"Negocjacje Notarialne"

[Senser]

Swego czasu rzuciłem post z pytaniem, czy udało się komuś wynegocjować inną stawkę, taxę notarialną niż ta którą wielce szanowna pseudo korporacja narzuciła sobie i nam...Ktoś powiedział, że udało mu się mocno utargować tą stawkę u Notariusza...nie wiem może to i prawda, mam nadzieję że nie był znajomym.. Ktoś inny mówił, że spokojnie uda się negocjować już przez telefon....Więc co mogę już z własnego doświadczenia o tym powiedzieć teraz....Dodam że chodzi o kilku notariuszy z woj. mazowieckiego... Otóż mit 1, absolutnie nie są skłonni do negocjowania cen!!!, kobita kiedy usłyszała ode mnie czy może zejść z ceny bo inna kancelaria zastosowała inną stawkę (niższą) to o mało co by nie dostała palpitacji!!! :"To jak pan ma już Notariusza to koniec rozmowy!! Niech pan sobie idzie do niego! I na moje odzywki ona: Tak, tak tak....

Oni wszyscy mam wrażenie robią łaskę że przynosimy do nich pieniądze!

No przperaszam, ale k****a nie mogę zrozumieć dlaczego my wszyscy we własnych firmach bijemy się w taki czy inny sposób z konkurencją a oni sobie ustalają, ceny ilość notariuszy....a jeszcze jakie robią wymogi żeby podać ceny!!! Każą przychodzić z dokumentami....Ja im mówię, ale jakimi dokumentami kiedy ja nawet właścicielem nie jestem! A oni na to, to niech pan przyjdzie z właścicielem!! To ja mówię, jak to mam przyjść sam, osobiście, z właścicielm po to tylko żeby zapytać o cenę??!!! A oni z tupeciarskim tonem: TAK! Przykro mi nie udzielam takich informacji przez telefon! No pacany a nie Notariusze!!! Bo powiedzcie mi...kto musi pracować w warunkach powszechnej regulacji, no pacan! Bo na wolnym rynku nie dałby sobie rady!!!

 

I na koniec ciekawostka...

Czy wiecie że u nas wypada dużo więcej obywateli na jednaego Notariusza niż w U.S.A !! Ciekawe dlczego ??? Pewnie tam (w U.S.A.) to są idioci...i dlatego tak jest...

 

Jeśli znalazł by się ktoś kto może zna jakiego Notariusza, lub po prostu wie że taki to a taki gość potrafi zejść z ceny i znajduje się gdzieś w pobliżu W-WY to byłbym dźwięczny ogromnie..

 

Swoją drogą co myślicie o postępowaniu Notariuszy i w ogóle o regulacjach prawnych Notariuszy funkcjonujących w Polsce, kraju o wielkich (jak widać) możliwościach....

 

Senser,

[Joasia]

Notariusz w Milanówku jest dość sensowny i elastyczny. Poprobuj...

Joasia.

[Tomasz M.]

Nie chcę specjalnie bronić notariuszy, choć wielu z tych których spotkałem nie ogranicza się do skasowania pieniędzy za prostą czynność, ale faktycznie pilnuje, żeby nikt nie został oszukany przy transakcji. Pewnie faktycznie notariuszy jest u nas za mało, a tym że trzymają się bardzo ściśle maksymalnych dozwolonych stawek interesował się już Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jedno słowo wyjaśnienia na temat porównań Polski i USA: notariusz w USA nie musi być w ogóle prawnikiem (czasami jest to sekretarka w firmie), ma uprawnienia nadawane przez sekretarza danego stanu na określony czas (kilka lat) i w zasadzie ogranicza się do poświadczania oryginalności dokumentów i podpisów. Natomiast w odróżnieniu od notariuszy u nas i w wielu krajach europejskich, ten w USA nie odpowiada (także materialnie) za treść i moc prawną dokumentów które stempluje. Sorry za przydługi wywód, ale może warto być ostrożnym z porównaniami, żeby ktoś nie powiedział, że "mieszamy jabłka z pomarańczami".

[Gość]

A u nas odpowiada? Słyszałeś aby kiedykolwiek notariusz zapłacił? Ja słyszałem o wielu sytuacjach, gdzie doszło do oszustwa (sprzedaży nieswojego mieszkania), a notariusz nie sprawdził podstawowych rzeczy i bynajmniej za to nie odpowiada!

[Tomasz M.]

Tak, słyszałem o kilku procesach przeciwko notariuszom i nie wszystkie były przegrane przez klienta . Nie twierdzę, że łatwo wygrać, choć wydaje się, że solidarność zawodowa wśród prawników jest mniejsza niż wśród lekarzy. Dla jasności, nie uważam, że wysokość opłat pobieranych przez notariuszy jest OK.

[Rak]

Polecam mojego notariusza ze szczecinka! Info podeśle na priva.

Rak

[mbz]

jesli chcesz moge jutro podac na priva namiary na notariusza z Pruszkowa, ktory nie wiem, czy negocjuje ceny, ale na pewno jest rzetelny i wszystko dokladnie sprawdza.

[kasiek]

Nigdy nie próbowałam negocjować cen u notariuszy (uznałam, że prawdą jest plotka, że notariusze mają kłopoty w jakimś swoim stowarzyszeniu, jeśli biorą mniej niż maksymalna stawka), paru potraktowało mnie niemalże jak przestępcę, gdy chciałam u nich załatwić poświadczenie podpisu pod nietypowym dokumentem. Zostałam skrzyczana i prawie zwymyślana, że nakłaniam do przestępstwa (nie było to przestępstwo, dokument miał odzwierciedlać stan faktyczny). Trafiłam do dwóch, których działania odebrałam jako sensowne (przynajmniej zostałam wysłuchana i starano mi się udzielić sensownej porady, zresztą sprawę udało mi się załatwić pomyślnie). Jeden to raczej biuro notarialne bodajże na Waszyngtona w Warszawie. Taki bardziej moloch, zatrudnia specjalną panią prawnik do odpowiadania na pytania (a notariusze mają obowiązek udzielania bezpłatnych porad), druga to pani notariusz w Otwocku. Jeśli ktoś jest zainteresowany, to namiary mogę przesłać na priva.

[Senser]

Posłuchajcie....co to znaczy są odpwoedizalni w polskich warunkach..oni są po prostu ubezpieczenie od czynności cywilno prawnych, a biorąc pod uwgaę fak ich koneksje w prokuraturach, sądach, u adwokatów (przecież z tego środowiska się wywodzą...) oraz to że umowy notarialne są sporządzane na podstawie dokumnetów, co do których nie ma obowiązku ustalenia czy są prawdziwe, więc tak naprawdę odpowiada za to aby wręczyć na oficjalnie i z radośćią maxymalną stawkę Notarialną...

 

Senser...