Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Co zrobiliście sami w swoim domu?


Recommended Posts

Malowanie domu drewnianego z zewnątrz. Ocieplenie poddasza, budowa ścianek działowych z KG, szpachlowanie i gładzie, sufity podwieszane na całym poddaszu i na dole w łazience, obudowa kominów z KG, podłoga na strychu,malowanie ścian z bala na dole. Bramy garażowe drewniane.

Czekają mnie jeszcze podłogi drewniane na piętrze i w dwóch pomieszczeniach na dole. I jeszcze trochę dupereli niestety czasochłonnych.

Niestety sprawdza się stare hasło z forum: "jak chcesz mieć coś zrobione dobrze to zrób to sam " :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 139
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Łatwiej mi wymienić co robili ludzie: Robili dach i tynki tradycyjne no i beton w do gruszek mieszali. I jeszcze wylewki ekipa z miksokretem. Resztę wszystko sami. Mam dwóch synów 22 i 23 lata. Chłopaki trochę doswiadczenia zdobyli a to co wzieła by ekipa za postawienie to zostało w rodzinie. Po samochodzie im za to kupiłem. Masa jeszcze roboty przed nami ale już nie wynajmujemy tylko mieszkamy u siebie i wykańczamy,.

Najbardziej jestem dumny z elektryki i hydrauliki-profeska a największy stres to ocieplanie szczytów 8 m nad ziemią na rozklekotanym rusztowaniu. Dumny jeszcze jestem z kominka i parkietu w salonie. Na obudowę kominka tafiłem przypadkiem za grosze. Siostra jak zobaczyła kominek to pytała ile za nią dałem?5-6 tys zgadywała. Nie trafiłem za 730zł. Nie wierzyła. A parkiet w salonie 36 m2 założyłem w jeden dzień, tradycyjny dębowy z kostkami mahoniu. Ale tu akurat to problemu nie było bo jestem parkieciarzem. Przyjmuje się jednak, że norma dla dobrego parkieciarza to 20m2 dziennie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę tu klub pozytywnie zakręconych - tak trzymać :) Od stanu surowego zamkniętego robimy wszystko sami w dwie osoby, czasami dołączy jakiś pomocnik. Do tej pory wykonaliśmy m.in: ocieplenie stropu, elektrykę, wodę, ogrzewanie, suche tynki, sufity podwieszane, wentylację mechaniczną łącznie z budową centrali, gwc, instalację centralnego odkurzacza, kładzenie glazury, malowanie i tysiąc różnych drobiazgów.

 

Najprawdopodobniej zrezygnujemy jednak z samodzielnego wykonania elewacji (za dużo pracy aby zdążyć przed zimą) oraz z montażu kominka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Czytając ten wątek można nabawić się kompleksów. Prawda jest taka że w pewnym momencie w trakcie budowy kasa się kończy albo już się skończyła i trzeba samemu zakasać rękawy. Fakt, że gdy człek już nie za młody to guzdra się z robotą niemiłosiernie ale końcowe efekty są.

Ja niczym specjalnym pochwalić się nie mogę niemniej sam przy wydatnej pomocy żony zrobiłem elektrykę, ułożenie glazury w łazience, malowanie pomieszczeń....więcej grzechów nie pamiętam.

pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytając ten wątek można nabawić się kompleksów. Prawda jest taka że w pewnym momencie w trakcie budowy kasa się kończy albo już się skończyła i trzeba samemu zakasać rękawy. Fakt, że gdy człek już nie za młody to guzdra się z robotą niemiłosiernie ale końcowe efekty są.

Ja niczym specjalnym pochwalić się nie mogę niemniej sam przy wydatnej pomocy żony zrobiłem elektrykę, ułożenie glazury w łazience, malowanie pomieszczeń....więcej grzechów nie pamiętam.

pzdr.

 

Ja też popadłem w kompleks - gdybym miał żonę "elektryczkę'" to pewno bym się żwawiej kręcił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o kurcze... :o same "zosie samosie" tutaj :D

przyznaję się bez bicia ,ze tylko sama ławy i fundamenty pomalowałam dysperbitem a.... jeszcze gruz ładowałam i cegły na kominy

Tak to w robocie siedzimy z mężem a domek budujemy systemem gosp.rękami znajomego murarza i 2 pomocników :roll:

I dalej nie zapowiada się na to abyśmy cokolwiek sami zrobili :oops:

Ale z jednego jestem dumna ,wnikliwym okiem obserwuję poczynania na budowie i widzę ,że lepiej się znam na sztuce budowania niż mój kier.bud.,ktory nie zaprojektował mi żeber rozdzielczych w stropie przy belkach 6,60m :evil:.To było moje rozporządzenie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

pozwolę sobie skopiować moją wypowiedż z innego wątku :)

 

 

podziwiam samych budujących - chciałabym, by doba miała 48 godzin

 

ja sama nie buduję, ale filarem mojej budowy jest mój tata :)

ma pomocnika w postaci mego męża i syna :D

no i mnie i mojej mamy :)

 

koparka wykopała fundamenty główne - na ścianki sami kopaliśmy

fundamenty sami robiliśmy

ściany stawiali nam murarze z pomocnikiem w postaci męża i taty

schody i strop zrobiliśmy sami

wieźbę i położenie dachówki zrobiła ekipa

ale deskowanie i papę położyliśmy sami

i sami obmurowaliśmy dach

wylewki też sami

ekipa była jeszcze w postaci elektryków i hydraulików

tynki, gładzie, malowanie, p[łytki, podłogi sami robiliśmy/robimy

 

impregnacja wieźby była robiona samodzielnie

tak samo kontakty też robiliśmy sami

 

oszczędność wielka, bo do SSZ z elektryką, hydrauliką za robociznę zapłaciliśmy jakoś 30-32 tys. zł :)

czyli do momentu obecnego koszty robocizny się nie zmieniły

 

i czasowo wcale długo się nie budujemy :)

ale poniękąd zależy nam na czasie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...

Sam zrobiłem:

Zaplecze budowlane remont.

Przygotowałem stemple i słupy na ogrodzenie budowlane,

Zabudowę studni montaż pompy głębinowej i instalacji w studni,

Samodzielnie ogrodzenie budowlane,

Rozprowadzenie wody po działce i do domu,

Płukanie złoża do GWC.

Moja duma to GWC gruntowy wymiennik ciepła (żwirowiec) oczywiście z operatorem koparki.:rolleyes:

Sam zrobię - czeka na wiosnę łopata czeka z kielnią, dom budowała rozpocznę samodzielnie przy pomocy jednego pomocnika i przy pomocy rodziny jak przyjadą.

Pozdrawiam Tomasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
i ma rację, jestem hydraulikiem i sam postawiłem dom szkieletowy obecnie mam już wykończony 1 pokój a 2 łazienki i kuchnia w trakcie kończenia jak zaczynałem w czerwcu to wydawało mi się że teraz już będę mieszkał a tu jeszcze trochę zostało, gospodarność i dokładność nie idzie w parze z szybkością , oszczędności wielkie strat prawie żadnych ale moja pani już zaczyna narzekać kiedy będzie koniec Edytowane przez kajmanxxl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

końca to każdy nie może się doczekać, ale jeżeli mając wybór budować z ekipami pół roku i zamieszkać ze starymi meblami, których jest mało, a budować rok dłużej samemu i z zaoszczędzonej kasy pięknie umeblować salon i wyposażyć kuchnie to jednak chyba lepiej zmarnować rok z życia a wejść w całkowicie wykończony domek ( meble to tylko przykład, bo nie wiem na jakim etapie bd jak kasa się skończy, a im więcej zrobimy sami tym bardziej wykończę)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli tak podchodzisz do budowy to tylko samemu bo naprawdę wiele można zaoszczędzić zwłaszcza na zakupach szukając dobrych, cen każdy towar sprawdzaj wszędzie gdzie tylko możesz bo często nawet transport z daleka wychodzi taniej, a znowu inny produkt w sklepie obok jest tańszy niż najlepsza znana cena
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 years później...

Witam

Podłączam się do tematu. W moim wykonaniu jak na razie są fundamenty. W skład robót wchodziło:

- ustawienie poziomu zerowego domu wg mojego pomysłu (gdyż projektant nawet się nie zjawił na działce)

- wyznaczenie linii pod ławy po uprzednim wytyczeniu fundamentów przez geodetów

- wyrównanie wykopu pod ławy fundamentowe po koparce (łopata i ogień)

- wykonanie całego zbrojenia wg swojej dokumentacji (projektant stwierdził że nie potrzeba rysunków)

- wykonanie podsypki z piasku

- ułożenie zbrojenia po czym nastąpiło zalanie z gruszki cale szczęście. Muszę się pochwalić ze czy tak czy siak prowadziłem cały proces zalewania ław :)

Kolejno murarka fundamentów wchodziło:

- malowanie ław dysperbitem

- znoszenie pustaków do wykopu a później pomaganie teściowi przy murowaniu, też sam murowałem pod koniec :)

- wykonanie zbrojenia wieńca fundamentowego

- wykonanie deskowania wieńca

- niwelacja deskowania oraz zalanie wieńca (też prowadziłem zalewanie)

- malowanie całości dysperbitem

- izolacja fundamentu Styrodurem 8cm

- izolacja folia kubełkową

- następnie wykonanie wykopu pod drenaż własnoręcznie

- wykonanie samego drenażu

Zasypanie już koparką i całe szczęście :)

 

Wszystkie te prace wykonywałem z bratem i murarkę z teściem i żoną także sam jak sam ale bez ekipy zostało wykonane po uprzednich zapytaniach u różnych osób i na różnych forach jak jakie prace powinny być zrobione.

Edytowane przez jurkus7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...