Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bogusław_58

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wspomniałeś Wojtek o cegle magnetytowej.Szukam jej od dawna ponieważ,jak się orientuję nikt w Polsce obecnie jej nie produkuje.Jeśli masz choćby jedną sztukę to prosiłbym Cię o "pożyczenie" mi w celach"badawczych".Podobno jest to jedyna cegła,do której przywiera magnes.

Adres przesłałem.

 

Tak, mam taką cegiełkę. Wyślę ją w poniedziałek. Jak pisałem jest to jedyny materiał, który może dorównać wodzie w akumulacji ciepła. Wspominaliście o sprawie przewodności materiałów akumulacyjnych. Magnetyt posiada bardzo dużą przewodność, dlatego szybko nagrzewa się w całej masie.

O magnetycie wiem dużo, bo kiedyś nim handlowałem. Był on masowo kupowany przez niemieckie firmy produkujące piece akumulacyjne (elektryczne), poznałem więc trochę ich konstrukcję. Wewnętrzny "kamień" jak to oni określają nagrzewany jest oporowo do temperatury ok. 600 st. Z zewnątrz ten wkład zaizolowany jest właściwie "na amen". Grzanie odbywa się w sposób dynamiczny i kontrolowany elektronicznie przez wymuszony wentylatorami przepływ powietrza specjalnie odizolowanymi kanałami (żeby powietrze nie było za gorące). W takim układzie cecha wysokiej przewodności magnetytu jest wykorzystana na korzyść.

Po co to piszę? - spróbujmy taki akumulator zaadaptować do domowego grzania spalinami z drewna.

 

Muszę coś uzupełnić.

Pisząc przedtem, że magnetyt ma ciepło właściwe pow. 3,5 użyłem może zbyt dużego skrótu myślowego. Oczywiście ma ciepło właściwe ok. 1, chodziło mi o ciepło właściwe 1dm3, aby porównać go do wody, której taka sama ilość waży 1 kg (ciepło właściwe zawsze odnosi się do jednostki masy, ale bardziej obrazowe będzie podanie możliwości akumulacyjnych jednostki objętości - piece przecież konstruujemy w mm a nie w g;))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

spróbujmy taki akumulator zaadaptować do domowego grzania spalinami z drewna.

Już jest zaadaptowany i sprzedawany przez kilka firm - producentów. Pod kilkoma nazwami handlowymi. I montowany w kilkunastu krajach Europy przez kilkaset firm zduńskich.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko...spoko..witaj Forest-Natura!

Dawno nic razem nie pisaliśmy.

Piszesz,że są już takie akumulatory.

To bardzo dobrze,ponieważ będzie się na czym wzorować lub o czym pisać.

Mam nadzieję,że wkleisz nam podstawowe dane dotyczące tych wyrobów(akumulatorów).

Myślę,że to na rękę tym firmom,jeśli przewałkujemy trochę o akumulacji.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Wszystko ileś tam kosztuje...

Kosztuje materiał, kosztuje wiedza, kosztuje technologia, kosztuje robota...najdroższy jest...czas...

Ortner, Brula, Rath, Kandern Feuerfest, Westerwälder Thonindustrie, Wolfshöher Tonwerke, Fire Wall, Spirit Of Fire, Cebud, każdy zakład materiałów ogniotrwałych w naszym kraju (tylko o tym sami nie wiedzą).

Tak nawiązując do drogocennego czasu - wątek zaczął się na początku tego roku. Zrobiłem w tym okresie ponad dwadzieścia kominków, pieców i pieco-kominków wyposażonych w przeróżnej maści, tego typu systemy akumulacyjne. Takich firm jak ja jest obecnie w naszym kraju kilkanaście, a łącznie z tymi, które robią to od czasu do czasu tylko - kilkadziesiąt, zdunów wykonujących piece i kuchnie - kilkuset. Daje to na pewno kilka tysięcy funkcjonujących "akumulatorów" z materiałów szamotowych rocznie na terenie naszego kraju.

Po co wyważać otwarte na oścież drzwi?

Nie skonstruujecie nic nowego w tym temacie, czego by już w zastosowaniu domowym nie było. Są rzeczy ze zwykłego szamotu, jest szamot kwasoodporny, jest magnetyt, jest beton żaroodporny i wszelkie możliwe ich mieszanki i odmiany. W postaci sypkiej i jako zwykłe lub bardzo skomplikowane kształtki formowane wypalane lub suszone.

Jestem pragmatykiem i wychodzę z założenia że każdy w życiu powinien zajmować się tym co potrafi najlepiej. Inaczej jest to tylko strata czasu.

No chyba że robi się to dla własnej satysfakcji i jako hobby.

W tym wątku są hobbyści. Uważam że bardzo dobrze, bo jak czytają ten wątek inni użytkownicy Forum, to mogą się dowiedzieć że są również inne domowe urządzenia grzewcze niż tylko te "pędzone wiatrem i kurzem"... :D

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, kurz to okropna historia. :D

 

Wyroby Cebudu znam ,w moim regionie nie zetknąłem się z innym.Jakbyś mógł wkleić adres, gdzie można obejrzeć również i inne, to" wielkie dzięki".Szczególnie ciekawe będą te z magnetytu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojtek - dzieki za informacje na temat topnikow. Szczegolnie zainteresowalo mnie szklo wodne bowiem wydaje mi sie, ze dodatkowo zmniejszy nasiakliwosc betonu.

Czy moglbys w wolnej chwili napisac jak je stosowac?

 

Witam!

 

Mam akurat chwilkę pomiędzy kopaniem rowów, a dojeniem krów - każdy przecież musi wykonywać robotę na miarę kwalifikacji (to nie nie do Ciebie ja14).

W betonie ze szkłem wodnym musisz uważać. Roztwór szkła wodnego służy przede wszystkim do zarabiania zaprawy szamotowej (magnezytowej też). Powoduje bardzo szybkie i mocne wiązanie na zimno i obniżenie temperatury spieku (w temperaturach pośrednich efekt zanika). Kleje do kominków, które można kupić w sztyftach, to często drobnozmielony szamot z pasywowanym grafitem, (dlatego taki czarny) zarobiony szkłem wodnym. Wiem, że pęka i nie trzyma się stali, ale to skutek zbyt drobnego kruszywa (inaczej nie dałoby się wycisnąć). Beton możesz zaimpregnować powierzchniowo po związaniu, efekt będzie podobny. Dodawanie szkła wodnego do mieszanki betonowej jest ryzykowne, bo może powodować różne zachowanie się cementu (reakcję lub uwięzienie wody w betonie). Kiedyś wynajęta przeze mnie ekipa mając do dyspozycji masę magnezytową do zarobienia szkłem wodnym i beton szamotowy do zarobienia wodą, oczywiście z dwóch możliwości wybrała tę niewłaściwą. Beton został potraktowany szkłem, magnezyt wodą. Jedno i drugie stwardniało na kamień (na szczęście w masie magnezytowej był wiązacz chemiczny), ale nie chciał bym tego powtórzyć.

Co do specjalnego sposobu zarabiania zaprawy szkłem wodnym. Należy przygotować sobie wiaderko, wlać do niego 25%-owy roztwór szkła wodnego sodowego (1,49g/cm3, jeżeli gęstość szkła jest inna, to trzeba przeliczyć) i do tego roztworu dodawać stopniowo mieszankę i mieszać, aż do uzyskania żądanej konsystencji (małe porcje)i. Wykonanie czynności w odwrotnej kolejności grozi utratą zaprawy i wiaderka.

Dodam na koniec, że istnieje możliwość wykonania betonu szamotowego składającego się tylko z kruszywa i szkła wodnego (bez cementu), z tym że należy się liczyć z utratą (prawie całkowitą) wytrzymałości w temperaturach pośrednich.

Do poprawy spiekalności betonu trzebaby użyć raczej skalenia lub pyłu z zendry. Można też użyć szkliwa sodowego (po prostu pyłu szklanego z butelek).

 

Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

No dobra...stosowanie szkła wodnego w praktyce zduńskiej (czyli tej najbardziej nas interesującej) sprowadza się do jednego: zaprawa szamotowa "stygnie" bardzo powoli w połączeniu z mokrą cegłą szamotową. Wznoszenie dużych konstrukcji (pieców) w krótkim czasie jest niewygodne bo wszystko się "kolebie". Dodanie szkła wodnego powoduje jej szybsze tężenie...

Ot i tyle... :wink:

Oj...chylę czoła przed wiedzą, a słowa pisane spijam niczym kot mleko gorące, wprost z porannego udoju...tyle że te rowy...nocą niby...???

Pozdrawiam :D :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Oczywiście zgoda, ale zastosowanie szkła wodnego sprwowzadza się też do

- drugiego: oiniżenia temperatury spieku (właściwie zeszklenia),

- trzeciego: braku konieczności moczenia cegły (by nie wypiła wody z zaprawy, która staje się wtedy nieplastyczna).

Moczenie cegły jest przecież szkodliwe. Zwykły szamot, wieloszamot, czy podstawowa cegła wysokoglinowa - to ok. 20% porowatości otwartej. Woda bardzo szybko wchodzi w pory, lecz niechętnie wychodzi. Be specjalnego suszenia w temp. 110 st przez kilka godzin na pewno nie wyjdzie i tworzymy w piecu małą bombę.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

......... piece przecież konstruujemy w mm a nie w g;))

Ja mam taka przypadlosc, ze piec konstruuje jeszcze w czyms innym - a mianowicie w PLN.

Wiem - to takie banalne, ze az wstyd przyznac.

Ale z tego powodu odrzucam materialy, ktore trzeba przywozic "z za Uralu".

Jest jeszcze jedna substancja, ktora moze konkurowac z woda - parafina. Chodzi oczywiscie o jej wysokie cieplo przemiany fazowej (topnienia).

Przeprowadzalem kiedys proby sporzadzenia betonu z zatopionymi kawalkami parafiny. Niestety zakonczyly sie niepowodzeniem, poniewaz nie udalo mi sie przygotowac na tyle szczelnego betonu aby byl w stanie utrzymac "wewnatrz" pary parafin. Ale eksperyment mozna rozwijac np zamykajac parafine w szczelnych metalowych rurkach a dopiero te w betonie (jak widzicie mam fiksacje na punkcie betonu ;-))

 

Wielkie dzieki Wojtek za informacje dotyczace szkla wodnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Wojtek_796

Jako osoba znajaca się na rzeczy może napiszesz jak wykonać prawidłowo płytę szamotową o wymiarach 100 cm, na 50 cm do temperatury pracy około 700-1100 stopni . To znaczy jakich dostępnych materiałów użyć, w jakich proporcjach. Czy konieczne jest wibrowanie. Następnie czym te płyty skleić.

Chodzi też o łatwość aplikacji i żeby płyty były estetyczne i łatwe w póżniejszym ich w miarę prostym i tanim wykończeniu końcowym, pod malowanie, tynk strukturalny, ewentualne oklejenie płytkami kamiennymi, lub kamieniopodobnymi, itp.

 

Piszę o płycie szamotowej, ale chodzi o płytę kumulujaca i dobrze przewodzaca ciepło. Płytę którą można wykonać poza zakładem (fabryką)specjalistycznym. Czyli taką płytę do obudowy kominka. Wiadomo, ze temperaturę podałem "na wyrost"

Interesuje mnie Twoje zdanie, koncepcja i opinia jako osoby znajacej temat.

Jak to zrobić według Ciebie i Twojej wiedzy.

Pytania zadaje Tobie aby rozwiać i wyjaśnić wszelkie watpliwości.

 

Z góry dziękuję za odpowiedź

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja14.

Parafina jest stosowana jako dodatkowy akumulator w wodnych zbiornikach buforowych.Przymierzałem się sprawę przebadać,ale na przymiarce stanęło,choć producent mieszka 60 km ode mnie.Prawdopodobnie w wyższych temperaturach mogła by być mało bezpieczna.

Ale od pewnego czasu intryguje mnie też inny sposób wyprowadzania ciepła z

pieca niż gorącymi spalinami.Można było by to robić prawdopodobnie rurkami Perkinsa podobnie jak to jest w piecach piekarniczych.Wtedy na akumulator można będzie zastosować "szerszą listę" materiałów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyprowadzic cieplo z pieca to chyba najlatwiej jest tradycyjnie - rura z woda.

Mowiac o parafinie mialem na mysli raczej to, ze gdyby oblozyc piec parafina (abstrahuje od tego jak to zrobic) to pomimo zmiennych - czasem bardzo wysokich temperatur wewnatrz pieca, na zewnatrz otrzymamy ciepla, bezpieczna obudowe - okolo 60 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

...jak wykonać prawidłowo płytę szamotową o wymiarach 100 cm, na 50 cm do temperatury pracy około 700-1100 stopni . To znaczy jakich dostępnych materiałów użyć, w jakich proporcjach. Czy konieczne jest wibrowanie. Następnie czym te płyty skleić.

Chodzi też o łatwość aplikacji i żeby płyty były estetyczne i łatwe w póżniejszym ich w miarę prostym i tanim wykończeniu końcowym, pod malowanie, tynk strukturalny, ewentualne oklejenie płytkami kamiennymi, lub kamieniopodobnymi, itp....

 

Witam!

Żeby wykonać taką płytę jako prefabrykat betonowy, wibrowanie będzie konieczne, jeżeli myślisz o betonie ogniotrwałym lub żaroodpornym. Ilość wody dodawana do takich betonów jest ściśle określona i nie daje ona wtedy zbyt "lejnej" konsystencji.

Niestety betony ogniotrwałe nie są zbyt dekoracyjne, właściwie wzrokowo nie różnią się od budowlanych, może kolorem w zależności od użytego cementu.

Przez wibrowanie z mieszanek szamotowych uzyskasz gęstość poniżej 2 - po prostu kruszywo szamotowe jest bardzo porowate przez to lekkie.

Jeżeli interesuje Cię jednak ta technologia, to możemy oczywiście temat rozwinąć.

Zastanów się nad zastosowaniem gotowych płyt wypalanych. Mam w tej chwili takie płyty wykonane z andaluzytu (gęstość ok. 2,6 {szamot ma gęstość 2}, ogniotrwałość >1500 st.), maja dość ciekawą rustykalna fakturę. Jeżeli Cię to interesuje to jutro zamieszczę zdjęcie.

Co do łączenia. Można stosować zaprawy ogniotrwałe modyfikowane (o czym pisałem) lub w niższych temperaturach zaprawy klejowe do płytek, z tym, że te "nieelastyczne" by mieć pewność, że nie zawierają dodatków polimerowych (im tańsza, tym lepsza). W przypadku zaprawy szamotowej zarabianej szkłem wodnym muszę jeszcze ostrzec, że powoduje ono potem mało estetyczne białe wykwity - dlatego ostrożnie.

 

Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyprowadzic cieplo z pieca to chyba najlatwiej jest tradycyjnie - rura z woda.

Dyskutowaliśmy na stronie 3 "ogrzewania" o wyprowadzaniu ciepła z pieca do buforu.Sam ćwiczyłem to 20 lat.I choć woda jest za grosze, to dobry bufor,instalacja i prąd do tego, też kosztują.Ale to wszystko można byłoby przełknąć,gdyby ciepło z różnych źródeł było tej samej jakości.

W "Starej Unii" dość popularna jest podłogówka na gaz i jako rezerwa,gdy będzie mocno zimno dobry ciężki piec(ok 2 t) na środku domu(najczęściej Tulikivi).Nawet gdyby stać mnie było na taki piec(minimum 30.tyś PLN),to w moim miejscu zamieszkania nie spełnił by takiej roli jak piec z szamotu,ponieważ mieszkam w dość wilgotnym miejscu,a steatyt nie wchłania wody.Szamot bardzo dobrze nadaje się do osuszania mieszkania.Reasumując, jestem zwolennikiem kumulowania ciepła w różnych materiałach i w tym również w wodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiam o płytach szamotowych.

Cement Górkal 40 + kruszywo szamotowe 0-5 + woda i delikatne zazbrojenie.

 

Sporo płyt wykonaliśmy z betonu BG 135, dane betonu dostępne są tutaj:

http://www.gorbet.com.pl/tzbo/001tzbo-bg125bg135bg140.html

 

Jednak po analizie doszedłem do wniosku, ze gotowy beton zawyża drastycznie cenę obudowy. Ten beton ma włókna polimetanowe, chyba nie pomyliłem nazwy tych włókien.

 

Powróciliśmy do wykonywania płyt samodzielnie. Wibrujemy stołem takim tymczasowym, samoróbkiem.

Dlatego poruszyłem ten temat i spytałem gdyż jak wiem z doświadczenia cały czas się uczę i wiem ze jeszcze wiele mogę się dowiedzić. Zastanawiam się nad włóknem stalowym.

 

Ale interesuje mnie jak Ty wykonujesz, albo wykonałbyś taką płytę szamotową zastosowaną potem do obudowy kominkowej. Bo przyznam, że ja osobiście jestem zwolennikiem racjonalnego wykorzystania maksymalnego ciepła oddawanego przez korpus wkładu kominkowego i oczywiście rury metalowe dymne. Bo są to niesamowite ilości ciepła które trzeba racjonalnie wykorzystać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...