matka dyrektorka 12.02.2009 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2009 O matko dyrektorko , moje młode właśnie niecałe 5 maiło jak pojechalismy tam. Dało radę przypięte na krótkiej "smyczy" zasuwało ja złoto ,ale nie ukrywan, zimą bym tego nie powtórzyła, zdradliwy lód dał się we znaki Jeśli zachowaćie podstawowe zasady bespieczeństwa - można się wybrać z pięciolatkiem tyle że moje młode ma cykora (choć jak pomyślę że przed nami szła pani na obcasach, to i pewnie młode da se radę ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 12.02.2009 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2009 Na cykora zabezpieczeń brak (no może duży "pampres") Nic na siłę. A pani na obcasach to może ona jako raki je potraktowała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 12.02.2009 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2009 Pluszku - jest taki moment podczas budowy, kiedy dopada inwestora depresja. Na wykończeniówce własnie.. Tyle juz roboty włożone, tyle pieniędzy, nerwów, wyrzeczen różnorakich, nadziei że "wreszcie się przeprowadzimy" - a tu nagle wszystko się przeciąga, okazuje się że wciąż mnóstwo pracy przed nami, że - wbrew pozorom i wcześniejszym założeniom - konkretne wydatki się znów zaczynają. Tym bardziej, że różnych "dupereli" się nie uwzględnia w kosztorysie (karnisze? firanki? lampy? meble? - ilez to może kosztować ) i nagle wielkie zaskoczenie.. Nie jesteś sam choć mam nadzieję, że już Ci lepiej. Ja miałam taki przesyt rok temu. Wprowadziliśmy się do domu wykończonego hmm.. mówiąc eufemistycznie "cześciowo" Mieliśmy gołe żarówki, schody z betonu (i nie był to nowoczesny design ) kuchnię "w miednicy", ledwo dychający prysznic, komputer na podłodze, nie było elewacji a na domiar złego garaż był po sufit zapchany pozostałościami materiałów budowlanych. A na myśl o kolejnej ekipie wałęsającej się po domu to mi się robiło słabo..Była radość z bycia wreszcie na swoim i zaciskanie zębów, że tyle jeszcze przed nami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 12.02.2009 22:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2009 Pomarudze jeszcze troche A wiec pogoda - czy ta zima nie zamierza sie skonczyc? Przez najblizsze 2 tygodnie ma byc snieg i mróż. Dziekuje No i te koszty budowy, budżet przekroczony o 20%. Za te pieniadze można było miec fajne mieszkanie ...... nad morzem w Hiszpanii. Własnie - co lepsze? Dom w Polsce czy mieszkanie w Hiszpanii? Tam jest teraz juz ciepełko 15-17 stopni Mozna sobie na rowerze jeździc, na rolkach, można wyjsc w południe na spacer w krótkim rękawie, można wieczorem usiąść na balkonie/na plaży i napić sie piwa/wina. Czemu lato w Polsce jest takie krótkie a zima taka długa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 12.02.2009 22:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2009 Marudzisz Może na narty pojedziesz ?? w Hiszpanii trudno o takie rozrywki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 12.02.2009 22:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2009 Marudzisz Może na narty pojedziesz ?? w Hiszpanii trudno o takie rozrywki Nie jezdze na nartach. Ze sportow zimowych to tylko grzane piwo/wino zreszta - tam maja Pireneje malka - nigdy nie spisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 12.02.2009 23:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2009 Marudzisz Może na narty pojedziesz ?? w Hiszpanii trudno o takie rozrywki Nie jezdze na nartach. Ze sportow zimowych to tylko grzane piwo/wino zreszta - tam maja Pireneje malka - nigdy nie spisz? a szkoda - narty to świetna zabawa phi Pireneje mój szwagier ma pod nosem La Molinę, a na narty jeździ z nami na Słowację Czy śpię - czasem popełniam sen, tak między 5 a 8.30. Mam kupę pisania, po 16 godzin przed komputerem - FM to jedyna odskocznia- dobrze mi tu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 13.02.2009 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Pomarudze jeszcze troche A wiec pogoda - czy ta zima nie zamierza sie skonczyc? Przez najblizsze 2 tygodnie ma byc snieg i mróż. Dziekuje No i te koszty budowy, budżet przekroczony o 20%. Za te pieniadze można było miec fajne mieszkanie ...... nad morzem w Hiszpanii. Własnie - co lepsze? Dom w Polsce czy mieszkanie w Hiszpanii? Tam jest teraz juz ciepełko 15-17 stopni Mozna sobie na rowerze jeździc, na rolkach, można wyjsc w południe na spacer w krótkim rękawie, można wieczorem usiąść na balkonie/na plaży i napić sie piwa/wina. Czemu lato w Polsce jest takie krótkie a zima taka długa? pluszku z tym ciepełkiem to masz tak jak i ja wstałam rano , śnieg na 20 cm, i zawierucha, mało nie padłam , przyprawia mnie to o depresję........nie znoszę zimy ...... nie martw się dasz radę, podziwiam Cię z tym wyjazdem do Hiszpanii , ja jestem za wygodna wolę nigdzie nie jechać niż gotować w namiocie, wielkie uznanie ......... wprowadzaj się jak najszybciej, myśmy zamieszkali , nie było drzwi wew. w holu nie było terakoty ( kartony przez 2 miesiące) a kibelek zasłaniany dyktą jesteście ludźmi odważnymi ---dacie radę każdy jak się nie obejrzysz ma powody do zmartwienia, kredyt , niewykończony dom, firmy o które się boi bo to jego być czy nie być , ale najważniejsze jest to że jesteście zdrowi i tworzycie wspaniałą Rodzinę nigdy nie spada na ciebie tyle żebyś nie mógł tego unieść Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 13.02.2009 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Tak, tam w nosidle jest nasz pierworodny. Byle do wiosny gratuluje odwagi ja bym się nie odważyła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 13.02.2009 07:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 I niech mi ktoś znów powie, że nienormalna jestem i że niebezpieczne hobby mamy. To moje młode http://lh5.ggpht.com/_E0CRzVXnyak/SZFeYAAv4iI/AAAAAAAABKI/RYdLTsiDsYQ/s512/P1070711.JPG ale chyba zimą bym tego nie próbowała ważne, że dziecko ma to, co lubi powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 13.02.2009 08:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 pluszku z tym ciepełkiem to masz tak jak i ja wstałam rano , śnieg na 20 cm, i zawierucha, mało nie padłam , przyprawia mnie to o depresję........nie znoszę zimy ...... nie martw się dasz radę, podziwiam Cię z tym wyjazdem do Hiszpanii , ja jestem za wygodna wolę nigdzie nie jechać niż gotować w namiocie, wielkie uznanie ......... nigdy nie spada na ciebie tyle żebyś nie mógł tego unieść To wszystko głownie zasługa żony. To Ona zamiast urlopu miała 1/3 etatu w kuchni, ale corocznie na pytanie "czy jedziemy?" odpowiada "tak". Gdyby nie Ona nie byłoby tego wszystkiego: wyjazdow, domu, dzieci ....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majar69 13.02.2009 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 My przez wiele lat jeździliśmy do Chorwacji na tzw. apartamenty. Lubiłam to bardziej niż pobyty w hotelu. Część prowiantu braliśmy z domu , część kupowaliśmy na miejscu. Za gotowaniem na co dzień nie przepadam, a na wyjazdach nawet mi to nie przeszkadzalo. Oczywiście nie były to obiady z dwóch dań tylko jakieś proste rzeczy typu makaron czy ryż z sosem. Pod namiot z dziećmi boję się jechać - jednak jestem stara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomkwas 13.02.2009 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Pomarudze jeszcze troche A wiec pogoda - czy ta zima nie zamierza sie skonczyc? Przez najblizsze 2 tygodnie ma byc snieg i mróż. Dziekuje No nie może być. W lutym? Zimno? I śnieg jeszcze? Co to sie z tym światem porobiło . Też zimy nienawidzę. A już w tym roku, to ze dwa razy mocniej niż normalnie. Najbardziej to mnie zawsze wkurza, że latem wzuwa się sandały i wio, na powietrze. A zimą. Zanim się człowiek ogaci, to zdąży zapomnieć, po co to i na co. A już w NASZYM WIEKU ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 13.02.2009 09:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Czyzby miał sie powtorzyc scenariusz z pewnego filmu - zlodowacenie jest pierwszyem etapem ocieplenia. Blisko mnie jest stacja meteo ktora przez internet prezentuje wyniki z historia ponad 2 lata wstecz. Styczen 2009 byl srednio o 5 stopni clodniejszy od stycznia 2008 i 5,5 stopnia chlodniejszy od stycznia 2007. Ze zdjec wynika, ze 20 lutego zeszlego roku chodziłem w cienkim swetrze i paliłem na ognisku pozostałosci po budowie. A teraz? majar69 na szczescie latem nie chce sie tak jesc jak zima, starcza 1 ciepły posiłek na dzien, reszta to płyny (z niska zawartoscia alkoholu) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majar69 13.02.2009 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Pluszku, moim panom czasami starczalo po arbuzie na głowę w ramach kolacji. Ja sączyłam winko lub inne "niskokaloryczne" napitki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
isztar 13.02.2009 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 (edytowane) ... Edytowane 17 Listopada 2014 przez isztar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 13.02.2009 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Isztar - ja wiem, ze większości normalnych ludzi nie cieszy fakt, że ktoś inny popłynął. Ale fakt - świadomość,że jest ktoś kto też usiłuje się z bagna wydostać jakoś trzyma przy zdrowych zmysłach (bo są tacy, którym sie udaje). W ramach 300 tyś za dom - zapraszam do mojego dziennika - to co mam na działce (a nie da się tego nazwać domem) kosztowało juz sporo więcej i kto się ze mnie ponabija ? są chętni ? Uszy do góry - uwierzcie - nie ma takiego dołu (i jaskini ), który nie ma dna - a jak już jest dno -to mozna się odbić. Szybkiego "odbicia" życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
isztar 13.02.2009 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 (edytowane) . Edytowane 23 Stycznia 2015 przez isztar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 13.02.2009 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 przykro mi,że Wam się tak paskudnie to wszystko porobiło, wierzę ,że bedzie dobrze - musi , daliście rade wybudować dom, dacie radę go wykończyć Jesteście u siebie......jak ja bym już chciała tak powiedzieć. A może potomkowi kupić mały wałeczek i niech macha ścianę na sysokości Twoich kolan Moje młode tapetę klejem smarowało - jessssu - jaką miał radochę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
isztar 13.02.2009 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 (edytowane) ... Edytowane 17 Listopada 2014 przez isztar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.