peka,mam to gdzies,ale wiem,ze dom postawiony z podstawami budowlanymi,tymi nowoczesnymi po czesci takaze...Slup mam pieknie pomalowany,popekany...i sie ciesze i go podziwiam....bo ladnie to wyglada...peklo i juz tak zostalo....

[cieszynianka]

Zdrowe podejście

 

Zaczynam trenować

[Lookita]

Ja pije Lesia czerwonego,wczesniej ide kapac Synalka,ktory jutro przestaje byc noworodkiem,ledwo laze,a pracowac trzeba i myslec....

[mannix]

a podpowiedzcie mi proszę, czy te szczeliny/pęknięcia można i należy czymś wypełnić?

mam wiatę na zewnątrz i w tych upałach pojawiły się dość gęsto szczeliny, nie wygląda to estetycznie, polecicie jakiś środek? boje się zimy, gdy w te szczeliny dostanie się wilgoć/woda, czy może to powiększyć ta szczelinę?