miedziannik 16.12.2013 09:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 Nie wiem skąd ta głowa z rozdziawioną gębą miało być oczywiście litera o. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rigmec 16.12.2013 16:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 Budowanie tradycyjnych pieców w dzisiejszych czasach jest jak najbardziej na miejscu, ale w domowej energetyce nawet bardzo sprawnie działający piec może być tylko jej dodatkiem. Często bardzo pięknym. Chcąc system grzewczy rozbudować do potrzeb dzisiejszych, to trzeba poznać dobrze stare konstrukcje. Prezentuję więc skondensowany materiał na ten temat z książki "Ustroje i roboty budowlane" L. Urban z roku 1966. NA szczególną uwagę zasługuje piec komorowy(czytaj piec Szrajbera) http://img49.imageshack.us/img49/3250/96311553.jpg http://img211.imageshack.us/img211/2881/87334054.png http://img207.imageshack.us/img207/8908/obraz007ceu.jpg http://img98.imageshack.us/img98/6634/beztytuuhez.png http://img49.imageshack.us/img49/6858/obraz008uwg.jpg miedziannik chodziło mi o powyższe rysunki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miedziannik 16.12.2013 22:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Grudnia 2013 Witam.No to zagadka rozwiązana.Ty bierzesz rysunki z książki"Ustroje i roboty budowlane" rok 1966 a ja z oryginalnej przedwojennej książki autora pieca pt:"Nowoczesne Piece Mieszkaniowe" stąd te rozbieżności.To o co mi chodziło jest u ciebie rys. 11-5(piec komorowy) czyli znacznie lepszy od pieca kanałowego rys. 11-4. Tak ja to rozumiem ale lepiej pytaj mistrza bogusława. Pozdrawiam. ; Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premakultura 17.12.2013 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2013 W domu potrzebujemy ciepło stabilne, czyli bez skoków temperatury, a obsługa urządzenia musi być zajmująca mało czasu i bez zbędnego brudu, a więc sprawne podkładanie i rzadkie wynoszenie popiołu i też nieczęste czyszczenie pieca z sadzy i lotnych pyłów. Piec rakietowy wytwarza dobrą kitę ognia, którą można dodatkowo sprężyć(dysza) i wymieszać(dopalacz). Ta kita ognia powstaje gdy palenisko wypełnia drobny opał a powietrze z dużą siłą przechodzi przez jego szczeliny. Przy zbyt dużym palenisku w stosunku do wsadu opału, nie ma tej siły przeciągu, więc kita będzie marna i parametry polecą w dół. W budynku mieszkalnym potrzebujemy ciepła jak najniżej a tedy taki piec trzeba bardzo dobrze zaizolować na górze i pewnie do polowy w dół. A ile tej izolacji? Palenisko wchłania ok 50 % ciepła a potem oddaje je do boków pieca. Jest więc nad czym główkować . Pozdrawiam. Tak sobie rozumuje dopiero, ale na forach rakietowych pisza troche co innego. W kazdym razie w nowym palenisku takim poziomym `ala kaflak, nie wiem czy po polsku to sie jakos nazywa, po angielsku mowia na to BATCH BOX. W kazdym razie wlasnie do tego wklada sie dosc duzo drewna. Starcza ono w zaleznosci od wielkosci na okolo 50 min palenia. Daje z siebie duza temperature wtedy. Czyli do rozgrzania duzej masy moze dokladamy dwa, gora trzy razy. Prawie zero popiolu z tego palenia. Sadzy prawie w ogole. Piec czysci sie moze raz na sezon. Oczywiscie mowie o komorowym piecu z paleniskiem rakietowym. Piszesz ze przy duzym palenisku parametry poleca w dol. Trzebaby si eprzyjrzec wynikom z analizatora spalin... Ale widzialem na wlasne oczy a jak chcesz to wygrzebie i umieszcze, ze przez caly okres spalania wydajnosc byla od 90 do 95 %... oraz bardzo niska zawartosc CO - tak okolo 100PPM, dopiero na samym koncu, kiedy juz drewno konczylo sie palic, i wyzarzaly sie reszti podskakiwoalo do gory. Z tego co widzialem na forch MHA i z tego co opisuje Kuzniecow to w komorowych piecach rownomiernie temperatura sie rozklada i wahania sa 2, 5 stopni na calej wyskosci, wiec samego pieca nie trzeba izolowac. jedynie ten kanal wznosny rakietowy. porownywalem wyniku z anazlizatorow spalin... z jednej stony Kontra-flowy oraz komorowe piece Kuzniecowa, z drugiej dosc proste rakietowe paleniska obudowane szamotem w postaci dzwonu. Wychodzilo z wydajnoscia spalania i ogolna wydajnoscia cieplna na plus dla rakiety. Ale to moze kiedys bede mial okazje potestowac u nas jakby udalo sie zakupic tester i wetknac go do komina w roznych systemach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 17.12.2013 19:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2013 Piszesz ze przy duzym palenisku parametry poleca w dol. Nic takiego nigdy nie napisałem. Albo cytuj albo podawaj pełny kontekst. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premakultura 17.12.2013 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2013 Nic takiego nigdy nie napisałem. Albo cytuj albo podawaj pełny kontekst. Pozdrawiam. Moze zle zrozumialem kontekst. cale zdanie brzmialo: Przy zbyt dużym palenisku w stosunku do wsadu opału, nie ma tej siły przeciągu, więc kita będzie marna i parametry polecą w dół. nie do konca wiem jak mam to rozumiec... czy jesli palenisko bedzie wieksze, a opalu mniej, to osiagi i parametry rakieciaka zejda w dol? W sumie chyba normalne jest ze jak sie pali to raczej zaladowuje sie komore na full, a nie w jednej trzeciej. i generalnie to nie pragne podwazyc niczyjej wiedzy bo daleko mi do tego... uderza mnie "prostota" paleniska rakietowego, oraz jego obudowy w postaci masy akumalacyjnej ala dzwon czy tez komora... a osiagi i odczyty z analizatorow sa niekiedy lepsze albo takie same w porownaniu do "profesjonalnych" i dosc skomplikowanych w budowie palenisk w piecach ceramicznych i calej ich konstrukcji. przegladam chociazby konstrukcje piecy komorowych co podeslal mi Forest... sa dosc skomplikowane, w porownaniu do tego co robia inni komorowi rakietowcy. Ale moze cicho sza. Jak powiedzial mi PETER z Holandi, dobrze trzymac sie zasady KISS... czyli upraszczac sobie zycie stosujac najprostsze konstrukcje. (KISS - Keep It Simple Stupid). Ja jestem poniekad zmuszony do tego z powodu tego ze jestem nowicjuszem i nie mam narzedzi do bardziej skomplikowanych konstrukcji. A okazuje sie ze parametru wcale nie mowia na niekorzysc takich mega prostych konstrukcji. pozdrawiam bardzo serdecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 17.12.2013 21:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2013 No właśnie: co miał autor na myśli , czyli zaszło nieporozumienie. Sprawa zbyt dużego paleniska do wsadu opału tyczy się każdego urządzenia grzewczego. Rura rakiety jest niewielka i opał dobrze go wypełnia, przez co spalanie szybko może być bardzo dobre. Gorzej jest gdy palenisko jest górnego spalania, chociażby z tych, co zaprojektował sam Peter w linku, który wkleiłeś na sąsiednim wątku o rakietach. W nich porządne spalanie będzie gdy podłożymy jeszcze raz, czyli gdy podgrzeje się kanał do samego przewężenia. Jednak te konstrukcje nie wiem czy by się nie rozleciały przy takim paleniu. Można byłoby też zaraz nad szybą zwężać palenisko mocniej, by uzyskać podobny efekt ciągu jak w rakiecie 9wzrosła by cena ze względu na koszt takiego wykonania, ale zaraz wzrośnie temperatura w samym palenisku i nie wiadomo ile będzie wtedy wytrzymywać szyba, dla której kupują te piece . No i Peter by nie zarobił. Rakieta osiąga dobrą sprawność na patykach czy nie za grubym opale. No więc tradycyjny piec kuchenny na Podlasiu tak właśnie działa. Jest dla mnie znany ponieważ mam go jeszcze we własnej kuchni i palę w nim już 30 lat. Gorzej jak kawałki drewna są grube wiec wtedy trzeba je rozdrabniać jeśli chce się osiągnąć taką sama sprawność jak na opale drobnym, co kosztuje również energię. Jeśli co roku grubość opału w drwalce jest zmienna więc piec rakietowy staje się mało praktyczny z tych właśnie przyczyn. Mój piec daje radę kilku podłożeniom więc kombinuję tak by pierwsze rozpalenie było z opału drobnego, a następne już "byle jakie", gdyż ma wstępną dobrą temperaturę. Ciekawy jestem jak potoczą się pomysły przystosowania palenisk rakietowych w piecach ceramicznych. Osobiście nie wiele wymyśliłem jak je zagospodarować ale chętnie dla rakiety kibicuję . Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miedziannik 17.12.2013 21:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2013 Witam.Uważam że analizator spalin nie ma nic wspólnego ze sprawnością pieca.Kilka przykładów HG (kotły zgazowujące): Heitzmann HS 40 przy pełnym obciążeniu sprawność 90% spaliny CO 210 mg/m 3,moc przydławiona spr. 93% CO 685 mg/m 3.Kolejny Guntamatic Synchro 44 ma sprawność 92,2% CO 49 mg/m 3 i jeszcze Wallofer Wallterm spr. 93% CO 990 mg/m 3.Podałem tylko najważniejszy niespalony gaz tlenek węgla a wartość w miligramach na metr sześcienny.Pozdrawiam również bardzo serdecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rigmec 17.12.2013 23:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2013 (edytowane) Rocket stove ma jedna olbrzymia wadę. Trzeba przy nim stać tak jak kiedyś się stało przy piecu kuchennym a nie każdy może sobie na to pozwolić. Dlatego eksperymenty które się wykonuje maja na celu wydłużenie czasu "odejścia" od pieca a proponowane konstrukcje coraz bardziej przypominaja piec Szrajbera. Piec komorowy też nie jest skomplikowana konstrukcja choć nie buduje się go "z niczego", ale jeżeli ktoś ma ochotę to palenisko można ulepić z gliny wymieszanej ze słoma i przykryć je beczka. Dlatego rakietowiec jest to piec do wybudowania samemu gdzie budijacy bierze pełna odpowiedzialność za jego obsługę a jeżeli chciało by się stawiać takie piece zarobkowo to niestety ale materiały i wykonanie musi być takie same jak w przypadku pieców kaflowych. Edytowane 18 Grudnia 2013 przez rigmec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gondoljerzy 18.12.2013 08:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 Nie wiem kolego Rigmec czy przeglądałeś cały wątek o Rocket Stove. Prezentowałem tam swoją próbę paleniska z pochylniami. Pomysł wymaga dopracowania, ale jest ,,rozwojowy" i daje nadzieję na przynajmniej kilkugodzinną , bezobsługową pracę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rigmec 18.12.2013 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 Ale ja właśnie o tym napisałem. Pochylnie, "Batch Box" (a propos to słowo batch oznacza partię, wsad etc) służa wydłużeniu czasu na jaki piec może być pozostawiony bez opieki. Idac w tym kierunku dochodzi się do pieca z zamkniętym paleniskiem a to już wyglada na ponowne odkrywanie Ameryki. Jeszcze raz zaznaczę, że bardzo mi się podoba cały ten szum wokół rakietowców ale głośmy wszem i wobec, że idea pieca z jednym kanałem wznośnym to zasługa rosyjskich i polskich piecowników a nie amerykańskich surwiwalowców. Może ja jeden to widzę ale nawet jeżeli tak to pozostanę przy swojej opinii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 18.12.2013 09:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 Pierwszy patent należał do profesora Adamieckiego z 1905 r(piec Adamieckiego). Wyprzedził tym samym badania Rosjanina profesora Grum-Grzymajło autora teorii "opadania gazów".Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 18.12.2013 10:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 Chodzi oczywiście o teorię naturalnego ruchu gazów . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gondoljerzy 18.12.2013 14:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 Ale ja właśnie o tym napisałem. Pochylnie, "Batch Box" (a propos to słowo batch oznacza partię, wsad etc) służa wydłużeniu czasu na jaki piec może być pozostawiony bez opieki. Idac w tym kierunku dochodzi się do pieca z zamkniętym paleniskiem a to już wyglada na ponowne odkrywanie Ameryki. ... Oba pomysły skutkuja jakby tym samym, ale zupełnie inną drogą. Opał włożony do Box-a rozpala się w całości, tyle że jest go więcej niż pozwala standardowy Rocket Stove. Opał na pochylni czeka na swoją kolej, a pali się tylko niewielka ilość w palenisku. Moim zdaniem Batch Box to krok w kierunku typowego pieca z zamkniętym paleniskiem, a pochylnie to raczej kierunek bliższy paleniskom z podajnikami gdzie ostro pali się mała ilość, a reszta opału jest podawana w miarę potrzeby samoczynnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miedziannik 18.12.2013 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2013 Witam.Zauważyliście jeden problem z paleniskiem.Musi być jak najmniejsze a zarazem komora załadowcza musi rozszerzać się na dole a nie odwrotnie co byłoby idealne ale spowoduje zawieszanie drewna.Czyli żeby zrobić piec z dużym wsadem a małą mocą to wcale nie takie proste,dlatego kotły zgazowujące poniżej 10 kw. praktycznie nie istnieją a w czasach super zaizolowanych domów zupełnie wystarczająca moc a najczęściej już za duża.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 21.12.2013 15:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2013 Witam.Piekarnik lub nawet tylko podgrzewacz w urządzeniu ceramicznym, to praktyczna sprawa.http://imageshack.us/a/img6/2192/uzz9.jpgWmontowane drzwiczki mają chyba skończone 100 lat, ale mogą zachwycić precyzją wykonania i pomysłowością konstrukcji.http://imageshack.us/a/img194/9538/m78e.jpgPiekarnik nawet 24 godziny po rozpaleniu posiada temperaturę ścianek tak ciepłą, że parzy w rękę przy dotknięciu( ok 80*C)http://imageshack.us/a/img5/8576/z5h9.jpgTak wygląda "lokomotywa" o wadze ponad 4 ton prawie na ukończeniu(reszta po zimie:)). Napędza ona za ścianą odbiornik o wadze 1100 kg i przy temperaturze w granicy O *C wszystko działa bez zarzutów dając równe ciepło przez 24 godziny przy jednorazowym rozpaleniu. Powietrze w mieszkaniu, przy piecu o dużym gabarycie ale zimniejszych ściankach jest wyraźnie lepsze niż w porównaniu do mniejszego pieca i bardziej nagrzanego. Można też zauważyć, że na podłogach wytrąca się mniej kurzu(kotów).http://imageshack.us/a/img27/1266/g0jz.jpgPozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miedziannik 21.12.2013 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2013 Witam.Nie szkoda ci tej konstrukcji burzyć za kilka lat i budować większą .Jestem po 70-ce(nie mój wiek lecz strona tego forum) i miałem już kiedyś ten pomysł żeby zamiast blachy dać ze złomu płytę ceramiczną do kuchenki z podkową tylko czy to będzie grzać,myślałeś może nad tym?Z blachą ten problem że czasem robią się wżery i ciężko to zeszlifować to chyba jakieś staliwo jak na zwykłą stal to cholernie twarde.Jak nie szlifuję to gorzej grzeje(puste przestrzenie z powietrzem).Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 22.12.2013 09:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2013 (edytowane) Witam. Nie, nie będę tego już rozbierał. Planuję większy w innym lokalu. Ten muszę po testować: co się stanie przy większych mrozach i wtedy będzie wiadomo czy można będzie zasilać też górę(poddasze). Chodzi tu głównie o to, czy izolacja na tym piecu nie jest za mała, a więc czy przy spaleniu większej ilości drewna nie będzie zbyt mocno przegrzewał pomieszczenia, w którym stoi. Jak pisałem wcześniej jest to termos rozładowywany stratą w izolacji, odbiornikiem za ścianą i ewentualnie uchyleniem lub otwarciem piekarnika . Można jeszcze górę pieca wyłożyć rurkami z wodą przykryć izolacją i wyprowadzać te ciepło do podłogówki w jakimś oddalonym pomieszczeniu. Przy realizacji takiego pomysłu, piec o długości 3-4 m nadawałby się do tego super. Tutaj już tego nie zrobię ponieważ takie grzanie nie jest mi potrzebne, ale właśnie chodzi o doładowanie poddasza. W projekcie mam też odbiornik w kształcie długiego piekarnika, do którego można "wsunąć " dorosłego człowieka . Nie chodzi mi tu o upieczenie go w celu konsumpcji:) ale "wygrzanie" w podczerwieni ceramicznej w celach zdrowotnych, podobnie jak w suchej saunie. No i taki odbiornik można byłoby zbudować za sufitem na poddaszu. Jednak upłynie sporo wody do realizacji, a wcześniej trzeba by zrobić jakieś próby na czymś mniejszym. Pozdrawiam. Edytowane 22 Grudnia 2013 przez Bogusław_58 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miedziannik 24.12.2013 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Grudnia 2013 Witam.Życzę wszystkim dużych prezentów(boguś już ma;)) i Wesołych Świąt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
barakudashop 01.01.2014 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2014 WitamPo dość dużej lekturze publikacji w sieci n/t budowy pieca znalazłem ciekawą konstrukcję pasującą do moich warunków i wcześniejszych propozycji.Na niżej podanych linkach przedstawiona jest budowa pieca Contra Flow z wykorzystaniem komory między rdzeniem a obudową do ogrzewnia innych pomieszczeń .Ciekawym pomysłem jest wykorzystanie blachy i metalowego przewodu spalinowego oddajacego dodatkowo ciepło. http://www.mha-net.org/docs/v8n2/docs/japan13part1.htm http://www.mha-net.org/docs/v8n2/docs/japan13.htm Różnica w moim przypadku polegałaby na tym ,że ta komora i przewód spalinowy byłby w tylnej części pieca i cały piec byłby klasycznym prostopadłościanem.Drugą różnicą byłaby elewacja ,nie tynk tylko cegła klinkierowa lub kamień naturalny.Jezeli można to chciałbym poznać Wasze opinie o tym rozwiazaniu.Oczywiście dystrybucja ciepłego powietrza byłaby grawitacyjne . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.