KotSylwester 05.02.2009 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 Siema, pytanie może szokować, dlatego je zadaję . Pasuje mi wyburzyć kawałek komina w kamienicy, ale mocno się obawiam takiego kroku i chyba będę zmuszony go nie zrobić. Ale może ktoś z Was wie jak łatwo to zrobić? Może moja wiedza jest mała i okaże się że można to zrobić? Strzałką zaznaczyłem komin http://img27.imageshack.us/img27/2531/projektrzutkominlj9.jpg Dom z 1950roku, z pełnej cegły czerwonej, stropy na stalowych treglach, wypełnione cegłą. Komin chcę wyburzyć na pierwszym piętrze, wyżej jest ok.12metrów komina. To co chcę wyburzyć ma 50x70cm A może chociaż mógłbym go pocienić o 20cm? żeby to wejście było szersze? Chcę tam schodę żeliwne - kręcone wstawić. Im więcej usunę komina, tym większ łazieneczka mi wyjdzie Pozdrawiam maniaków remontujących się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 05.02.2009 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 Jeśli wyburzysz całe 12m od góry to raczej nie będzie problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KotSylwester 05.02.2009 13:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2009 No właśnie zastanawiam się czy jest możliwość wyburzenia tylko na jednym piętrze. Jakaś kontrukcja na stalowych treglach? ława betonowa? Nie musi być "wolenj przestrzeni do sufitu, może być tam jakaś belka, czy coś, ideał by był wejsćie szerokości 2m + łuk. Pewnie skończy się na niczym, ale kto pyta nie błądzi, dlatego nie bijcie jeżeli pisze herezje. Lepiej zapytać, niż za rok usłyszeć: Eeeee dałoby się beleczkę stalową tu i tu, wyleweczkę ciach, ciach i już. A ja już będę miał urządzoną łazienkę i zamontowane schody... Remontuję na całe życie, nie na 10lat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 06.02.2009 11:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2009 No właśnie zastanawiam się czy jest możliwość wyburzenia tylko na jednym piętrze. Jakaś kontrukcja na stalowych treglach? ława betonowa? Nie musi być "wolenj przestrzeni do sufitu, może być tam jakaś belka, czy coś, ideał by był wejsćie szerokości 2m + łuk. Pewnie skończy się na niczym, ale kto pyta nie błądzi, dlatego nie bijcie jeżeli pisze herezje. Lepiej zapytać, niż za rok usłyszeć: Eeeee dałoby się beleczkę stalową tu i tu, wyleweczkę ciach, ciach i już. A ja już będę miał urządzoną łazienkę i zamontowane schody... Remontuję na całe życie, nie na 10lat pewnie, że się da, ale w istniejącym budynku to raczej grozi katastrofą. Remontujesz bie na całe życie tylko właśnie na około 10 lat. Mało która rzecz z wykończeniówki wytrzymuje dłużej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KotSylwester 06.02.2009 11:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2009 Jak grozi katastrofą to nawet nie próbuje. Robię: ocieplenie stropu, wylewki, podłogówkę, instalacje elektryczną, okna.... To nie są rzeczy na 10lat... Obecną elektrykę wymienim po raz pierwszy a dom ma 60tkę na karku. Wytrzymały drewniane sosnowe podłogi, okna (choć są na wykończeniu), drzwi, tynki się trzymają, sufity się nie walą na głowę. Schody żeliwne też raczej nie są robione na 10lat Co innego panele, malowanie ścian... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zbigmor 06.02.2009 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lutego 2009 Jak grozi katastrofą to nawet nie próbuje. Robię: ocieplenie stropu, wylewki, podłogówkę, instalacje elektryczną, okna.... To nie są rzeczy na 10lat... Obecną elektrykę wymienim po raz pierwszy a dom ma 60tkę na karku. Wytrzymały drewniane sosnowe podłogi, okna (choć są na wykończeniu), drzwi, tynki się trzymają, sufity się nie walą na głowę. Schody żeliwne też raczej nie są robione na 10lat Co innego panele, malowanie ścian... Tylko, że gusta teraz jakoś szybciej się zmieniają, a i materiały nie takie jak dawniej. Najlepszy przykład to kotły CO. Niby obecne są dużo lepsze, wygodniejsze, oszczędniejsze, ale zarazem znacznie mniej trwałe i droższe. To co wymieniasz to rzeczywiście raczej na dłużej, chyba, że... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.