Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bogusław_58

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam!

 

Hes, oczywiście masz rację. Ale zwróć uwagę, że proponowane przeze mnie rozwiązanie zastępuje pięciokrotnie dłuższy kanał fi 200. Pisząc o temperaturze masy mam na myśli temperaturę średnią. Przykładowo na wlocie 400 st, na wylocie 200 - średnio 300.

Jak pisałem to tylko idea. A jeżeli chodzi o straty kominowe, to zaznaczałem, że chodzi o odzyskanie ciepła ze spalin, a nie o specjalne grzanie tego akumulatora.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Średnio 300 ? Sporo energii w komin.

 

Trochę odbiegnę w inne rejony, ale po to wymyślono kocioł kondensacyjny

by odzyskiwać ciepło spalin prawie zupełnie. Czy ktoś policzył, ile tak naprawdę

wypuszcza się w powietrze ciepła przy temperaturze spalin 300 st. C ?

Oczywiście nie tylko temperatura spalin jest ważna, ale też ogólna "waga" tychże. I bardzo proszę nie piszcie, że przy sprawności pieca 80 % tracimy tylko 20 %....

 

Mam wymiennik spaliny - woda z płomieniówkami z jednocalowych rur. (60 szt.) Uważam, że ciągle jeszcze mają za duży przekrój. Stosowałem do nich turbulatory - wąskie skręcone płaskowniki, ale zrezygnowałem, bo (zbyt) skuteczny odbiór ciepła powodował znaczne zmniejszenie ciągu i musiałem wybrać kompromis, teraz ciąg jest lepszy.

Spaliny w normie - do 200 st C. Wybrałem rozwiązanie bez jakiegokolwiek

akumulowanie ciepła, jeżeli nie liczyć tego w dość znacznej ilości wody w całym układzie (grawitacyjnym). Mogę spalanie w piecu (kotle) tak wyregulować, by paliło się zupełnie powoli czyli długo z niewielką mocą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hes, przepraszam, ale piszę wyraźnie: na wylocie 200 - więc spaliny też 200. Nie pisz więc proszę, że proponuję wypuszczać w komin 300 st.

 

Pozdrawiam

 

No tak, sorry, nie doczytałem dokładnie.

 

Jeżeli mogę coś do tematu: dlaczego właściwie ciągle rozpatrujecie ceramikę

do akumulacji, skoro istnieją materiały stałe o lepszych parametrach akumulacyjnych? Mam na myśli coś tak banalnego, jak metale. Doskonale przewodzą ciepło, maja spory ciężar właściwy, niezłe ciepło właściwe, są trwałe, można je łączyć w kanały...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W literaturze.którą poleciłem na początku "ogrzewania" jest napisane,że średnia temp. w kominie powinna wynosić 100*C.Na wylocie 50*C plus150*C na wlocie równa się 200*C,a to podzielić przez 2 da nam średnią 100*C.

Ale ten wynik jest, jak łatwo się domyślić,dla kominów o przekroju kwadratowym i nie ocieplonych,o dużej bezwładności cieplnej(z cegły)

W kominach lekkich,ocieplonych temperaturę na wejściu(tak na zdrowy rozum) można dać dużo niższą niż 150*C.Nie mam jednak takiego komina by to sprawdzić. Komin kominowi nie jest równy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że warte zainteresowania jest aluminium (i jego stopy)

Ciepło właściwe (decydujące o akumulacyjności) 0,214 (dla przypomnienia

woda ma....1, ale taka np. miedż zaledwie 0,092.)

Aluminium ma niewątpliwą zaletę : nieżle przewodzi ciepło. To w odróżnienu

od szamotu, które szybko nagrzewa sie na powierzchni, ale wnętrze

kształtki szamotowej nagrzewa się b. wolno. Szamot ma też trochę niższe

ciepło własciwe, chociaż podobne: 0,2.

 

Żeliwo ? 0,129

 

Ps. Metale nie przepuszczają gazów i cieczy, to także w tym przypadku zaleta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Wojtek!

 

Nie wiem czy chcesz znać moje zdanie (podejrzewam, że nie) ale mam parę wątpliwości dotyczących Twojej śmiałej koncepcji.

 

1. Palenie przez 9,5 godziny. Jeden pełny wsad do kominka (około 30 kg) pali się około 1,5 godziny. Jednoczęśnie te 30 kg w większości przypadków zapewnia ilośc energii potrzebnej na całą dobę. Jeżeli chcesz palić przez 9,5 godziny to będziesz musiał przymykać dopływ powietrza (i tak mało realne) = niepełne spalanie.

Przygotuj się więc na co najmniej dwukrotne palenie w ciągu doby.

Przyczyną jest za mały akumulator. Sygnalizowałem Ci już, że nie ma co myśleć o mniej niż 1 m3.

2. Zakładasz, że wymiennik na długości 1 m ostudzi spaliny o 200 stopni?

To się da łatwo policzyć tylko trzeba trochę czasu - ale na oko widzę, że to założenie nierealne. Jak długo spaliny będą miały kontakt z wymiennikiem?

Myślę, że mniej niż sekundę. Trzeba policzyć prędkość spalin i już będzie wiadomo.

 

Jak pomyślę to pewnie jeszcze coś znajdę.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że warte zainteresowania jest aluminium (i jego stopy)

Ciepło właściwe (decydujące o akumulacyjności) 0,214 (dla przypomnienia

woda ma....1, ale taka np. miedż zaledwie 0,092.)

Aluminium ma niewątpliwą zaletę : nieżle przewodzi ciepło. To w odróżnienu

od szamotu, które szybko nagrzewa sie na powierzchni, ale wnętrze

kształtki szamotowej nagrzewa się b. wolno. Szamot ma też trochę niższe

ciepło własciwe, chociaż podobne: 0,2.

 

Żeliwo ? 0,129

 

Ps. Metale nie przepuszczają gazów i cieczy, to także w tym przypadku zaleta.

 

W jakich jednostkach są te wartości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

....Jeżeli mogę coś do tematu: dlaczego właściwie ciągle rozpatrujecie ceramikę

do akumulacji, skoro istnieją materiały stałe o lepszych parametrach akumulacyjnych? Mam na myśli coś tak banalnego, jak metale. Doskonale przewodzą ciepło, maja spory ciężar właściwy, niezłe ciepło właściwe, są trwałe, można je łączyć w kanały...

 

Jak mi zasponsorujesz pare ton aluminium to chętnie zastosuję :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

 

W jakich jednostkach są te wartości?

 

Mam stary poradnik, gdzie woda ma 1, teraz to wygląda trochę inaczej:

 

http://pl.wikipedia.org/wiki/Ciep%C5%82o_w%C5%82a%C5%9Bciwe

 

Definicja: Ciepło właściwe ( inaczej- pojemność cieplna) substancji oznacza ilość

ciepła, która jest potrzebna do ogrzania masy 1 kg tej substancji o 1 st. C

Ciepło właściwe wyraża się w J/(kg x 1 st. C).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Wojtek!

 

Nie wiem czy chcesz znać moje zdanie (podejrzewam, że nie)...

 

Witam!

 

Oczywiście, że mnie interesuje Twoje zdanie.

Tylko problem w tym, że my się wciąż nie rozumiemy. Ja nie proponuję (na razie) pieca akumulacyjnego tylko wymiennik akumulacyjny do odzysku ciepła ze spalin, "dostawiony" do kompletnego pieca, wkładu kominkowego. To ceramiczny odpowiednik zauważonej przez Ciebie konstrukcji z wężownicą miedzianą.

Możesz palić w piecu całą dobę, to nie o to chodzi.

Furorę przecież robią te krążki żeliwne stawiane na wkładach kominkowych, reklamowane jako akumulator, którym nie są (to zwykły radiator), więc dlaczego w to miejsce nie zastosować czegoś co będzie zgodne ze swoją nazwą?

 

Pozdrawiam i oceniaj mnie jak najczęściej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... dlaczego właściwie ciągle rozpatrujecie ceramikę

do akumulacji, skoro istnieją materiały stałe o lepszych parametrach akumulacyjnych? Mam na myśli coś tak banalnego, jak metale. Doskonale przewodzą ciepło, maja spory ciężar właściwy, niezłe ciepło właściwe, są trwałe, można je łączyć w kanały...

 

Witaj!

 

Metale właśnie mają bardzo kiepskie parametry. Żaden (oczywiście z tych dostępnych dla przeciętnego śmiertelnika) nie osiąga ciepła właściwego ceramiki. Stal (żeliwo też) na dwukrotnie mniejsze ciepło właściwe, inne metale jeszcze gorzej (prawie każda ceramika ma c.w. ok. 1 [kJ/kg*K], woda 4,19 [kJ/kg*K])

Ale nie to jest najgorsze:

- mają kilkudziesięciokrotnie większą przewodność cieplną,

- są wielokrotnie droższe od ceramiki,

- nie są odporne na wysokie temperatury, utleniają się, a aluminium to w ogóle topi się już zdaje się około 600st (właściwie nie zdąży się stopić, bo wcześniej zamieni się w Al2O3 - związek zresztą wysoce ogniotrwały).

 

Akumulator żeliwny miałby mniej więcej objętość wodnego - c.w. ca 0,5 [kJ/kg*K], ale za to gęstość prawie 8, czyli biorąc jednostkę objętości - wyjdzie tyle co dla wody. Tylko jak utrzymać w tym ciepło, jeżeli przewodność ma 50 razy większą od ceramiki.

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno.

 

Jak chcecie topić te puszki, to musicie się liczyć co najmniej z dwiema niespodziankami.

 

1. Aluminium momentalnie się utlenia (drobno zmielone stanowi nawet niezły materiał wybuchowy).

2. Jak się już uda go roztopić, to muszę Wam powiedzieć, że doskonale rozpuszcza szamot.

 

Tak, że jak już wypijecie te 50 piw to dajcie znać, dam Wam info o materiale którego nie zeżre :wink: .

 

Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....

Tak, że jak już wypijecie te 50 piw to dajcie znać, dam Wam info o materiale którego nie zeżre :wink: .

 

Pozdrowienia

Ja wypilem pol szampana. Czy to sie liczy?

Nie? To moze topic flaszki;-)

 

A tak powaznie to z tymi metalami to same koszty - ciezkie to, trudne do zaizolowania, zwlaszcza od spodu, trudne do uformowania - przetop w domu? No naprawde lepiej uzyc tego co kazdy ma na swoim podworku - wody, kamienia, gliny lub betonu (no do tego trzeba dowiezc troszke cementu).

Wojtek - co do Twojego pomyslu z wymiennikiem, to zmylily mnie obliczenia akumulacyjnosci. No ale jak to ma byc dodatek do wkladu kominkowego to z temperatura spalin na wejsciu do wymiennika chyba troche przesadziles.

Co to za wklad co wypuszcza w komin 400 stopni? I jak taki ciezki wymiennik zamontowac nad wkladem. Chyba, ze obok - ale chciales bez zakretow.

A tak w ogole to nie oceniam Ciebie - nie smialbym nawe o tym pomyslec - wyrazam tylko swoje watpliwosci.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jeszcze jeden problem. Wklad to okolo metr wysokosci do tego wymiennik to juz razem ponad dwa. To wejdz tam teraz po drabinie i skulony pod sufitem wyczysc plomieniowki;-)

 

P.S. Gdyby chodzilo o elementy, ktore mozna sprzedawac komercyjnie to osobiscie poszedlbym w kierunku akumulacyjnych ksztaltek kominowych. Kominy systemowe sa i tak drogie a tu dochodzi wartosc dodana - akumulacja. Trzeba tylko opracowac szyber na wylocie komina bo inaczej z akumulacji nici.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Ja14, butelka po szampanie też się przyda. Jak pisałem otrzymujesz w ten sposób szkliwo sodowe - świetny topnik do zaprawy.

 

Co do tej temperatury spalin. Czy ktoś zna wyniki pomiarów tej temperatury. Mierzenie temperatury powierzchni rury dymnej nic nie da - będzie ona bliższa temperaturze otoczenia, niż temperaturze w osi rury - zapewniam was. Stal ma bardzo duży wsp. przejmowania ciepła, tak że temperatura spalin przy jej powierzchni gwałtownie spada wraz z odległością od osi. Można by zaizolować odcinek rury i wtedy zmierzyć, pamiętając przy tym, że włókniny są dobrymi izolatorami, ale tylko w niższych temperaturach. W wysokich zachowują się jakby... ich nie było wcale (tutaj też ceramika ma duże pole do popisu - nie ma tej wady)

Pisałeś, że spaliny w metrowej długości wymienniku nie zdążą oddać ciepła. Czy zdążą one oddać ciepło we wkładzie? Pamiętajmy, że ciepło przenosi się zarówno poprzez konwekcję jak i promieniowanie, wydaje mi się, że metalowy wkład grzeje głównie poprzez promieniowanie podczerwone, a większość ciepła zawartego w spalinach ucieka jednak w atmosferę. Czy ktoś wie ile taki wkład wciąga powietrza w ciągu godziny? Może ktoś ma miarodajne wyniki, bo te podawane na stronach producentów są mniej wiarygodne niż bajki moich córek.

Tym razem mam więcej pytań, niż odpowiedzi.

 

Ja14. Wyczuwam w twoim poście lekką ironię. Zapewniam Cię, że nie masz racji. Jestem człowiekiem bardzo pokornym.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...