Bogusław_58 02.10.2009 12:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 To prawda, ale można to obejść stosując "gumowy" odbiornik,to zn większy jak obliczył Wojtek,który nagrzewać można etapami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 02.10.2009 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Witam! Hes, oczywiście masz rację. Ale zwróć uwagę, że proponowane przeze mnie rozwiązanie zastępuje pięciokrotnie dłuższy kanał fi 200. Pisząc o temperaturze masy mam na myśli temperaturę średnią. Przykładowo na wlocie 400 st, na wylocie 200 - średnio 300.Jak pisałem to tylko idea. A jeżeli chodzi o straty kominowe, to zaznaczałem, że chodzi o odzyskanie ciepła ze spalin, a nie o specjalne grzanie tego akumulatora. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 02.10.2009 14:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Średnio 300 ? Sporo energii w komin. Trochę odbiegnę w inne rejony, ale po to wymyślono kocioł kondensacyjnyby odzyskiwać ciepło spalin prawie zupełnie. Czy ktoś policzył, ile tak naprawdęwypuszcza się w powietrze ciepła przy temperaturze spalin 300 st. C ?Oczywiście nie tylko temperatura spalin jest ważna, ale też ogólna "waga" tychże. I bardzo proszę nie piszcie, że przy sprawności pieca 80 % tracimy tylko 20 %.... Mam wymiennik spaliny - woda z płomieniówkami z jednocalowych rur. (60 szt.) Uważam, że ciągle jeszcze mają za duży przekrój. Stosowałem do nich turbulatory - wąskie skręcone płaskowniki, ale zrezygnowałem, bo (zbyt) skuteczny odbiór ciepła powodował znaczne zmniejszenie ciągu i musiałem wybrać kompromis, teraz ciąg jest lepszy. Spaliny w normie - do 200 st C. Wybrałem rozwiązanie bez jakiegokolwiekakumulowanie ciepła, jeżeli nie liczyć tego w dość znacznej ilości wody w całym układzie (grawitacyjnym). Mogę spalanie w piecu (kotle) tak wyregulować, by paliło się zupełnie powoli czyli długo z niewielką mocą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 02.10.2009 14:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Hes, przepraszam, ale piszę wyraźnie: na wylocie 200 - więc spaliny też 200. Nie pisz więc proszę, że proponuję wypuszczać w komin 300 st. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 02.10.2009 15:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Hes, przepraszam, ale piszę wyraźnie: na wylocie 200 - więc spaliny też 200. Nie pisz więc proszę, że proponuję wypuszczać w komin 300 st. Pozdrawiam No tak, sorry, nie doczytałem dokładnie. Jeżeli mogę coś do tematu: dlaczego właściwie ciągle rozpatrujecie ceramikę do akumulacji, skoro istnieją materiały stałe o lepszych parametrach akumulacyjnych? Mam na myśli coś tak banalnego, jak metale. Doskonale przewodzą ciepło, maja spory ciężar właściwy, niezłe ciepło właściwe, są trwałe, można je łączyć w kanały... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 02.10.2009 15:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 W literaturze.którą poleciłem na początku "ogrzewania" jest napisane,że średnia temp. w kominie powinna wynosić 100*C.Na wylocie 50*C plus150*C na wlocie równa się 200*C,a to podzielić przez 2 da nam średnią 100*C.Ale ten wynik jest, jak łatwo się domyślić,dla kominów o przekroju kwadratowym i nie ocieplonych,o dużej bezwładności cieplnej(z cegły)W kominach lekkich,ocieplonych temperaturę na wejściu(tak na zdrowy rozum) można dać dużo niższą niż 150*C.Nie mam jednak takiego komina by to sprawdzić. Komin kominowi nie jest równy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bogusław_58 02.10.2009 15:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Z kumulacją w metalu robię pierwsze próby,ale jest za wcześnie bym mógł się podzielić wnioskami.Jeśli coś wiesz,to chętnie posłucham. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 02.10.2009 16:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Wiem, że warte zainteresowania jest aluminium (i jego stopy)Ciepło właściwe (decydujące o akumulacyjności) 0,214 (dla przypomnieniawoda ma....1, ale taka np. miedż zaledwie 0,092.)Aluminium ma niewątpliwą zaletę : nieżle przewodzi ciepło. To w odróżnienuod szamotu, które szybko nagrzewa sie na powierzchni, ale wnętrze kształtki szamotowej nagrzewa się b. wolno. Szamot ma też trochę niższeciepło własciwe, chociaż podobne: 0,2. Żeliwo ? 0,129 Ps. Metale nie przepuszczają gazów i cieczy, to także w tym przypadku zaleta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 02.10.2009 16:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Witaj Wojtek! Nie wiem czy chcesz znać moje zdanie (podejrzewam, że nie) ale mam parę wątpliwości dotyczących Twojej śmiałej koncepcji. 1. Palenie przez 9,5 godziny. Jeden pełny wsad do kominka (około 30 kg) pali się około 1,5 godziny. Jednoczęśnie te 30 kg w większości przypadków zapewnia ilośc energii potrzebnej na całą dobę. Jeżeli chcesz palić przez 9,5 godziny to będziesz musiał przymykać dopływ powietrza (i tak mało realne) = niepełne spalanie.Przygotuj się więc na co najmniej dwukrotne palenie w ciągu doby.Przyczyną jest za mały akumulator. Sygnalizowałem Ci już, że nie ma co myśleć o mniej niż 1 m3.2. Zakładasz, że wymiennik na długości 1 m ostudzi spaliny o 200 stopni?To się da łatwo policzyć tylko trzeba trochę czasu - ale na oko widzę, że to założenie nierealne. Jak długo spaliny będą miały kontakt z wymiennikiem?Myślę, że mniej niż sekundę. Trzeba policzyć prędkość spalin i już będzie wiadomo. Jak pomyślę to pewnie jeszcze coś znajdę. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 02.10.2009 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Wiem, że warte zainteresowania jest aluminium (i jego stopy) Ciepło właściwe (decydujące o akumulacyjności) 0,214 (dla przypomnienia woda ma....1, ale taka np. miedż zaledwie 0,092.) Aluminium ma niewątpliwą zaletę : nieżle przewodzi ciepło. To w odróżnienu od szamotu, które szybko nagrzewa sie na powierzchni, ale wnętrze kształtki szamotowej nagrzewa się b. wolno. Szamot ma też trochę niższe ciepło własciwe, chociaż podobne: 0,2. Żeliwo ? 0,129 Ps. Metale nie przepuszczają gazów i cieczy, to także w tym przypadku zaleta. W jakich jednostkach są te wartości? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 02.10.2009 16:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 ....Jeżeli mogę coś do tematu: dlaczego właściwie ciągle rozpatrujecie ceramikę do akumulacji, skoro istnieją materiały stałe o lepszych parametrach akumulacyjnych? Mam na myśli coś tak banalnego, jak metale. Doskonale przewodzą ciepło, maja spory ciężar właściwy, niezłe ciepło właściwe, są trwałe, można je łączyć w kanały... Jak mi zasponsorujesz pare ton aluminium to chętnie zastosuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 02.10.2009 17:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 (...) W jakich jednostkach są te wartości? Mam stary poradnik, gdzie woda ma 1, teraz to wygląda trochę inaczej: http://pl.wikipedia.org/wiki/Ciep%C5%82o_w%C5%82a%C5%9Bciwe Definicja: Ciepło właściwe ( inaczej- pojemność cieplna) substancji oznacza ilość ciepła, która jest potrzebna do ogrzania masy 1 kg tej substancji o 1 st. C Ciepło właściwe wyraża się w J/(kg x 1 st. C). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hes 02.10.2009 17:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Jak mi zasponsorujesz pare ton aluminium to chętnie zastosuję Nazbieraj puszek po piwie... i stop je. ( trochę żart, trochę serio- 50 puszek na kg). Cegiełki też nie są za darmo. Nie ma to jak woda - darmowa, wygodna do transmisji i ma piękną pojemność cieplną. Jak kto woli... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 02.10.2009 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Witaj Wojtek! Nie wiem czy chcesz znać moje zdanie (podejrzewam, że nie)... Witam! Oczywiście, że mnie interesuje Twoje zdanie. Tylko problem w tym, że my się wciąż nie rozumiemy. Ja nie proponuję (na razie) pieca akumulacyjnego tylko wymiennik akumulacyjny do odzysku ciepła ze spalin, "dostawiony" do kompletnego pieca, wkładu kominkowego. To ceramiczny odpowiednik zauważonej przez Ciebie konstrukcji z wężownicą miedzianą. Możesz palić w piecu całą dobę, to nie o to chodzi. Furorę przecież robią te krążki żeliwne stawiane na wkładach kominkowych, reklamowane jako akumulator, którym nie są (to zwykły radiator), więc dlaczego w to miejsce nie zastosować czegoś co będzie zgodne ze swoją nazwą? Pozdrawiam i oceniaj mnie jak najczęściej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 02.10.2009 18:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 ... dlaczego właściwie ciągle rozpatrujecie ceramikę do akumulacji, skoro istnieją materiały stałe o lepszych parametrach akumulacyjnych? Mam na myśli coś tak banalnego, jak metale. Doskonale przewodzą ciepło, maja spory ciężar właściwy, niezłe ciepło właściwe, są trwałe, można je łączyć w kanały... Witaj! Metale właśnie mają bardzo kiepskie parametry. Żaden (oczywiście z tych dostępnych dla przeciętnego śmiertelnika) nie osiąga ciepła właściwego ceramiki. Stal (żeliwo też) na dwukrotnie mniejsze ciepło właściwe, inne metale jeszcze gorzej (prawie każda ceramika ma c.w. ok. 1 [kJ/kg*K], woda 4,19 [kJ/kg*K]) Ale nie to jest najgorsze: - mają kilkudziesięciokrotnie większą przewodność cieplną, - są wielokrotnie droższe od ceramiki, - nie są odporne na wysokie temperatury, utleniają się, a aluminium to w ogóle topi się już zdaje się około 600st (właściwie nie zdąży się stopić, bo wcześniej zamieni się w Al2O3 - związek zresztą wysoce ogniotrwały). Akumulator żeliwny miałby mniej więcej objętość wodnego - c.w. ca 0,5 [kJ/kg*K], ale za to gęstość prawie 8, czyli biorąc jednostkę objętości - wyjdzie tyle co dla wody. Tylko jak utrzymać w tym ciepło, jeżeli przewodność ma 50 razy większą od ceramiki. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 02.10.2009 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 Jeszcze jedno. Jak chcecie topić te puszki, to musicie się liczyć co najmniej z dwiema niespodziankami. 1. Aluminium momentalnie się utlenia (drobno zmielone stanowi nawet niezły materiał wybuchowy). 2. Jak się już uda go roztopić, to muszę Wam powiedzieć, że doskonale rozpuszcza szamot. Tak, że jak już wypijecie te 50 piw to dajcie znać, dam Wam info o materiale którego nie zeżre . Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 02.10.2009 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 .... Tak, że jak już wypijecie te 50 piw to dajcie znać, dam Wam info o materiale którego nie zeżre . Pozdrowienia Ja wypilem pol szampana. Czy to sie liczy? Nie? To moze topic flaszki;-) A tak powaznie to z tymi metalami to same koszty - ciezkie to, trudne do zaizolowania, zwlaszcza od spodu, trudne do uformowania - przetop w domu? No naprawde lepiej uzyc tego co kazdy ma na swoim podworku - wody, kamienia, gliny lub betonu (no do tego trzeba dowiezc troszke cementu). Wojtek - co do Twojego pomyslu z wymiennikiem, to zmylily mnie obliczenia akumulacyjnosci. No ale jak to ma byc dodatek do wkladu kominkowego to z temperatura spalin na wejsciu do wymiennika chyba troche przesadziles. Co to za wklad co wypuszcza w komin 400 stopni? I jak taki ciezki wymiennik zamontowac nad wkladem. Chyba, ze obok - ale chciales bez zakretow. A tak w ogole to nie oceniam Ciebie - nie smialbym nawe o tym pomyslec - wyrazam tylko swoje watpliwosci. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bohusz 02.10.2009 19:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 .... I jak taki ciezki wymiennik zamontowac nad wkladem. Chyba, ze obok - ale chciales bez zakretow. No nie ma problemy nad wkładem umieścić spory ciężar... Odpowiednia konstrukcja i problem rozwiązany. Według mnie najważniejsze nie komplikować tego co jest proste. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 02.10.2009 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2009 No to jeszcze jeden problem. Wklad to okolo metr wysokosci do tego wymiennik to juz razem ponad dwa. To wejdz tam teraz po drabinie i skulony pod sufitem wyczysc plomieniowki;-) P.S. Gdyby chodzilo o elementy, ktore mozna sprzedawac komercyjnie to osobiscie poszedlbym w kierunku akumulacyjnych ksztaltek kominowych. Kominy systemowe sa i tak drogie a tu dochodzi wartosc dodana - akumulacja. Trzeba tylko opracowac szyber na wylocie komina bo inaczej z akumulacji nici. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek_796 03.10.2009 05:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2009 Witam! Ja14, butelka po szampanie też się przyda. Jak pisałem otrzymujesz w ten sposób szkliwo sodowe - świetny topnik do zaprawy. Co do tej temperatury spalin. Czy ktoś zna wyniki pomiarów tej temperatury. Mierzenie temperatury powierzchni rury dymnej nic nie da - będzie ona bliższa temperaturze otoczenia, niż temperaturze w osi rury - zapewniam was. Stal ma bardzo duży wsp. przejmowania ciepła, tak że temperatura spalin przy jej powierzchni gwałtownie spada wraz z odległością od osi. Można by zaizolować odcinek rury i wtedy zmierzyć, pamiętając przy tym, że włókniny są dobrymi izolatorami, ale tylko w niższych temperaturach. W wysokich zachowują się jakby... ich nie było wcale (tutaj też ceramika ma duże pole do popisu - nie ma tej wady)Pisałeś, że spaliny w metrowej długości wymienniku nie zdążą oddać ciepła. Czy zdążą one oddać ciepło we wkładzie? Pamiętajmy, że ciepło przenosi się zarówno poprzez konwekcję jak i promieniowanie, wydaje mi się, że metalowy wkład grzeje głównie poprzez promieniowanie podczerwone, a większość ciepła zawartego w spalinach ucieka jednak w atmosferę. Czy ktoś wie ile taki wkład wciąga powietrza w ciągu godziny? Może ktoś ma miarodajne wyniki, bo te podawane na stronach producentów są mniej wiarygodne niż bajki moich córek.Tym razem mam więcej pytań, niż odpowiedzi. Ja14. Wyczuwam w twoim poście lekką ironię. Zapewniam Cię, że nie masz racji. Jestem człowiekiem bardzo pokornym. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.