kgadzina 16.10.2002 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2002 Sorki Majka, wysłałem posta do Twojego dziennika, zamiast tutaj.Juz sie poprawiam.Uwielbiam czytać Twój dziennik. Co do przeprowadzki: ty nie zbieraj pudeł, ty je pakuj - swoje to zawsze swoje. Mocno trzymam kciuki żeby się udało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziuba 16.10.2002 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2002 Powiem Ci z doświadczenia, że całkiem fajnie mieszka się w takich "dzikich" warunkach. Z utęsknieniem czekam na etap końcowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 16.10.2002 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2002 Ja też się nie mogę doczekać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziuba 16.10.2002 14:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2002 tiaaaa tylko ile można wykańczać kawalerkę???? no ale jeśli ma się różne fanaberie.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kgadzina 17.10.2002 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2002 Kawalerkę można wykończyć w 3 sekundy (czas pozostający od wyjęcia zawleczki do .............. bum!) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziuba 17.10.2002 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2002 ale ja nie chę BUM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kgadzina 18.10.2002 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2002 dziuba - oj jak ja cię dobrze rozumiem. Kiedy 9 lat temu zostałem w lipcu '93 szczęsliwym kupcem dwupokojowego mieszkania w bloku to tak się bawiliśmy z jego remontem i upiększaniem, że dzięki Bogu na Mikołaja się przeprowadziliśmy. Ale co swoje to swoje. A potem mieszkanie zrobiło sięza małe (zasługa garderoby mojej zony) i trzeba było zbudować dom. Mam nadzieję że już nie będzie za mały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 18.10.2002 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2002 kgadzina - nie ma takiego domu, którego nie można by zagracić! Dlatego proponuję robić co 10 lat przeprowadzkę (nawet do tego samego domu ) i wyrzucić wszystkie przydosie i połowę mebli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 18.10.2002 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2002 Frankai,zagracanie jest jedną z przyjemniejszych rzeczy /oczywiście jak się ma odpowiedni metraż/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 18.10.2002 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2002 Majka - ale mi chodziło o to, że masz ładny przestrzenny dom (mieszkanie), potem kupujesz same potrzebne meble, rzeczy, gary i za chwilę w Twoim przestrzennym gniazdku brakuje nawet powietrza. Jak przeglądasz co można by wyrzucić, to okazuje się, że nie można nic bo wszystko przydo-sie. Dlatego proponuję tą ostrą interwencję w postaci wyprowadzki - wtedy łatwiej coś wyrzucić. Ja tak robię co pół roku z moją szafką i "papierami". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziuba 18.10.2002 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2002 Ja lubię przestrzeń i naprawdę bardzo ograniczam sprzęty.Zrobiłam z kawalerki open space (malarze nie wiedzieli czy malują przedpokój czy już może łazienkę), robię na tym śmiesznym metrażu garderobę (zamiast szafy wnękowej). Do tego docelowa mo tam być ino kanapa, stolik, stoli tv, komoda (we wnęce) i może fotel. Byłam z moim projektem u architekta, podzielił mieszkanie na jeszcze mniejsze "strefy". wydzielił mi sypialnię bez okien, za regalikiem. Od samego patrzenai na jego rysunki dostałam klaustrofobii!!! Byłam w Ikea, podobny metraż i też podział na strefy. Nie wytrzymałam i uciekłam z tej ekspozycji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 18.10.2002 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2002 Aha - po wypowiedziach z wątku o TV doszedłem kolejny raz do wniosku, że muszę zrobić Ci jakiś "najazd", tylko ciągle nie wiem kiedy. A może następnym razem każę sobie zrobić wylot z Krakowa? Szkoda, że macie tam tak mało rejsów międzynarodowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 18.10.2002 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2002 Dziuba zapewne niedługo usunie drzwi wejściowe (klaustrofobia) i ścianę zewnętrzną (open space) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziuba 18.10.2002 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2002 Ściany zewnętrznej nie zlikwiduję ze względu na ujawnionego podglądacza.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 18.10.2002 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2002 Frankai, pare wylotów z Krakowa by się znalazło: latają francuzi, austriacy, szwajcarzy i nasz kochany LOT, gorzej z charterami - w zimie brak.Dziuba, co to za podglądacz?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziuba 18.10.2002 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2002 Znajomy znajomych.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 18.10.2002 12:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2002 Wiem, że jest, ale jak Ci wiadomo Warszawka nie dopuści by jakiś kierunek latał tylko z Krakowa. Summa summarum jak nie mam połączenia z Wrocławia, to zawsze jest z Warszawy, która jest trochę bliżej Ostrowa. Jedyny wyjątek był w zeszłym roku, gdzie jechałem samochodem (tak chciałem) na Węgry i zboczyłem do Aquaparku. Pożyjemy zobaczymy. Będę próbował coś pokombinować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 18.10.2002 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2002 Zawsze zapraszam. Teraz powierzchnia życiowa sporo nam się zwiększa, można nocować /uwaga: styropian - bo zapasowych łóżek brak /. Dziuba, mam nadzięję, że podglądacz jest przystojny, wykształcony itp. - to zawsze polepsza samopoczucie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dziuba 18.10.2002 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2002 No podobno nawet na jakimś stołku. Może kiedyś zaimprowizujemy scenkę "bo zupa była za słona" i zobaczymy co się stanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobrzykowice 18.10.2002 14:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2002 widze Dziuba że mamy bardzo podobne wyobrażenia co do zagospodarownia przestrzeni życiowej. ja na dole tak naprawdę wydzielony bedę miał kibelek i pomieszczenie gospodarcze, to wszystko, praktycznie żadnych mebli, również i w kuchni, w której bedzie duuuuza wyspa z szufladami. Gary i tym podobne duperele znajdą miejsce w spiżarce, aha byłbym skłamał bedzie spory solidny stół z krzesłami ale raczej nic ponadto. U góry w sypialniach zero szaf (no jedna w pokoju córki) ale za to mamy wielkości małego pokoju garderobę Okna - wszyscy dziwią się po co wam tyle okien i dlaczego takie duże ??!! I w łazience tez bedziecie miec takie duże ? Nie zamurujecie do połowy ?!!!! Strasznie irytuja mnie takie gadania, nie podobają mi sie domki z otworami strzelniczymi ale nikogo z tego powodu nie krytykuję. Co do podglądania to mam to gdzieś, spię na golasa i chodzę często na golasa a jak ktoś mnie podglada to mu macham ręką - z reguły pomaga... ale się rozgadałem przepraszam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.