Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bogusław_58

Recommended Posts

Rzeczowe pytania Ja-14. Widać ,że Twoje "kumanie" jest już "wysokie".

Ta konstrukcja jest tylko kolejnym prototypem, czyli modelem "wyjściowym" dla następnych. Robiłem więc tak, by model "zadziałał" a wszystkie zmiany konstrukcyjne trzeba będzie "nanieść" po sezonie.

Pustą przestrzeń wypełniałem włókniną, a tam gdzie było jej sporo, to wsypałem keramzyt, ten lekki budowlany. Można więc skorzystać tu z różnych ocieplaczy równocześnie. Jest też taki izolator nazwany "mokry filc", który można dowolnie formować a po wyschnięciu kleić . Testuję mały kawałek i jestem pod wrażeniem. Obecnie dałbym go jako pierwsza warstwa izolacji tam, gdzie temperatura paleniska jest największa lub izolacja najcieńsza.

Zrobiłem nowy tymczasowy dopalacz z cegły izolacyjnej a poźniej trzeba bedzie zrobić coś trwałego. Palenisko aż do dyszy musi być niezależne "ruchowo" więc ten dopalacz nie powinien "wisieć" na tym palenisku. Trafiły mi się ze złomu długie żeliwne ruszty sztabkowe,ktore wykorzystalem jako "podciągi" i oparcie dla konstrukcji dopalacza. Takie żeliwo do 400*C się sprawdza i chyba nawet się nie "rusza". W przemyśle takie rzeczy izoluje się między innymi mokrym filcem.

Obudowa w dwóch miejscach nagrzewa się bardziej, ale nie przekracza tam 60*C. Gdyby dać tam trochę mokrego filcu,to temperatura by się wyrownała z pozostałymi częściami obudowy,czyli 25- 35*C. Jednak duży wymiar pieca daje dużo "łagodnego" ciepła.

Na dole pieca widać cegłę szamotową. Przy ścianach jej na tym poziomie nie ma, a dałem ją tylko od czoła, by od dołu wyprowadzała ciepło z pieca.Ma wyraźnie większą temperaturę niż obudowa.

Można budować różne odmiany "termosów" i wyprowadzadzać z nich "kontrolowane" ciepło na różne sposoby.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Napowietrzenie jest oparte na poprzednim z tym, że bedą zmieniane szczegóły. Przebadano, że najmniej azotanów w czasie spalania powstaje, gdy powietrze wchodzi pod, w środek i nad ogień, a temperatura gazów nie przekraczała 900*C. No więc tego staram się trzymać i próbuję realizować.

Na razie wstawiłem stare dżwiczki, ale już projektuję "bardziej specjalne" i mam nadzieję,że je wykonam przed zakonczeniem sezonu.Stare dzwiczki są za niskie według nowego otworu i właśnie tę przestrzeń wypełniłem dwoma warstwami mokrego filcu . Wszystko się nagrzewa a ten kawałek filcu nie i można go dotknać nawet "językiem".

Mokry filc znajdziesz pod "mokry filc". Może nawet sprzedają go niedaleko Twego domu:)

Wklepię zdjęcia za parę dni.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam.

Tak wygląda obecnie termos w "pracy".Za ścianą jest odbiornik o cieżarze 1100 kg,który bardzo dobrze się nagrzewa od spalin podczas palenia ,a później jest doładowywany przez termos, dlatego wychładza się obecnie wolniej niż poprzednio przy użyciu starej wytwornicy. Podczas miesiąca eksploatacji doszło sporo nowych spostrzeżeń, przemyśleń i okazało się, że "jest dobrze, ale można jeszcze lepiej".

http://img220.imageshack.us/img220/1020/imgp7379.jpg

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

planuje budowe kuchni kaflowej,cos takiego jak na zdjeciu,z piecem chlebowym i piekarnikiem

i chcialbym tzn zastanawiam sie czy to ma sens polaczyc ja z plaszczem wodnym kominka ?

calosc to byly by; kolektory(-jak kasy starczy),kominek z plaszczem i kuchnia kaflowa,czy ktos cos takiego widzial badz robil ?

prosilbym schematy budowy takiej kuchni jak na zdjeciu bo nie ma ich mojej ksiazce,komin mam jeden 18cm/18cm,czytalem ze jesli jest 1komin to 2 zasowy powinny 1do pieca chlebowego i 2do kuchni kaflowej,co o tym myslicie ?

 

bylem dzieckiem jak pewien starszy zdun budowal kuchnie u rodzicow w domu,zajelo mu to okolo 2tyg,zrobil to strasznie krzywo ale palilo sie w niej swietnie

1877729249.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

planuje budowe kuchni kaflowej,cos takiego jak na zdjeciu,z piecem chlebowym i piekarnikiem

i chcialbym tzn zastanawiam sie czy to ma sens polaczyc ja z plaszczem wodnym kominka ? ...

 

Technicznie jest to do wykonania, ale odradzam, gdyż "zysku" będzie mało, a brudu dużo. Najprośiej jest w palenisku kuchni kaflowej umieścić standardową "cegiełkę wodną" i wpiąć do instalacji wodnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej moda.

Grzanie wody użytkowej kuchnią kaflową było już przed wojną. Obecnie nic nie stoi na przeszkodzie, by wpiąć ją nawet do zbiornika buforowego, który grzeje wodę użytkową i np. podłogówkę.

Podono w kotłowniach prywatnych domów "na świecie" stoi nawet pięć różnych pieców na inne paliwa, a właściciel pali tym co jest tańsze,gdyż ceny skaczą na bieżąco. Przy małych domach taki numer może być nieekonomiczny,ale jak dom jest duży a do tego dochodzi biuro i warsztat ,to jest biznes.

Pozdrawiam.

 

PS Kuchnie kaflowe nie są wbrew pozorom reliktem,gdyż są nadal produkowane w bogatych krajach. Bardzo dużo ich możemy znaleźć w Szwajcarii i jeśli grzeją wodę,to wpięte są do systemu kotłowni + solary. Cena tych pieców kuchennych w zależności od modelu i użytego materiału dochodzi do"dużych pieniążków".

Edytowane przez Bogusław_58
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..miałem wątpliwości gdzie umieścić moje pisanie i pozwoliłem sobie na umieszczenie tego postu u Bogusława_58,zeby nie rozkręcac nowego wątku-tematu, a tu poczułem się BLISKO ciepła

Witam wszystkich palaczy ceramicznych.

Do wczoraj męczyłem jeszcze swojego ,, górniaka,, jako,że był to jedyny piec CO do grzania domku - 160mkw i myśłę,że pozostaniejuż jako wspomnienie - piec awaryjny...

Temat w szczególnośco do ,,hesa

bo udało mi się własnie zakończyć prace, rozpoczętą jeszcze na wiosnę z budową typu RMH(RocketMassHeter) i REWELKA !!!

Oczywiście murowane palenisko kanałowe-wymiennik-komin czyli standard.

Jako,ze prowizorki sa najtrwalsze ,a u mnie tak się stało,że nie mogłem się doczekac uruchomienia i wygląd nie jest powalający,ale EFEKT-super

Wcześniej budowałem wiele piecyków typu RS(RocketStove),ale w metalu i spisują się doskonale do dzisiaj.

Zasada działania jest bardzo blisko ostatniego wynalazku Bogusława z obudowaną i WYSOKĄ komorą spalania tylko,że tutaj zmusza się płomienie do poziomej pracy w celu nagrzania kanałów i ostatecznie dopalenia w szybie kominowym-przed wymiennikiem,,,

WYMIENNIK zrobiłem z nieżyjącego już pieca gazowego CO typu ELKA--piękna sprawa bo u mnie już nie pracuje i zawadzał mi w piwnicy,miałem go wywieść na złom,ale po rozebraniu go stwierdziłem ,że to doskonały wymiennik rurowy.

Chyba za bardzo się rozpisuję,a ludziska chcą widzieć jak TOTO wygląda -- fotki podeślę,ale troszkę cierpliwości bo w tej chwili całośc sprawia wrażenie placu budowy-------gruzu,zaprawa,cegły itp

A,,,,,,jeszcze jedno,poszedłem troszkę dalej niż hes -- i spróbuję zaciągnąć do pracy spaliny

ale jeszcze troszkę pracy mi zostało..CZAS nie pozwala na tą wspaniała zabawę.

No i na koniec temat spalin bo to jedna z najbardziej nurtujących spraw w tym całym spalaniu--są tak nikłe,albo ich nie ma wcale jeżeli się nie forsuje piecyka.

Hes,pytanie do ciebie

czy myślałeś już nad jakimś podajnikiem???

 

pozdrawiam wszystkich i życzę sukcesów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

A,,,,,,jeszcze jedno,poszedłem troszkę dalej niż hes -- i spróbuję zaciągnąć do pracy spaliny

ale jeszcze troszkę pracy mi zostało..CZAS nie pozwala na tą wspaniała zabawę.

No i na koniec temat spalin bo to jedna z najbardziej nurtujących spraw w tym całym spalaniu--są tak nikłe,albo ich nie ma wcale jeżeli się nie forsuje piecyka.

Hes,pytanie do ciebie

czy myślałeś już nad jakimś podajnikiem???

 

pozdrawiam wszystkich i życzę sukcesów

 

Witam

 

Spaliny do pracy? Domyślam się,m że chcesz z nich "wycisnąć" jak najwięcej?

Twierdzę, że da się potraktować kocioł CO na paliwo stałe jako kondensacyjny... Warunkiem jest praca na ledwo ciepłym czynniku obiegowym, co wymaga dość specjalnego systemu grzejników lub pomocy pompy ciepła

 

Do podajnika mi nieśpieszno w tych dzisiejszych niepewnych czasach. Wolę nie skazywać się na jakieś niepewne co do jakości i drogie "ekogroszki"... Ale w tej mojej samoróbie jak najbardziej jest możliwe zastosowanie podajnika.

Tylko- po co?... Nie mam takiej potrzeby.

 

Spragnionym widoku trochę innego spalania wklejam parę fotek. Po kolei:

- widok paleniska z góry (z użyciem lampy błyskowej)

- wrzucam liście (także te wilgotne- nie ma specjalnie znaczenia). Teraz akurat liście, normalnie używam trocin, zrębek, miału.

- na to węgiel, potem znowu liście, węgiel, itd...

- powietrza pierwotnego dostarczam niewiele, czasem klapka jest całkowicie zasunięta, wystarczą drobne nieszczelności

- no i płomienie w kanale dopalania- dla pokazania nakryłem wlot powietrza płytkami z miki

 

Nie da się ukryć- kocioł zamienia w palne gazy wszystko, czym się go nakarmi, a kompletne dopalenie gazów nie jest problemem

 

Ale... to trochę nie na temat w wątku Bogusława? Chyba że to palenisko i szamotowy dopalacz?

Pozdrawiam Henryk S.

P1160701.jpg

P1160708.JPG

P1160709.JPG

P1160730.JPG

P1160713.JPG

Edytowane przez hes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twierdzę, że da się potraktować kocioł CO na paliwo stałe jako kondensacyjny... Warunkiem jest praca na ledwo ciepłym czynniku obiegowym, co wymaga dość specjalnego systemu grzejników lub pomocy pompy ciepła

 

Witam!

 

Henryku, nie jest przecież powiedziane, że wymiennik musi być jeden. Może to być bateria dwóch lub nawet trzech połączonych szeregowo. Nie trzeba też na siłę szukać jakiegoś bardzo zimnego powrotu - można do kondensacji wykorzystać zimną wodę wodociągową płynącą do bojlera CWU lub tę, która znajduje się już na dnie zbiornika.

Kondensacja to ciekawy temat, bo jej wykorzystanie pozwalałoby na spalanie mokrego opału bez utraty sprawności. A że smoła... - ona się z wody nie składa - w mokrym czy w suchym opale jest jej tyle samo, tylko raz się spala, drugim razem tylko odparowuje - kwestia temperatury.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za odzew..

z tym podajnikiem to nie miałem na myśli zadnych ekogroszków itp.

jak wiesz w tym piecyku NAJlepiej spisuje się drewno,ba-suche drewno !!! to byłby już luxus bo wtedy to już nie widać nic z kominka

ale brak tradycji ,składowania tego typu opału, w naszym kraju,a czasem i brak miejsca-jak u mnie powoduje,że palimy w nim wszystkie inne paliwa stałe.

Czy jako wymiennik masz zastosowany standardowy piec CO? czy to jakas inna konstrukcja...

U mnie wymiennik stoi na szybiku-dopalaczu iiiiiiiiii,,tu cały wic,że chcę go utopić -obudować cegłami,a spaliny znad wymiennika skierować w dół,żeby opływały płaszcz wodny z zewnatrz i do komna z wyjściem w dolnej cześci tej obudowy.

Nie wem czy jasno opisuje bo bez fotek trudno się połapać.

W tej chwili niedokończona obudowa pieca uwalnia mi niesamowite ilości ciepła do piwnicy- sucha sauna jest,ale po zabudowie mysłę,że będzie ok,

Szkoda,że nie zrobiłem tego wcześniej mając już zaczęto budowe bo widzę,ze i opał inaczej ucieka z piwnicy niż w ,,górniaku,, , z którego do wczoraj korzystałem.

Nie mam takich umiejętności jak Bogusław w budowie pieców,staranne docinanie , obróbka to i wygląda to potem pięknie,ale piec stoi w piwnicy i dla mnie najważniejszą rzeczą było i jest doprowadzić do końca pomysł,a wtedy można zrobić następny wynalazek z pieczołowitością.

i na koniec powiem kilka słów,że

-nic nie zastąpi ceramicznego paleniska

-mokry ruszt w piecu CO to ZARAZA-marketingowy wybieg,pozbyłem się tego w miom starym piecu w ten sposób,że pospawałem ramkę i umieściłem w niej ruszt wielkośic 20x25,ponad rusztem oryginalnym jakieś 30mm i tym sposobem niejako ten ruszt w końcwej fazie palenia dogrzewał ruszt wodny położony nizej,reszta była wyklejona właśnie szamotem i popiołu prawie wcale nie zostawało-dopalało się super,no ale to uwaga dla ,,metalowców,, ( nie mylić z metalami)

 

 

pozdrawiam

andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Henryku, nie jest przecież powiedziane, że wymiennik musi być jeden. Może to być bateria dwóch lub nawet trzech połączonych szeregowo. Nie trzeba też na siłę szukać jakiegoś bardzo zimnego powrotu - można do kondensacji wykorzystać zimną wodę wodociągową płynącą do bojlera CWU lub tę, która znajduje się już na dnie zbiornika.

Kondensacja to ciekawy temat, bo jej wykorzystanie pozwalałoby na spalanie mokrego opału bez utraty sprawności. A że smoła... - ona się z wody nie składa - w mokrym czy w suchym opale jest jej tyle samo, tylko raz się spala, drugim razem tylko odparowuje - kwestia temperatury.

 

Pozdrawiam

 

 

 

Co się będę chwalił... Da się odzyskać całe ciepło ze spalin bez grama prądu i zachować ciąg, zatrudniając do tego zjawiska fizyczne...

Czy próbowałem? Jasne, zrobiłem model w skali około... 1:3 i działało. Noszę się z zamiarem zmontowania takiego cuda w domu, ale dom jest dwurodzinny i mógłby się podnieść krzyk, że sprowadzam niebezpieczeństwo, bo komin, bo przepisy...

Ale korci mnie, może jakoś to sprytnie ukryję.

 

Zgadzam się, Wojtku, że wymienników może być więcej, na tym też m.in. polega moja idea. Pierwszy etap mam już za sobą- czyste spalanie, teraz tylko ten 100% odzysk. Pozdr.

 

Ps. Mało kto podnosi kwestię odpowiednio wysokiej temperatury przy spalaniu. Chłopaki w wątku o "Ekonomicznym spalaniu..." miotają się z klapkami, rurkami powietrza wtórnego (zresztą podawanego w dość przypadkowe miejsce)

a nikt nie zająknie się tam o zmajstrowaniu palnika dopalającego gazy.

A to jest sedno- żadne podawanie większej ilości powietrza nie załatwi sprawy.

Edytowane przez hes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy jako wymiennik masz zastosowany standardowy piec CO? czy to jakas inna konstrukcja...

(...)

 

 

pozdrawiam

andrzej

 

Użyłem część starego kotła gazowego gdzieś z lat 80 - ze złomowiska zresztą. Jest tam 60 pionowych płomieniówek.

Niezupełnie jestem zadowolony, wolałbym kiedyś pospawać coś własnego, tym razem z układem płomienic, czyli omywać płomieniami rurki z wodą zewnętrznie - uważam to za bardziej efektywne rozwiązanie i być może udałoby się uniknąć częstego czyszczenia.

 

Oglądałem oczywiście w necie różne sposoby podawania np. zrębek czy trocin, ale- to nie dla mnie, radzę sobie (także bez problemu domownicy) podkładając raz na parę godzin. Zresztą nie wyobrażam sobie podajnika na wszelki opał. Chyba że miałbym kaprys zamontować podajnik i bawić się zamiennie- podajnikiem lub ręcznie? Może kiedyś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co się będę chwalił... Da się odzyskać całe ciepło ze spalin bez grama prądu i zachować ciąg, zatrudniając do tego zjawiska fizyczne...

Czy próbowałem? Jasne, zrobiłem model w skali około... 1:3 i działało. Noszę się z zamiarem zmontowania takiego cuda w domu, ale dom jest dwurodzinny i mógłby się podnieść krzyk, że sprowadzam niebezpieczeństwo, bo komin, bo przepisy...

Ale korci mnie, może jakoś to sprytnie ukryję...

 

Jak spaliny będą za zimne, to komin może być mokry i pojawią sie wykwity na ścianach i niszczenie się komina. Chyba że komin dostosowany do takich spalin. W piecu Stropuva,w którym powietrze do spalania jest tłoczone do pieca i gdy w momencie jego odcięcia ,spada ciąg kominowy, to włącza się wtedy wentylator który ten ciąg podtrzymuje, co nie pozwala na dymienie pieca i zabezpiecza przed cofką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...