Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Bogusław_58

Recommended Posts

Wytrzyma.

Powinna przynajmniej.

 

Tak jak pisałem szkło ceramiczne w zakresie stosowania ma praktycznie zerowy współczynnik rozszerzalności, co skutkuje brakiem naprężeń cieplnych.

Można więc teoretycznie dowolnie miejscowo zmieniać temperaturę z prawie dowolną prędkością.

 

Pisząc o deformacji ramy okna kasety miałem na myśli taką skłonności żeliwa po poddaniu go długotrwałemu działaniu wysokiej temperatury (i pewnie agresywnego chemicznie środowiska). Przykład to żebra rusztów czy elementy drzwiczek pieców węglowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

 

Niepokoją mnie trochę pojawiające się informacje o pękaniu szyb w kasetach kominkowych - nie powinno tak się dziać. Może to kwestia deformujących się ram metalowych?

 

Rama metalowa ze stali, czy żeliwa odpornego na temperaturę jeśli deformuje się(płynie) to szyba w tej tej temperaturze nie ma szans.

Wyraźnie "przeskrobał" palacz.

 

Podejrzewam raczej obsunięcie się rozżarzonego polana wprost na szybę.

Też mi się kilkakrotnie zdarzyło, na szczęście bez konsekwencji.

Tak jak napisał Bogusław. Rama ma znacznie niższą temperaturę od szyby.

Np u mnie w tej chwili szyba ma na środku 150 st., rama na górze 100 stopni a na dole 58 stopni. Jak szyba ma 300 to rama 150 st.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Z tym biznesplanem dla banku do dobra myśl. A będzie w nim jak "zorganizować" kapitał? :wink:

 

Żartuję oczywiście nie musisz odpowiadać.

Bogusław pewnie ujawni co miał na myśli.

 

W tym temacie, do którego dałeś link, omawiane są sprawy związane z wkładem z płaszczem wodnym. Kwestie doprowadzenia powietrza są jednak myślę uniwersalne. Dobrze, że ktoś eksperymentuje, a nie szuka po katalogach drogich marek - w celu kupna oczywiście.

 

Chciałbym wrócić do sprawy swojej koncepcji piecyka do ogrzewania CWU (tylko CWU) w lecie. Chciałbym tu wykorzystać też swoją myśl z cyklonem.

Tak ze względów geometrycznych, trudno będzie tutaj zastosować dolne spalanie.

Pomyślałem dlatego o odwróceniu takiego paleniska do góry nogami, czyli o paleniu od góry bez rusztu.

Dobrze pewnie będzie zrobić jakiś miniaturowy prototyp, ale tym zajmę się jak będzie cieplej - nie dysponuję niestety ogrzewanym warsztatem.

Ktoś ma może doświadczenia z takim spalaniem drewna. Z węglem udaje się doskonale, ale czy drewno nie zacznie się po chwili hajcować w całej objętości.

 

Koncepcja palenia codziennie 2 kg drewna trochę przestała mi się podobać, raczej skłaniałbym się do paleniska akumulacyjnego wysokotemperaturowego.

Piecyk oczywiście umiejscowiony byłby na zewnątrz domu.

Zainicjowanie spalania - cóż z braku długiego komina - jakaś dmuchawa. Wiem, że nie będzie to tutaj popularne, ale inaczej chyba rozpalić się tego nie da.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym paleniem od gory ja juz mam pewne doswiadczenie. Niestety negatywne. Przy doprowadzeniu powietrza do spalania od dolu ogien szybko obejmuje calosc wsadu. Byc moze gdyby powietrze bylo dostarczane od gory byloby inaczej. Ale tego na razie nie mam jak sprawdzic. A i jeszcze jedno - te doswiadczenie przeprowadzalem na topoli. Gdyby to byl dab (w dodatku niezupelnie suchy;-)) tez moze byloby inaczej.

P.S. Jak pomysl jest dobry to pieniadze sie same znajda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja-14 wynalazek ,o którym wspominam nie wymaga budowania "fabryki".Jest pomysłem wynikającym z naszych rozmów o Twoim piecu,ale można go testować również na kasetach.Wymaga prób czy "zadziała" i jeśli tak,to najlepiej pociągnąć sprawę dalej.

 

Wojtek,ile chcesz palić drewna na raz i jakiej będzie długości ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie, że na forum są osoby z "otwartą głową" i mają pomysły które chcą rozwijać.

Jeżeli wynalazek wypali skutecznie, to kupuje licencję w celu stosowania u klientów doceniających tanie i efektywne ogrzewanie. Tym bardziej, ze wynalazek ma mieć zastosowanie również przy piecach grzewczych (wkładach)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

Wojtek,ile chcesz palić drewna na raz i jakiej będzie długości ?

 

Z tą ilością to jeszcze myślę.

Generalnie mnie też nie uśmiecha się palenie drewna od góry. Głównie chodzi o problem z odpalaniem i ewentualne gaśnięcie - a tu chodzi o to, że by podpalić i się nie martwić.

Lepsze chyba byłoby jednak palenisko podobne do tego, jakie mam w kotle, czyli betonowe dno z małym otworem z dyszą i doprowadzonym tam powietrzem.

Na tej płycie utrzymuje się warstwa węgla drzewnego powodująca zgazowanie leżącego na nim drewna.

Wtedy wrzucałbym ze dwa klocki o długości 40 cm, czyli ok. 10 kg. Stałyby w palenisku pionowo "czołem" w węglu. Gaz byłby dopalany w komorze poniżej. Te dwie komory oczywiście całkowicie zaizolowane (bez odbioru ciepła).

Dość łatwo to odpalić, wykorzystując węgiel pozostały z poprzedniego palenia. Popiołu jak wiadomo jest niewiele, w wyższej temperaturze pewnie nie będzie go prawie wcale.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytwornica ciepła,gdzie zależy nam tylko na sprawności, będzie się znacząco różnić od tego co rozpoznajemy w piecu,czy kasecie.Piec i kaseta też są wytwornicami ciepła ale w nich dołożona jest szyba,która ma być czysta ,a wszystko w bryle miłej dla oka.Coś za coś.Być może jest możliwe zrobić dobre i ładne w jednym,ale nie będzie to takie łatwe.

Cechy dobrej wytwornicy to bez dymne spalanie po paru minutach po rozpaleniu,minimum popiołu i sadzy.A te minimum,to wiadro z 3-4 m3 drewna.Po skończonym paleniu nie powinno w palenisku nic zostać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Chciałem jeszcze podzielić się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi temperatury spalania, a właściwie metod jej podnoszenia.

Czasami człowiek ma tak zwaną głupawkę i realizuje jakieś nietrafione pomysły. U mnie objawiło się to zbudowaniem na podwórku za domem piecyka do spalania kartonów po mleku i sokach. Ponieważ u mnie zostają tego pokaźne ilości, próbowałem znaleźć metodę na zmniejszenie objętości tego towaru.

 

Piecyk to była pionowa kolumna złożona z prostopadłościennych bloczków z okrągłym otworem w środku (jak pustak kominowy). Materiał bloczków to izolacyjna trocinówka wysokoglinowa (coś w stylu JM). Stało to na dwóch cegłach ze swobodnym dopływem powietrza od spodu.

Kawałek podpalonego papieru i wrzucane od góry jeden za drugim kartony.

 

Efekt mnie zaskoczył (choć nie powinien). Temperatura wewnątrz musiała przekroczyć znacząco 1000 st. bo powierzchnia wewnętrzna bloczków świeciła na biało, a po kilku "użyciach" zaczęły się po prostu topić.

 

Co się stało? Oczywiście nastąpił zapłon aluminiowych wkładek w kartonach. Po spaleniu jakichś 20 sztuk na dnie "rury" zostało trochę białego proszku - wysokoogniotrwałego tlenku glinu jak mniemam - w ilości tak może na łyżeczkę od herbaty. Reszta ulatywała w powietrze w postaci wściekle gorącego przeźroczystego gazu.

 

Tutaj oczywiście muszę nadmienić, że sproszkowane aluminium jest materiałem skrajnie niebezpiecznym. To tak, żeby nikomu nie przyszło go głowy, żeby ten materiał mleć (czy mielić - jak kto woli).

 

Czytałem też gdzieś, że dobrą metodą na podniesienie temperatury spalania jest rozkład wody w palenisku. Niestety w domowych warunkach nie jest on możliwy. Mimo, że rozkład wody i późniejsze spalenie powstałego wodoru ma w sumie ujemny bilans energetyczny, to podniesienie w ten sposób temperatury (wodór spala się w bardzo wysokiej temperaturze) daje zysk drogą dopalenia wszystkich związków znajdujących się w spalinach. Można w ten sposób spalać całkowicie na przykład mokre odpady organiczne.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spalanie od góry można przeanalizować na podstawie tego pieca z Finlandii "pewnej znanej firmy"

http://img85.imageshack.us/img85/4007/imag0123.jpg

 

Palenisko zbliżone do kwadratu,daje możliwość nagrzewania wszystkich ścian i szyby równomiernie.

 

http://img263.imageshack.us/img263/4232/imag0079p.jpg

Czyste palenisko po wypaleniu wsadu.Po bokach widać wloty powietrza.

http://img503.imageshack.us/img503/198/imag0078.jpg

Te"słoneczko",to ruszt,który po rozpaleniu zamyka się całkowicie obrotową rozetą.

http://img121.imageshack.us/img121/8928/imag0076n.jpg

Popielnik mały,ponieważ to poprawia spalanie od góry,a popiół nie najlepszy.

http://img121.imageshack.us/img121/2931/imag0070n.jpg

Nad paleniskiem czarne okopcenie sadzą nie dowodzi całkowitego spalania,choć w kominie nie było widać prawie dymu.

http://img85.imageshack.us/img85/5598/imag0068f.jpg

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...