Kryzys!!!!????

[damianexus]

Za Boga nie widzę gdzie on nazwał Cie niezrównoważonym czy człowiekiem z deprechą. Naprawdę jakaś wewnętrzna złośc w Tobie siedzi. Widzę natomiast że Ty nazywasz go niedorozwiniętym człowiekiem ......hmmm pewnie przez te różowe okulary tak wszystk owidziimy:)

 

Ja powtórzę jeszcze raz. W ani jednym aspekcie kredyt mnie nie dotyka.

 

PS bardzo wybiórczo odnosisz się do zadawanych Ci pytań czy odpowiedzi na zarzuty.

[lump praski]

Dzuma.

 

Dzuma, chocbys jezdzil opancerzonym samochodem i zaryglowal wejscie i uwazal, ze jestes wyjatkiem od reguly i tak podejdzie pod twoje drzwi.

 

Ostatnie slowo zawsze maja poeci i pisarze - nie zadni ekonomisci.

[lump praski]

Huh

[TomHal]

Wow , ale się narabiło

Widząc jeden z postów Damiana pomyślałem że Mauer nagle znalazł sobie obrońcę. W końcu stanął w jego obronie po moim ostatnim poście. I tu moja prośba do kolegi Damiana, poklikaj w inne miejsca na tym forum i poczytaj sobie banialuki kolegi Mauera gdzie indziej a sam stwierdzisz że nie przypadkowo doczepił się i do Twojej wypowiedzi.

Dam Wam koledzy dobrą radę, poprostu nie reagujmy na bełkot pewnych osób i prowadźmy zdrową dyskusję w zdrowej atmosferze. Kolega Mauer niech wreszcie dorośnie i ... ale przecież to już wszyscy mu piszą więc nie ma co się powtarzać. Co do kryzysu to jestem podobnego zdania co crashproof.

U mnie wprawdzie ten kryzys nie jest jeszcze zuważalny (pracuję w drogownictwie) ale nie będę ukrywał że pomimo dobrej płacy, jak i niby pewnej pozycji w firmie, nikt nie jest mi w stanie zapewnić, że to się nie zmieni. Jednak póki co trzeba przeć na przód i robić swoje. Czas pokaże. Jeżeli nie będzie wyjścia a kryzys mnie przyciśnie to po to mam zabezpieczenie w postaci nieruchomości, żeby móc je spieniężyć (ukłon do jareko). Pozdrowionka

[damianexus]

Otóż to, jesteśmy kowalami własnego losu. Dopada nas kryzys szukamy rozwiązania. Fajnie jakby mozna było siedzieć w fotelu przed tv a pieniądze same by płynęły na konto -pieknie by było. Ludzie nawet w czasach wielkich wojen umieli przetrwać - powiem więcej dorabiali się fortun ponieważ umieli dostosować się do panujących warunków.

 

Co do pana Mauera to naprawdę moim celem nie było bronienie kogoklwiek personalnie. Czytałem cały ten wątek odnosnie kryzysu i uważam że facet zwyczajnie pochwalił się swoją oceną kryzysu nikogo przy tym nie obrażając. Bronie kultury, dobrego smaku i zachowania jakichkoliwek zasad a nie pana Mauera. Osoby reagujące na wypowiedzi Mauera robiły to w sposób naprawdę poniżający i na moja odpowiedź również dostało się mojej osobie ponieważ ośmieliłem się wyrazić swoje zdanie -to chore.

 

Mimo to powtórze po raz trzeci mnie kryzys nie dotyka w żaden sposób. Jesli by tak było zmieniłbym ta sytuację natychmiast. Po to mam od Boga mózg żeby go urzywać m.in. w takich sytuacjach:)

[WhyNot]

Oprocz ksiazek Zeromskiego, przedwojennych spoldzielni mieszkaniowych na Zoliborzu i Mokotowie, Kas, Towarzystwa Uniwersytetow Robotniczych , przedwojennego ruchu ludowego i Uniwersytetow Ludowych - ( o kurtka, no jednak jak porownac to do " sukcesow" obecnego 20lecia to jednak podziwiac tylko mozna miedzywojenne pokolenie i jego wysilek i swiadomosc spoleczna ) - to Polacy z socjalizmem utopijnym niewiele mieli do czynienia.

 

Raczej wojna i propaganda : niemiecka i stalinowska, ktora z socjalizmem niewiele miala wspolnego.

 

 

 

tak, tak, pewnie, tym bardziej, ze najwybitniejszymi kontynuatorami mysli K.M. byli:

Włodek Lenin i Józek Stalin. ...ale co ja tam bede pisal, ciemny polski lud i tak tego nie......., a lump chce dalej zaklinac rzeczywistosc.

[lump praski]

Eeeeee, tak ci sie tylko wydaje - zarowno lenin jak stalin traktowali Marksa jako filozofa a nie ekonomiste i do tego wybiorczo. Ich mocarstwowa polityka byla kontynuacja polityki caratu a ze kazda ekspansja potrzebuje nosnej propagandy a ta sie sprawdzala calkiem niezle...... ale miala ona niewiele wspolnego z Marksem oprocz wybiorczej frazeologii

 

Dla elit politycznych kazda teoria ekonomiczna jest dobra, szczegolnia jak daje sie naginac do koniunkturalnych potrzeb

[WhyNot]

Eeeeee, tak ci sie tylko wydaje - zarowno lenin jak stalin traktowali Marksa jako filozofa a nie ekonomiste i do tego wybiorczo. Ich mocarstwowa polityka byla kontynuacja polityki caratu a ze kazda ekspansja potrzebuje nosnej propagandy a ta sie sprawdzala calkiem niezle...... ale miala ona niewiele wspolnego z Marksem oprocz wybiorczej frazeologii

 

Dla elit politycznych kazda teoria ekonomiczna jest dobra, szczegolnia jak daje sie naginac do koniunkturalnych potrzeb

 

czyli to wszystko czego bylismy swiadkami w XX w. to fikcja. chle, chle

 

szkoda , bo pewien noblista-ekonom to opisal i wzorowal sie na najlepszych czasach "ruskiego komunizmu". ...ale co tam historia i madre glowy, to nic przy lumpie zaklinaczu.

 

dodam tak aby troche poszalec , ze sa nawet szablonowe przyklady jak korea i kuba za twoim plotem.

 

lud monopartyjnie rozbudowuje to co zapoczatkowal KM. siedza sobie spokojnie i mkna do swietlanej przyszlosci.

[crashproof]

Na każde argumenty, fakty, liczby, procenty odpowiadacie ogólnikowo bądź wcale ale za to zadajecie sobie trud ogromny, żeby komuś wrzucić, reagujecie złośliwością bądź szydzeniem...a tak se neda

 

Odniosłem dokładnie odwrotne wrażenie: że Wy, optymiści, wszystko, co macie do powiedzenia, to to, że u WAS jeszcze jest dobrze, jeździcie na wczasy, macie robotę, kupujecie bryki itp. Po stronie pesymistów leciało mnóstwo danych i wykresów. Jeśli chcesz, to mogę podać jeszcze więcej, bo nie poleciały tu jeszcze najbardziej pesymistyczne informacje, np. na temat krachu gospodarki japońskiej, która przez ostatnie 3-4 miesiące hamuje w tempie nie notowanym wcześniej w historii gospodarek rozwiniętych... albo o kryzysie handlu w Azji... o problemach z finansowaniem rządów CEE... i mnóstwo, mnóstwo innych rzeczy. Jeśli chcesz, to mogę o tym pisać do wieczora, tylko nie wiem, czy jest sens, bo są to technikalia, a Ciebie pewnie i tak nie przekonają, że jest jakikolwiek kryzys.

[zenon_arch]

Proszę przekonaj mnie, bo ja należę do takich, co nie odczuwają na razie kryzysu. Niemniej kiedy rozmawiam z różnymi przedsiębiorcami, to większość trzęsie się przed kryzysem. Może jeszcze nie teraz tylko za jakiś kwartał. Dlatego jestem szalenie ciekawy tych wszystkich liczb. Bardzo jestem otwarty na wszelkiego rodzaju informacje.

[crashproof]

Proszę przekonaj mnie, bo ja należę do takich, co nie odczuwają na razie kryzysu.

 

Nie przekonam Cię do tego, żebyś odczuwał kryzys. Jeśli nie potrafisz zrozumieć, że jest poważny kryzys, MIMO tego, że go nie odczuwasz - to masz problem.

 

Niemniej kiedy rozmawiam z różnymi przedsiębiorcami, to większość trzęsie się przed kryzysem. Może jeszcze nie teraz tylko za jakiś kwartał. Dlatego jestem szalenie ciekawy tych wszystkich liczb. Bardzo jestem otwarty na wszelkiego rodzaju informacje.

 

http://www.javno.com/en/economy/clanak.php?id=218404

http://investmenttools.com/futures/bdi_baltic_dry_index.htm

http://globaleconomicanalysis.blogspot.com/2009/02/employment-cycles-during-recessions.html

http://polandeconomy.blogspot.com/2009/01/polands-economy-contracts-in-q4-2008.html

http://polandeconomy.blogspot.com/2009/02/central-europes-manufacturing-and.html

 

Chcesz więcej?

[TomHal]

Tom Hal, ja nie potrzebuję obrońców z całym szacunkiem, jeżeli faktycznie przeczytałeś wszystkie moje posty i je zrozumiałeś to piwinieneś zauważyć, że ja nikogo nie obrażam i nie obraziłem, dane w nich zawarte są poparte faktami, Ciebie ugryzło to, że udowodniłem Ci, że niewiele wiesz o bankach w Islandii (jesteś chyba typem człowieka który zawsze ma racje...ciężko muszą mieć z Tobą Twoi znajomi)...

Moje posty są optymistyczne a to chyba nie jest zabronione...to, że byłem na wczasach w tym roku, czy to, że mam zamiar wydać parę złotych na samochód, świadczy tylko o tym, że kryzys mnie nie dosięgnął jeszcze (i oby trzymał się jak najdalej)...powinieneś to chyba zrozumieć...

Poza tym zarzucasz mi, że się kryzysem podniecam...tylko zauważ jakie Ty posty tworzysz...jak zjechałeś chłopaka, który również twierdził, że kryzys go nie dotyczy...zaraz mu wilyczyłeś, że to nie firma taty a FIREMKA, przyznając później Paty, że popełniłeś czeski błąd w wyliczeniach, ale chłopaka już nie przeprosiłeś mimo, że penie poczuł się urażony Twoimi słowami...

Zauważ, że na początku wszystkich topików zdania były podzielone, mniej więcej po połowie na tych co twierdzili, że kryzys ich nie dosięgnął i na tych co twierdzili, że na pewno ich dosięgnie , teraz zdecydowana większość "optymistów" zrezygnowała z dyskusji bo z Wami po prostu nie da się dyskutować

Na każde argumenty, fakty, liczby, procenty odpowiadacie ogólnikowo bądź wcale ale za to zadajecie sobie trud ogromny, żeby komuś wrzucić, reagujecie złośliwością bądź szydzeniem...a tak se neda

pozdrawiam i życzę miłego biadolenia

 

Ależ misiu Ty jak zwykle kota ogonem odwracasz. Popatrz kochasiu jaki z Ciebie dziwny gościu. Ani razu nie napisałem, że kogoś obrażasz a co do banków w Islandii to niczego mi nie udowadniałeś bo nie było ku temu powodów ( odsyłam niewtajemniczonych do lektury na forum o zmianie wartości okredytowania względem kryzysu i słabnącego złotego ). Ja wcale nie zaprzeczyłem Twych słów (czytaj uważnie co pisze, żebyś znowu nie przekręcał ), dodałem swoje spostrzeżenie - ot co. Co do gościa i jego ojca mającego firemkę - znowu nie przeczytałeś całego wątku. Pomimo wszystkiego gościu zorientował się że kicz jaki wstawił odbił się nie takim echem, jakim sobie wyobrażał i właściciel postu na jednym wpisie zaprzestał. Co do czeskiego błędu to przecież się przyznałem a Paty pisząc to dała wyraz temu że koleś pisząc takie brednie nie brał podstawowych przeliczeń finansowych jakie każde dziecko umiejące choć trochę matematykę, potrafi samodzielnie wykonać. Prawdę mówiąc namawiałem innych aby omijać Twoje posty jednak widzę że w Twoich ostatnich wypowiedziach widać chęć nawiązania dialogu więc niech tak zostanie. Może się nawet polubimy, kto wie?

Pozdrawiam ( ja mam już 3 auta - to 3 to terenówka z 2,5 D ) Teraz poluję na dobry motorek.

Acha ... trzeciego rozbioru Polski niestety nie pamietam

[egtobiasz]

O Boże, teraz żaluję że zacząlem ten wątek....i aż się boję cokolwiek napisać by nie być zmieszanym z blotem... Ludzie !!!! na Milość Boską szanujmy się nawzajem i szanujmy prawo do wyrażania swojej opinii

Pozdrawiam (również tych którzy obrzucili mnie blotem)

[egtobiasz]

Zastanawia mnie dlaczego tak wszyscy napadliście na faceta od terenówki:) Bo wyraził swoją opinię, że kryzysu nie czuje i wręcz odwrotenie-dobrze mu się powodzi? To takie złe????? Kurcze cieszyć się tylko , że nie wszystkim ten nadmuchany kryzys dał się odczuć.

 

Każdy ma prawo d owłasnej opinii i na Boga nie wpajajamy na siłę swoich racji.

 

 

 

A jeśli kryzys jakikolwiek mi zagrażał bądź mnie dopadł to zrobiłbym wsyzstko żeby to zmienić i zmieniłbym to a nie siedział na forum i użalał się nad sobą i narzekał na wszystk odookoła na rząd, na banki, n awalutę tylko nie na samego siebie.

 

 

Bardzo mi się ten post podoba i o takie reakcje i postawę mi chodzilo, wyjdżmy naprzeciw kryzysowi i zróbmy wszystko aby ten kryzys nas nie dotknąl a nie rozpaczajmy CO TO BĘDZIE !!!!!!

[jareko]

Wam naprawdę się nudzi

[TomHal]

Kurna, nawet fajnie to zestawiłeś. Brawo. Zaczynam w Ciebie wierzyć. Co do mojej terenówki to pikup a nie SUV i ma o zgrozo sztywną ramę i takie tam do jazdy po trudnym terenie. Jak będziesz miał problemy z Twoją -piszesz: "...tylko taką do grzebania się w błocie..." daj znać to Cię jakoś wyciągnę.

Pozdrawiam i czekam. Naprawdę zaczynam Cię lubić. Wiesz nawet z niecierpliwością czekam na posty od Ciebie

Hejka

[janrenovate]

Kurna, nawet fajnie to zestawiłeś. Brawo. Zaczynam w Ciebie wierzyć. Co do mojej terenówki to pikup a nie SUV i ma o zgrozo sztywną ramę i takie tam do jazdy po trudnym terenie. Jak będziesz miał problemy z Twoją -piszesz: "...tylko taką do grzebania się w błocie..." daj znać to Cię jakoś wyciągnę.

Pozdrawiam i czekam. Naprawdę zaczynam Cię lubić. Wiesz nawet z niecierpliwością czekam na posty od Ciebie

Hejka

Co tam wasze SUVy

 

http://www.motoforum.pl/Magazyn/200512/niva.html

[janrenovate]

Co tam wasze SUVy

 

http://www.motoforum.pl/Magazyn/200512/niva.html

 

woooooow

 

SUPER

Nie gniotsa,nie łamiotsa

[kosmo77]

ale za to kak prygajet:

[jareko]

ale za to kak prygajet:

raaaaaaaaaaaaany

jestem pod wrażeniem a ja jak ten kretyn kupiłem właśnie Mitsubishi Endevador :( :(