Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bogusław_58

Recommended Posts

Wiem, że dość potężnie wygląda, ale w miarę czytania tego wątku codziennie zmieniałem wstępny projekt,aż w końcu postanowiłem wybudować coś większego, by mieć jak najmniej pracy przy piecu.

Całe szczęście pomieszczenie w którym go stawiam jest spore i można po ustawieniu pieca się po nim poruszać, ale niestety skład opału muszę przenieść w inne miejsce.

Sama bryła pieca + wymiennik to prawie 3m długości 1,20 szerokości i 2 metry wysokości, do tego dojdzie jeszcze ocieplenie, wstępnie planuję po 15 cm z kazdej strony.

Fotki prześlę może jutro jak dokończę palenisko, bo narazie jest tam niezły bałagan.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

kupiłem 1000 cegieł i zabrałem się za budowę, narazie idzie całkiem nieżle, w środe jak dobrze pójdzie palenisko bedzie gotowe, a wymiennik może za tydzień, bo jest ogromny i będzie miłał masę całkowitą ok 10 ton.

f

 

1000 cegieł szamotowych waży ok 3.5 tony,więc reszta urządzenia grzewczego czyli brakujące 6.5 tony to z czego?Chyba nas rolujesz?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna cegła waży ponad 4 kg, szamot to palenisko i elementy wymiennika bezpośrednio stykające sie z gorącymi gazami, pozostałe kilogramy to zaprawa zduńska, zaprawa gliniana, grzejniki szyna kolejowa na sklepieniu wymiennika, woda w grzejnikach oraz cegła czerwona którą wszysko jest obudowane z zewnątrz, tej czerwonej ze wstępnych wyliczeń wyjdzie tez ok 1000, co razem w przyblizeniu daje ok. 10t, dokładnie trudno zwarzyć, bo zaprawa szamotowa i gliniana na mokro jest strasznie ciężka i nie bardzo wiem ile bedzie ważyć po wypaleniu, zaprawy glinianej wychodzi mi dość sporo, bo grzejniki są grubo nią otulone po to, by przyjęła na siebie naprężenia powstałe wskutek rozszerzenia się grzejników, nie wiem ile sie będa rozszerzać, i obawiałem się, że moga rozepchnąc cegłe, więc otulam je warstwą gliny. Jest jeszcze kilka szt. drzwiczek wyczystnych żeliwnych, ale to chyba nie będzie nic akumulowało. Edytowane przez daszko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jest tak jak mówisz,to gratuluję odwagi,ponieważ prototypy najcześciej nie chcą działać tak jak chcemy i trzeba je rozbierać.Im większa masa,tym więcej wynoszenia.Sam myślałem o takim ciężkim piecu, ale na razie nie miałem okazji czegoś takiego realizować.Jeśli go rzeczywiście zbudujesz i zechcesz udostępnić swoje spostrzeżenia, to będzie bardzo ciekawie.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już część musiałem rozebrać, ale na szczęście nie dużo, bo nie wiedziałem, że na glinie trzeba murować bardzo cienką fugą, a pierwsze dwa elemementy wymiennika mam fugę ok. 1cm, obawiam się, że jak się wypali szalunek na sklepieniu, to mogłoby się ono złożyć zanim glina się wypali, a nawet gdyby się wypaliła i by trzymało, to co po kilku latach ta fuga może się wykruszyć, albo utlenić, w miejscach mocno obciążonych poza paleniskiem zastapię glinę zaprawą szamotową ze szkłem wodnym, będzie bezpieczniej, tak więc cały dzień roboty, albo i dłużej będę miał do tyłu, bo pewnie przyjdzie mi z rozbiórką pójść ciut dalej, by zachować wiązania.

Obawiam się tylko tego, że jak już mi się uda wszystko nagrzać, to jak ciepło po cegle powędruje wgłąb do kaloryferów będących wymiennikami, to mój mini bufor 350 litrów i kaloryfery, jest jeszcze bojler 100 l. (ale on niewiele odbierze) w domu nie nadążą tego odbierać i będzie mi się woda gotowała, na wszelki wypadek przygotuję podłączenie do wodociągu, by w razie czego mieć możliwość awaryjnego schłodzenia.

Myślę też, by na każdym segmencie wymiennika zamontować termometr mierzący temperaturę wody, by mieć rozeznanie, przynajmniej na początku jak będę się uczył palić co się dzieje z temperaturą i w jakim tempie wzrasta w zależności od tego jak długo się pali i z jaką mocą, pewnie na początku bedzie ciężko.

Nie wiem czy czasem nie dałem zbyt małej warstwy cegły szamotowej do płaszcza wodnego, bo jest to 12 cm no i trochę tej otoczki z gliny, na sklepieniu chcę dać 24 cm, bo myślę, że tam będzie wyższa temperatura i gdybym dał 12, do u góry by się gotowało, a pionowe wymienniki byłyby ledwo ciepłe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daszko!

 

Glina ogniotrwała ma skurcz wysychania na poziomie 8% i stratę prażenia około 10%. Sama glina "siądzie" Ci w ogniu więc o jakieś 20%. Wykruszyłoby się to jak nic, o rozszczelnieniu i pęknięciach nie wspomnę.

Glinę musisz schudzić, albo użyć gotowej zaprawy szamotowej. Przyjmuje się, że uziarnienie kruszywa schudzającego powinno wynosić połowę grubości fugi. Dlatego zaprawa szamotowa zawiera kruszywo o uziarnieniu 0 - 1 mm i jest przewidziana do spoin grubości 2 mm. Do innych, żeby nie pękały, trzeba innej zaprawy.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opisałem kiedyś podłogę,którą zrobiłem w swoim domu z keramzytu.Napisałem tylko jeden post i nie przypuszczłem,że spotka mnie w przyszłości nowe wyróżnienie.Oczywiście dziękuję Gospodarzom za nowy tytuł.

 

Mam nadzieję,że mnie nie wygonicie z "Ogrzewania" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje Bogusław;-)

 

Dorobiłem szyber do TD (Ciekawe czy się pokaże?):

 

Pomału zaczynam też robić "sufit":

 

Niestety nowe forum nie jest zbyt kompatybilne z moim sprzętem dlatego będę tu już rzadko zaglądał:-(

Jak zainstaluję się w nowym miejscu to podeślę Wam linka - mam nadzieję, że czasem zajrzycie.

 

Pozdrawiam.

DSCN3263.jpg

DSCN3267.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Pewny jesteś, że z tej blachy nie zrobi Ci się łódka. Popiół będzie ją podnosił do góry. Powinna mieć według mnie jakieś prowadzenie i usztywnienie. Poza tym cięgno powinno być tak zrobione, żeby w obie strony blachę ciągnąć - pchana może się zakleszczać. Rogi też powinny być zaokrąglone.

Będziesz miał potem dostęp do tego miejsca? Co to za materiał?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam szyber jest z tej blachy nierdzewnej, o której kiedyś rozmawialiśmy. Cięgno to coś co kupiłem jako drut zduński a wygląda na elektrodę miedziowaną.

Na zimno chodzi lekko i bez zacięć - nie wiem jak będzie po rozgrzaniu. Rogi są lekko zaokrąglone i oszlifowane. Dostęp jest łatwy choć wąski - z wyczystki.

 

Trochę się obawiam, że zrobi się lódka - no ale zobaczymy - będę się martwił jak się zrobi.

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez ja14
bo tak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Co za pech. Ledwie pogratulowałem Bogusławowi nowego tytułu to już mu zabrali! Mam nadzieję, że to nie moja wina;-)

Wojtek - tak to dokładnie ten gatunek stali. No trudno, jak się wygnie to nowy szyber zrobię może z płytek szamotowych?

Prawie skończyłem sklepienie. To znaczy zrobiłem 2 warstwy cegieł i teraz się zastanawiam czy dać trzecią warstwę cegieł czy może lepiej dociązające płytki betonowe (jakieś krawężniki, płyty chodnikowe czy coś w tym rodzaju). A może trzecią warstwę a na to beton?

Muszę jeszcze dorobić zamknięcia do wyczystek, obsadzić drzwiczki i można testować.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej zrobić wieniec z cegieł i w powstałą przestrzeń wsypać suchą zaprawę szamotową. Uzyska się uszczelnienie i zabezpieczenie. Można to też zasypać po wymurowaniu warstwy elewacyjnej - po prostu musi być warstwę wyższa od rdzenia. Potem można to nakryć nawet płytą gk po nasączeniu jej szkłem wodnym, żeby uzyskać łatwe do sprzątania zwieńczenie.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę mówiąc nie planowałem pokrywy sensu stricto. Po co mi miejsce, na ktorym będzie się zbierał kurz? Zamierzam dociągnąć warstwę elewacyjną do samego sufitu (oczywiście ze szczeliną dylatacyjną) a nad rdzeniem dać tylko izolację aby nie przegrzać stropu. Celem tych płyt betonowych miało być tylko dociązenie poprzednich warstw cegły żeby lepiej się trzymały. Chociaż pomysł z zasypką bardzo mi się podoba. Muszę pomyśleć jak to połączyć.

Mam prośbę do doświadczonych - jak mocujecie drzwiczki. U mnie wygląda to tak jak na obrazku - jest miejsce na kołki mocujące - ale nie bardzo wyobtażam sobie żeby jakiekolwiek kołki trzymały w warunkach piecowych.

DSCN3272.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...