Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bogusław_58

Recommended Posts

Chyba wyraźnie widać, że w ten sposób zwiększa się sprawność spalania i oddawania ciepła. Akurat taka funkcja jest mi potrzebna w tym piecu kuchennym. Gdy będę robił nowe urządzenie od podstaw, to zastosuje ten pomysł, ale już w sposób inny. Garnek będzie z ceramiki zaizolowanej a wtedy uzyskane ciepło będzie można dobrze "zainwestować " w innych miejscach. W tym urządzeniu(piecu kuchennym) tych innych miejsc nie da się już zainstalować, więc gdybym zaizolował garnek,, to uzyskana sprawność wyleciałaby kominem nie mówiąc już o możliwości zniszczenia urządzenia a nawet komina.

Logiczne myślenie to podstawa.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Chyba wyraźnie widać, że w ten sposób zwiększa się sprawność spalania i oddawania ciepła

Pozdrawiam.

 

ja chyba nie rozumiem w jaki sposob ten garnek zwieksza wydajnosc procesu spalania. rozumiem ze zwieksza sprawnosc ogolna gdyz wiecej odda ciepla do pomieszczenia przez powiekszenie powierzchni wymiennika... ale w jaki sposob poprawi wydajnosc samego spalania... nie ma tam wystarczajacej temperatury aby gazy sie dopalily ... czy zachodza tam jakies turbulencje ?

 

moje zrozumienie na dzien dzisiaj jest takie ze do czystego spalania potrzeba 3 czynnikow...

 

- Wysokiej temperatury (to staram sie uzyskiwac poprzez izolowanie paleniska)

- Turbulencji (aby gazy mieszaly sie z powietrzem i zachodzil zaplon)

- Czasu (aby wszystkie gazy zdazyly sie w owej wysokiej temperaturze dopalić)

 

I nie bardzo do mojego zrozumienia pasuje ten garnek. Moglbys mi wyjasnic prosze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W garnku właśnie jest turbulencja czyli mieszanie gazów. Daje to czas dla tlenu, by osiągnął taką samą temperaturę jak gaz i następuje samozapłon co pokazuje garnek kolorem czerwonym. Garnek jest mieszaczem, czyli dopalaczem.

Wbrew pozorom nie trzeba wyższej temperatury , ponieważ jeśli garnek pokazuje temperaturę ok 600*C to w środku dojdzie do 800*C.

Z badań nad spalaniem drewna można doczytać ze najmniej zanieczyszczeń mają spaliny, które dopalały się właśnie w temperaturze ok 800*C.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W palenisku umieszczona jest "cegiełka wodna". Nie jest to podkowa, ale dwa podłużne prostopadłościany połączone rurką, a jeden z nich jest krótszy i pomniejszony o przejście dla spalin z paleniska.Sama cegiełka jest o 1/3 krótsza od paleniska i jest przesunięta na tył paleniska, na rzecz wyłożenia szamotowego przodu.Rozwiązanie nie "powala", ale też nie ma się do czego przyczepić, ponieważ kociołek "jakby co", to można zrobić czerwony. Należałoby więc zbudować dodatkowy odbiór dla kociołka(dopalacza): ceramiczny lub wodny.

Zanim jednak podejmę decyzję co do grzania wody w nowej kuchni, to spróbuję dotrzeć do informacji, jak obecnie robią to w piecach kuchennych innych krajów europejskich.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. No właśnie ten odbiór jest kluczem do sukcesu,albowiem grzanie wody w palenisku to najgorsze rozwiązanie moim zdaniem,bo wychładza niepotrzebnie palenisko.Dlatego lepiej ten odbiór zrobić w kanale opadowym a najlepszym odbiorem są płomieniówki i to zamierzam zrobić.Mój pomysł to najpierw zagrzać blachę(blat kuchni) a potem wodę a nie odwrotnie.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy urządzeniu , które opisałem, nie ma to wielkiego wpływu na dopalanie gazów. Jest za to więcej popiołu niż trzeba,gdyż gdy się dopala drewno, to ma on już za małą temperaturę. W europejskich piecach kuchennych można znaleźć takie rozwiązanie, gdzie płaszcz wodny umieszczony jest w części jednej strony paleniska a jego dalsza część odbiera ciepło od spalin. Każde rozwiązanie ma wady i zalety i osobiście nie kieruję się tu sprawnością jako celem, ale wygodą i bezstresowym użytkowaniem, ponieważ piec kuchenny głównie użytkują kobiety :)

Nowa kuchnia ma być prosta w obsłudze dla kobiety i posiadać też turbo jak pali facet:) W planie waga użytej ceramiki mniej jak 2 t + zbiornik wody o pojemności 350 l + piekarnik.Będzie można poszaleć.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Nie zależy mi na ekonomi bo wiadomo że opał w moim przypadku oprócz pracy niewiele kosztuje.Co masz na myśli wady przy odbiorze ze spalin,chodzi ci o to że będzie za gorąca blacha?Ta kuchenka u mnie bez podkowy w palenisku paliła bez rusztu jak rakieciak,a teraz w lecie przy niskim ciśnieniu mam trudności z rozpaleniem i osiągnięciem 300 st. na blasze i dopiero po pół godzinie mam ustabilizowane palenie.Jeśli masz jakieś konkretne rozwiązania kuchni europejskich to proszę o linki też bym trochę podpatrzył.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, że kuchnia to pierwotny rakieciak, o czym najczęściej nie wiedzą zwolennicy rakieciaków:) Wystarczy do niej włożyć chrust i podpalić, by się o tym przekonać.

Nie wiem jak ta Twoja podkowa jest skonstruowana. Jeśli jest jej w palenisku "za dużo", to rzeczywiście nie da się poszaleć jeszcze długo od rozpalenia, chyba ze drewno potnie się na "brykiety" co zwiększy znacznie temperaturę jego spalania Jeśli podkowę przeniesiemy poza palenisko, to grzanie wody zacznie być efektywne tylko na silnym paleniu, zaś ciepło z żaru będzie tylko w obrębie paleniska czyli nagrzeje blat i ceramikę. Wtedy przy funkcji zwykłego podkładania, woda może się najzwyczajniej nie zagrzać w ilości oczekiwanej. Jest też możliwość obudowania paleniska płaszczem wodnym i wyłożenia go nie za grubą ceramiką i ten płaszcz rozbudować tak, by łapał też ciepło od spalin. Każde rozwiązanie wnosi jakieś wady i zalety i trzeba sobie je dobrać do oczekiwań. Osobiście lubię przebywać w kuchni gdy szumi płomień, więc często nadużywam długości palenia. Również gości przyjmuję najczęściej w kuchni, a wtedy też rozpalam, by było przyjemniej. No więc takie są dylematy z tymi piecami kuchennymi :) Linki kiedyś były na ogrzewaniu ale chyba wyparowały i na razie nie mogę nic pokazać.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Moja podkowa to klasyk w kształcie litery U o wym.zew. szer.19,dł. 37 wys.13 cm. i gr. płaszcza wodnego 3 cm.Więc sporo jak na palenisko 13 x 34 cm. dałem na tył(szer. podkowy)cegłę szamotową i jedną stronę obłożyłem płytą ceramiczną 10 mm. co poprawiło znacznie jakość spalania ale trochę obniżyło wymianę ciepła która jest nadal wystarczająca.Cały problem to dobrać moc wymiennika do mocy paleniska,więc metodą prób i błędów zrobię 6 płomieniówek 6/4 cala o dł. 20-25 cm.Czy to za dużo to się okaże chyba że wiesz ile by wystarczyło,lub ktoś z kolegów to czytających wie to będę wdzięczny za wszelkie rady.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymiary całkowite kuchni(pieca) wys.85 gł.60 szer. 60 cm. to standardowa mała kuchenka właśnie na węgiel.Palenisko było obudowane szamotem,który wyjąłem a w jego miejscu jest podkowa,ruszt i skrzynkę na popiół wyjąłem.Tam wsadziłem na spód cegłę szamotową o gr. 6 cm. a po bokach 3 cm. co daje pow. paleniska 13 x 34 cm. a wys. wynosi od cegły szamotowej w popielniku do blatu ok. 30 cm.PP podaję przez drzwiczki popielnika(wycięty otwór na połowę drzwiczek a z przodu od strony paleniska przyspawany kawałek blachy-sito z chromo-niklu żeby kawałki żaru nie wylatywały.W drzwiczkach górnych(załadunkowych) w dolnej części 2 otwory fi 12 i w górnej części otwór 1/2 cala na PW.Po lewej stronie paleniska jest piekarnik o wym. szer.25 wys. 20 gł.42 cm. który ma być przerobiony (odbiorem ciepła czyli podkową w postaci płomieniówek).Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Twego opisu rozumiem,że szerokość to 13, długość 34 , wysokość 30 cm.

W moim wymiary to: szerokość 22, długość 70, wysokość 24 cm. Płomień ma szansę się rozwinąć i mogę palić nawet grubym drewnem, ponieważ i taki opal w tym palenisku jest dobrze napowietrzony. Płomień w moim palenisku może iść tylko wzdłuż i skręcić na końcu paleniska na inne blaty. Na wysokości tego skrętu jest kociołek, który dodatkowo miesza spaliny(dopalacz).

Twoje palenisko jest za wąskie do grubego opału i spróbuj pociąć opał na krótkie brykiety. Palenisko jest dość krótkie i droga płomienia w nim to pewnie jest w górę a nie jak u mnie w poziomie. Jeśli by zastosować kociołek(dopalacz), to z przodu lub w środku.Twoje palenisko Miedziannik nie daje szans rozwinąć się temperaturze więc przetestuj drewno o rożnej wielkości, by wyodrębnić wymiar pożądany zwiększający temperaturę. Tak to właśnie jest, że palenisko dobiera się do opału czy odwrotnie ale są i takie wszystkożerne(uniwersalne).

Pozdrawiam.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Jeśli długość to zarazem głębokość paleniska to wszystko się zgadza.Ty masz na pewno większy piec więc i większe palenisko u mnie się nie da zrobić większego,dlatego planuję wyrzucić podkowę do piekarnika a reszta będzie jak u ciebie.Drewno o średnicy większej jak 3 cm. gorzej się spala i bardzo się zawiesza,więc palę drobnym czego mam pod dostatkiem,bo wyrabiam drobnicę co jest dla moich potrzeb najlepszym opałem,bo najdrobniejsze idzie do pieca kuchennego i na podpałkę do kotła co oraz kominka,rąbie tylko powyżej 25 cm. średnicy czyli prawie nic.Na drobnym drzewie po kilkunastu minutach palenia brak dymu tylko po podłożeniu jakie 2-3 min. jak wywalę podkowę z paleniska powinno być jeszcze lepiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym piecu jest ciekawie zrobiona wężownica i piekarnik:

http://www.smakluksusu.pl/product-pol-34552-85134552-Piec-kuchenny-14kW-THERMO-ROYAL-720-z-plaszczem-wodnym-kolor-kremowy-wylot-spalin-prawy-bok-.html

Pod: piec kuchenny z funkcją co lub piec kuchenny z wężownicą można coś zobaczyć.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za linka.Powiem szczerze że za te pieniądze można więcej wymagać.Ta wężownica to prymityw w porównaniu do tego co mam w planie,to zwykła opłomka wyczyścić to trudno o odbiór fatalny(tylko górna część bo tam pójdzie ogień i spaliny).Z tego co widzę to przed wężownicą jest jeszcze goły płaszcz wodny w palenisku co też uważam za błąd gdyby przed nim dać 3 cm. szamotu będzie ok.Nie wiem czy mnie dobrze rozumiesz,ale mam zamiar zrobić zamiast podkowy sześcian o wym. mnie więcej 20x20x35 w nim 6-8 rur 6/4 cala i przez te rury przechodzą spaliny z góry na dół i do czopucha,a palenisko tylko z jednej strony nagrzewa go ale dam pomiędzy szamot.Praktycznie to samo co w tej super kuchence tylko zamiast poziomej wężownicy pionowe opłomki umieszczone przeciwprądowo.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mają w projekcie i za tyle chcą sprzedać. Inna firma robi to inaczej, gdyż daje tylko jedną ścianę paleniska z płaszcza a zamiast rury w górze jest też płaszcz wodny poziomy. Jeszcze inni dają "sześcian"(10 -12 l wody), który się styka z paleniskiem i ma opłomki, o których piszesz lub za miast nich otwór. Wszystko zaś w różnej sprawności i cenie. Na Allegro taka wypasiona "wężownica"to do 1000 zł kosztuje, a miejscowy spawacz da radę taniej, ale aby wytrzymała choć 20 lat :), bo takie wymagania trzeba stawiać dla takiej wężownicy.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo że dobry spawacz jeśli cię zna zrobi to prawdopodobnie lepiej niż kupione za drogie pieniądze w sklepie.Ja nie jestem super spawaczem ale mam takiego w rodzinie;) więc zrobić wymiennik to żaden problem a materiał też mam z resztek po konstrukcji mojej drewutni,a kawałki blachy też się znajdą czyli koszty oprócz 1/2 l. za robotę żadne:).To czy wytrzyma 20 lat zależy przede wszystkim:od grubości materiału(u mnie rury 3 mm.),poprawnie przetopionego spawu,sposobu podgrzewania i tu niektóre renomowane firmy grzeją bezpośrednio wodę użytkową co jest bzdurą,bo w przypadku ekstremalnie twardej wody jak u mnie w ciągu roku masz zarośnięte kamieniem kotłowym.Więc wszystko trzeba przemyśleć co nie każdy lubi jak ja czy ty.Jak jeszcze coś znajdziesz to napisz,choć wydaje mi się że za kupę kasy sprzedają proste konstrukcje,bo koszty budowy i materiału jak najmniejsze,tak jak i w całej branży.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...