Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bogusław_58

Recommended Posts

AFD1.

Wiem że jesteś między innymi konsultantem od włókien ceramicznych,czyli materiału nowoczesnego i odpornego na temperaturę,mającego od dawna zastosowanie w przemyśle, ale bardzo mało przy budowie pieców domowych,najczęściej z braku odpowiedniej wiedzy na ten temat.

Czy mógłbyś przybliżyć ten temat ? Wiem ,że są gotowe płyty, ale jest i granulat i wóknina luzem.Czy z tych materiałów można zrobić np.kanały do przepływy spalin,czy czopuch do pieca ?.Co można się spodziewać, po eksploatacji elementów wykonanych z tych materiałów ?.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Rur wychodzących z pieca raczej nie zamierzam izolować, żeby właśnie ich nie przegrać. Jeśli już miałbym coś izolować to rurę łączącą odbiornik z kominem. Ale pierwsze próby ciągu przeprowadzę bez izolacji.

Dzisiaj (i jutro pewnie też) mam sporo łopatologi bo muszę odkopać kabel, ale pod koniec tygodnia pewnie zacznę już działać przy piecu. Wciąż zastanawiam się czy budować coś na kształt mojego pierwotnego projektu (rys. V - VII) - mało rur, ale mogą pojawić się problemy ze złapaniem ciągu przy rozpalaniu -dłuższa i bardziej pokręcona droga TD. Czy zastosować projekt Bogusława -bezpośrednia droga TD i na pewno brak problemów z rozpalaniem.

Odbiornik chcę murować na zaprawę glinianą, żeby w razie potrzeby można było go w łatwy sposób przebudować.

Żar to niby piecyk węglowy ale palę w nim drewnem i jest całkiem dobrze, tylko polana nie mogą być za długie. Mam spory zapas dobrego twardego drewna (dzika czereśnia i dąb), czasem wrzucam też ścinki z robót ciesielskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy da się poprawić żaroodporność rur np. malując ich wewnętrzną powierzchnię jakaś farbą żaroodporną?

Wiem, że ceramika, żeliwo czy grubościenna stal byłyby lepsze, ale zależy mi żeby to było tanie i szybkie w budowaniu, długowieczność schodzi na dalszy plan, najważniejsze żeby przetrwało najbliższy sezon grzewczy w dniach w których będę na budowie.

No chyba żeby te kanały też wymurować z szamotki, tylko czy w tedy nie będą pochłaniać za dużo ciepła nim spaliny dolecą do odbiornika i dalej do komina ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Farby tutaj nie pomogą. Jeżeli nie zamierzasz izolować tych rur, to w ogóle nie masz się czym przejmować. Zwykłe stalowe (z cienkiej blachy) wytrzymują przy takim piecyku ze dwa sezony. Nierdzewne są tutaj bezpieczne.

Wcale nie jest powiedziane, że w wyższej temperaturze rury ze stali stopowych muszą szybciej korodować. Oczywiście nie można ich przegrzewać powyżej temperatur dopuszczalnych.

Wiesz jaki to jest gatunek stali? Jest magnetyczna?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz Teigrek wybrnąć z tego jeszcze inaczej."Ogniotrwał" zdaje mi się ma zdejmowaną fajerkę.Można więc na piec postawić skrzynkę z szamotu a tę fajekę wyjąć i masz mniej doskonały piec Szrajbera.Od skrzynki wyprowadzisz TD normalną rurą, a do odbiornika rurą żeliwną,którą można izolować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Zajeżdżałem kiedyś takiego "żara", nie miał fajerki, tylko na górze litą płytę żeliwną. Był to w moim przypadku "żar autentique", kolega Teigrek ma jakąś nowocześniejszą wersję.

Ja bym zaryzykował puszczenie krótkiego obiegu przez odbiornik (jak na rysunku inwestora), jak w kominie jest dobry ciąg, to pójdzie, jak wsteczny to nawet napalenie w jego wnętrzu nie pomoże. Zawsze można przy rozpalaniu uchylić okno od nawietrznej.

 

Można też ten "rozrząd" wg schematu Bogusława wymurować z cegły. To byłby chyba najtańsze rozwiązanie. Trzy ścianki na "szóstkę" plus dwa pionowe kanały o szerokości 100 mm dają w sumie 380 mm szerokości, co prawie odpowiada dostępnemu miejscu podanemu przez kolegę Teigreka.

Ostre przejścia można zaokrąglić schudzoną gliną. Można użyć nawet czerwonej cegły jeżeli to ma być rozwiązanie tymczasowe, trzeba tylko zabezpieczyć miejsca atakowane przez płomień. Czerwona cegła ma jedną zaletę - dość niską przewodność cieplną.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Dziękuję za Wasze rady wszystkie są bardzo przydatne i zbliżają mnie do optymalnego rozwiązania.

Bogusław Twój pomysł z przeróbką na quasiSzrajbera jest bardzo fajny, można by przerobić wymurówkę pieca, tak żeby powstała dysza, a szamotową nadbudówkę zrobić dość wysoką -tak z 1,5 metra, i żar stałby się piecem akumulacyjnym. Tylko że niestety w ten sposób stracę płytę grzejną, a miałem nadzieje, że gdy jesienią będę coś dłubał w Sadach, to na piecu będzie bulgotać konfitura z gruszek i jarzębiny nazbieranych z rana :rolleyes:

Ale ogólnie pomysł mi się podoba i może kiedyś go zastosuje w budyneczku gospodarczym przy moim domu w Wałbrzychu, gzie mój dziadek też ma takiego żara.

 

Wojtek, mój piec to też "prawdziwy" Żar, może jakiś inny model niż Twój. nazywa się "Żar 1.2a" i został wyprodukowany w Chojnowie w roku 1972. Stał sobie w poniemieckiej jaskini na działce na której teraz będę stawiać dom. poprzedni właściciel chyba traktował wymurówkę tasakiem i musiałem ją odtworzyć od nowa, z lekką modyfikacją.

<!--url{0}-->[/img] </p><p> </p><p> "Ogniotrwał"? nie spotkałem się z taką nazwą tego pieca, ale tak zdaje się nazywały się elementy żaroodporne z glinobetonu produkowane kilkadziesiąt lat temu jako alternatywa dla drogiej ceramiki. A nawiązując do glinobetonu, to właśnie dzisiaj w poniemieckiej norze przeznaczonej do rozbiórki, zamiatałem sobie miejsce po piecu kaflowym, który rozłożyłem w zeszłym tygodniu i w pewnym momencie huknąłem głową w glinobetonową właśnie, metrowa rurę sterczącą ze ściany (przyłącze kominowe byłego pieca), sadza fuknęła, rura spadła na miotłę i rozleciała się na kawałki. Oglądając te odłamki pomyślałem, że przecież dzisiaj można by takie rury zrobić z betonu żaroodpornego! I tu prośba do Wojtka o wypowiedź czy to dobry pomysł żeby kształtki przyłączeniowe odlać z betonu i czy będą miały wystarczającą trwałość przy ostrym paleniu w piecu. Skomplikowane szalunki to dla mnie nie problem -nie chcę się chwalić- ale jestem całkiem dobry w modelarstwie kartonowym <img src=

Pozdrawiam Michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Teigrek, rzeczywiście masz oryginalnego "żara", przepraszam, że posądziłem Cię o posiadanie jakiejś podróbki :). Trochę inna od mojej blacharka mnie zmyliła.

Jak wspomniałeś o tym modelarstwie kartonowym, to widzę, że spotkałem bratnią duszę. Chodzi o modelarstwo redukcyjne, jak mniemam. Dziś już niestety nie praktykuję - brak czasu.

A to tak przy okazji tego, że rzeczywiście można, jak najbardziej, elementy "wydechu" pieca zrobić z betonu. Mi też przy takich okazjach przydają się czasem umiejętności nabyte przy budowie modeli okrętów wojennych. Papier i karton, szczególnie przy jednostkowej produkcji, bardzo się przydają. Trzeba tylko pamiętać o dobrej impregnacji - forma nie może w żadnym przypadku być chłonna.

Tym "ogniotrwałem" to, coś czuję, Bogusław raczej sobie ze mnie zażartował. Ja uparcie używam przymiotnika ogniotrwały zamiast przedrostka "żaro" - to takie skrzywienie zawodowe. Dla mnie po prostu np. żarobeton (beton stosowany do temp. 1100 st.)i beton ogniotrwały (powyżej 1100) to dwa różne pojęcia. Nikt jednak oczywiście nie musi się stosować do branżowej nomenklatury.

 

An-bud, te rury ceramiczne (?) pochodzą z jakiegoś współczesnego systemu kominowego?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie ta żaroodporność i ognitrwałość ,to jest sprawa bardzo istotna w konstruowaniu,ponieważ materiały żaroodporne nie nadają się do budowy elementów przenoszących zbyt wysokie temperatury a znowu nie ma potrzeby stosować super materiały na elementy obciążane temperaturą niższą.Do tego dochodzi sprawa szoku termicznego i reakcja materiału na spaliny.

Piece ,w których po za paleniskiem nie osiąga się dużej temperatury,a na dodatek wypuszcza się kominem gorące spaliny(skraplają się w atmosferze) nie wymagają wiedzy z materiałów ceramicznych ani ich stosowania.

Edytowane przez Bogusław_58
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek więc mamy podobne zainteresowania, przynajmniej te dotyczące lepienia z papieru :) Ja bawiłem się przede wszystkim w budowanie miniaturek taboru kolejowego, ale ostatnio też nie mam na to czasu. Od dwóch lat stoi na półce piękna Pt47 i domaga się wykończenia... może w zimie znajdę dla niej trochę czasu.

Formy oczywiście dokładnie zaimpregnuję. Jaka powinna być grubość ścianek takiej kształtki z górkalu przy wewnętrznej średnicy ok 11-12 cm. Czym je zbroić siatką szklaną, siatką Ledóchowskiego, a może nie potrzeba zbrojenia?

Do tych zastosowań wystarczyłby "żarobeton" do 1100 st. wieczorem zobaczę jaki gatunek cementu jest w najbliższym markecie, bo pamiętam tylko że to górkal.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek więc mamy podobne zainteresowania, przynajmniej te dotyczące lepienia z papieru :) Ja bawiłem się przede wszystkim w budowanie miniaturek taboru kolejowego, ale ostatnio też nie mam na to czasu. Od dwóch lat stoi na półce piękna Pt47 i domaga się wykończenia... może w zimie znajdę dla niej trochę czasu.

Formy oczywiście dokładnie zaimpregnuję. Jaka powinna być grubość ścianek takiej kształtki z górkalu przy wewnętrznej średnicy ok 11-12 cm. Czym je zbroić siatką szklaną, siatką Ledóchowskiego, a może nie potrzeba zbrojenia?

Do tych zastosowań wystarczyłby "żarobeton" do 1100 st. wieczorem zobaczę jaki gatunek cementu jest w najbliższym markecie, bo pamiętam tylko że to górkal.

 

 

Witam

Miałem podobny piecyk, ale już przerobiłem, została tylko żeliwna klapa zasypowa. http://foto2.m.onet.pl/_m/dee69eac13c0df75f253274e1f12e906,10,19,0.jpg

 

Warto to złożyć http://foto3.m.onet.pl/_m/b1ad0c6072e1f2a59bbd9ffeb31374bf,10,19,0.jpg

 

ps.bawiłem się kiedyś kartonowymi modelami z MM.;) Mam jeszcze ponad 300 nr. najstarsze z lat 60

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Ot przyszły czasy. Kiedyś MM trzeba był załatwiać po znajomości, kupienie numeru w kiosku graniczyło z cudem. Teraz kupić można wszystko, tylko czasu brak.

 

W betonach żaroodpornych nie używa się cementu glinowego tylko portlandzkiego. Stosowanie portlanda jest właśnie taką mniej więcej temperaturą ograniczone, mam na myśli te 1100 st. Zasadnicze różnice jakościowe tych cementów wychodzą powyżej tej temperatury. W temperaturach maksymalnych wiązanie hydrauliczne i tak zanika.

Poza tym, jak już kiedyś pisałem, to nie rodzaj cementu decyduje najbardziej o ogniotrwałości, ale cała reszta, czyli kruszywo.

Ważne jest, żeby cement wapniowy (portlandzki) nie tworzył skupisk i najlepiej żeby był to cement bez dodatków (CEMI). Do zastosowań domowych górkal to przeważnie zbędny wydatek. Jak by chodziło o samo palenisko, to już prędzej.

Bezpieczna grubość ścianek dla kanałów dymowych, to tak około 40 mm. Zbroić można włóknem szklanym lub stalowym, tradycyjne zbrojenie typu budowlanego odpada. Pomaga też dodatek włókien polipropylenowych - poprawia odporność na szoki cieplne.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No An-bud ładnie dałeś czadu! jeszcze trochę i rura by Ci spłynęła na podłogę :)

właśnie dla tego chcę połączyć piec z odbiornikiem żeby spożytkować energię tworzącą takie efekty.

Witam!

Poza tym, jak już kiedyś pisałem, to nie rodzaj cementu decyduje najbardziej o ogniotrwałości, ale cała reszta, czyli kruszywo.

Szukałem, o tym kruszywie w Twoich postach, ale nie wiele znalazłem, głównie o betonach ogniotrwałych (nie sposób przeczytać wszystkiego w jeden wieczór). Czy chodzi o kruszywo szamotowe, czy może piasek z jakiegoś konkretnego minerału?

 

Zbroić można włóknem szklanym lub stalowym, tradycyjne zbrojenie typu budowlanego odpada. Pomaga też dodatek włókien polipropylenowych - poprawia odporność na szoki cieplne.

Ale te włókna szklane lub stalowe, to w postaci siatki, czy jako zbrojenie rozproszone.

Tak sobie myślę, że przy normalnej pracy pieca, odporność kolektora na te 1100 st. byłaby w zupełności wystarczająca, ale w razie pożaru sadzy, taka betonowa rura pewnie uległaby zniszczeniu, może warto spróbować z cementem glinowym... Skoro już napaliłem się na odlewanie "czwórnika" z betonu, to chciałbym żeby to było trwałe, miałbym załatwione ogrzewanie pawiloniku na dłuższy czas, a nie tymczasowe jak początkowo planowałem.

Tylko gdybyś mógł Wojtek przypomnieć odpowiednie kruszywa do betonów żaroodpornych i ogniotrwałych ?

Jak to dobrze, że na forum można spotkać ludzi z taką wiedzą i wymieniać informacje, za to właśnie uwielbiam internet :) Ja ze swojej strony mogę zaoferować wiedzę na temat budowy i obsługi parowozu, gdyby to komuś było potrzebne ;) W temacie pieców ceramicznych jestem jak widać początkujący, ale coraz bardziej mnie to wciąga, m.in. dzięki Wam koledzy.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Też zauważyłem, że taki piecyk, chodzi o "żara", jest dobrą wytwornicą płomienia (brakuje jednej komory - tzw. dopalacza). Jest to właśnie powodowane tym, że ma on ceramiczną wymurówkę. W stalowym/żeliwnym ustrojstwie takiego efektu raczej nie zobaczymy. Tam paliwo się zgazuje i ucieknie kominem bez zapłonu. Jak to się ma do podawanej przez producentów sprawności - nie wiem, ale raczej średnio. To tak w temacie rozterek wielu użytkowników - wykładać "szamotem", ili niet.

Jak kolory na zdjęciu An-buda nie są przekłamane, to tak z 8 stówek rura ma. Metal rozgrzany do 1100 st. świeci tak intensywnie, że raczej ciężko się na nim zatrzymać wzrok, a promieniuje tak, że wszystko świeczki w promieniu kilku metrów płyną.

 

Kruszywo do betonu żaroodpornego to kruszywo szamotowe wypalane, tzw. palonka szamotowa lub mieszanka tych składników (najlepiej) o uziarnieniu od 0 do 5 mm lub 0-3mm (do cienkościennych wyłożeń). Ziarno zarówno jak i grubsze w betonie musi być - inaczej będzie pękał i to już przy schnięciu.

Cement glinowy oczywiście jest bezpieczniejszy, ale tak wysoką temperaturę ciężko uzyskać. Wiązanie hydrauliczne i tak zanika prawie całkowicie w temp. ok. 900 st. Stąd bierze się spadek wytrzymałości betonów w tych okolicach. Główna różnica pomiędzy cementem wapniowym a glinowym polega na zawartości wapna, które w wysokich temperaturach wypala się (w sensie, że powstaje CaO) i może wtórnie hydratować powodując pęknięcia. Dlatego pisałem o konieczności unikania skupisk (grudek) cementu. Są metody na neutralizację tej skłonności, ale to raczej już tematy technologiczne. I tak najlepiej zachowują się betony, w których cementu jest bardzo mało (tzw. niskocementowe - nie mają spadku wytrzymałości), ale ich skomponowanie w warunkach domowych jest raczej trudne.

Pośrednim gatunkiem jest cement glinowo-wapniowy (polski Górkal 40 np.)

Zbrojenie najlepiej rozproszone. Stosuje się zbrojenia z siatek i prętów w dużych prefabrykatach, ale są one robione ze względu na transport i mocowanie. Są oddylatowywane od betonu - więc co to za zbrojenie. Trzeba pamiętać, że stal ma o rząd wyższą rozszerzalność od betonu.

 

Pisałem o tym wszystkim, ale raczej w początkowych postach.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez Wojtek_796
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wojtek za informacje. Czyli jako kruszywo mogłaby posłużyć zaprawa szamotowa + drobny gruz szamotowy (z porąbanych cegieł) dokładnie wymieszane na sucho z cementem?

Przeglądałem jeszcze raz Twoje starsze posty i znalazłem m.in. że cement portlandzki dodawać w proporcji 10% do kruszywa, z tym że to raczej dotyczyło zapraw szamotowo-cementowych. Włókna stalowe 1% wagowo. Ale łatwiej pewnie będzie o włókna szklane -mogły by być z porozdzieranej i poszatkowanej na drobno siatki szklanej?

Połączenie takiego betonowego kolektora z króćcem pieca czy komina pewnie musiałoby być elastyczne -na sznur azbestowy, który kompensowałby naprężenia.

 

Bogusław -reflektowałbyś może na rosyjskie książki o tematyce zduńskiej (w formacie elektronicznym djvu i pdf ) ?

 

I jeszcze jedno pytanie do Wojtka -czy moje betonowe rury mogłyby mieć wewnętrzny przekrój okrągły, a zewnętrzny kwadratowy z zaokrąglonymi kątami ? Byłoby mi znacznie lepiej odlewać, tyko nie wiem czy ścianki o zmiennej grubości nie będą powodować jakichś nadmiernych naprężeń.

Edytowane przez Teigrek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...