Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

rekuperator czy to si? naprawd? op?aca


nika

Recommended Posts

Czytam sobie od dawna wątki o rekuperacji i zastanawiam się czy ten system daje jakies korzyści finansowe. Cena takiego urządzenia wraz z osprzetem i wykonaniem nie wydaje się być niższa niż 10000, do tego trzeba dodać kuchnię elektryczną ktora sporo kosztuje w zakupie i utrzymaniu-mój mąż który lubi pichcić uważa ze na elektrycznej się zle gotuje. Pozostaje jeszcze kwestia wentylacji-można kupic okna z nawiewnikami i ewentualnie wywiew wspomóc elektrycznie-wentylator bez odzysku ciepła jest bardzo tani.

A, jeszcze reku pobiera prąd,trzeba czyścic przewody , zmieniac filtry.Więc co per saldo się opłaca. Dodam że kiedy spytałam architekta, twórcę mojego projektu z rekuperacją wyróznionego w konkursie muratora jaka wentylacja ,doradził grawitacyjną.

Ja się uparłam, dom stoi w stanie surowym, a teraz się poważnie zastanawiam. Pytanie czy ktoś kto ma reku- wyliczył sbie jakieś zyski w stosunku do nakładów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu są dwa aspekty:

 

1) wentylacja grawitacyjna czy wentylacja mechaniczna nawiewno-wywiewna?

 

2) Jeżeli już mechaniczna naw-wyw to czy z rekuperatorem czy bez.

 

 

Odnośnie 1) to dla mnie jest kwestia komfortu i mimo że mi się to nie opłaca będę taką miał (jest bardziej "obliczalna" od grawitacyjnej). Tu są koszty rzędu gdzieś 3000-5000 PLN (kanały, filtry, wentylatory, itp.itd.)

 

Odnośnie 2), jeżeli ktoś już się zdecydował na mechaniczną naw-wyw (z takich czy innych względów) to dodanie reku jest opłacalne (januszek kiedyś liczył straty ciepła przy wentylacji mechnicznej naw-wyw z reku i bez reku). Centralke można kupić za 2000-4000 PLN, a hiper-super za 6000-7000 PLN. A wtedy koszty z 1) się zmniejszają (filtry, wentylatory są w centralce).

 

 

Podsumowując

 

1) nie opłaca się

 

2) jeżeli jednak będzie, to dodanie reku opłaca się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do opłacalności wentylacji mechanicznej dorzuciłbym jeszcze możliwość wstawienia okien fix, które są dużo tańsze od otwieranych. Ja za swoje okna PCV o pow. łącznej 33 m2 (z których 1/4 jest uchylna) dostałem wycenę na 7,5 tys.zł (obustronny kolor). Jeżeli dotego dodać zyski na ogrzewaniu oraz komfort obsługi (wolę raz na pół roku wymienić filtr, niż codziennie martwić się o to, czy mam odpowiedni dopływ świeżego powietrza), to sprawa opłacalności rekuperatora jest, przynajmniej dla mnie, bezdyskusyjna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli dotego dodać zyski na ogrzewaniu oraz komfort obsługi (wolę raz na pół roku wymienić filtr, niż codziennie martwić się o to, czy mam odpowiedni dopływ świeżego powietrza), to sprawa opłacalności rekuperatora jest, przynajmniej dla mnie, bezdyskusyjna.

 

Przepraszam bardzo, ze sie wtrace, ale troche mnie rozbawilo stwierdzenie o codziennym martwieniu sie, czy mam odpowiedni doplyw swiezego powietrza :) Nie znam nikogo, kto mieszka w domu i sie o to martwi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szaruś - nic dodać nic ująć :-)

 

mbz - to wcale nie jest tak banalne jak piszesz. Nie raz zdarza się w mroźną noc, że chciałoby się spać przy otwartym oknie (czyt: świeżym powietrzu), ale wdzierające się zimne powietrze na to za bardzo nie pozwala. Pozostaje wybór - ograniczenie wietrzenia czy katar. To samo dotyczy stwierdzenia:

 

Pozostaje jeszcze kwestia wentylacji-można kupic okna z nawiewnikami i ewentualnie wywiew wspomóc elektrycznie-wentylator bez odzysku ciepła jest bardzo tani.

 

Wentylacja z reku to nie tylko oszczędzanie ale i komfort, który trudno wycenić w PLN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego, co wiem, to nie opłaci się - to znaczy zysk z zaoszczędzonego ciepła nie pokryje, w rozsądnym czasie, kosztów rekuperatora (trzeba liczyć min. 6 tys. przy dużym wkładzie własnej pracy). Ale na pewno poprawia komfort mieszkania - i ja z tego powodu rekuperator zamierzałem mieć. Aktualnie zrezygnowałem - kasa...

Grzegorz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zwykle od czasu do czasu wyrażę lubię powiedzieć cos kontrowersyjnego (ale z sensem ;-) ). i tutaj uważam, żę

 

Czasem wentylacja mechaniczna z rekuperatorem może prowadzić do wiekszych strat energetycznych niż jej brak !!!

 

skąd takie zdanie - otóż wielcy inżynierowie i panowie od wyliczeń zakładają czsami nawet jeną wymianę powietrza w całym domu na godzinę !!!. Więc pomimo odzysku 70% ciepła z wentylacji - wentylujemy klkukrotnie więcej niz potrzeba i jesteśmy energetycznie "do tyłu".

 

mieszkaniu w bloku rzadko kiedy uzyskuje się 1 wymianę na godzinę (zazwyczaj zimą jest to kilka wymian na dobę), ale skoro podwyższamy komfort - to niech tak bedzie 1/h. Mieszkanie 50m2 w którym mieszkają 4 osoby ma kubaturę 125 m3. Domek - ma nierzadko 300-500 - a więc 2,5-4 razy więcej - więc tej wymiany potrzeba znacznie mniej.

 

Czyli zrobienie doskonale inzynierskiej wentylacji - zapewni nam super atmosferkę w domu i odpowiedni super wydatki na ogrzewanie !. Dlatego decydując się na taka instalację oprzyj się na doświadczeniach innych ludzi (miedzy innymi na formu dużo o tym było pisane (przeszukaj archiwum).

 

Przy konstrukcji - nie przegnij tez w drugą stronę (ograniczanie kosztów), bo grozi to głośnymi wentylatorami i innymi niepodziewankami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy opłaca się mieszkać w domu - taniej jest mieć pokój z kuchnią? A czy opłaca się mieć samochód - taniej płacić za przejazdy autobusem? A czy opłaca się mieć komórkę, telefon w ogóle - taniej dzwonić z automatu lub w ogóle nie dzwonić? itd...

Dla mnie kwestia nie podlegała dyskusji - rekuperator muszę mieć aby uniknąć tego co mam teraz (nowe mieszkanie - 2 lata) - wyboru - czy brać prysznic przy mocno uchylonym oknie i mieć wyziębiony dom czy mieć zaparowane okna i wycierać wodę z parapetów i podłogi pod balkonem po prysznicu ... i raz do roku usuwać pleśń z kątów?

W powyższym kontekście rekuperator się "opłaca".

pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

otóż wielcy inżynierowie i panowie od wyliczeń zakładają czsami nawet jeną wymianę powietrza w całym domu na godzinę !!!. Więc pomimo odzysku 70% ciepła z wentylacji - wentylujemy klkukrotnie więcej niz potrzeba i jesteśmy energetycznie "do tyłu".

 

Słuszna uwaga.

Po prostu należy właściwie wentylować mieszkanie. O tym zagadnieniu, o którym mówisz, piszą na http://www.rekuperatory.com.pl - zwracając uwagę, że przesadzona wentylacja przynosi straty cieplne w domu.

 

Pyzia - trafnie powiedziane :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mbz napisał:

Przepraszam bardzo, ze sie wtrace, ale troche mnie rozbawilo stwierdzenie o codziennym martwieniu sie, czy mam odpowiedni doplyw swiezego powietrza Nie znam nikogo, kto mieszka w domu i sie o to martwi

No nie przesadzaj ! Wszyscy o to się martwimy, otwierając lub zamykając okna, sprawdzając czy klamka okna jest ustawiona na mikrowentylację, rano czy przed snem wietrząc pokoje, itd. Przy wentylacji mechanicznej masz to z głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi wymianami to racje. Jeśli ja przy sprawności systemy odzysku 70% wentyluję mechanicznie powiedzmy 100m3/h a przy wentylacji grawitacyjnej 30m3/h to ponoszę tylko straty (bo wentylacja mechaniczna pobiera prąd).

Natomiast ja dążę do tego przede wszystkim aby mieć sprawną wentylację w domu. Mam domek jednorodzinny i sprawna wentylacja grawitacyjna (która i tak nie działa przez kilka miesięcy w roku), inwestycyjnie kosztowałaby całkiem dużo - porównywalnie z mechaniczną z odzyskiem ciepła. Ja za wentylację z rekuperatorem płacę 7200 zł. Przy czym pozbyłem się kominów, kominków wentylacyjnych, zetek, nawiewów, nawiewników w oknach itp. Jakby policzyć wydatki i zyski to niewiele jestem do tyłu.

Z drugiej strony będę ogrzewał dom prądem i każdy tracony kilowat kosztuje mnie bardzo dużo, więc opłaca mi się te ciepło odzyskiwać. Przy średniej wymianie 100m3/h rocznie mój rekuperator odzyskuje 3000kWh - w przeliczeniu na złotówki to z 1000 zł. Prąd dostarczany wentylatorom kosztuje mnie 150 zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mbz napisał:

Przepraszam bardzo, ze sie wtrace, ale troche mnie rozbawilo stwierdzenie o codziennym martwieniu sie, czy mam odpowiedni doplyw swiezego powietrza Nie znam nikogo, kto mieszka w domu i sie o to martwi

No nie przesadzaj ! Wszyscy o to się martwimy, otwierając lub zamykając okna, sprawdzając czy klamka okna jest ustawiona na mikrowentylację, rano czy przed snem wietrząc pokoje, itd. Przy wentylacji mechanicznej masz to z głowy.

 

Ja uwazam, ze to ty troszke przesadzasz z tym martwieniem sie. Mieszkam w domu od urodzenia tak, jak czesc mojej rodziny i jeszcze do tej pory nie zauwazylam, zeby moi rodzice, czy inne znane mi osoby martwily sie, czy jak otworza za czesto okna to beda mieli duze straty cieplne, albo czy nastapila wlasciwa wymiana powietrza. Dla mnie jest to malo istotny szczegol, w ogole o tym nie mysle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uwazam, ze to ty troszke przesadzasz z tym martwieniem sie. Mieszkam w domu od urodzenia tak, jak czesc mojej rodziny i jeszcze do tej pory nie zauwazylam, zeby moi rodzice, czy inne znane mi osoby martwily sie, czy jak otworza za czesto okna to beda mieli duze straty cieplne, albo czy nastapila wlasciwa wymiana powietrza. Dla mnie jest to malo istotny szczegol, w ogole o tym nie mysle.

 

A w jak szczelnym domu mieszkasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...do tej pory nie zauwazylam, zeby moi rodzice, czy inne znane mi osoby martwily sie, czy jak otworza za czesto okna to beda mieli duze straty cieplne, albo czy nastapila wlasciwa wymiana powietrza.

 

Nie chodzi tylko o myślenie o stratach cieplnych. Chociaż spróbuj zrobić przez cały dzień super wietrzenie, a zobaczysz co inni myślą o temp. w domu i ilości pochłanianego paliwa na grzanie. Ale

nie w tym rzecz. Chodzi raczej o to, że mroźne powietrze wpadające bezpośrednio do domu nie daje komfortu - można się przeziębić śpiąc lub siedziąc przy otwartym oknie. U nas w mieszkaniu jest też problem z wietrzeniem przy mrozie - bo kwiatki na oknie marzną :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gregor 789

W takim razie moje kominy wentylacyjne byly kompletnie niepotrzebnie budowane ich to strata kilku tysiecy na cegle ? :cry: czy one sie wogle juz nigdy do niczego nie przydadza ?

prosze fachowcow o odpowiedz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...