Poprzyj akcję RATUJMY MALUCHY

[malka]

A jak już się dorwałam do głosu to sobie pofolguję i dorzucę pięć groszy do Malki, mimo że niespecjalnie lubię się "kłócić", a tym bardziej pisać o moim "genialnym" dziecku publicznie. Malka, przecież nic Cię nie powstrzymuje przed posłaniem dziecka do szkoły wcześniej jeżeli uważasz, że to dla niego najlepsze wyjście.

Podobną sytuację, o której piszesz miałam ze starszą córką:też czytała dosyć wcześnie, ale nie siedziała w kąciku, bo wyręczała panią w czytaniu bajek dzieciom. Całkiem polubiła tę rolę A jak już naprawdę się nudziła, to pani potrafiła znaleźć dla niej zajęcie-tak jak dlaTwojego syna. Niestety rzeczywiście zaczęła nudzić się w szkole, bo niektóre dzieciaki ledwo dukały, a przecież trzeba je nauczyć czytać więc trudno wymagać od pani, żeby realizowała odrębny program dla potrzeb mojego dziecka.

Gdybym musiała posłać młodszą do szkoły o rok wcześniej to chąc nie chcąc zdecydowałabym się na prywatną, bo nie wyobrażam sobie funkcjonowania takiego berbecia w realiach zwykłej szkoły. Nie chcę żeby na moim dziecku testowali swoje super reformy, nie wspomnę już, że nie sprowadzając dysuksji do szkolnych toalet, całe zaplecze w szkołach pozostawia wiele do życzenia i ma się nijak w stosunku do warunków, jakimi dysponują przedszkola. Być może tylko nasze jest tak rewelacyjne...

Odpowiedz mi na jedno pytanie: czy dziecko, które rozpocznie edukację wcześniej będzie szczęśliwsze, bogatsze, zdrowsze? Co tak naprawdę chcesz tym osiągnąć? Przyspieszyć mu start w dorosłość? Pozwolić wcześniej robić karierę? Ale po co?

Zresztą dla mnie nie tylko szkoła ma wpływ na edukację dziecka. Nie przeceniałabym znaczenia tej instytucji w życiu człowieka. Poza szkołą również toczy się życie, w którym aktywne uczestnictwo może nam przynieść sporo wrażeń, nauki i radości.

Pozdrawiam -Asia

 

Masz ciężki dzień za sobą i musisz sobie pofolgować ??

ok, ale najpierw przeczytaj to co napisałam, a potem możemy dyskutować,bo mam wrażenie , że wyciągnęłaś kilka zdań z moich wypowiedzi i snujesz dywagacje na temat tego "co autor mial na myśli".

 

W tym wątku znajdziesz moje wypowiedzi sprzed kilku miesięcy , jak miałam dylemat, czy zerówka to dobre miejsce dla pięciolatka

http://forum.muratordom.pl/szesciolatki-do-szkol,t134016.htm.

 

Ja nigdzie i nigdy nie powiedziałam,że ta reforma jest dobra, ona może być dobra, jeśli będzie dobrze przygotowana , z odpowiednim zapleczem pedagogicznym i finansowym.

[gawel]

A jak już się dorwałam do głosu to sobie pofolguję i dorzucę pięć groszy do Malki, mimo że niespecjalnie lubię się "kłócić", a tym bardziej pisać o moim "genialnym" dziecku publicznie. Malka, przecież nic Cię nie powstrzymuje przed posłaniem dziecka do szkoły wcześniej jeżeli uważasz, że to dla niego najlepsze wyjście.

Podobną sytuację, o której piszesz miałam ze starszą córką:też czytała dosyć wcześnie, ale nie siedziała w kąciku, bo wyręczała panią w czytaniu bajek dzieciom. Całkiem polubiła tę rolę A jak już naprawdę się nudziła, to pani potrafiła znaleźć dla niej zajęcie-tak jak dlaTwojego syna. Niestety rzeczywiście zaczęła nudzić się w szkole, bo niektóre dzieciaki ledwo dukały, a przecież trzeba je nauczyć czytać więc trudno wymagać od pani, żeby realizowała odrębny program dla potrzeb mojego dziecka.

Gdybym musiała posłać młodszą do szkoły o rok wcześniej to chąc nie chcąc zdecydowałabym się na prywatną, bo nie wyobrażam sobie funkcjonowania takiego berbecia w realiach zwykłej szkoły. Nie chcę żeby na moim dziecku testowali swoje super reformy, nie wspomnę już, że nie sprowadzając dysuksji do szkolnych toalet, całe zaplecze w szkołach pozostawia wiele do życzenia i ma się nijak w stosunku do warunków, jakimi dysponują przedszkola. Być może tylko nasze jest tak rewelacyjne...

Odpowiedz mi na jedno pytanie: czy dziecko, które rozpocznie edukację wcześniej będzie szczęśliwsze, bogatsze, zdrowsze? Co tak naprawdę chcesz tym osiągnąć? Przyspieszyć mu start w dorosłość? Pozwolić wcześniej robić karierę? Ale po co?

Zresztą dla mnie nie tylko szkoła ma wpływ na edukację dziecka. Nie przeceniałabym znaczenia tej instytucji w życiu człowieka. Poza szkołą również toczy się życie, w którym aktywne uczestnictwo może nam przynieść sporo wrażeń, nauki i radości.

Pozdrawiam -Asia

 

Masz ciężki dzień za sobą i musisz sobie pofolgować ??

ok, ale najpierw przeczytaj to co napisałam, a potem możemy dyskutować,bo mam wrażenie , że wyciągnęłaś kilka zdań z moich wypowiedzi i snujesz dywagacje na temat tego "co autor mial na myśli".

 

W tym wątku znajdziesz moje wypowiedzi sprzed kilku miesięcy , jak miałam dylemat, czy zerówka to dobre miejsce dla pięciolatka

http://forum.muratordom.pl/szesciolatki-do-szkol,t134016.htm.

 

Ja nigdzie i nigdy nie powiedziałam,że ta reforma jest dobra, ona może być dobra, jeśli będzie dobrze przygotowana , z odpowiednim zapleczem pedagogicznym i finansowym.

 

Sęk w tym że czytanie Twojej wypowiedzi to o 1 raz za dużo jest to że tak powiem bardziej substancja balastowa niz konkret. Popisałaś pitu pitu i co z tego wynika nic nie jesteś ani za ani przeciw. Posyłanie dzieci do 1 klasy powinno pozostać na zasadach dotychczasowych z mozliwością ewentualnie wczesniejszego posłania 4,5,6 latków do 1 klasy. Jesli ktoś ma super dziecko i mu to odpowiada prosze bardzo.

 

Zgadam się natomiast z shell Asią niech ktoś powie co zyskuje dziecko wczesniej posłane do szkoły ale konkretnie. Moim zdaniem dzieciństwo jest coraz krótsze i bezcenne. Wiek dorastania dzieci jest coraz wczesniejszy po co jeszcze pogarszać tę sytuację ???

[shell]

Masz ciężki dzień za sobą i musisz sobie pofolgować ??

ok, ale najpierw przeczytaj to co napisałam, a potem możemy dyskutować,bo mam wrażenie , że wyciągnęłaś kilka zdań z moich wypowiedzi i snujesz dywagacje na temat tego "co autor mial na myśli"

Dobra, poddaję się - możesz mnie rozstrzelać

[malka]

Sęk w tym że czytanie Twojej wypowiedzi to o 1 raz za dużo jest to że tak powiem bardziej substancja balastowa niz konkret. Popisałaś pitu pitu i co z tego wynika nic nie jesteś ani za ani przeciw. Posyłanie dzieci do 1 klasy powinno pozostać na zasadach dotychczasowych z mozliwością ewentualnie wczesniejszego posłania 4,5,6 latków do 1 klasy. Jesli ktoś ma super dziecko i mu to odpowiada prosze bardzo.

 

Sęk w tym, że na obecną chwilę (bo owa reforma zapewne przejdzie jeszcze milion metamorfoz), nikt na siłę, nie wysyła 6-latka do szkoły.

Na "teraz" wersja jest taka,że dzieci w wieku 6 lat pójda obowiązkowo do pierwszej klasy dopiero w 2012 roku, do tego czasu to rodzice bedą decydować czy posłac dzieciaka wcześniej czy nie.

Więc nie rozumię dziwnego lamentu wokół sprawy.

Dla mnie zagwozdką jest fakt likwidowania zerówek w przedszkolach.

Bo te szkolne, tak naprawdę niczym nie różnią się od klasy pierwszej - ławki, tablica...tak to wygląda w okolicznych szkołach, które nie są przygotowane na 6 latki w zerówkach, ani w klasach pierwszych.

Taka jest smutna prawda.

 

I tak dla rozwianie Twoich watpliwośći czy jestem za czy przeciw.

Jestem za pod warunkiem, że wszystkie zmiany będą przeprowadzane dla dobra dzieci i ze względu wyłącznie na nie.

Jestem za, dla edukacji szkolnej w wieku lat 6, w szkołach przystosowanych dla małych ludzi, dla szkoły z mądrymi pedagogami, ładnymi salami, świetlicą czynną do 18, stołówkąz trzema posiłkami.

Jestem za....

 

 

a co pomarzyć nie wolno ?

[BK]

Ja jestem za edukacją szkolną od 5 roku życia, i obowiązkowym "socjalizowaniem" dzieci po co najmniej 3 godziny dziennie od 4 roku życia. Podejrzewam, że Elbanowscy też podzielają ten pogląd.

Ale dziecka ( 6 lat) do szkoły nie posłałam.

 

Chodzi o to w tym wątku że wladze Warszawy planują rozwiązanie sprawy po swojemu, tu jest problem, że rodzicom nie pozostawi się wyboru.

[gawel]

Sęk w tym że czytanie Twojej wypowiedzi to o 1 raz za dużo jest to że tak powiem bardziej substancja balastowa niz konkret. Popisałaś pitu pitu i co z tego wynika nic nie jesteś ani za ani przeciw. Posyłanie dzieci do 1 klasy powinno pozostać na zasadach dotychczasowych z mozliwością ewentualnie wczesniejszego posłania 4,5,6 latków do 1 klasy. Jesli ktoś ma super dziecko i mu to odpowiada prosze bardzo.

 

Sęk w tym, że na obecną chwilę (bo owa reforma zapewne przejdzie jeszcze milion metamorfoz), nikt na siłę, nie wysyła 6-latka do szkoły.

Na "teraz" wersja jest taka,że dzieci w wieku 6 lat pójda obowiązkowo do pierwszej klasy dopiero w 2012 roku, do tego czasu to rodzice bedą decydować czy posłac dzieciaka wcześniej czy nie.

Więc nie rozumię dziwnego lamentu wokół sprawy.

Dla mnie zagwozdką jest fakt likwidowania zerówek w przedszkolach.

Bo te szkolne, tak naprawdę niczym nie różnią się od klasy pierwszej - ławki, tablica...tak to wygląda w okolicznych szkołach, które nie są przygotowane na 6 latki w zerówkach, ani w klasach pierwszych.

Taka jest smutna prawda.

 

I tak dla rozwianie Twoich watpliwośći czy jestem za czy przeciw.

Jestem za pod warunkiem, że wszystkie zmiany będą przeprowadzane dla dobra dzieci i ze względu wyłącznie na nie.

Jestem za, dla edukacji szkolnej w wieku lat 6, w szkołach przystosowanych dla małych ludzi, dla szkoły z mądrymi pedagogami, ładnymi salami, świetlicą czynną do 18, stołówkąz trzema posiłkami.

Jestem za....

 

W takim przypadku też byłbym za , Ale próbowałem bezskutecznie znaleźc choć jednego rodzica który byłby zadowolony z posłania dziecka do zerówki szkolnej i niestety nieznalazłem. Mało tego to co opowiadali o warunkach to szok

[malka]

Ale próbowałem bezskutecznie znaleźc choć jednego rodzica który byłby zadowolony z posłania dziecka do zerówki szkolnej i niestety nieznalazłem. Mało tego to co opowiadali o warunkach to szok

 

I ja o niczym innym nie mówiłam (za co zbeształeś mnie wraz z shell), nam (na obecna chwilę) został wybór albo zerówka w szkole, albo pierwsza klasa.

Nie widzę sensu posyłania dzieciaka do zerówki w takiej formie jak nam zaproponowano, jeśli plany i zamiary "reformatorów" się zmienią i zostawią nam zerówkę w przedszkolu - z kolorowym dywanem, zabawkami, komputerami i panią Basią, szkoła zaczeka jeszcze rok - nie ucieknie

[gawel]

Ale próbowałem bezskutecznie znaleźc choć jednego rodzica który byłby zadowolony z posłania dziecka do zerówki szkolnej i niestety nieznalazłem. Mało tego to co opowiadali o warunkach to szok

 

I ja o niczym innym nie mówiłam (za co zbeształeś mnie wraz z shell), nam (na obecna chwilę) został wybór albo zerówka w szkole, albo pierwsza klasa.

Nie widzę sensu posyłania dzieciaka do zerówki w takiej formie jak nam zaproponowano, jeśli plany i zamiary "reformatorów" się zmienią i zostawią nam zerówkę w przedszkolu - z kolorowym dywanem, zabawkami, komputerami i panią Basią, szkoła zaczeka jeszcze rok - nie ucieknie

 

sorry zesie uniosłem , ale ja nie mam wyboru moją zerówke ze starym dywanem i miłą Pania Iwonką likwidują

[malka]

Ale próbowałem bezskutecznie znaleźc choć jednego rodzica który byłby zadowolony z posłania dziecka do zerówki szkolnej i niestety nieznalazłem. Mało tego to co opowiadali o warunkach to szok

 

I ja o niczym innym nie mówiłam (za co zbeształeś mnie wraz z shell), nam (na obecna chwilę) został wybór albo zerówka w szkole, albo pierwsza klasa.

Nie widzę sensu posyłania dzieciaka do zerówki w takiej formie jak nam zaproponowano, jeśli plany i zamiary "reformatorów" się zmienią i zostawią nam zerówkę w przedszkolu - z kolorowym dywanem, zabawkami, komputerami i panią Basią, szkoła zaczeka jeszcze rok - nie ucieknie

 

sorry zesie uniosłem , ale ja nie mam wyboru moją zerówke ze starym dywanem i miłą Pania Iwonką likwidują

 

i co robicie -zerówa w szkole ?

Nam jeszcze nikt oficjalnie nie powiedział, że przedszkole mówi 6-latkom baj, zebranie mamy po feriach (szeptają w ratuszu, ze tak taniej - bony oswiatowe )

I to mnie na maksa wkurza, pewnie oficjalnie dowiemy się w maju i dupa z dobrą szkołą.

[gawel]

Ta zmiana to jest robiona potajemnie i teraz jak jest duza absencja zeby nie bylo protestów. Wiec są spotkania w urzedach dzielnicowych i potem sesja 16 lutego i uchwalenie tej zmiany. tak ze juz nie byłoby zapisów do zerówki w przedszkolu w tym roku na nastepny szkolny. Ale protestujemy i idziemy do gminy o 12 oo w poniedziałek nie poddamy sie tak łatwo.

[malka]

Ta zmiana to jest robiona potajemnie i teraz jak jest duza absencja zeby nie bylo protestów. Wiec są spotkania w urzedach dzielnicowych i potem sesja 16 lutego i uchwalenie tej zmiany. tak ze juz nie byłoby zapisów do zerówki w przedszkolu w tym roku na nastepny szkolny. Ale protestujemy i idziemy do gminy o 12 oo w poniedziałek nie poddamy sie tak łatwo.

 

To bęę trzymać kciuki

 

naostrzyć Wam kosy ?

[gawel]

nie na razie dziekujemy ludzie walczą mamy zamiast kosy tvn zamówiony zobaczymy co z tego wyjdzie

[malka]

nie na razie dziekujemy ludzie walczą mamy zamiast kosy tvn zamówiony zobaczymy co z tego wyjdzie

 

fajnie, ze umiecie się zorganizować, u nas już raczej rodzice pogodzili sie z decyzjami włodarzy

[gawel]

Cóż dalej walczymy z bandą betonów i obśnieżoną rzeczywistoscią, kto chętny Już jutro!

WIEC W WARSZAWIE

15 LUTEGO godz. 13.00, PLAC BANKOWY

POD HASŁEM "MAMO! TATO! CHCĄ MNIE WYRZUCIĆ Z PRZEDSZKOLA!"

BĘDZIEMY PROTESTOWAĆ PRZECIW PLANOWANEJ REFORMIE EDUKACJI I LIKWIDACJI ZERÓWEK PRZEZ SAMORZĄDY

 

http://ratujmaluchy.pl/templates/bird/images/logo_n.jpg

http://www.ratujmaluchy.pl/templates/bird/images/img03.jpg

[anetina]

trzymam kciuki za waszą akcję

 

u nas zerówki zostają w przedszkolach