Dragster3 27.01.2014 00:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 Witam .Bogusław 58, wielkie dzięki za poświęcenie czasu i podzielenie się wiedzą .Uważam Cię za wielki autorytet i cenię za pasję z jaką traktujesz swoje hobby.Ty skoncentrowałeś się na jednym celu i doprowadzasz go do perfekcji,ja skaczę po tematach z różnym skutkiem.Kiedyś robiłem piec na zużyty olej,piszę robiłem ,bo zarzuciłem projekt z powodu nie dopracowania paleniska i zbyt małej czystości spalin.Nie mówiąc o paru katastrofach ekologicznych gdy przelał się olej i wyprodukowałem co najmniej tyle dymu co Ukraińcy na majdanie z opon .Gdybym wtedy czytał Twój wątek to pewnie poszedłbym w lepszą izolację paleniska ,bo chyba tam tkwił problem.Jeszcze raz dziękuję ,pójdę zgodnie z Twoimi sugestiami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 27.01.2014 11:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2014 Z tym autorytetem "wielkim" to jest tak, że ja tylko odtwarzam to, o czym przeczytałem w starych książkach.Jak zastosujesz wełnę budowlaną, to będziesz miał smród od temperatury i wtedy próby musisz robić na zewnątrz. Do testowania w pomieszczeniu trzeba kupić drogie włókniny lub na złomie poszukać kuchenki elektrycznej i zabrać z niej ocieplenie piekarnika, gdyż te nie daje zapachu. Dobrze się też nadają granulki keramzytu.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dragster3 28.01.2014 00:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2014 (edytowane) Witam. Dużo ludzi czyta,ale Ty czytasz ze zrozumieniem.W pierwszym rakieciaku palenisko i tunel wznośny 120cm zrobiłem z cegły perlitowej(chyba perlitowej,bardzo lekka i miękka)klejonej zaprawą szamotową,przykryty beczką 200l.Działa rewelacyjnie,startuje prawie natychmiast i nie emituje wcale dymu choć moim paliwem jest głównie płyta pażdzieżowa.Drugi to konstrukcja stalowa bezrefleksyjnie skopiowana z filmu na YT, gdyż w ścisłej współpracy z mózgiem wymyśliłem że wirujące spaliny lepiej się przemieszają i dopalą .Dopiero Twój post naprowadził mnie do zrobienia korekty.Dziś skróciłem rurę do 50cm i postawiłem nad nią żeliwną tarczę chamulcową okrytą wełną mineralną.Szału nie ma,tylko beczka grzeje się najbardziej w połowie.Na razie zrobię przerwę i poczekam na ocieplenie bo sprzęt jest w ciągłej eksploatacji.Ewidentnie jednak widać wyższość ceramiki nad ocieploną rurą. Pozdrawiam Ps A tak w ogule to sorry bo to nie ten wątek ,już uciekam i nie zaśmiecam ,będę tylko kibicował Edytowane 28 Stycznia 2014 przez Dragster3 uzupełnienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premakultura 13.02.2014 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2014 Ciekawi mnie ta wyzszosc ceramiki nad zaizolowana rura... ostatnio badam konstrukcje pieca Larsa Helbro z danii... On uzywa kanalu z cegiel szamotowych... podobno instytut technologiczny mierzyl wydajnosc cieplna jego pieca i jest na poziomie 87 procent... to dosc duzo... chetnie bym zrobil pomiary z takim dopalaczem a obok dopalacz z wermikulitu... ale nie o tym.ja o cegle MAGNETYZOWEJ. znalazlem tanie dojscie i zamarzylo mi si eobudowe pieca z niej wykonac... palenisko w srodku oczywiscie rakietowe, ale obudowa z tej cegly... podobno akumuluje o wiele lepiej niz szamot. no al epodobno tez nie moze pracowac w srodowisku ze spalinami... para wodna w spalinach i kwasne srodowisko spalania drewnem zabije te cegly w trymiga... czy cos o tym wiecie? Boguslaw Ty robiles testy z ta cegla i co o tym myslisz? zapytalem w Ropczycach gdzie sie produkuje te cegly i odradzili... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 13.02.2014 13:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2014 Cegła magnetyzowa akumuluje rewelacyjnie.Na spaliny nie odporna więc najbezpieczniej dawać ją w drugiej warstwie, choć możliwe jest zabezpieczenie specjalną pastą.Na obudowę pieca też jest kontrowersyjna, bo może być za "ciepła" i przegrzewać.Najlepiej sprawdzi się jako warstwa środkowa do akumulacji ciepła, podobnie jak to wykombinowali w elektrycznych piecach akumulacyjnych(w środku magnezyt a obudowa ze "spowalniacza"), lub piecach na drewno Skandynawskich, gdzie rdzeń mający kontakt ze spalinami jest z szamotu(wysokiego), potem dociążają go steatytem(lepszy zamiennik magnezytu) i obmurowują cegłą dziurawką z klinkieru.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premakultura 13.02.2014 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2014 Cegła magnetyzowa akumuluje rewelacyjnie. Na spaliny nie odporna więc najbezpieczniej dawać ją w drugiej warstwie, choć możliwe jest zabezpieczenie specjalną pastą. Na obudowę pieca też jest kontrowersyjna, bo może być za "ciepła" i przegrzewać. Najlepiej sprawdzi się jako warstwa środkowa do akumulacji ciepła, podobnie jak to wykombinowali w elektrycznych piecach akumulacyjnych(w środku magnezyt a obudowa ze "spowalniacza"), lub piecach na drewno Skandynawskich, gdzie rdzeń mający kontakt ze spalinami jest z szamotu(wysokiego), potem dociążają go steatytem(lepszy zamiennik magnezytu) i obmurowują cegłą dziurawką z klinkieru. Pozdrawiam. o kurka 3 takie warstwy to jest dopiero budowla... a Ty Boguslaw ile masz warstw u siebie? w firmie co robi szamoty na ślasku technik powiedział ze magnezyt nawet do drugiej warstwy to nie dobry pomysl bo szamot przepuszcza gazy podobno i sie magnezyt wczesniej czy pozniej rozleci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerry-Mc 13.02.2014 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2014 Witam! Zdunem każdy zostać może, mam nadzieję, że nawet facet po pięćdziesiątce. Na razie po przeczytaniu od deski do deski Ogrzewanie Ceramiczne mam mętlik w głowie. Nie będę oryginalny, ogień fascynował mnie od zawsze. Niestety mieszkając w mieście nie miałem możliwości palić w piecu. Teraz będąc jedną nogą na wsi (od lata obiema) zarówno z przyjemności jak i z obowiązku poznaję proces spalania drewna. Swoją przygodę ze zduństwem zacząłem od rozbierana nieczynnych pieców za kafle. Korciło mnie by zajrzeć do środka. Praca zdunów wydawała się magią. Byłem przekonany, że temat zduństwa jest zamknięty, a tajemna wiedza przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Dopiero Bogdan otworzył mi szeroko oczy. Kolejnym etapem było budowanie. Szukałem najprostszych konstrukcji zbudowanych z recyklingowych materiałów i w końcu trafiłem na Racket Mass Haetery .Postawiłem parę, hulają całkiem nieźle. Zapragnąłem czegoś więcej, Batch Box zjawił się naturalną koleją rzeczy, ale zanim się za niego zabrałem zajrzałem na Ogrzewanie Ceramiczne i utknąłem tu na długo. Zafascynował mnie projekt Bogdana i z dużą przyjemnością obserwuję powstawanie jego termosu. Chciałbym taki piec postawić u siebie, oczywiście za zgodą Bogdana . Oprócz ogrzewania muszę również gotować więc kuchnia będzie kolejnym projektem, chyba że można zrobić dwa w jednym. Z pracami ruszę pod koniec wakacji. Pozdrawiam J. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 13.02.2014 21:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2014 Myślę że technik mówił mało ścisle. Chyba że dysponuje przykładem. Ogólnie pisze się szamot na pierwszą warstwę, ale tu trzeba dać Al60 lub wyższy. Gdybym miał tani magnezyt, to bym go użył na dociążenie. Z braku postarałem się o andaluzyt i Al60 z demobilu. To też jest ciężkie, a w dodatku nie trzeba się o nic martwić. Miejscami mam nawet 4 warstwy , czyli w najgrubszym miejscu ok.40 cm. Niby dużo, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia...więc jak będę miał okazję to zrobię grubszy. Wynika to z testów. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wlodek_t40 14.02.2014 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2014 Witam szanowne grono.Ogrzewanie ceramiczne przetestowałem robiąc rocket stove do warsztatu z beczką.w planach miało być zgazowanie ale nic z tego nie wyszło więc pozostało palenisko i kanał wzniosły pali się od początku bardzo dobrze. Ale nie o tym chcę debatować. Trzy sezony temu kupiłem kominek na pellet. Dawkowanie paliwa trzy zakresy około1sekunda podawanie 2 sekundy przerwa wg. podawania można zakresamizwiększyć do 2 sekund podawania. Ten kominek był mocy 6 kw i to chyba największamoc.Kominek wydmuchiwał gorące powietrze. Przerobiłem go wstawiając wymiennikwodny nad paleniskiem 10 płomienic. Ogrzewam 60 m2 budynku ocieplonego.Wysokość komory paleniska była 300 mm po wstawieniu wymiennika ma 200 mmgłębokość całej komory to 120 mm a szerokość 280 mm jak widzicie to jest maleństwo.Sam palnik to foremka o wymiarach zewnętrznych 110x60 z blachy żarowej z powierconymiotworami fi 4 mm przez które wpływa powietrze rozpalając pellet całość ogień wraz z powietrzemjest przeciągany przez wymiennik wentylatorem do komina.Co zauważyłem. Pellet przy małym powietrzu zbryla się powodując zatykanie otworków w paleniskupo dodaniu więcej powietrza pellet nie dopalony wraz z powietrzem wyskakuje z paleniska.Płomień od czerwonego po prawie biały zależy od siły wiatru. Spalam 20-25 kilo peeletu na dobę. Na tym ustrojstwie uzyskuję max 55 stopni Celsjusza. Czytając całe wasze forum doszedłem do wniosku, że nie widzę dopalania mam za niską temperaturęspalin i doszedłem do wniosku aby się was poradzić a mianowicie zrobić odlew z glinki cały palnik wraz zezwężką i dopalaczem w mikro skali. Miejsce na wysokość palnika do wymiennika to 200 mm.Proszę o zrozumienie ale jestem świadomy, że mógłbym podnieść temperaturę w palenisku przez dopalaczalbo odpowiednią konstrukcję palnika. Te 20% wyższej mocy palnika to byłoby to o co bym powalczył.Więc pytam was Panowie czy to będzie miało sens?Jutro przyjedzie córka z aparatem to wstawię kilka fotek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerry-Mc 15.02.2014 00:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2014 Do tego dochodzi dylatacja pomiedzy szamotem a pełną cegłą ~0.25 cala [zwykle karton lub "mata fiberglassowa"]. Czy moglibyście mi wytłumaczyć po co wkłada się w dylatację karton? Czy nie wystarczy pustka powietrzna. Widziałem ten karton na wielu zdjęciach i przyznam się nie bardzo to rozumiem. Przychodzi mi do głowy, że daje się go by część zaprawy spadająca w wąską szparę między cegły nie robiła mostków i kleiła dwóch warstw na sztywno. No ale przecież tam będzie dosyć duża temperatura, nie będzie się to tliło? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerry-Mc 15.02.2014 00:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2014 ta siatka to fiberglass,chłopaki zrobiły to poprawnie,przykleja się ją do cegieł [nie zatapia w masie] ponieważ jedna strona jest lepka. dopiero potem siatke pokrywamy masą. Siatki tej używamy do wielu materiałów,m.in. można ją kleić do suchych tynków [łatać "dziury"]. siatka oczywiście ma zapobiegać pękaniu powierzchni,po wyschnięciu jest twarda i niepękająca. . Nie wiem, może inaczej jest w piecach, ale nakładając tynki gliniane w miejscach narażonych na spękania, siatkę powinno się wklejać między warstwowo metodą mokro na mokro. Już nie chodzi tylko o to, że mogą się tworzyć pęcherze powietrza jak pisał miedziannik, ale również taki montaż powoduję gorszą przyczepność gliny do podłoża i do samej siatki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 15.02.2014 04:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2014 Czy moglibyście mi wytłumaczyć po co wkłada się w dylatację karton? Czy nie wystarczy pustka powietrzna. Widziałem ten karton na wielu zdjęciach i przyznam się nie bardzo to rozumiem. Przychodzi mi do głowy, że daje się go by część zaprawy spadająca w wąską szparę między cegły nie robiła mostków i kleiła dwóch warstw na sztywno. No ale przecież tam będzie dosyć duża temperatura, nie będzie się to tliło? To się nazywa karton, papier czy mata itp, ale on nie jest palny. http://www.izo.pl/prod_materialy_wlokniste.php Chodzi o to, że jeśli się wypełni szczelinę, to zabezpieczy się ją przed "zaciąganiem " w nią gazów ze spalania. Używa się więc tu różnych materiałów. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerry-Mc 15.02.2014 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2014 Dzięki za odpowiedź. Inną sprawą jest stosowanie ogniotrwałych materiałów włóknistych, co wytłumaczyłeś w poprzednich postach i to rozumiem, a inną zwykłe rozcięte pudełka kartonowe, owinięte taśmą samoprzylepną, chociażby tak jak tu http://www.mha-net.org/graphics2/Japan%2013/P1010286b.JPG pomiędzy szamotem, a cegłą klinkierową. Pozdrawiamj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 15.02.2014 11:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2014 No tak.Chyba że on to wyjmuje, a np służy za łapacz kleju(zaprawy), którym klei klinkier. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sjan 15.02.2014 22:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2014 Karton jest uzywany jako najtansza dylatacja miedzy szamotem a obudową,ma to za zadanie po prostu aby zarzucona zaprawa nie sklejala sie z szamotem. Karton sie nie spali,kiedy zarzucimy dokladnie bez przerw,pustek - brak tlenu do spalenia kartonu. Kiedy nie zarzucimy dokladnie,moze sie spalic,ale wtedy to nie ma juz znaczenia,zarzucona zaprawa wyschła i nie klei sie do szamotu,korpus szamotowy moze pracowac góra- dół. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 15.02.2014 23:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2014 (edytowane) Sorry, ale... Skasowałem . Edytowane 16 Lutego 2014 przez Bogusław_58 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerry-Mc 15.02.2014 23:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2014 Dzięki za wyjaśnienie. Potwierdziliście moje przepuszczenia, choć dalej jest to trochę dla mnie dziwne trochę by mnie uwierała ta świadomość, że gdzieś tam jest upchnięty karton, bałbym się jakiś przykrych zapachów. Tutaj znalazłem zdjęcie nadpalonego kartonu. http://mha-net.org/graphics/wild08/william/DSC_7138b.JPG Wychodzi jednak na to, że w Ameryce jest to bardzo powszechne rozwiązanie.PozdrawiamJ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Forest-Natura 16.02.2014 01:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2014 (edytowane) Witam. Jerry_Mc ... Sjan bardzo dokładnie to wytłumaczył. Jak nie ma dostępu tlenu to nie ma utleniania ... spalania znaczy się. Zwykły karton użyty jako warstwa dylatacyjna pomiędzy duszę pieca (jego wnętrze) a samą oblicówkę (kafle,cegłę, kamień) jest najtańszą, najprostszą i bardzo przez to popularną rzeczą używaną do tego typu realizacji. Przy czym nie jest to wcale wymysł amerykańskich zdunów z organizacji MHA ... nasi co mądrzejsi zdunowie od dawien dawna też tę metodę stosowali, wkładając pomiędzy wnętrze pieca a kafle kilka warstw ... zwykłych gazet. Miałem okazję poczytać sobie w ten sposób kilka numerów dziennika "Kuryer Codzienny" z 1932 roku, które udało mi się wyjąć przy okazji rozbiórki pieca kaflowego ... Gdyby nie to że rozbierałem ten piec metodą "na mokro", tak aby się przy tym nie pyliło za bardzo, to mógłbym te gazety złożyć po prostu w kompletne numery i zanieść do antykwariatu ... niestety woda w przeciągu parunastu minut zrobiła dla tych gazet większą szkodę, niż wysoka temperatura w środowisku beztlenowym przez okres siedemdziesięciu paru lat ... Nadpalanie się takiej dylatacji może nastąpić praktycznie tylko w miejscach gdzie nie zachowano należytej staranności w budowie pieca (najczęściej okolice drzwiczek i okuć piecowych) - tam gdzie może nastąpić rozszczelnienie się powłoki zewnętrznej (oblicówka) pieca. Albo w skutek zwykłej ich (okuć tych) deprecjacji i zużycia. Pozdrawiam. Edytowane 16 Lutego 2014 przez Forest-Natura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 16.02.2014 07:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2014 Jasne. Pożaru nie będzie, a w dodatku jest tanio.Dzisiejsza gazeta nie jest z tego samego papieru co kiedyś. Karton zaś to "przerobiona" gazeta + inne papiery+ dodatki klejące. Jakby się spaliła, to spokojna głowa, a tak nie wiadomo co wydziela. Da kto gwarancję?Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 16.02.2014 08:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2014 Sorry, ale... Skasowałem . W zasadzie wybór powinien należeć do inwestora, czy wkładają mu zwykły karton(tanio), 'karton" z włókniny(pewnie z 500zł), czy nic nie dają ale czasowo będzie też dłużej, więc też jakaś dopłata. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.