bobiczek 04.02.2009 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 dużo, naprawdęImpregnowałem więźbęZagęszczałem wszystkoKanalizaKominek - całość-czyli obudowa + rozprowadzenie ciepłaOgrodzenie+bramaRekultywacja terenuOcieplenie poddaszaTaras i pod tarasemKostka brukowaRoślinyMalowanieGaraz - wszystkoi..............już nawet nie pamietam............Lampy i oświetlenieKontaktyGniazdkaGładzie (nie wszędzie)Wylewki...Piwnica No kurde masa była tegoAle zapłaciłem kosztem obowiązków - i sie odbiło.Nie polecam kosztem swojej pracy.Bo ja 3 lata walczyłem potem żeby odzyskać klientów straconych przez budowę.Dzisiaj unormowałem, ale starty większe niż gdybym sie tak bardzo nie angażował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kolorado 04.02.2009 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 Właśnie tak zastanawiam się, kiedy macie na to wszystko czas? Możliwości są dwie: albo kosztem pracy (chyba że nie pracujecie), albo budowa ciągnie się niemiłosiernie długo. Ja przyznam się szczerze, zrobiłem niewiele. Głównie drobne rzeczy, do który nie warto było kogoś brać, albo nikogo nie było pod ręką - tego typu historie.Z tego co tutaj czytam, to można by wysnuć wniosek, że każdy kto buduje dom, co najmniej połowę zrobił sam! Wydaje mi się, że to mylny obraz, bo po prostu ludzie mojego pokroju, którzy na budowie zrobili niewiele bądź nic, nie udzielają się tutaj. A szkoda. Nie wiem też zupełnie jaki był powód założenia tego wątku przez autorkę, moim zdaniem niewiele on wnosi w temacie wymiany doświadczeń.Jeszcze tylko tyle napiszę, że jedyny wolny czas jaki mam, to w sobotę i niedzielę. Gdyby chciał coś zrobić samemu, na pewno musiałbym się w kolejnych tematach dokształcać (co zresztą i tak robię, żeby pilnować wykonawców), więc na robotę zostałaby niedziela. chyba budowałbym 10 lat albo dłużej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RadziejS 04.02.2009 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 Ja swoją budowę zaplanowałem na 3 lata, praca we własnym zakresie (2 os.), soboty, urlop i po pracy ok 3h dziennie, ale niecodziennie faktem jest, że ciągnie się to niemiłosiernie (we własnym odczuciu). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 04.02.2009 14:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 Właśnie tak zastanawiam się, kiedy macie na to wszystko czas? Możliwości są dwie: albo kosztem pracy (chyba że nie pracujecie), albo budowa ciągnie się niemiłosiernie długo. Z tego co tutaj czytam, to można by wysnuć wniosek, że każdy kto buduje dom, co najmniej połowę zrobił sam! Wydaje mi się, że to mylny obraz Jeszcze tylko tyle napiszę, że jedyny wolny czas jaki mam, to w sobotę i niedzielę. No ja właśnie w soboty wolne i niedziele woziłem rano kafelkarza, który też miał czas tylko w soboty i niedziele. Obiadki zjadał i zapierdzielał. Ale lepszego fachmana nie poznałem nigdy. Pracował u szefa w tygodniu za dobre pieniądze - a wolne miał w soboty i niedziele. Więc woziłem autkiem z domu i do domu, ale nie żałuję Poświęciłem je wtedy, za to jadę na narty do Cichego w piątek, na cały tydzień - hurrrrrrrrrrrrrrra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lee28 04.02.2009 15:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 Właśnie tak zastanawiam się, kiedy macie na to wszystko czas? Możliwości są dwie: albo kosztem pracy (chyba że nie pracujecie), albo budowa ciągnie się niemiłosiernie długo. Ja przyznam się szczerze, zrobiłem niewiele. Głównie drobne rzeczy, do który nie warto było kogoś brać, albo nikogo nie było pod ręką - tego typu historie. Z tego co tutaj czytam, to można by wysnuć wniosek, że każdy kto buduje dom, co najmniej połowę zrobił sam! Wydaje mi się, że to mylny obraz, bo po prostu ludzie mojego pokroju, którzy na budowie zrobili niewiele bądź nic, nie udzielają się tutaj. A szkoda. Nie wiem też zupełnie jaki był powód założenia tego wątku przez autorkę, moim zdaniem niewiele on wnosi w temacie wymiany doświadczeń. Jeszcze tylko tyle napiszę, że jedyny wolny czas jaki mam, to w sobotę i niedzielę. Gdyby chciał coś zrobić samemu, na pewno musiałbym się w kolejnych tematach dokształcać (co zresztą i tak robię, żeby pilnować wykonawców), więc na robotę zostałaby niedziela. chyba budowałbym 10 lat albo dłużej... Ja wszystko robiłem po pracy, kończę przeważnie 15-16 i potem spokojnie mogę 4-5 godzin popracować na budowie. Do tego sobota, no i czasami niedziele jak trzeba było coś pilnie zrobić. Budowa trwała 2,5 roku, z czego prawie 11 miesięcy na budowie nic się nie działo, a mogło się dziać, ze względu na nieterminowych "fachofców". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikaa13 04.02.2009 15:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 Ja jak czytam o waszych dokonaniach to zazdroszczę. Chciałabym robic sama z mężem i wiem, że na pewno mąż by wiedział co robić. Poza tym jest jeszcze teść, który zna się naprawdę na wielu rzeczach ale... maż nie zgadza się na takie rozwiązanie. Ma pracę, w domu jest około 17, ew. mógłby przyjeżdżać o 16. Pozostaje jeszcze sobota i niedziela. Czy to nie za mało na budowę domu. Mówi, że woli lepiej nagdodziny porobić Mam nadzieję, że wykończeniówkę już sami pociągnięmy w niektórych miejscach, bo całości na pewno nie. Zazdroszczę tym co budują sami tym bardziej jak patrzę na ceny robocizny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hans Kloss 04.02.2009 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 Zazdroszczę tym co budują sami tym bardziej jak patrzę na ceny robocizny Ja najbardziej zazdroszczę tym co maja tyle pieniedzy, że ich stać na takich fachowców, którzy w rączke pocałują i zapytają sie jeszcze czy nie trzeba w czymś pomóc Racjonalnie rzecz biorąc decyzja o tym czy robić samemu, czy zlecić fachowcowi, powinna zależeć od relacji pomiedzy własnymi dochodami, a cenami robocizny. Im mniejsze dochody z stosunku do cen robocizny, tym wieksza chęc wyręczania fachowca. No, jest jeszcze aspekt zufania - największe ma sie oczywiście do samego siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorothy 04.02.2009 18:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 Nie wszystkim da się dogodzić,jedni uważają temat za ciekawy inni nie wszyscy mają prawo do wypowiedzi Może ten temat komuś doda wiary w siebie,że można kilka rzeczy zrobić samemu i zaoszczędzić dużo kasy oraz uświadomić ile tak naprawdę ciężkiej pracy wkładamy aby spełnić nasze marzenia... pozdrawiam wszystkich budowniczych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KotSylwester 04.02.2009 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 Taka mała ciekawostka. Często (nie w tym temacie) jak ktoś pisze, wczoraj położyliśmy podłogówkę, nie ma na myśli roboty wykonanej przez siebię samego. Każdy mówi: Zmieniłem wczoraj olej w silniku, a nie byłem w Warsztacie na wymianie, taki skrót myślowy a wprowadza w błąd. To odpowiedź na pytanie czy ten temat coś wnosi.Wnosi i to wiele. Daje wiare wielu ludziom że skoro inni sami robili i ja mogę a nie bać się że wszystko co niefachowiec robi to zchranione być musi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
profus 04.02.2009 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 Ja zrobiłem niewiele (wg mojej żony) bo: nie stawiałem ścian, dachu czyli "grubej" budowlanki , a to co robiłem to takie pierdoły, które .......... chyba "same się robią". Pierdoły to: - wodna izolacja ścian piwnicy, - malowanie ozdobnych elementów więźby i deskowania (nadbitka), - montaż "wróblówki", - ocieplenie połowy domu, - położenie papy termozgrzewalnej na chudziaku, - rozkładanie styropianu pod pod wylewkę, - rozłożenie instalacji odkurzacza centralnego, - położenie kabli internetowych i TV-Sat (z uruchomieniem), - dołożenie zapomnianych kabli elektrycznych, domofonowych, zewnętrznych itp. - podłączenie gniazdek i włączników elektrycznych, - izolacja wodna, ocieplenie i wylewka balkonu, - wykonanie parapetów zewnętrznych z klinkieru, - obłożenie kamieniem ozdobnym niektórych ścian i wnęk, - montaż oświetlenia, karniszy itp., - montaż anteny naziemnej, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 04.02.2009 22:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lutego 2009 I nie zapominajcie o tym, że to, co sie zrobi całkowicie samemu, bez pomocy - cieszy podwójnie, a jak potem na gotowo wyjdzie nieźle, to zawsze pozostaje dodatkowa satysfakcja.Że to moje i tylko moje w tym moim domu.Cieszy naprawdę mocno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Margoth1719503976 05.02.2009 06:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 O, widzę, że temat się nieco zmienił A co ja mam powiedzieć: w domu mąż - elektryk, ze wszystkimi państwowymi uprawnieniami (bez ograniczeń napięcia), a instalację elektryczną będzie robił fachowiec? Mąż mówi, że nie ma czasu i mu się nie chce. Ale muszę go pochwalić, bo wczoraj przez kilka godzin malował deski na podbitkę, którą to czynność powinna robić nasza ekipa, bo bierze za to prawie 70k. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgosia0023 05.02.2009 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 Od murów po instalację,tynki,wylwki to robili fachowcy.Reszta sami.No może jeszcze fachowcy ułożą parkiet,zrobią meble w kuchni. Mąż nie ma czasu,zresztą wychodzi z założnia że:"zarób sam i aj zarobić innym"-jak to słyszę to mam ochotę wyjść z domu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorothy 05.02.2009 16:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 Margoth nietrać wiary,może męża da się jakoś zmotywować lub przekupić,my kobiety znamy przecież wiele sposobów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuba 66 05.02.2009 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 W itam ja u siebie robilem bez scian prawie wsio a co jak se lubie,i tak fundanent stropy/szalunki+zbrojenie krycie dachu/blacha tynki to bylo za duzo ale wylewki i podioga to to juz ja woda prad kanaliza od c.o. tobyla firma malowania czy szklenia okien to nie licze bo to sa duperelki szambo i ogrodzenie i oczko wodne tez acha i schody oblozone drewnem. Dom dwupietrowy 2razy100m2 a teraz od 5 lat tylko griluje bo mam lenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorothy 06.02.2009 16:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2009 Może ktoś jeszcze czymś się pochwali... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bezdomna 06.02.2009 16:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2009 Mnie to forum i wątki typu "Zrobiłem to sam" jak najbardziej zachęcały do własnej, ale niestety okazało się, że mam dwie lewe ręce i to, co takie proste dla większości dla mnie okazały się nie do zrobienia. A czas by się znalazł, tylko jak mam się męczyć, a potem żyć z tym mizernym efektem, to wole uciułać na fachowca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.02.2009 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2009 Może ktoś jeszcze czymś się pochwali... jesli Ci to w czymkolwiek pomoze to np. sam tyczyłem ... spróbujesz ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dorothy 06.02.2009 22:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2009 No tego to jeszcze nikt nie napisał.Może poprostu jesteś z zawodu geodetą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.02.2009 22:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2009 No tego to jeszcze nikt nie napisał.Może poprostu jesteś z zawodu geodetą powiem Ci w tajemnicy - nie jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.