Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

firma komink i ikominy


glowac

Recommended Posts

Obudowa cała z szamotu,ekipa przyjechała w poniedziałek o 14 odjechała w środę o 14,w poniedziałek pracowali trochę dłużej, we wtorek od 8 do 16, w środe od 8 do 14. Nocleg był w hotelu oddalonym o 4 km,to tak w odpowiedzi sugerujace, że może ktoś wstaje o 4 rano i śpi w busie na budowie.

 

Czasem mała prowokacja, pozwala dociec prawdy. Swymi informacjami potwierdzasz fakt, że za 3000 zł z hakiem nie da się takiego kominka zrobić. Na stronie Daniela sam wkład kosztuje 13.293, zł i 35 gr. Takie cenniki otrzymują ewentualni partnerzy hurtowni/firmy Kominki Kominy. Dostają je po to by móc na handlu tymi materiałami zarobić, utrzymać firmę, rodzinę. To się podobno nazywa marża handlowa i jest ona warunkiem kręcenia się tego biznesu. W tym czasie firma Kominki Kominy montuje za płotem, np u sąsiada, ten sam wkład, oddając większość marży klientowi. I tylko o taki "drobiazg" mi chodziło w tej prowokacji. Forumowicze i klienci powinni walić do Daniela drzwiami i oknami i tak się pewnie dzieje, bo nie wiadomo jak długo taka "okazja" może jeszcze potrwać. W Poznaniu trwało to dość długo. Parę lat trwało zanim taniość jednej z firm wyszła bokiem niejednemu klientowi, a na koniec samej firmie. Tamte wkłady były jednak tanie, zarobek więc lichy. Proceder Daniela, ma ma szanse trwać dłużej, bo Spartherm jest drogi.

Edytowane przez Kominki Piotr Batura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 533
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Witam.

Wtrącę swoje trzy grosze - nie o wkładach, ale o czymś innym ... tylko ze względu na to co napisał szczęśliwy przyszły uzytkownik o ilości pracy włożonej w ten, "skądinąd" całkiem sympatycznie wyglądający kominek ...

Żeby doprowadzić gładź szamotową do stanu w jakim powinno się oddać kominek potrzeba dwóch dni pracy - nie ciurkiem, ale wymaga to po prostu technologicznej przerwy ok. 20 - 24 godzin. W jednej warstwie się tego nie zrobi, a pod tynkiem finalnym jest jeszcze warstwa "zasiatkowanego" kleju, który pomimo swojego krótkiego czasu otwarcia, wiąże chemicznie wodę i odparowuje ją z warstwy wierzchniej też około doby. O ile gładź szamotową można nakładać metodą "mokre na mokre" to już nakładanie jej na mokre podłoże jest zwykłym "fajansem" ...

Nadproże i cała konstrukcja ciężkiego (jeżeli jest faktycznie z szamotu) czopucha trzyma się na szpilce zakotwionej w suficie, co jest szeroko praktykowane za naszą zachodnią granicą, gdzie widok porysowanej tu i ówdzie spękaniami zabudowy już po 1-2 sezonach, nie budzi zastrzeżeń u użytkownika takiego kominka (bo to normalne "tam" jest).

W życiu nie zawiesiłem żadnej zabudowy na szpilkach, nawet szamotowej i nawet przy potrójnych przeszkleniach ... Można to zrobić zupełnie inaczej,tyle że to wymaga pomyślunku i dużo więcej czasu

Drewniana belka na zabudowie szamotowej to niezbyt udany pomysł ... zamocowane na sztywno i nie odizolowane od szamotowej zabudowy spotęguje tylko efekt zawieszki kotwionej na szpilce.

Przez kratki widać całe bebechy w środku kominka - trochę "wiocha" przy tym poziomie wykonawstwa.

Kratka wentylacyjna aż kłuje w oczy świecącym ocynkiem i flexem - każda wentylacja winna mieć możliwość regulacji czyli żaluzje, albo chociaż jeżeli takie kratki są za drogie dla wykonawcy to wypada prysnąć na czarno jej "tło".

Między wyjściem z wkładu a wejściem do komina jest jakiś wymiennik? Bo po coś taka zabudowa szamotowa jest chyba zrobiona ... czy tylko dlatego że modne są obecnie "ciepłe zabudowy". Dla porównania poniżej wycinek projektu co można "wydusić" z takiej Varii, zamiast puszczać w komin 500 stopni. Wtajemniczeni skumają o co w nim biega - "wykon" obliczony, zrobiony i pomierzony pirometrem (bynajmniej nie przeze mnie).

IMG_0786.jpg

Jak widać można zrobić podobnie wyglądający kominek ... ba ... nawet taki sam ... ale na różne sposoby ... tanio albo o te przysłowiowe 3 "tysie" droższy ... Można być konkurencyjnym ceną ale i również myślą techniczną, estetyką końcową i ... dbałością o reżim technologiczny, którego wymagają pewne materiały. Bo przy kosztach rzędu kilkunastu - kilkudziesięciu tysięcy zł większość ludzi woli jednak zapłacić troszkę więcej tyle że muszą wiedzieć za co będą płacić ... a standardy wykonawcze są bardzo różne.

Pozdrawiam.

PS. Z racji tego że jestem obrzydliwie drogi wziął bym 3 "tysie" więcej ... ale bez widoku bebechów, z wymiennikiem stalowym na wkładzie zbijającym o jakieś 150 stopni temperaturę spalin wchodzących do komina, z nadprożem inaczej skonstruowanym, wyizolowaną "pływającą" belką drewnianą i wykończeniem, które wiem że nie spadnie po 2-3 sezonach bo może być odparzone przez zwykły pośpiech ...

Dużo za dużo ... ?

IMG_0786.jpg

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forest a tobie to o co chodzi ???O to ,że zrobisz drożej i nic nie pominiesz ,nie spieprzysz???Bo tak czytam cię nie na temat zresztą i dochodzę do wniosku,że się marnujesz w tych wywodach.

.Jak widać można zrobić podobnie wyglądający kominek ... ba ... nawet taki sam ... ale na różne sposoby ... tanio albo o te przysłowiowe 3 "tysie" droższy .....

Ty oczywiście zrobisz droższy i jeszcze lepsiejszy.:cool:.

..Bo przy kosztach rzędu kilkunastu - kilkudziesięciu tysięcy zł większość ludzi woli jednak zapłacić troszkę więcej tyle że muszą wiedzieć za co będą płacić ..........

To w tych tańszych uboższych wersjach nie muszą nic wiedzieć..............pytać.???Jestem ciekaw ile skasował byś mnie za wymianę mego ,ile Batura a ile np. Daniel.Podając podstawowe dane potrzebne do takiej wymiany oczywiście poprzedzone wizją lokalną na której Panowie pokazalibyście się osobiście.

 

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze króciutko, bo podobno nas czyta sporo osób. Chciałbym się odciąć od wszelkiej krytyki obudowy kominkowej, jej wykonawstwa, sposobu montażu. Nic nie wiedząc o tym jak nałożono tynki, zamontowano belkę, czy wklejono szamoty, wszelkie dywagacje na ten temat to wróżby.

 

Mój wpis sprowokował Daniel, podając cenę za kompletną usługę. Do niej się tylko odniosłem jak wyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem polega na tym, że duża część inwestorów nie zna się na kominkach i oczywiście wielu innych rzeczach. Natomiast podczas budowy bardzo ważna jest dyscyplina finansowa. Oczywiście są tacy dla, których przede wszystkim jakość i kasa nie ma znaczenia oraz tacy, którzy chcą mieć w miarę przyzwoicie ale ich budżet jest skromniejszy właśnie o te 3 tysiące.

Może Pan Daniel i jego firma jest dla takich klientów.

A to, że podobno nie jest w porządku do kolegów z branży.....bardzo przepraszam ale to się chyba nazywa kapitalizm i wolny rynek

Edytowane przez symbor
błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie istotną sprawę odnośnie montażu poruszył FOREST

dotyczy ona sposobu montażu części obudowy nad wkładem kominkowym. Szczególnie gdy wkład kominkowy jest z jedną, lub dwoma szybami bocznymi.

Czyli jak to u nas się nazywa "kopyto"

My nie montujemy, elementów nad wkładem, jako wiszące, czy podwieszane, czy zawieszone...

Według nas obudowa kominka nad wkładem powinna się spierać, leżeć, na stabilnym podłożu (kopycie) wykonanym z tego samego materiału.

My wykonujemy to jako jednolity odlew - kopyto, czyli nadproże. Z tego samego materiału co całość.

Praktycznie obudowę tak przez nas wykonaną można poskładać na "sucho" bez żadnych klei, no i oczywiście bez wkładu kominkowego... GDZIEKOLWIEK, NAWET NA ŚRODKU SALONU.

No obudowa sama to około 500 kg (plus - minus) zależy od powierzchni.

Cena dobrej (JARO) jakości kruszywa szamotowego (nie mielonego złomu) to prawie 1000 zł, no i do tego z 5 - 6 worków cementu, po około 100 zł za worek.

To taki uproszony skład jakiś podstawowy. No ale z kruszywem i cementem nie jedzie się do klienta, trzeba porobić elementy u siebie, wysuszyć, wygrzać, ITP. ITP.

 

Sam montaż u klienta to jest zupełny i oczywisty PIKUŚ... taka wycieczka spokojna.

No i kosmetyka, też istotne - ale dla spokojnego dokładnego gościa, tu pogładzić, poklepać, pod szlifować, coś tam dopasować, podmalować - bez nerwa spokojnie

 

PS

Między wyjściem z wkładu a wejściem do komina jest jakiś wymiennik? Bo po coś taka zabudowa szamotowa jest chyba zrobiona ... czy tylko dlatego że modne są obecnie "ciepłe zabudowy". Dla porównania poniżej wycinek projektu co można "wydusić" z takiej Varii, zamiast puszczać w komin 500 stopni
.

 

No i następna istotna i ważna sprawa...

CO tu dużo mówić i pisać.

Każdy wie, że w standardowych wkładach kominkowych, powierzchnia:

 

  • szyby,
  • korpusu nawet z radiatorami,
  • rur odprowadzającymi spaliny,

nie jest w stanie odebrać energii cieplnej powstałej podczas optymalnego spalania drewna i następnie, oddać do wewnątrz budynku. Nie odebrane ciepło ucieka do komina... Czyli marnujemy drewno i nasza praca związana z paleniem idzie w większości na marne...

 

No ale o tym klient na pewno jest informowany

Edytowane przez bohusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Problem polega na tym, że duża część inwestorów nie zna się na kominkach i oczywiście wielu innych rzeczach. Natomiast podczas budowy bardzo ważna jest dyscyplina finansowa. Oczywiście są tacy dla, których przede wszystkim jakość i kasa nie ma znaczenia oraz tacy, którzy chcą mieć w miarę przyzwoicie ale ich budżet jest skromniejszy właśnie o te 3 tysiące.

Może Pan Daniel i jego firma jest dla takich klientów.

A to, że podobno nie jest w porządku do kolegów z branży.....bardzo przepraszam ale to się chyba nazywa kapitalizm i wolny rynek

Mój post nie był o tym czy Pan Daniel jest "w porządku" wobec kogoś czy też nie. Padło pytanie z ust samego zainteresowanego za ile kominek (ten czy inny) wykonali by inni. Napisałem konkretnie za ile ja osobiście zrobił bym go i dlaczego były by pewne różnice oraz skąd by one wynikały.

Co się tyczy dyscypliny finansowej - jest ona powiązana z reżimem technologicznym ... który jest w takich przypadkach ważniejszy ... bo potrafi się odbić czkawką na tej pierwszej nawet długo po tym jak się coś zrobi.

Jeszcze jedna rzecz, mianowicie dokładnie taki sam kominek można zrobić bez żadnego problemu i finansowego napinania się za kwotę np. 10-12 tys. zł. Tyle że na innym palenisku ... Jak ktoś nie ma kilkunasty czy kilkudziesięciu tys. zł na kominek, to różnica 5-7 tysięcy jest lepsza dla dyscypliny finansowej niż co prawda drogie palenisko ale i równoczesne akceptowanie wykonawczego pośpiechu i pewnych nie do końca ładnie wyglądających oraz nie do końca technicznie poprawnych rzeczy, które najzwyczajniej w świecie wykonawcy na tym poziomie nie przystoją ...

Jak pisałem, za te 10-12 tys.bezproblemowo jestem w stanie wykonać taki kominek ... dla kogoś, kto zapali sobie w nim przy sobocie czy niedzieli, nie będzie żadnej różnicy czy będzie on na Sparthermie czy na innym wkładzie.

Z drugiej strony można i dokładnie tak samo wyglądający kominek zrobić w przedziale 25 -30 tys. zł, gdzie będzie zawierał dużo więcej technicznych rzeczy, i grzał dużo sprawniej, lepiej i bardziej bezobsługowo niż to mogło by się przeciętnemu posiadaczowi kominka wydawać. Rzucanie więc hasła: Ja zrobiłem to za tyle - niech inni napiszą za ile by to wykonali, jest pozbawione sensu.

Pozdrawiam zarówno użytkowników ładnie wyglądającego kominka jak i Pana Daniela oraz wszystkich innych zabierających głos w tej dyskusji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sie chce komus dowalic to kij sie zawsze znajdzie. Porownywalem 3 podobne oferty, zadna nie wspominala o dodatkowych wymiennikach itp. Podkowa jest wykonana solidnie, cegly sa osadzone na zbrojonym betonie, calos przed podwieszeniem wspierala sie na 4 cm slabie suporeksu, wiec nie sadze ,ze na linke oddzialuja jakies niewyobrazalne sily, belka znajduje sie pomiedzy warstwami plyty izolacyjnej dopiero potem jest szamot, w umowie od razu bylo zastrezone,ze bedzie tylko jedna szpachla i dobrze bo nie wiem jeszcze jak to wykoncze czy na gladko czy na chropowato, nie wszystko zostalo zamalowane bo braklo sprayu, panowei zaproponowali,ze pojada dokupia i domaluja ale nie robilem pronblemu bo nadchodzilo Boze Cialo i stwierdzilem,ze pomaluje to sam zwlaszcza,ze to co zostanie pojdzie na rure w kotlowni. Edytowane przez Beata&Slawek
ortografy,ze az w oczy kole ale pisze na szybko z pracy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie istotną sprawę odnośnie montażu poruszył FOREST

dotyczy ona sposobu montażu części obudowy nad wkładem kominkowym. Szczególnie gdy wkład kominkowy jest z jedną, lub dwoma szybami bocznymi.

Czyli jak to u nas się nazywa "kopyto"

My nie montujemy, elementów nad wkładem, jako wiszące, czy podwieszane, czy zawieszone...

Według nas obudowa kominka nad wkładem powinna się spierać, leżeć, na stabilnym podłożu (kopycie) wykonanym z tego samego materiału.

My wykonujemy to jako jednolity odlew - kopyto, czyli nadproże. Z tego samego materiału co całość.

Praktycznie obudowę tak przez nas wykonaną można poskładać na "sucho" bez żadnych klei, no i oczywiście bez wkładu kominkowego... GDZIEKOLWIEK, NAWET NA ŚRODKU SALONU.

No obudowa sama to około 500 kg (plus - minus) zależy od powierzchni.

Cena dobrej (JARO) jakości kruszywa szamotowego (nie mielonego złomu) to prawie 1000 zł, no i do tego z 5 - 6 worków cementu, po około 100 zł za worek.

To taki uproszony skład jakiś podstawowy. No ale z kruszywem i cementem nie jedzie się do klienta, trzeba porobić elementy u siebie, wysuszyć, wygrzać, ITP. ITP.

 

Sam montaż u klienta to jest zupełny i oczywisty PIKUŚ... taka wycieczka spokojna.

No i kosmetyka, też istotne - ale dla spokojnego dokładnego gościa, tu pogładzić, poklepać, pod szlifować, coś tam dopasować, podmalować - bez nerwa spokojnie

 

PS

.

 

No i następna istotna i ważna sprawa...

CO tu dużo mówić i pisać.

Każdy wie, że w standardowych wkładach kominkowych, powierzchnia:

 

  • szyby,
  • korpusu nawet z radiatorami,
  • rur odprowadzającymi spaliny,

nie jest w stanie odebrać energii cieplnej powstałej podczas optymalnego spalania drewna i następnie, oddać do wewnątrz budynku. Nie odebrane ciepło ucieka do komina... Czyli marnujemy drewno i nasza praca związana z paleniem idzie w większości na marne...

 

No ale o tym klient na pewno jest informowany

 

Witam serdecznie

 

Chciałbym się odnieść do kilku powyższych wypowiedzi.

 

1. Budowa bardziej złożonego "ciepłego kominka" zawsze jest możliwa, ale tak naprawdę wszystko zależy od potrzeb klienta. Nigdy nie kierujemy się własnymi ambicjami tylko budżetem i potrzebami każdego klienta. Tak powstają optymalne kominki, ale nie optymalne dla Foresta, Bohusza itd., tylko optymalne dla poszczególnych naszych klientów. I o to właśnie chodzi! Widzę, że niektórzy moi konkurenci mimo, iż są bardzo dobrymi fachowcami, nie potrafią odpowiednio sprzedać swoich umiejętności, ale to już nie mój problem, tylko szansa.

 

2. Jeżeli chodzi o kwestię podwieszenia nadproża. Wszystkie nasze nadproża są monolityczne, wcześniej przygotowywane w naszym zakładzie produkcyjnym, w którym także produkujemy inne materiały budowlane. Nie chcę zdradzać naszych tajników, ale przed wykonaniem podwieszenia, które jest jedynie dodatkowym, niezależnym zabezpieczeniem, nadproże jest stabilne i praktycznie można byłoby po nim chodzić :-) Belka "drewniana" jest specjalnej konstrukcji, niepalna. Tak się składa, że Niemcy i Austiacy mają fioła na punkcie belek, więc mamy to opanowane do perfekcji.

 

3. Bohusz wycenił kominek podobnie jak ja, więc stosując rozumowanie niektórych moich przedmówców także jest nieuczciwy do kolegów z branży :-) Dziękuję jednocześnie jednemu z klientów, który słusznie zaznaczył, iż mamy na szczęście wolny rynek. Mało tego, prawo zabrania jakiejkolwiek zmowy cenowej!

 

4. Forest napisał, że kratka z żaluzją powinna być z żaluzją. Będzie to jednak bardzo ryzykowne, ponieważ gdyby doszło do zatrucia dymem lub czadem, rzeczoznawcy będą sprawdzać drożność wentylacji. Wentylacja musi być CAŁY CZAS otwarta!

 

5. Jeżeli chodzi o tynki zduńskie, to wszystko wykonujemy zgodnie ze sztuką, nie ma mowy o żadnym odparzaniu.

 

6. Dość krótki czas pracy moich monterów wynika z bardzo dobrej organizacji pracy i ogromnej wprawy. Łatwo policzyć, iż jeżeli dana grupa montuje około 8 kominków miesięcznie, to w roku daje to wynik około 100 kominków. Praktycznie każdy z monterów pracuje już w mojej firmie od kilku do kilkunastu lat. Zawsze, co jakiś czas, stosuję rotację personalną w składach poszczególnych moich grup montażowych, co daje lepsze przekazywanie doświadczeń. Dziękuję także klientowi z Gorzowa, iż rozwiał w tym zakresie kolejne nieuzasadnione zarzuty konkurencji. Poza tym, za każdą grupą monterską stoi profesjonalny zaangażowany zespół handlowców, projektantów, pracowników produkcyjnych, co musi spowodować końcowe zadowolenie klienta.

 

Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie!

 

Daniel Hrehorecki

Edytowane przez Kominki.fm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym skłaniał się w stronę pana nomen omen Daniela.Skoro istnieje na rynku długi czas, ma zadowolonych klientów to o czymś świadczy.

Rzeczywiście FM niejednokrotnie służy do wyrażania własnych ambicji i ostrej krytyki - sam się na tym łapie. Są firmy, które trzymają się jednejj branży, technikę i organizację pracy mają opanowaną na piątkę i mają zlecenia a zlecenia to pieniądze, pieniądze zaś to regularne pensje dla pracowników a pracownicy to siła firmy!

Operowanie marżami i cenami na usługę to wyłącznie sprawa konkretnej firmy choć jakość zawsze kosztuje i trzeba się ztym liczyć!

Mimo wszystko pozdrawiam i życzę wszystkim wielu sukcesów w pracy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś w tym jest......szczególnie, że jakoś nie słychać o nieprzyjemnych wypadkach w trakcie użytkowania.

 

Jeżeli chodzi o krytyczne uwagi konkurencji na początku tego wątku klienci Pana Daniela byli straszeni przez "kolegów z branży" inspekcjami i wymontowaniem wkładów. Dzięki Bogu mamy 2013 rok a firma z tego co można zaobserwować w internecie ma się dobrze i kominki u inwestorów również.:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Żaluzja w kratce wentylacyjnej może być całkowicie otwarta, ale dzięki niej nie szpeci to co jest pod spodem.

Nie wspomniałem nic o palności czy niepalności belki tylko o całkiem innej rzeczy z nią związanej.

W idealnym nadprożu dodatkowa zawieszka będzie powodowała tylko niestabilność tego elementu.

4-o centymetrowy "suporeks" (takich nie ma - są piątki) w szamotowej zabudowie kominka, pozostawienie tak naprawdę do wykończenia zabudowy szamotowej zaprawionej tynkiem na nagrzewające się powierzchnie, gładzią gipsową lub "czymś innym" (bo tak to się skończy) sprawia że kominek pomalutku przestaje być taki tani ... no i te bebechy na widoku ...

A ja to jestem chyba kosmitą i rozmawiamy w takim razie o całkiem innych rzeczach ... :rolleyes:

Pozdrawiam.

PS. Danielu ... masz bardzo fajne kominy ... skorzystam na pewno ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Dlaczego forest ... nigdy nie podaliście kwoty za wykonany kominek?

Zawsze podaję bezpośrednio i konkretnie zainteresowanym ...

Jak już pewnie wiesz jestem obrzydliwie drogi i większość mojej klienteli nie życzy sobie bym opowiadał o kwestiach finansowych :rolleyes:

I nikt tu Pana Daniela nie "szczuje" ... pokazujemy tylko mechanizmy "kominkowej taniości" ...Piotr od strony handlowej i dystrybucyjnej pewnej marki a ja od strony technicznego wykonania tego typu kominka (w technologii "na mokro") w dwa i pół dnia ...

Pan Daniel już wielokrotnie pokazał że jest znakomitym organizatorem i potrafi doskonale prowadzić swój biznes, za co jest powszechnie podziwiany w branży i ma przez to ogromne grono zadowolonych klientów. Niewątpliwie właśnie do takich firm powinna należeć przyszłość w temacie kominków w naszym kraju. Z tym się wszyscy zgadzamy.

Tym optymistycznym akcentem znikam z wątku bo "szczucie" to zaraz dopiero się zacznie ...

Pozdrawiam.

PS. Ach ..mały nietakt z mojej strony ... odpowiedziałem na edytowanego i całkiem już inaczej wyglądającego posta ... :rolleyes:

Edytowane przez Forest-Natura
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budowa bardziej złożonego "ciepłego kominka" zawsze jest możliwa, ale tak naprawdę wszystko zależy od potrzeb klienta. Nigdy nie kierujemy się własnymi ambicjami tylko budżetem i potrzebami każdego klienta. Tak powstają optymalne kominki, ale nie optymalne dla Foresta, Bohusza itd.,

Bohusz wycenił kominek podobnie jak ja, więc stosując rozumowanie niektórych moich przedmówców także jest nieuczciwy do kolegów z branży :smile: Dziękuję jednocześnie jednemu z klientów, który słusznie zaznaczył, iż mamy na szczęście wolny rynek. Mało tego, prawo zabrania jakiejkolwiek zmowy cenowej!

 

Bohusz to chce mieć niezależność, spokój i stabilizacje, no i w miarę komfort psychiczny.

Czasy "udowadniania czegoś" w moim życiu zakończonę są...

Zasada: rób swoje i daj robić innym jest według mnie ok.

 

Co do kominków to codzienność i tyle i aż tyle.

Jednak jeszcze nie do końca mogę w sobie wyplenić, nerwów na innych, że potrafią tak dużo zaśpiewać za kominek...

Ale staje mi się to powoli obojętne.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Daniel już wielokrotnie pokazał że jest znakomitym organizatorem i potrafi doskonale prowadzić swój biznes, za co jest powszechnie podziwiany w branży i ma przez to ogromne grono zadowolonych klientów. Niewątpliwie właśnie do takich firm powinna należeć przyszłość w temacie kominków w naszym kraju.

 

Forest znasz świat kominków na wylot, jesteś ekspertem i wiesz jak urządzenie grzewcze powinno zostać wykonane optymalnie. Niestety ogólna świadomość klientów - nie fundusze - powoduje, że sposób wykonania i wykorzystania energii tak bardzo cię boli i jesteś na to wyczulony! Ja też skłaniam się ku oszczędnościom i optymalnemu wykorzystywaniu energii z kominka czy pieca , ale zobacz ile na FM jest pytań o wkład i dgp! Zanim dogonimy mentalnie np Niemcy czy Ausrtię w zakresie ogrzewania laminarnego to jeszcze trochę krwawicy pójdzie. Póki co robimy różne kominki - wodne, powietrzne, akumulacyjne - i tak zostanie a umiejętność poruszania się w naszych realiach najwidoczniej wychodzi Danielowi i brawo.

Grunt to nie psuć roboty a np jeden z kominków na tym forum, który niby miał być akumulacyjny to klęska dla tego działu!!!! Nie ważne co, ważne jak i to potrzebne jest kominkom a na prawdziwe zduństwo przyjdzie czas bo to sprawdzone historycznie!

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie a nie przyszło Wam do głowy, że niektórzy mają ogrzewanie gazowe bo tak chcą, bo tak im jest wygodnie a kominek to ozdoba i ewentualnie posiadanie DGP, które ogrzeje im dom w chłodne jesienne dni przy okazji, to jest właśnie to, co jest im potrzebne. Nie potrzebują pieców, akumulacji itp rzeczy. Czasami z powodów finansowych a czasami tak po prostu. Edytowane przez symbor
błąd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie a nie przyszło Wam do głowy, że niektórzy mają ogrzewanie gazowe bo tak chcą, bo tak im jest wygodnie a kominek to ozdoba i ewentualnie posiadanie DGP, które ogrzeje im dom w chłodne jesienne dni przy okazji, to jest właśnie to, co jest im potrzebne. Nie potrzebują pieców, akumulacji itp rzeczy. Czasami z powodów finansowych a czasami tak po prostu.

 

No i tu zupełna zgodna.

Tylko ile drewna optymalnie spalonego, z optymalnym odzyskiem ciepła z tego, potrzeba aby ogrzać budynek...

Budynek wystawiony w ostatnich latach o powierzchni mieszkalnej (ogrzewanej) 120 - 160 m2.....

 

No ale można też palić, aby palić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie a nie przyszło Wam do głowy, że niektórzy mają ogrzewanie gazowe bo tak chcą, bo tak im jest wygodnie a kominek to ozdoba i ewentualnie posiadanie DGP, które ogrzeje im dom w chłodne jesienne dni przy okazji, to jest właśnie to, co jest im potrzebne. Nie potrzebują pieców, akumulacji itp rzeczy. Czasami z powodów finansowych a czasami tak po prostu.

 

Pewnie, że o tym wiemy. Polskie prawo stanowi, że piec czy kominek nie może być głównym i jedynym źródłem ciepła.

Nie chodzi nam też o negowanie konkretnych rozwiązań, sam właśnie ostatnio wykonałem duży kominek otwarty, który daje ciepło jak się pali i tylko w tym konkretnym pomieszczeniu. Raczej chodzi o to, że jak jest możliwość wykorzystać energię to dlaczego nie. A w większości przypadków się tego nie robi...

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...