Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Życie bez telewizora


coulignon

Recommended Posts

Bo z każdego tematycznego forum można dowiedzieć się czegoś przydatnego do życia

Tak jak z telewizora jak się umie szukac ;P

 

w pewnym sensie powymieniać się doświadczeniami, a cóż Ci przyjdzie z czytania Pudla?

Nie wiem bo nigdy tam nie zaglądałam, ale sądzę, że to samo co z czytania i pisania na "Hyde Cegła Park" :p Durna rozrywka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 138
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Bo z każdego tematycznego forum można dowiedzieć się czegoś przydatnego do życia

Tak jak z telewizora jak się umie szukac ;P

 

w pewnym sensie powymieniać się doświadczeniami, a cóż Ci przyjdzie z czytania Pudla?

Nie wiem bo nigdy tam nie zaglądałam, ale sądzę, że to samo co z czytania i pisania na "Hyde Cegła Park" :p Durna rozrywka.

 

W tv musisz mieć odp. programy i czekać aż puszczą to, co akurat Cię interesuje a internet ma to do siebie, że Ty sam decydujesz co, kiedy i jak czytasz.

Nie mówię poza tym o oglądaniu programów na poziomie tylko o oglądaniu seriali dla inteligentnych inaczej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo z każdego tematycznego forum można dowiedzieć się czegoś przydatnego do życia

Tak jak z telewizora jak się umie szukac ;P

 

w pewnym sensie powymieniać się doświadczeniami, a cóż Ci przyjdzie z czytania Pudla?

Nie wiem bo nigdy tam nie zaglądałam, ale sądzę, że to samo co z czytania i pisania na "Hyde Cegła Park" :p Durna rozrywka.

 

W tv musisz mieć odp. programy i czekać aż puszczą to, co akurat Cię interesuje a internet ma to do siebie, że Ty sam decydujesz co, kiedy i jak czytasz.

Nie mówię poza tym o oglądaniu programów na poziomie tylko o oglądaniu seriali dla inteligentnych inaczej...

 

A co Cię ineresuje na Hyde Cegła Parku co nie jest durną rozrywką? Z tego wątku się dowiedziałam, że niektórzy mają telewizor, a niektórzy nie mają. Tak czy owak wszyscy wiedzą kim jest Jola Rutowicz. Tyle samo z tego wyniosłam co z Pudla, a nawet mniej, bo rzeczami z Pudla to można w towarzystwie zabłysnąć :)

 

Czytanie wymiany doświadczeń to czas zainwetsowany w dom. Czytanie psycholga i cegły to jednak durna rozrywka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tv musisz mieć odp. programy i czekać aż puszczą to, co akurat Cię interesuje

Ooo słabo się orientujesz :p Obecnie są znacznie większe możliwości niż Ci się wydaje.

 

Nie mówię poza tym o oglądaniu programów na poziomie tylko o oglądaniu seriali dla inteligentnych inaczej...

Na szczęście TV to nie tylko seriale dla "inteligentnych inaczej"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego wątku się dowiedziałam, że niektórzy mają telewizor, a niektórzy nie mają. Tak czy owak wszyscy wiedzą kim jest Jola Rutowicz.

O przepraszam. Z tego wątku dowiedziałem się że istnieje jakaś Jola Rutowicz, ale nadal nie wiem, kim ona jest. Jeszcze wiem, że w pudlu o niej piszą. Nie żebym wiedział czym rzeczony pudel jest, ale się domyślam :D

Chyba nie muszę już deklarować mego stosunku do TV.

Tak na marginesie, częściej można mnie zobaczyć w TV niż mnie oglądającego TV. W tym roku oglądałem 1 raz, tak ze 2 godziny (spać nie mogłem, u rodziny byłem) i kilka razy wypowiadałem się przed kamerą, czy uczestniczyłem w konferencjach prasowych. Ile z tego puścili nie wiem :D, jak już wspomniałem: nie oglądam.

BTW. Nie musicie mi pisać, kim jest rzeczona Jola Rutowicz. Nie odczuwam dyskomfortu z powodu tego braku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem kim jest Jola Rutowicz , nie wiem co to " pudel', nie ogladam telewizji i......zyje. :D

 

Chodzi o to , ze telewizja nie jest rozrywke interaktywna - serwuja ci, nie masz wplywu na tresc lykasz bez komentarza ....... trudno sie romawia nawet z ludzmi , ktorzy swoja wiedze o swiecie czerpia z telewizji.......dlatego mlodzi, myslacy sie zbuntowali i wymyslili komputer do domowego uzytku......... :D

 

Nawet na Hyde prowadzisz z kims rozmowe, wymieniasz poglady , konczacee sie oczywiscie, awanturka :D ....trudno wymieniac poglady z telewizornia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo z każdego tematycznego forum można dowiedzieć się czegoś przydatnego do życia

Tak jak z telewizora jak się umie szukac ;P

 

w pewnym sensie powymieniać się doświadczeniami, a cóż Ci przyjdzie z czytania Pudla?

Nie wiem bo nigdy tam nie zaglądałam, ale sądzę, że to samo co z czytania i pisania na "Hyde Cegła Park" :p Durna rozrywka.

 

W tv musisz mieć odp. programy i czekać aż puszczą to, co akurat Cię interesuje a internet ma to do siebie, że Ty sam decydujesz co, kiedy i jak czytasz.

Nie mówię poza tym o oglądaniu programów na poziomie tylko o oglądaniu seriali dla inteligentnych inaczej...

 

A co Cię ineresuje na Hyde Cegła Parku co nie jest durną rozrywką? Z tego wątku się dowiedziałam, że niektórzy mają telewizor, a niektórzy nie mają. Tak czy owak wszyscy wiedzą kim jest Jola Rutowicz. Tyle samo z tego wyniosłam co z Pudla, a nawet mniej, bo rzeczami z Pudla to można w towarzystwie zabłysnąć :)

 

Czytanie wymiany doświadczeń to czas zainwetsowany w dom. Czytanie psycholga i cegły to jednak durna rozrywka.

 

Nieśmiało stwierdzam, że jednak nie wszyscy :roll:

Nie znam i wcale mi to nie przeszkadza, ani nie czuję się z tego powodu gorsza :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tv musisz mieć odp. programy i czekać aż puszczą to, co akurat Cię interesuje

Ooo słabo się orientujesz :p Obecnie są znacznie większe możliwości niż Ci się wydaje.

Nie zmienia to faktu, że program TV jest przez kogoś przygotowany i podawany w stanie gotowym. Najczęściej programy tv są przygotowywane dla masowego odbiorcy, który przez nasze polskie media nie jest postrzegany, jako specjalnie rozwinięta intelektualnie istota.... wystarczy się przyjrzeć reklamom na bilbordach, jak górnolotne są hasła na nich zawarte itp, itd.

 

W programie telewizyjnym dostajesz coś, co ktoś uznał za istotne, aby przekazać, a nawet nie... dostajesz coś, na czym ktoś zarabia a odbiorcę ma głęboko w poważaniu.

 

Zaraz się rzucisz, że internet to to samo...

 

Ogólnie tak, ale coś takiego jak forum, daje możliwość wymiany doświadczeń i poglądów na wiele tematów, możliwość jakiejś tam konwersacji z ludźmi a tego nie da Ci kwadratowe pudło działające aspołecznie, izolujące ludzi od siebie, przesyłające mu taką samą papkę jak tysiącom innych odbiorców.

Mnie takie zaszufladkowanie nie bawi, nie odpowiada mi większość programów dlatego ich nie oglądam. I obojętnie czy ktoś ma telewizję N czy zwykłą kablówkę to nic nie zmienia, jest masą do której jakiś pan X przesyła papkę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mówię poza tym o oglądaniu programów na poziomie tylko o oglądaniu seriali dla inteligentnych inaczej...

możesz wyjaśnić termin "inteligentni inaczej" ??

 

....bardzo jestem ciekaw tej teorii

 

Wolę nie rozwijać tego wątku, bo zaraz się okaże, że obrażam czyjeś babcie albo ciocie i mnie wszyscy zjedzą :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy owak wszyscy wiedzą kim jest Jola Rutowicz.

 

Nieśmiało stwierdzam, że jednak nie wszyscy :roll:

Nie znam i wcale mi to nie przeszkadza, ani nie czuję się z tego powodu gorsza :D

 

A czujesz się gorsza jak nie wiesz kim jest jakiś polityk / artysta / celebryta?

 

Ostatnio zasłyszana rozmowa

"wiesz mówiłam moim studentkom o Zachęcie (galeria/muzeum), a one pytają co to jest i gdzie, no to powiedziałam, że koło Cynamonu (trendy klub) i zlokalizowały."

 

Czy wstyd nie znać obu miejscu czy jednego?

 

Dla mnie i inetrnet i telewizja jest częścią życia i kultury, zabywy nie interaktywne niekoniecznie są lepsze niż interaktywne (np. kino, książka, teatr nie są zbyt interaktywne), a osobiście więcej chyba wynoszę oglądając rozmowę na poziomie w telewizji niż wyiemieniając poglądy na forum. Forum zaspokaj różne z moich potrzeb z ekshibicjonizmem na czele, ale żeby jakieś wyjtkowo wysokie? Kłótnie na forum nie uczą mnie rozgrywać tych rzeczywistych lepiej.

 

A szczególnie daleka jestem od kategoryzacji typu oglądający telewizję - inteligentni inaczej, rozrywający się w necie - elyta narodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy owak wszyscy wiedzą kim jest Jola Rutowicz.

 

Nieśmiało stwierdzam, że jednak nie wszyscy :roll:

Nie znam i wcale mi to nie przeszkadza, ani nie czuję się z tego powodu gorsza :D

 

A czujesz się gorsza jak nie wiesz kim jest jakiś polityk / artysta / celebryta?

 

Ostatnio zasłyszana rozmowa

"wiesz mówiłam moim studentkom o Zachęcie (galeria/muzeum), a one pytają co to jest i gdzie, no to powiedziałam, że koło Cynamonu (trendy klub) i zlokalizowały."

 

Czy wstyd nie znać obu miejscu czy jednego?

 

Dla mnie i inetrnet i telewizja jest częścią życia i kultury, zabywy nie interaktywne niekoniecznie są lepsze niż interaktywne (np. kino, książka, teatr nie są zbyt interaktywne), a osobiście więcej chyba wynoszę oglądając rozmowę na poziomie w telewizji niż wyiemieniając poglądy na forum. Forum zaspokaj różne z moich potrzeb z ekshibicjonizmem na czele, ale żeby jakieś wyjtkowo wysokie? Kłótnie na forum nie uczą mnie rozgrywać tych rzeczywistych lepiej.

 

A szczególnie daleka jestem od kategoryzacji typu oglądający telewizję - inteligentni inaczej, rozrywający się w necie - elyta narodu.

 

Jeśli chodzi o znaczącego polityka (pomijam tych z gatunku "folklor polityczny"), to rzeczywiście odczuwam dyskomfort :oops: (dlatego czasami oglądam jakieś wiadomości)

 

Jeśli chodzi o gatunek "celebryta", to w niekoniecznie, ponieważ celebrytami nazywa się coraz częściej osoby pokroju wspomnianej Joli R., które w żaden sposób nie są dla mnie osobami znaczącymi, ważnymi, godnymi podziwu, budzącymi szacunek z powodu swojej działalności itd. Nie uważam, że powinnam je znać(bo znają wszyscy), zachwycać się nimi (bo wszyscy tak robią), bo nie mam po temu żadnego powodu.

Nie umiem iść z owczym pędem, nie chcę, nigdy tego nie robiłam, a z wiekiem coraz bardziej jestem oporna i odporna na takie trendy. Pod prąd bardziej mi się podoba :D

 

Lubię książkę, dobry film, spotkanie z przyjaciółmi i przedkładam to nad rozrywki telewizyjne, a z przyjaciółmi wolę pogadać o innych sprawach niż tańce, seriale i inne tokszoły :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Folklor folkolrem, szacunek szacunkiem, ale mi się wydaje że jeżeli się uważa, że należy wiedzieć kto to Balcerowicz czy Bartoszewski to też należy wiedzieć kto to Lepper czy Tymiński. Albo się człowiek interesuje polityką (tudzież uważa, że ogólne pojęcie o polityce jest konieczne do odgrywania odpowiedniej roli społecznej), albo się nie interesuję - nie wiem jak można wyciąć sobie partie folklorystyczne z ogólnego obrazu. Jeżeli taniec z gwiazadami czy M jak miłość ma najwyższą oglądalność to z ciekawości zajrzę zobaczyć co to i czemu cała Polska ogląda. Według mnie w codziennym języku jest tyle zapożyczeń i odniesień do tych programów, że nie wiedząc co to za zjawisko ciężko dobrze zinterpretować cały przekaz. Ale to zakładając, że akurat mnie intersuje jakiś taki ogólny obraz socjologiczno-kulturowy zjawisk do okoła i chcę wiedzieć co to Pudel i Jola Rutowicz. Z drugiej strony nigdy nie będę w stanie zrozumieć rozmowy o operze, ale się przyznaję, że nie wiem, nie rozumiem, nie interesuje mnie.

 

E tam, ani internet ani telewizja nie jest ani dobra ani zła ani gorsza ani lepsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Folklor folkolrem, szacunek szacunkiem, ale mi się wydaje że jeżeli się uważa, że należy wiedzieć kto to Balcerowicz czy Bartoszewski to też należy wiedzieć kto to Lepper czy Tymiński. Albo się człowiek interesuje polityką (tudzież uważa, że ogólne pojęcie o polityce jest konieczne do odgrywania odpowiedniej roli społecznej), albo się nie interesuję - nie wiem jak można wyciąć sobie partie folklorystyczne z ogólnego obrazu. Jeżeli taniec z gwiazadami czy M jak miłość ma najwyższą oglądalność to z ciekawości zajrzę zobaczyć co to i czemu cała Polska ogląda. Według mnie w codziennym języku jest tyle zapożyczeń i odniesień do tych programów, że nie wiedząc co to za zjawisko ciężko dobrze zinterpretować cały przekaz. Ale to zakładając, że akurat mnie intersuje jakiś taki ogólny obraz socjologiczno-kulturowy zjawisk do okoła i chcę wiedzieć co to Pudel i Jola Rutowicz. Z drugiej strony nigdy nie będę w stanie zrozumieć rozmowy o operze, ale się przyznaję, że nie wiem, nie rozumiem, nie interesuje mnie.

 

E tam, ani internet ani telewizja nie jest ani dobra ani zła ani gorsza ani lepsza.

 

Owszem, ogólne pojęcie uważam za konieczne, choć nie wiążę tego z rolą społeczną. Folklor polityczny w moim pojęciu perzentuje jedynie wartość ludyczną :lol: , dlatego nie uważam za istotne dokładne poznanie przekonań tychże osób (obojętne czy chodzi o konia i owies czy o wysokość alimentów na dzieci), co nie znaczy, że je "wycinam". Po prostu nie uważam za ważne lub znaczące.

 

Właśnie to, że cała Polska ogląda jest powodem, który mnie zniechęca, od zawsze nie lubię robić czegoś, bo wszyscy ... :roll: Takie ze mnie paskudne indywiduum 8)

Byłam kilka razy "zmuszona" obejrzeć te programy czy filmy będąc u kogoś "w gościach", bo gospodarze byli nimi zasascynowani, więc pudło serwowało mi to co gospodarzom. Jednak w żaden sposób nie wciągnęły mnie te rozrywki i nie czuję potrzeby, coby je oglądać z własnej i nieprzymuszonej woli :roll: i na prawdę, nie uważam, że mam mieć z tego powodu wyrzuty sumienia czy uważać się za gorszy sort człowieka. Zdecydowanie wolę mój real, inni wolą żyć życiem swoich telewizyjnych bohaterów i mają do tego pełne prawo, ja tego nie neguję. Ja tylko bronię swojego prawa do życia bez seriali, tokszołów i innych fajerwerków :wink:

 

Niech każdy ma to, co mu odpowiada, co mu pasuje i z czym czuje się dobrze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy owak wszyscy wiedzą kim jest Jola Rutowicz.

 

Nieśmiało stwierdzam, że jednak nie wszyscy :roll:

Nie znam i wcale mi to nie przeszkadza, ani nie czuję się z tego powodu gorsza :D

 

A czujesz się gorsza jak nie wiesz kim jest jakiś polityk / artysta / celebryta?

 

Myślę, że można być na bieżąco czytając, o tej umiejętności wiele osób w pewnym wieku zapomina... Newsy przecież można znaleźć w internecie i w każdym dzienniku drukowanym, o ile ktoś newsami żyje.

Nie wiem dlaczego ktokolwiek miałby się czuć gorszy nie znając jakiejś niby gwiazdy z salonów, nie wiedząc z kim obecnie ma romans albo kiedy zamierza zajść w ciążę... bez przesady, żyć trzeba własnym życiem a nie podniecać się głupotami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...