Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

REMONT=CZARNA ROZPACZ :(:(:(:( potrzebuję rady


Tatiana84

Recommended Posts

Witam.

 

Choć chciałam zacząć inaczej niż od słów - mam problem, to jednak nie da się tego uniknąć :( . Od marca bieżącego roku się przeprowadzam do mieszkania 1-pok tzn. kawalerki. To "cud" lokum znajduje się w powojennej kamienicy i nikt nie mieszkał tam od 20 lat :-? , wiec możecie sobie wyobrazić jak to wygląda. Jeśli nie możecie, to Wam powiem - straaaasznie !!!

Wszędzie syf i malaria, bród na ścianach...wrrr i .... tu jest kulminacja - nie ma zlewu w kuchni !!! Mój budżet na remont tego pseudo apartamentu to jedynie 1000 zł - na więcej mnie nie stać ;/.

Mieszkanie ma 29m2 - pokój, oddzielna kuchnia i łazienka. Są szafki kuchenne, których drzwiczki planuje odświeżyć okleiną, na starą klepkę położyć panele w pokoju. Nie wiem jak potraktować te ściany, jak się zapewne domyślacie - nie są zbyt równe. Przed pomalowaniem umyć ? Co jeszcze? Będę robiła to sama z kolegą który zna się na tym tak samo jak ja - czytaj wcale.

Jeśli macie jakieś propozycje, by zrobić to tanim kosztem, bardzo proszę o radę i będę wdzięczna za każdą wskazówkę.

Jeśli ktoś z Was zna się na hydraulice i może mi doradzić co można wykombinować, by zrobić zlew w części kuchennej, mogę przesłać schemat.

Z góry dziękuję za każdą odpowiedź.

 

Aneta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anetko, obawiam się, że 1000 zł Ci nie wystarczy... :( Szkoda Twojego czasu i energii, żeby kombinować, jak wyremontować mieszkanie przy tak skromnym budżecie. Szkoda też, żebyś wyrzuciła w błoto pieniądze, których nie starczy na zrobienie czegoś chociaż na średnim poziomie. Za jakiś (czyt. krótki) czas będziesz musiała wszystko poprawiać, bo wyjdą różne kwiatki po remoncie tanim kosztem. Nie możesz zrobić remontu etapami, rozkładając koszty? Wiem, że to wymaga czasu i zbierania pieniędzy, ale wydaje mi się, że jest to jedyne rozsądne wyjście.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Margoth bardzo dziękuję za odpowiedź.

Generalny remont planuję przeprowadzić za rok z wyrzuceniem tych starych szafek, cyklinowaniem podłogi, równaniem ścian. Niestety przeprowadzić się tam muszę już za miesiąc. Nie wyobrażam sobie mieszkania w tym syfie nawet przez rok, bo jeszcze w jakąś deprechę popadnę ;/.

Dlatego też chciałabym to przynajmniej pomalować i prowizorycznie doprowadzić do stanu użytkowania.

Zdaję sobie sprawę, że z tak niskim budżetem w tej chwili wiele nie zdziałam, ale muszę zrobić cokolwiek, by przynajmniej w części przypominało to mieszkanie, a nie piwnice ;/

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Remontu oczywiście nie zrobisz za tą kwotę, ale głowa do góry bo świat się nie kończy w marcu i na pewno etapami w dłuższym czasie zrobisz z tego apartamencik.

Moim zdaniem w tej chwili skup się na warunkach bytowych to znaczy sanitariaty i ogrzewanie bo będzie Ci ew. doskwierać a nie nierówne ściany.

Jeśli woda jest w lokalu to podciągnięcie jej dalej nie stwarza problemów, gorzej z kanalizacją ( spadki, grubsze rury) dlatego zaplanuj w miarę blisko jej umywalki itd.

Ściany najłatwiej wyrównać płytami gipsowo kartonowymi jeśli się nie ma doświadczenia w tynkach czy gładziach. Czasem nierówności dobrze kryje bardzo wzorzysta tapeta było by taniej.

Oklejenie szafek to dobre wyjście, ale trzeba też wprawy, można też wymienić fronty i blaty, okucia drożej , ale efekt lepszy.

Jeśli podłoga jest w miarę równa to zamiast paneli można dać wykładzinę imitującą parkiet.

Powodzenia dasz radę, w końcu "nie odrazu Kraków zbudowano".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm... przy tym budżecie moge ci jedynie doradzić BARDZO solidnie sprzątanie (kilka razy) + malowanie wszystkiego: ścian, resztek mebi, szorowanie podłogi. Do prac ty+jedna osoba, pracę pójdą szybiej i przyjemniej. Niestety 1000 zł starczy jedynie na farby i środki czyszczące - nic więcej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszesz że w kuchni nie ma zlewu, czy to oznacza brak pionu kanalizacyjnego, czy tylko brak samego zlewozmywaka? Jeżeli poszukasz w komisach z meblami, ogłoszeniach typu oddam za darmo, albo w duzych składach(sklepach) z meblami to mozna znaleźć niezłe okazje, np. szafka ze zlewozmywakiem za kilkadziesiąt złotych. W sklepach są ostatnie sztuki, likwidacje ekspozycji, usterki itp. Z podłączeniem może jednak być problem bo to zalezy od tego czy ten pion jest, czy jest z żeliwa czy nowszy itd. Doprowadzić wodę najłatwiej do baterii wężykami, nie trzeba kuć . Co do szafek, pomaluj je wałkiem zwykłą farbą do drewna ( wyjdzie łatwiej i taniej niż folia), parkiet możesz przykryć PCV i poczekać z jego remontem(cyklina itd) wyjdzie taniej niż panele, a kłopot mniejszy. Ściany jak najbardziej możesz umyć, używa się do tego szarego mydła malarskiego ( do kupienia w sklepie z farbami), takie zmycie, a właściwie "przemalowanie" wodą z mydłem zalecam przed położeniem warstwy farby. Nie kupuj najtańszej emulsji bo nie pokryje nawet 3 razy, lepiej coś ze średniej półki, jakaś Śnieżka czy coś w tym stylu.

Co do tego zlewu to schemat albo zdjęcie bardzo by pomogło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Choć chciałam zacząć inaczej niż od słów - mam problem, to jednak nie da się tego uniknąć :( . Od marca bieżącego roku się przeprowadzam do mieszkania 1-pok tzn. kawalerki. To "cud" lokum znajduje się w powojennej kamienicy i nikt nie mieszkał tam od 20 lat :-? , wiec możecie sobie wyobrazić jak to wygląda. Jeśli nie możecie, to Wam powiem - straaaasznie !!!

Wszędzie syf i malaria, bród na ścianach...wrrr i .... tu jest kulminacja - nie ma zlewu w kuchni !!! Mój budżet na remont tego pseudo apartamentu to jedynie 1000 zł - na więcej mnie nie stać ;/.

Mieszkanie ma 29m2 - pokój, oddzielna kuchnia i łazienka. Są szafki kuchenne, których drzwiczki planuje odświeżyć okleiną, na starą klepkę położyć panele w pokoju. Nie wiem jak potraktować te ściany, jak się zapewne domyślacie - nie są zbyt równe. Przed pomalowaniem umyć ? Co jeszcze? Będę robiła to sama z kolegą który zna się na tym tak samo jak ja - czytaj wcale.

Jeśli macie jakieś propozycje, by zrobić to tanim kosztem, bardzo proszę o radę i będę wdzięczna za każdą wskazówkę.

Jeśli ktoś z Was zna się na hydraulice i może mi doradzić co można wykombinować, by zrobić zlew w części kuchennej, mogę przesłać schemat.

Z góry dziękuję za każdą odpowie

 

Aneta

Podaj miejscowość może ktoś z forumowiczów znajacy sie na rzeczy pomoże osobiście.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Jeśli ktoś z Was zna się na hydraulice i może mi doradzić co można wykombinować, by zrobić zlew w części kuchennej, mogę przesłać schemat.

Z góry dziękuję za każdą odpowiedź.

 

Aneta

aby zrobic zlew w częsci kuchennej trzeba dołozyc rur/kolana, syfon/ i właczyć sie do pionu łazienkowego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... Jeśli ktoś z Was zna się na hydraulice i może mi doradzić co można wykombinować, by zrobić zlew w części kuchennej, mogę przesłać schemat.

Z góry dziękuję za każdą odpowiedź.

 

Aneta

aby zrobic zlew w częsci kuchennej trzeba dołozyc rur/kolana, syfon/ i właczyć sie do pionu łazienkowego

Co zrobić żeby jechać samochodem.Włączyć silnik,wrzucić bieg i jechać.Tego typu rady dla kogos kto nie ma zielonego pojecia mijają się z celem. :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za cenne rady i podniesienie mnie na duchu :lol: Zdaję sobie sprawę, że za te pieniądze wiele nie zdziałam, jednak zostaną one przeznaczone na farby, podłogę i okleinę na szafki ( lub farbę jak radzi robinoc - dziękuję za wskazówkę - może faktycznie tak będzie lepiej). Samego zlewu i baterii w to nie wliczam, bo może jakoś mi się uda oszczędzić jeszcze kilka złotych. Poszukam jakichś końcówek serii i może coś znajdę. Nie wiem niestety czy tam jest, czy też nie ma pionu. Nad kuchenką gazową jest rura, która biegnie do piecyka gazowego znajdującego się w łazience. Rura jest od dołu zaślepiona, ale z boku ma jakiś dziwny kranik. Dla mnie laika to wygląda na rurę od wody, ale czekam na hydraulika z administracji, który jako jedyny może wiedzieć, czy jest to rura od wody czy od gazu :-? Mam przynajmniej nadzieję, że będzie wiedział :lol: . Zostanę więc w dniu jutrzejszym uświadomiona :) i oby była to dla mnie dobra wiadomość. Na kucie wanny i wymianę płytek mnie nie stać w tej chwili - to musi odczekać rok, a gotowania bez zlewu też sobie nie wyobrażam ;/.

Trzymajcie kciuki - jutro opiszę rezultat spotkań 3 stopnia z hydraulikiem :).

 

Do kid - mój przyszły apartament znajduje się w Warszawie :) :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż.... Przyznaję - nie jest łatwo rozmawiać z osobą, która nie zna tematu. Jednak gdyby każdy z nas wiedział wszystko na każdy temat nie było by tego forum, fachowcy byli by niepotrzebni i szereg rzeczy nie miało by racji bytu, jak chociażby kontakty międzyludzkie.

Jak wspomniałam wyżej - dla mnie cenną jest każda wskazówka, jeśli ktoś nie ma na to ochoty, to po prostu nic nie napisze. Takie założenie przyjęłam i wydaję mi się ono słuszne.

Uważam też, że jeśli się chce wielu rzeczy można się nauczyć i jeszcze więcej z nich zrozumieć. Nie mam rzecz jasna na celu odbierania pracy fachowcom, ale wykorzystanie zdobytych informacji do prywatnych celów :).

Kiedyś pracowałam w telefonii komórkowej, gdzie jednej z klientek musiałam wytłumaczyć, dlaczego zaorany w ziemi telefon (klientka prowadziła gospodarstwo) nie dzwoni. Trwało to pół godziny, ale się udało :). Rozumiem więc Wasze obawy związane z rozumieniem przeze mnie Waszych rad, ale jak napisał przedmówca: "nie od razu Kraków zbudowano" :). Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podaj miejscowość może ktoś z forumowiczów znajacy sie na rzeczy pomoże osobiście.Pozdrawiam

 

...Tego typu rady dla kogos kto nie ma zielonego pojecia mijają się z celem.

Mylisz sie ,gdyby to było w moim mieście to nie ma sprawy,zaden problem podjechać i pomóc ale widocznie u Ciebie jest inaczej.Co kraj to obyczaj.

:evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Nefer - jak będę zmuszona rozwalić tę wannę, to będę też zmuszona szukać tego typu rozwiązań. Poczekam do jutra, będę mądrzejsza o kolejną - najważniejszą informację.

 

Pozdrawiam wszystkich :D

Wiesz Tatiana ? Ja chyba mam w piwnicy jakieś kafelki z remontu mieszkania. Sprawdze to dam znać. Oddam za darmo - jak sobie je tylko zabierzesz :) Mam nadzieję, że sąsiad nie wszystko rozgrabił :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko sie dezawuuje

kiedys mężczyzne po klejnotach poznawano ...

ale od kiedy panowie zaczeli nosic telefony komórkowe i chodzic w zbyt obcisłych dżinsach

to teraz ani to dziadek ani to babka ...

ni pies ni wydra ...

 

Kazimierz Grześkowiak - Odmieniec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja może na temat:

 

za 1000 zł obielić ściany, omalować stolarkę /jak sama dasz rady wystarczy - jak trzeba będzie zapłacić to nie/

 

i tyle :-?

może jeszcze wystarczy na ten zlew w kuchni założyć bo się przyda...

 

i mieszkać... ogrzewać.../jest centralne?- wskazywałoby na to określenie

powojenna kamienica/... przemyśleć co trzeba zmienić... co najbardziej przeszkadza.... lepiej zmienić jedno okno niż kłaść panele na podłogę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...