Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Prawie konkursowy, ale nasz :) m02a BasH'owy


Recommended Posts

Niedzielne, błogie, rodzinne popołudnie przerwał burczący telefon z smsem treści: alarm budowa: ALARM!!!

Wychodziłem właśnie z projekcji Piratów z karaibów - wizje Jacka Sparrowa grabiącego budowę pojawiły się przed oczami, ale lekko się zdziwiłem, że komuś się chce rabować o 16-tej w niedzielę budowę leżącą obok ścieżek niedzielnych nordicwalkingowców. Szybki telefon do teścia, który był kilometr od budowy i potwierdzenie przypuszczeń - ptak wleciał przez lukę między murłatą a nadbitką i przeleciał blisko czujki.

No to w końcu trzeba było się zabrać za spychaną od instalacji okien niechcianą przez nikogo robotę - siatkowanie.

 

Dlaczego niechcianą? A to dlatego:

http://img155.imageshack.us/img155/1448/20110523008.jpg

 

Z patentów, które miałem pod ręką nawinęła się akurat siatka lapica (gwara Wyjątka Jarka P., któy nota bene też miał chyba krwiste przygody z siatką).

 

Dom uszczelniony, jedyną drogą które ptactwo mogłoby ewentualnie wlecieć jest komin, ale chyba nie ma takiego hardkorowego ptaka, który lubi 7 metrową podróż pionowo w nieznane :)

http://img706.imageshack.us/img706/9937/20110523010.jpg

 

edit 26.05.2011

 

Dzisiaj oficjalnie zakończyłem murowanie - ścianki działowe wykończone wszędzie, braków brak. Z murowania zostało 33 cm komina systemowego + wentylacja + czapka + obłożenie + wykończenie :(

Praktycznie cały parter obruzdowany pod elektrykę.

 

Do zrobienia przed lipcem (tynki):

- bruzdy pod elektrykę i puszki na piętrze

- wciągnięcie okablowania 230 + IT + TV

- podejścia pionowe kanalizacji

- dokończenie podejścia poziomopionowego do umywalek w górnej łazience

- obcięcie papy przy murłacie, doklejka 6 cm styro na równo + zasiatkowanie + zaciągnięcie klejem

- izolacja wodna i termiczna + wylewka na tarasie nad jadalniosalonem

- po lipcu - komin :(

Edytowane przez BasH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 176
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Sprawy zawodowe zajmują sporo czasu i rzadko bywam na budowie - wyszło jakieś 1,5 tygodnia bez prac :o

Z doskoku udało się opuszkować piętro a teść samotnie walczy z bruzdami. Praktycznie cały dom jest już obruzdowany - zostały drobiazgi (głównie pod LAN i TV)

 

http://img824.imageshack.us/img824/7230/imagee001.jpg

 

Mogę odhaczyć też kolejny punkt z listy powyżej - dokończenie kanalizy na piętrze z podejściem pod podwójną umywalkę:

 

http://img146.imageshack.us/img146/1346/imagee002.jpg

 

... i z głowy kolejna, poważna sprawa, a mianowicie jeden z niewielu popełnionych błędów - belka w kotłowni.

 

Było tak (już z wstawionym hebem):

http://img148.imageshack.us/img148/3118/imagee003.jpg

 

Jest tak:

http://img687.imageshack.us/img687/9414/imagee005.jpg

 

... i kask już nie będzie w kotłowni potrzebny. Pod podestem będzie miał swoje miejsce zasobnik stojący +-300-400 L.

 

... się wyżyłem :)

http://img542.imageshack.us/img542/3015/imagee004.jpg

 

Z minusów - padła mi ulubiona wiertarka liniowa skila, dogorywa kątówka 230, przegrzałem nówkę tarczę 230 turbo (bije), bo mi się nie chciało iść piętro wyżej po piłę do drewna aby przeciąć stempel :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Po kolejnych dwóch tygodniach bez kiwnięcia palcem na budowie przyszedł czas na pełną dniówkę. Jako, że 11 lipca wchodzi tynkarz to jest motywacja na skończenie wszystkiego, co leci pod tynk. Wczorajsze pól dnia i dzisiejszą sobotę walczyłem z elektryką. Front robót z widocznym lekko okablowanym nadprożem nad wiatrołapem:

 

http://img202.imageshack.us/img202/1346/imagee002.jpg

 

http://img232.imageshack.us/img232/7230/imagee001.jpg

 

... i okolice rozdzielni po prawie okablowanym w prąd parterze.

 

http://img860.imageshack.us/img860/1346/imagee002.jpg

 

Nie czuję pleców, nóg, palców, ale kilka krążków przewodu wisi. Szło szybko, tak szybko że wyszedł cały 3x 1,5 na światła - dobrze że znajomy elektryk poratował krążkiem (sobota popołudniu). Zostały drobiazgi elektryczne na parterze i całe piętro, Potem LANy, TV...

W sobotę udało się też pociągnąć wszystkie połączenia schodówek/krzyżowych, także na piętrze:

 

http://img848.imageshack.us/img848/3015/imagee004.jpg

 

W poniedziałek znów wyjazd służbowy - może teść się zlituje i wykończy mi KG klatkę (miecze w górnym lewym rogu)

 

http://img101.imageshack.us/img101/3118/imagee003.jpg

 

i zaciągnie słup siatką i klejem... Zawsze coś do przodu. Będzie trzeba się streszczać i wrócić do 15-tej - przyjeżdża tynkarz na obmiar...

 

A dziś, w niedzielę, córa zaczęła wykańczać jadalnię handmade'owymi rysunkami. Starsza pracowała nad kuchnią :D

 

http://img847.imageshack.us/img847/9414/imagee005.jpg

Edytowane przez BasH
podmiana zdjęć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słup nie doczekał się obłożenia w poniedziałek - powód prozaiczny. W sezonie zabrakło płyt KG w moim składzie X( Dziś zdobyłem jedną sztukę i z teściem walczyliśmy z trójkątami - zbudowałem teściowi podeścik, docięliśmy i zamocowaliśmy KG, a teść zaczął je zaciągać:

 

http://img846.imageshack.us/img846/7230/imagee001.jpg

 

... i tak to wygląda po zaciągnięciu:

 

http://img28.imageshack.us/img28/3118/imagee003.jpg

 

Wcześniej kablowaliśmy piętro - prawie mamy skończone. Jutro powinniśmy skończyć kablowanie - będzie trzeba się zająć ciągnięciem IT/SAT albo wklejaniem puszek...

 

http://img685.imageshack.us/img685/1346/imagee002.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat kabli praktycznie zakończony. Elektryka wciągnięta:

 

http://img839.imageshack.us/img839/4883/imagee008.jpg

 

Teść skomentował dom jako elektrownię :) a i tak w trakcie pracy zredukowałem ilość obwodów.

SAT'y,RTV i LAN zakończone - wiązka do salonu:

 

http://img803.imageshack.us/img803/1346/imagee002.jpg

http://img694.imageshack.us/img694/3118/imagee003.jpg

... i przelot przez sypialnię:

http://img818.imageshack.us/img818/3015/imagee004.jpg

 

... wiązka do gabinetu:

 

http://img146.imageshack.us/img146/9414/imagee005.jpg

http://img39.imageshack.us/img39/9687/imagee007.jpg

 

RTV leci też do kuchni i garażu :)

Szacując długości nitek do tego projektu szukałem zużyciówki u innych i ... nie znalazłem.

Wrzucam więc ku potomności zużycie przewodów - może komuś się przyda, a i dla mnie będzie ślad w dzienniku:

 

prąd:

3x1,5: 250 m

4x1,5: 100 m

3x2,5: 410 m

5x2,5: 40 m

 

sygnałowe:

alarm (6ż): 250 m

LAN: 300 m

SAT (triset 113): 100 m

RTV (k 60): 60 m

 

Dom prawie gotowy pod tynkowanie, wysprzątany - pozostało powynosić sprzęty.

Do zrobienia pozostały drobiazgi tak na 3 popołudnia - osadzenie puszki pod gniazdko 3 F w garażu, osadzenie 3 puszek p/t 3 F, wklejenie z trzech zapomnianych puszek 1F, pociągnięcie dwóch sygnałówek z bram (wew. i miejsca na sterownik zewnętrznej) pod alarm, dorobienie puszki z dzwonkowym przyciskiem w garażu na sterowanie bramy (zapomniałem), opianowanie luzu między sufitem a działówkami na parterze i większych bruzd (kanalizacja i wprowadzenie WLZ), pociągnięcie 4 nitek pod potencjalne kamery.

 

Z trików dla społeczności FM:

1. Wiecie co jest dobre do czyszczenia i nawadniania dziur na puszki? Nowoczesny "pocałunek teściowej" z lidla :D

 

... uchwycone z wylatującą wodą - coś dla fana foto - majkiego :) :

http://img841.imageshack.us/img841/8526/imagee006.jpg

 

2. Masa do wklejania puszek - gips budowlany z klejem do płyt KG w proporcji 1:2 - idealny czas schnięcia.

 

http://img36.imageshack.us/img36/7230/imagee001.jpg

 

11 lipca wchodzi tynkarz. Wyrobię się do tego czasu. Uffff...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem dzisiaj nic nie robić - odpoczynek po większości etapu kabelkowego, no ale.... się nie dało. Jakieś ADHD się udziela. Pojechałem na 4 godzinki i odhaczone:

- wykończenie komina w kotłowni (obcięty dziwnie wymurowany fyrtel - nie wiem co miałem na myśli :) )

- upięta duże okablowanie w kotłowni biegnące z WLZ'etem. Zagipsowane, zapianowane wstępnie.

- opianowane wstępnie duże bruzdy kanalizacyjne

- osadzona duża pucha 3f z wyjściem na gospodarczy i gniazdko 1f na elewacji (będzie widać w tle na fotce)

- opanowany temat bednarki, czyli GSW z doprowadzeniem dwóch nitek do rozdzielni (na PE i przepięciówkę)

 

http://img151.imageshack.us/img151/3328/20110702051.jpg

 

... ot co :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

... cytując klasyka:

 

jak dobrze że jutro do pracy - odpocznę.:D

 

Wróciliśmy z wakacji - ufff - w końcu można odpocząć. Wakacje w górach były baardzo intensywne, wróciliśmy wczoraj wieczorem, niestety jeszcze nie na gotowe tynki. Przywieziony materiał nadal stał nieruszony:

 

http://img844.imageshack.us/img844/1360/tynki1.jpg

 

Wiecie co jest najlepsze w samodzielnym budowaniu? To, że nie dostajesz białej gorączki przez opóźnienia ekip, bo sam jesteś wykonawcą.

Ekipa tynkarska była zamawiana jakoś pod koniec zimy, a więc mieli raczej sporo czasu na zaplanowanie grafiku robót.

Nasz termin wakacji był planowany w zasadzie pod nich, aby zdążyć wpuścić na budowę, wyjaśnić co i jak, pojechać, wypocząć, wrócić na finisz i w wolnej chwili miałem zająć się wodą i CO. Ekipę miał doglądać teść.

Niestety ekipie "popsuł" się agregat (niby) i mieli tygodniowy poślizg, więc przyjechali dopiero wczoraj i przywieźli sprzęt:

 

http://img832.imageshack.us/img832/209/tynki2.jpg

 

... zdążyli pozabezpieczać okna na piętrze i zagruntować suporek na piętrze:

 

http://img233.imageshack.us/img233/6581/tynki3.jpg

 

Jutro teoretycznie mają rozpocząć wklejanie narożników i może coś już nałożą... ehhh... poślizg...

 

PS: A MSU dostanie po uszach za donos na mnie do redakcji muratora :) Będę musiał ogarnąć trochę otoczenie budowy... :D

 

 

PS2: A tak w ogóle to w czasie jak byliśmy na wakacjach zarzuciłem teścia dostawami surowca na kolejny etap prac po tynkach.

Mam 600 metrów pexa wavina na podłogówkę i grzejniki, przyszły pianki dylatacyjne, folie na izolacje, zabawki rozdzielaczowe (pokażę przy okazji - na co to się skręca? pakuły?) no i moja fura garażuje pod chmurką, bo w garażu mam do pełna styropianu na posadzki...

Edytowane przez BasH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... no i oczywiście prawa marfiego zadziałały - skoro mam zawalony cały garaż styropianem na podłogi, to oczywiście do branżowych działań serwisowych była mi koniecznie potrzebna rzecz leżąca na końcu blaszaka.

No więc wczorajszy wieczór upłynął pod znakiem kursów przyczepką wywożąc białe ścierwo na budowę.

 

http://img851.imageshack.us/img851/7230/imagee001.jpg

 

... i wiecie co? Widzicie linki mocujące? Ja też nie. Ale po drugim transporcie gdy przy 60 km/h dwie paczki zamieniły się w Małysza na progu już poszukałem linki i wiązałem kolejne transporty :)

A dziś generalnie nudy - sprawdzanie swoich masztów:

 

http://img12.imageshack.us/img12/1346/imagee002.jpg

 

... oraz ekipy:

 

http://img607.imageshack.us/img607/3118/imagee003.jpg

 

Jakoś nieswojo się czuję z ekipą na plecach. Wolę po swojemu. Zacząłem popołudniu obrabiać wannę tarasową pod izolację i wylewkę. Jutro może uda się zaizolować bitumenami i wyczaruję jakiś szalunek na przyszły tydzień. Będzie trzeba teścia ściągnąć do zalania :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam coraz większy wqr... nerw na ekipę tynkującą. A to przyjadą od 10-tej, a to w niepełnym składzie... Dziś mieli robić od 7-mej, więc rano wpadłem przejazdem na budowę i zamiast warkotu agregatu - cisza. Łapię za telefon i nieco poddenerwowany dzwonię do szefa - okazało się, że byli (faktycznie maszyna była jeszcze wilgotna), a powodem wyjazdu z budowy było to:

 

http://img7.imageshack.us/img7/6390/mieszadlo.jpg

 

Normalnie jakieś fatum. Urwała się łapa mieszadła. Od wczoraj miałem robić izolacje, CO i wodę, a tu jeszcze piętro nie skończone... Jak ekipa wybrała się po nowe mieszadło, to już się nie pojawiła. Korzystając z luźniejszego dnia i naładowany energią (jak literacko to zabrzmiało - w chwili niezobacenia ekipy raczej po netbetowemu powinno być ku$%@#^, chu$#%#, napier$%#^#)... no - koniec dygresji - a więc naładowany energią i z wizją jesienny deszczy lejących się przez taras i świeżo wytynkowane sufity w salonie i kuchni (przy założeniu, że ta pi432$@%$@na ekipa zdąży do najbliższej jesieni naciągnąć je) wziąłem się za taras.

Póki co taras to raczej szumnie nazwane - na razie to dwie wanny. Ten fragment stropu jest jako monolit, aby zwiększyć ilość miejsca na ocieplenie. W sobotę chlapnąłem grunt, wczoraj dysperbitem poleciałem (bo zostało akurat) a dziś trochę zaszalowałem na ulanie nosa.

 

http://img854.imageshack.us/img854/2838/tarask.jpg

 

Nos będzie miał na surowo 29 cm (tak mi wyszło z deskami :) ), z 17-18 zdejmie styro z tynkiem i klejem, więc będzie wystawał dobrą dychę za elewację. Powinno wystarczyć, aby nie kapało na nią. Zresztą taras jest zadaszony, więc mało na nim wody. Aha - dla zainteresowanych tarasowców - w wannę idzie 20 cm stryro, na wieńcach będzie od góry 8. Wylewka pocieniana z 8 przy drzwiach na 5,5 przy nosie. Nos będzie zbrojony górą prętami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pory roku chyba zwariowały. Non stop leje. Jak nie leje, to kropi, jak nie kropi to siąpi, jak nie siąpi to znów leje... Prace przy izolacji tarasu muszą poczekać na lepszą pogodę, a skoro pada a w środku budowy kręci się ekipa tynkarska, to trzeba zarabiać. Dziś przy okazji naprawy centrum CNC miałem skojarzenie z pewnym dziennikiem z FM z masakrą piłą w tle:

 

http://img703.imageshack.us/img703/7230/imagee001.jpg

 

Szafa przemysłowa, a chyba uboższa z wyposażeniem niż u Jarka w domu :) Nooo - nie licząc kilku omronowskich sterowników. Nie ważne. Ważne to, że ekipa sumiennie pracuje codziennie, więc jest szansa, że do końca nie osiwieję zanim tynki się skończą.

Zakończyli poddasze:

 

http://img24.imageshack.us/img24/3118/imagee003.jpg

 

... i zeszli na parter. Dziś wykończyli klatkę schodową, dolną łazienkę i sufit w gabinecie:

 

http://img29.imageshack.us/img29/1346/imagee002.jpg

 

Do piątku mają niby wykończyć wszystko na tip top ze sprzątaniem, myciem okien i tak dalej... Zobaczymy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... ekipa powoooli jedzie z robotą dalej. E tam. Już nie mam sił ich popędzać. Zająłem się ciągiem dalszym tarasu nad salonem i kuchnią.

Przyda się cytat z klasyka:

 

( folia 0,3mm bardzooo pręży !! ) ... dociśnie betun :D

...

..cholera - styropian drożeje... dziś 145 zyli m3 - załapałem sie jeszcze na ten "bez podwyżki" ... cholerna wiosna idzie...

 

 

Faktycznie. Powalczyłem trochę z folią, w pojedynkę ciężko się kładzie, ale dałem radę. A styro w netbetowej cenie...Już chyba nieaktualne, bo u mnie dojechał do 185 brutto. Trzeba kombinować inaczej :D Wyszło 130 za kubik 100/38 w lipcu 2011.

Dziś zdążyłem skończyć deskowanie, zaprzeć je drągami, wymierzyć poziomy, rozwinąć dylatacje, nabić deski do sciągania, rozłożyć folię, położyć z docinaniem 3 warstwy po 4 cm styro na mijankę.

 

http://img220.imageshack.us/img220/7230/imagee001.jpg

 

http://img269.imageshack.us/img269/5144/imagee002t.jpg

Jutro, jak czas pozwoli, rozłożę jeszcze dwie warstwy styro, podwójnie folią 0,3, zazbroję kapinos i w środę porwę teścia na zalanie :D

 

 

update:

 

wtorek 2 sierpnia 2011

Dołożone dwie ostatnie warstwy styro, zaciągnięte podwójnie folią 0,3 i zacząłem zbroić ale wymiękłem. Folia w słońcu miała ze sto stopni, w czachę tak mi dawało słońce, że można było zwariować. Jak nie deszcze to mega słońce... Fajnie...

 

http://img16.imageshack.us/img16/7230/imagee001.jpg

 

http://img688.imageshack.us/img688/6987/imagee002l.jpg

 

Dokończę zbroić jutro z rana jak taras będzie w cieniu, a na zalanie będzie trzeba poczekać na chłodniejsze dni - szkoda spalić beton.

A ekipa tynkarska skończyła gabinet, duży hol, wiatrołap. Bawią się narożnikami i jutro jest w planie salon i sufit w kuchni + narożniki.

Pozostanie garaż, spiżarka i kotłownia...

Edytowane przez BasH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rano dokończyłem dozbrajać kapinos na płycie tarasowej:

 

http://img11.imageshack.us/img11/3118/imagee003.jpg

 

Zajęło to chwilkę, w międzyczasie pojawiła się część ekipy dostawczakiem z 1,5 palety materiału. Szef zaginął w akcji, załatwiał jakąś zużytą gumę do agregatu, bo zaczął sikać wodą (agregat - NIE szef). W każdym bądź razie dotarł jak akurat zmywałem się z budowy.

Pod wieczór porwałem jeszcze na chwilę teścia, aby wykorzystując niezłą pogodę zalać pierwszą partię słupków na ogrodzenie międzysąsiedzkie:

 

http://img836.imageshack.us/img836/8869/slupki.jpg

 

1/3 słupków zalana, po weekendzie uwolni się je, odłoży do dalszego związania betonu i zaleje kolejną partię. Potem łatwo takie z gruchami ustawiać w ziemi.

Po zalaniu dotarła na kontrolę reszta ferajny - Inwestorka, teściowa i moje panny, które od razu znalazły milion zastosowań dla scinków styro z ocieplania tarasu:

 

http://img198.imageshack.us/img198/1346/imagee002.jpg

 

Z ekipy na placu boju pozostał szef - nie zdążyli robić ani salonu, ani kuchni. Bawił się trudnymi fragmentami - spiżarnia z obróbką wnęki na rozdzielnię, wiatrołap - generalnie przechlapane miejsca, bo ciasno.

Mocno wątpię, czy zdążą skończyć w tym tygodniu. Nie pisałem chyba wcześniej - będzie 730 metrów tynków.

 

A tak wygląda korytarz w dwóch wersjach:

 

http://img43.imageshack.us/img43/9998/imagee003b.jpg

 

http://img171.imageshack.us/img171/3015/imagee004.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcześnie rano porwałem teścia na budowę i do 13-tej udało się zalać cały taras - tu fotka z międzyczasia:

 

http://img842.imageshack.us/img842/7230/imagee001.jpg

 

Szacowane było około 16 betoniarek, a wyszło 24 czyli jakieś 1,5 kubika :o. Nie wiem, czy siadł o tyle styropian czy co, ale było zdziwienie. Cóż. Ponad 3 tony wrzucone i stygną. W skład betonu szły włokna polipropylenowe (zbrojenie rozproszone) oraz plastyfikator (dla uszczelnienia porów betonu, lepszego rozprowadzania i oblepiania).

Ekipa tynkarska robiła dziś sufity w salonie i kuchni oraz narzuciła ściany salonu. W sumie najważniejsze tynki, bo najczęściej oglądane i oceniane (np na parapetówce :D ). A dziś przyszła kurierem nowa zabawka - zmontowałem, dotarłem i jutro wypróbuję na chaszczach z tyłu działki, bo od pół roku aż strach tam wchodzić. Do porządków zmotywowała mnie oczekiwana na wrzesień wizytacja redakcji muratora - trzeba trochę ogarnąć bałagan :)

 

http://img847.imageshack.us/img847/1346/imagee002.jpg

Edytowane przez BasH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj będzie obrazowo. Znaczy się - zdjęciowo:)

Ekipa robi wszystko, aby skończyć zgodnie z zapowiedzią - w sobotę, czyli jutro. Ich biznes, bo są niedopłaceni i zależy na kasie.

 

Skończony salon...

 

http://img560.imageshack.us/img560/3118/imagee003.jpg

 

http://img823.imageshack.us/img823/3015/imagee004.jpg

 

... i kuchnia:

 

http://img35.imageshack.us/img35/7230/imagee001.jpg

 

http://img809.imageshack.us/img809/1346/imagee002.jpg

 

Rzut oka na salonowy kącik wypoczynkowy z (przyszłościowo) rogówką w stolikiem kawowym - w tle jadalnia z kawałkiem kuchni:

 

http://img847.imageshack.us/img847/6383/imagee005q.jpg

 

http://img607.imageshack.us/img607/8526/imagee006.jpg

 

Dziś popracowała nawet Inwestorka lejąc wodę na świeżo wylany taras:

 

http://img707.imageshack.us/img707/9687/imagee007.jpg

 

... a małe inwestorki dalej układały styro - tym razem motywem były chyba skocznie narciarskie :) Jak tak dalej pójdzie, to zaprzęgnę je do rozkładania styro pod wylewki :)

 

http://img195.imageshack.us/img195/4883/imagee008.jpg

 

Teraz liczę kolanka i rury na rozprowadzenie wody na parterze - piętro sobie na razie odpuszczam, robię tylko te fragmenty instalacji, które pójdą pod wylewki. Na piętrze wszystko będzie puszczone w zabudowach, więc nie muszę robić tego przed wylewkami.

Nie mam weny i czasu na przemyślenie reszty wody, tym bardziej kotłowni, bo zależy mi na jak najszybszym zalaniu wylewek, aby spokojnie schły przed przymrozkami. W tym roku jeszcze nie będzie pieca, więc nie będzie jak grzać aby usunąć resztki wilgoci.

Zgrzewara do rur już czeka - od poniedziałku zaczynam rozkładać CO i wodę, a więc wszyscy mający ten etap za sobą zauważą podwyższone wykorzystanie transferu i ilości odwiedzin w swoich dziennikach - studiuję rozwiązania :D

Edytowane przez BasH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem - czy ja przyciągam frików i inne dziwolągi... Przyszedł poniedziałek, chciałem w dwie godzinki machnąć wodę na parterze... No ale... Przyszedł sąsiad... Pogadać... Dobra. Poszedł. Zabieram się za planowanie. Telefon... Ku324@#$ Kolejne minuty z głowy. Zapomniałem wcześniejszy pomysł - od nowa. Kibel ze stelażem trzeba przynieść aby wymyślić podejście z wodą do niego. Niosę ścierwo a tu znów telefon. Potem ktoś z ekipy robiącej u sąsiada drenaż przyszedł i truje cztery litery. Potem teleefon, potem jakiś koleś idący drogą przyszedł tynki zobaczyć normalnie ja zacznę chyba kasować za wejście za płot... Zaraz.... Ale ja płotu jeszcze nie mam... No właśnie. Dziś wpadł teść rozszalować kastki z słupkami do płotu - jutro zalejemy kolejną partię. Jak już teść wpadł to popatrzył jak się teraz robi wodę w plastiku - zdążyłem machnąć kuchnię, dojść z nią przez korytarz do łazienki i wpadli z wizytą rodzice - no i tyle na dziś:

 

http://img535.imageshack.us/img535/7230/imagee001.jpg

 

aha - to niebieskie w butelce to nie żadne frugo, a denaturat do odtłuszczania. Nie chciałem ryzykować acetonem. Jakieś agresywne to draństwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciąg dalszy wody... Prawie skończyłem czarować dolną łazienkę - prawie, bo zastanawiam się jak zakończyć podejście pod spłukiwanie kibelka - planuję wejść plastikiem aż do rezerwuaru i dopiero tam wkręcić ten lichy giętki wężyk - nie przewidziałem tego, a jest tam jakiś dziwny gwint (3/8 ?) i oczywiście nie mam takiej kształtki, a sklepowy ma tygodniowy urlop :/ Tak to jest mieszkać na wiosce :)

To co się dało - pozgrzewałem (zwracam uwagę na gustowne podtrzymadełko do rury kibelkowej - frugo ;) )

 

http://img232.imageshack.us/img232/1346/imagee002.jpg

 

Zostało zgrzać razem obiegi w kotłowni dla potrzeb ciśnieniowych i będzie można się zająć CO. Stwierdziłem, że upierdliwe będzie mniejwięcej celowanie w rozstaw wirtualnych grzejników i muszę jednak zamówić niewirtualne. Będą aluminiowe z bocznym podejściem. Zrobiłem dziś objazd po okolicznych hurtowniach z grzejnikami i oczywiście, jak zawsze, internet przebił je wszystkie :/ Ehhh...

Ale przywiozłem z trasy coś innego :) :

 

http://img809.imageshack.us/img809/8781/imagee001r.jpg

 

Komplecik na wykończenie komina systemowego... Sporo tych tematów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Bash, dziennik Ci zarósł, zastanawiałam się czy żyjesz, bo jakos tak cichutko...:(

 

Ehhh... Poganiają człowieka do pracy w tych komentach... Komin czeka na swoją kolej, bo priorytetem jest przygotowanie wnętrza na wylewki :)

No to skoro tak, to trzeba w końcu zrobić ... prowizoryczne ogrodzenie. Praca w sumie mniej ważna, ale i tak nie mogę zacząć CO, bo jeszcze nie doszedł cały osprzęt grzejnikowy do celowania z podejściami. Trudno. Wczoraj wwierciłem stemple jako słupki, a dziś porwałem na chwilę teścia do pomocy przy rozwijaniu i mocowaniu siatki leśnej:

http://img98.imageshack.us/img98/7230/imagee001.jpg

http://img89.imageshack.us/img89/1346/imagee002.jpg

 

Przy okazji pospawał mi dłuższe uchwyty do stelaża kibelkowego. Teść pojechał, a ja zamontowałem stelaż:

 

http://img228.imageshack.us/img228/3118/imagee003.jpg

 

... wszedłem do zbiornika zgrzewanymi rurkami i tam zaślepiłem zaworkiem (dostępny po zdjęciu przycisku). Tym samym domknąłem parterowy obwód wody i można było napompować kompresorem - dałem na początek 4 bary, bo miałem jeszcze dość świeże zgrzewy - jak nie popuści, to jutro jeszcze dobiję:

 

http://img17.imageshack.us/img17/3015/imagee004.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z komentarzy:

Wiesz co ja się dziś z Ciebie usmiałam, ja pokrecona jestem, ale ze Ty po dwoch latach, na koniec budowy siatke lesna kladziesz. :D Przypomniało Ci sie o grodzeniu budowy??:)

 

No i w końcu się przypomniało, że od początku budowy za toaletę służyły okoliczne drzewka :) No ale od dzisiaj mamy panie i panowie cy-wi-li-zac-ję! Na budowę przywędrował kibel. Nie takie jakiś prowizoryczny, z deskami, sękami i drzazgami wchodzącymi w d..olne części ciała. Normalny. Biały. Gładki. Ful wypas z wolnoopadającą deską. Tadaaaa:

 

http://img834.imageshack.us/img834/7230/imagee001.jpg

 

Powyżej jeszcze w stanie dziewicznym - niestety już nie jest, bo jak się pojawił, to jakoś tak co chwilę miałem potrzebę z niego korzystać :D

 

 

dzień prób ciśnieniowych istalacji...w obie instalacje na koniec wbiłem po 6 bar i liczę że jutro rano jak wpadnę z niezapowiedzianą wizytą manometry nawet nie drgną!!!

 

jak drgną ... maja wpierdol... ;)

p.s.dawnego tekiego dnia nie miałem...pod rwami i synami... ale "..... zaprawdę powiadam wam... wiernym i niewiernym ... budowlańcom i paprokom że próby ciśnieniowe instalek podnoszą ciśnienie krwi i uaktywniają języki obce ...a po ich użyciu wraca spokój i konstruktywne myślenie...i wtenczas wszystkie marności świata doczesnego idą w piz#@% ... w niepamięć"

 

 

Po nocy spadło o 1 bar - winowajca znaleziony - BasH. Przekręciłem na gumie (zmieliłem) zaworek do podłączenia kibelka - znalezione bańkami, wymienione, skręcone z czuciem - dobita instalacja do 6 barów.

http://img803.imageshack.us/img803/3015/imagee004.jpg

 

Minimalna nieszczelność bańkowa na manometrze, nie do uszczelnienia (badziewny manometr). Zobaczymy jutro - powinno być ok.

A dziś oprócz kibelka i ciśnienia wstępne zabawy z CO. Zgadnijcie na co ta skrzyneczka?

 

http://img189.imageshack.us/img189/3118/imagee003.jpg

 

Buduję powoooli główny rozdzielacz parterowy:

 

http://img15.imageshack.us/img15/9414/imagee005.jpg

 

Mix podłogówki z podmieszaniem + kalafiory. Na piętrze będzie jeszcze mały rozdzielacz + rtlik do łazienki.

Kurcze - jakoś nie wierzę w takie bezuszczelkowe połączenia - to ma prawo nie cieknąć?

 

http://img69.imageshack.us/img69/1346/imagee002.jpg

 

Ani uszczelek, ani pakuł... Hmmm...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weekendowo.

Prace powoooli posuwają się do przodu. Poza wywiezieniem pięciu przyczepek wszelakich folii, butelek PET, gruzów i innych śmieci robi się bardziej domowo:

 

http://img14.imageshack.us/img14/7200/kalafiory.jpg

 

Do tego dziś w trzyosobowym składzie (ja, małża i teść) sprzątaliśmy cały dom pod kątem rozkładania folii pod styro i ciągnięcie CO... A jutro odwiedziny redakcji muratora :D pozdro!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...