Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Depresja ogólnożyciowo-budowlano-frankowa :(


pluszku

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 123
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No ba :lol: wytrawne najbardziej.

 

 

 

 

 

Pluszku, nakopę Ci w 4 litery, Ty marudo jedna Ty, malkontencie jeden....mieć takie cudne młode i jęczeć.... no ja Ci nie daruję, no nigdy w życiu Ci nie daruję

 

 

 

 

 

 

ale pod namiota to moge się zabrać :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tomkwas nosidło jest zajete bo mnie sie w czerwcu 2008 wykluło nowe młode

 

malka - moja żona tez tak uważa. Gdy konczy sie listopad zaczyna sie martwic "idzie zima, znowu bede musiała walczyc z twoja depresją".

 

Czasami jednak bywa zbyt hardcorowo.

Widmo Brokenu juz raz widzielismy i juz raz myslelismy, ze z gór nie wrócimy :(

http://images27.fotosik.pl/324/6f9c9d8de3d81e71med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I niech mi ktoś znów powie, że nienormalna jestem i że niebezpieczne hobby mamy.

 

To moje młode

 

http://lh5.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SZFeYAAv4iI/AAAAAAAABKI/RYdLTsiDsYQ/s512/P1070711.JPG

 

 

ale chyba zimą bym tego nie próbowała :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malka

hobby jest OK,

wiem, że wspinaczka jest sportem terapeutycznym dla niektórych dzieci niepełnosprawnych - oczywiście nie chodzi o niepełnosprawność ruchową.

 

Chodzi o dzieci mające problemy neurologiczne, z odczuwaniem i przetwarzaniem zmysłów, z integracją zmysłów (integracja sensoryczna), w następstwie czego mają problemy z koncentracją, koordynacją, percepcją (dysleksja np. między innymi, lub inne dys)

Wspinaczka angażuje tak wiele obszarów w mózgu, odpowiedzialnych za koordynację, koncentrację, równowagę między zmysłami etc. że jest chyba najskuteczniejszym sportem dla niektórych dzieci (jak basen).

 

Zdrowym dzieciom też pomaga :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malka

hobby jest OK,

wiem, że wspinaczka jest sportem terapeutycznym dla niektórych dzieci niepełnosprawnych - oczywiście nie chodzi o niepełnosprawność ruchową.

 

Oczywiście chodzi :D Znam dzieciaki z tertraplegią, które "wchodzą" na kilkunastometrowe skały, znam ludzi bez kończyny, znam...

Widziałam jak prosto z wózka trafiają na skały - piękny widok.... cudny.

 

 

 

 

Dla syna - to też terapia, taka nasza samowolna, ale jakże skuteczna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja go bardzo dobrze rozumiem ,w sumie ten post mógłby być mój,tylko kredyt trochę większy.

Zdarza mi się przepłakać dzień cały albo go przeleżeć. Terapią jest praca ale z wiekiem pomaga coraz mniej.

Dobrze że pluszku umie o tym napisać .

 

Swojego dołka chętnie dołączam 8)

 

Jak już poleżysz i poryczysz to Ci lepiej ?? Nie?? to szkoda czasu i energii.

Jesteś zdrowa?? masz zdrowych bliskich?? to dacie radę - nie ma bata :D

 

Ja wiem że łatwiej jest "zwłoki" walnąć na kanapę i buczeć w poduszkę - ale takim zachowaniem nikt świata nie zmieni na lepszy.

Swojego swiata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są europejskie karty ubezpieczenia zdrowotnego. Teraz to jest luz.

4 lata temu musielismy skorzystac z pomocy lekarza przy granicy Czarnogóry z Albania. O dziwo prywatna słuzba zdrowia działa tam całkiem sprawnie ..... za 25 euro :wink:

Albo takie przezycia z 8 miesieczniakiem

 

http://images29.fotosik.pl/325/0fc962894a916481med.jpg

 

http://images30.fotosik.pl/325/f7dbd1b0d748a008med.jpg

 

Tak, tam w nosidle jest nasz pierworodny.

Byle do wiosny :D

 

Że się wtrące- O matko boska!!!! Podziwiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szlaku w górach łatwiej jest isc do góry niż schodzic. Bylo tam pare miejsc przed ktorymi czulismy stracha, ale perspektywa powrotu i schodzenia po tym wszystkim na dół była jeszcze gorsza. Poza tym - był to chyba szlak 1 kierunkowy.

Niemniej sam czuje lek przed powtorzeniem tego z młodszym dzieckiem - jeśli nie powtorzymy bedzie to kolejnym dowodem na to, że "starsze rodzeństwo ma gorzej".

 

 

http://images45.fotosik.pl/61/3312e9a5b32ca94amed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pluszku - czyżbyśmy łazili po tych samych szlakach ?

 

http://lh6.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SZLJPg_pugI/AAAAAAAABK0/bYuoTVFJwdU/s512/s%C5%82owacki3.JPG

 

http://lh5.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SZLJSfWFWpI/AAAAAAAABK8/BLx3Cn40RH8/s512/s%C5%82owacki4.JPG

 

z tym, że my zimą , a młode nie na plecach, lecz uwiązane do mamusi :D na któtkiej "smyczy"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O matko dyrektorko , moje młode właśnie niecałe 5 maiło jak pojechalismy tam.

Dało radę przypięte na krótkiej "smyczy" zasuwało ja złoto :D ,ale nie ukrywan, zimą bym tego nie powtórzyła, zdradliwy lód dał się we znaki :-?

 

Jeśli zachowaćie podstawowe zasady bespieczeństwa - można się wybrać z pięciolatkiem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...