Iwona Sudol 03.10.2009 20:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2009 Dzisiaj trochę mniej o budowaniu, a więcej o sadzeniu Tak, tak...czas zacząć się interesować roślinkami, ogrodem itp. Dzisiaj pojechaliśmy na działkę żeby posadzić kilka krzewów. Posadziliśmy : Berberys żółty http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/DSC_1474.JPG Berberys czerwony http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/DSC_1479.JPG Tawuła japońska http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/DSC_1477.JPG Przeczytałam gdzieś, że graby doskonale nadają się na żywopłoty. A że rośnie tego w naszym lesie strasznie dużo, więc wykopaliśmy na próbę 5 sztuk i wsadziliśmy w inne miejsce. Sprawdzimy, czy się przyjmą. Jeśli tak - będziemy mieli z głowy problem wyboru roślin na żywopłot Oto nasze grabki : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/DSC_1523.JPG Od szwagra dostaliśmy własnoręcznie przez niego wykonaną budkę dla ptaszków, która od razu powędrowała na brzozę: http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/DSC_1537.JPG I na koniec jeszcze rzut okiem na nasz plac boju : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/DSC_1499.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 08.10.2009 19:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Października 2009 Wróciłam ze szkolenia chora... Dzisiaj rano ledwo wstałam. Napisałam podanie o 2 dni urlopu. W sumie mam 4 dni do przeleżenia w łóżku i szanse na wyzdrowienie. Coś jednak czuję, że się to przeciągnie.... Małżonek mój rodzony po pracy pojechał na budowę, gdyż dzisiaj wylano chudziak w piwnicy : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/HPIM0890.JPG Stan obecny wygląda tak : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/HPIM0893.JPG Pomalutku pchamy ten wózek do przodu, chociaż sytuacji nerwowych nie brakuje... Ale co tam - jakoś to będzie. Oby zdrowie dopisało Aktualizacja wydatków : dotychczasowe : 35.775,39 zł + transport stali : 180,00 zł + piasek (20 ton) : 356,83 zł + żwir (10 ton) : 513,85 zł + transport piasku i żwiru : 480,00 zł + beton B-15 (6 kubików) : 1.579,20 zł + praca pompy (1 h) : 291,20 zł + beton B-20 (17,5 kubika) : 4.900,00 zł + praca pompy (1,33 h) : 388,17 zł + stal żebrowana fi12 (1375 kg) : 2.756,60 zł + stal gładka fi6 (225 kg) : 496,44 zł + styropian Thermo Organika Silver fundament (10 cm, 13,2 kubika) : 3.084,68 zł + cement (136 worków po 25 kg) : 1.436,40 zł + papa termozgrzewalna (90 m2) : 611,86 zł + lepik na zimno (90 litrów) : 320,88 zł + bloczki betonowe (450 sztuk) : 1.575,00 zł + rozliczenie pracy sprzętu (wykonanie drogi,odwodnienia,ław,piwnicy) : 7.560,00 zł + zaliczka za robociznę : 7.000,00 zł ----------------------------------------------------------------------------------------------------- Razem : 69.306,50 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 12.10.2009 20:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2009 Choróbsko trochę odpuściło (ciekawe, na jak długo... ), więc dzisiaj - po prawie 5 dniach nieobecności na budowie, musiałam tam pojechać. Znacie to uczucie, prawda? Dzisiaj przyjechał strop : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/HPIM0914.JPG http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/HPIM0916.JPG Oprócz stropu dojechało całe mnóstwo takich oto pojemników : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/HPIM0910.JPG http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/HPIM0911.JPG Z tego izolacja ma być... Zawsze czytałam w dziennikach, że najczęściej używa się do izolacji dysperbitu (czy jakoś tak), ale nasz wykonawca zdecydował (i przekonał nas), że to jest również dobry środek. Nie wiem, nie znam się - w końcu nie na wszystkim można się znać Zobaczymy co z tego wyjdzie. Póki co, jest mokro i zimno, co w ogóle mi się nie podoba Przed podsumowaniem wydatków, tekst z budowy: Inwestor - Robić panowie, robić... Trochę sie trzeba pospieszyć... Wykonawca - Nooo.....ale wie Pan..... zimno jest.... Normalnie ręce opadają Aktualizacja wydatków : dotychczasowe : 69.306,50 zł + stemple budowlane (70 sztuk) : 350,00 zł + deski szalunkowe : 790,00 zł + strop teriva (komplet na 52 m2 powierzchni stropu) : 2.400,00 zł -------------------------------------------------------------------------------- Razem : 72.846,65 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 13.10.2009 19:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2009 Dzisiaj będzie krótko. Zostawiam wpis ku pamięci. Dzisiaj miałam pierwszą jazdę samochodem Nooo...tak mi na starość przyszło uczyć się jeździć. Musiałam się zapisać, gdyż jakoś do tego domku trzeba będzie kiedyś docierać. Strachu było mnóstwo, stres, miękkie kolana i takie tam. Ale instruktor mnie pochwalił - nie było zatem źle. Następna jazda w piątek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 17.10.2009 14:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2009 Miałam cichą nadzieję, że będę mogła pochwalić się Wam zamkniętym stanem zero, ale niestety........ Nie budujemy, nie robimy kompletnie nic na budowie...... Powód? Sami zobaczcie : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/HPIM0920.JPG http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/HPIM0923.JPG Te obrazy mi się nie podobają, ale już ten poniżej nawet mi się podoba : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/HPIM0935.JPG Dla wielbicieli kotów Puszek w wersji atakującej : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/DSC_1604.JPG Ciąg dalszy naszych zmagań nastąpi. Niestety, nie wiem kiedy..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 25.10.2009 08:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2009 Od tygodnia cisza w dzienniku. Cisza, jak makiem zasiał. Powiem tak - nie chce mi się.... Nie chce mi się nic - nawet pisać. Codzienne widoki za oknem doprowadzają mnie do białej gorączki. Zresztą już sama nie wiem, czy jestem zła, czy też może załamana. Jednego jestem pewna - pogoda się na nas wypięła i ma gdzieś nasze plany związane z budową.Parę dni temu miałam takiego doła, że chciałam to wszystko zostawić w cholerę, dać sobie spokój... To się chyba nazywa zmęczenie materiału. Potem pomyślałam, że jednak trzeba doprowadzić do końca to, co się zaczęło, że jednak warto.....I w takim stanie "rozerwania" trwam do dziś. Musimy jednak w najbliższym czasie podjąć decyzję : czy po zakończeniu stanu zero kończymy roboty w tym roku, czy budujemy tyle, na ile pozwoli pogoda. Nie będzie łatwo - nasze plany były inne i ciężko będzie z nich zrezygnować. A co Wy byście zrobili w takiej sytuacji ?Stan obecny wygląda następująco : teriva nad piwnicą ułożona i czeka na zalanie, trzeba położyć drenaż, zasypać wykopy, zaizolować i ocieplić piwnicę. Z izolacją jest problem - w niskiej temperaturze i wysokiej wilgotności bornit nie chce się smarować. Nie wiem dlaczego... Może ktoś podpowie ? A tak w ogóle czuję się zmęczona.... Cholernie potrzebuję spokoju i wyciszenia, takiego jak tutaj :http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3585-1.JPG I bardzo, ale to naprawdę baaardzo tęsknię za taką jesienią:http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/16.JPGI pomyśleć, że to zdjęcie było robione rok temu, w październiku.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 25.10.2009 15:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2009 Byłam dzisiaj na budowie. Nie będę wiele pisać - będą zdjęcia. Proszę o uważne przyglądnięcie się pierwszym 4 - wszystkie uwagi biorę na klatę Foto nr 1 : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3492.JPG Foto nr 2 : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3500.JPG Foto nr 3 : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3505.JPG Foto nr 4 : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3525.JPG A na koniec bonus : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3512.JPG I specjalnie dla Małgosi (Megany) : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/DSC_1657.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 02.11.2009 21:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2009 Mam urlop Małżonek mój rodzony też ma Co prawda tylko tydzień, ale zawsze to coś. Musiałam już odpocząć od pracy. Ostatni urlop miałam w maju. Zmęczona psychika dała o sobie znać. Doszłam do wniosku, że najlepszym lekarstwem na to będzie odpoczynek....na budowie I tak dzisiaj od samego rana walczyliśmy z drzewami, na wycinkę których już dawno uzyskaliśmy pozwolenie, ale nie było czasu żeby je wyciąć. Drzewa rosły w odległości około 80 metrów od działki, więc trzeba było je ściąć, poprzycinać gałęzie, pociąć na klocki, zapakować na przyczepkę, zawieźć na działkę, rozpakować przyczepkę, poukładać na kupkę i ....... tak 3 razy. Po 6 godzinach intensywnego wysiłku wysiadło mi wszystko Nawet teraz ledwo siedzę na krześle Nie będę Was zanudzać fotkami z przebiegu prac, od razu pokażę efekt : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3581.JPG Znaleźliśmy też w lesie, blisko naszej działki powalonego świerka. Ma około 10 metrów. Zadzwoniłam do pana leśniczego, który przyjechał, obejrzał drzewo i pozwolił pociąć na opał Jutro zatem - jeśli pogoda dopisze i mięśnie nie odmówią posłuszeństwa - mamy zadanie bojowe : cięcie świerka Gdyby ktoś pytał o sprawy budowlane, to jeszcze dzisiaj ściany były obłożone foliami i nic ciekawego nie widać : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3570.JPG Panowie grzebią sobie pod tymi foliami, pomalutku przygotowują się do położenia drenażu, i szykują się do zalewania stropu. Tak, tak kochani....dzisiaj usłyszałam, że strop powinien być zalany w środę, a już najpóźniej w czwartek Ale ja już tyle rzeczy słyszałam na tej budowie, że nie uwierzę, jak nie zobaczę Kierownik budowy przyjechał dzisiaj na inspekcję, pozaglądał tu i tam, kazał dołożyć stempli i pozwolił lać (w sensie, że beton na strop ). Obiecuję, że jak będzie więcej widać spod folii, to zrobię zdjęcia "budowlane":) A póki co, zachwycałam się świecącym słoneczkiem i kolorami jesieni. Takiej jesieni jaka powinna być - Złotej Polskiej Oto ona : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3567.JPG http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3576.JPG Aaaaa...zapomniałabym : mazidło na izolacje zostało zwrócone producentowi i wymienione na jakieś inne, dwuskładnikowe. Ponoć lepsze, szybciej schnące i nie bojące się tak niskich temperatur. Zobaczymy jak się to zachowa - od jutra panowie zaczynają smarować. No i standardowo chwila z życia moich kociaków : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3530.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 03.11.2009 18:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2009 Witam Dzisiejszy dzień spędziliśmy rzecz jasna na budowie (ale fajnie mieć urlop ). Zaczęliśmy od pocięcia powalonego świerka, o którym pisałam wczoraj. Duży był i długi, ale cięcie poszło dość sprawnie. Trochę drewna do palenia przybyło. Tak pięknie pachniało drewnem, że przez chwilę poczułam się tak, jakby lada chwila miały być święta Bożego Narodzenia Tym bardziej, że u nas dzisiaj znowu padał śnieg Ale tym razem śnieg nie wystraszył panów budowlańców, którzy zgodnie z obietnicą od rana smarowali ściany piwnicy dwuskładnikowym bornitem. Schnie faktycznie trochę szybciej. Dodatkowo wykopy zostały obłożone styropianem i przykryte folią żeby wilgoć i zimno bezpośrednio nie dochodziły do ścian. Majster dokończył też zbrojenie schodów do piwnicy. Dzisiaj też po raz pierwszy zeszliśmy do podziemia Zresztą sami zobaczcie: http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/HPIM0974.JPG http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/HPIM0972.JPG http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/HPIM0971.JPG http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/HPIM0970.JPG Kupiliśmy też dzisiaj "kozę" w celu ogrzewania ścian i panów budowlańców, co by im palce nie kostniały z zimna:) . Na zdjęciu poniżej inwestor testuje kozę (jakkolwiek by to nie zabrzmiało ) : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/HPIM0966.JPG Plan zalewania stropu się nie zmienił - beton zamówiony na czwartek. Chyba, że nagle się oziębi i przyjdą duże przymrozki, ale się nie zanosi póki co Zamówiliśmy też 60 ton żwiru do obsypywania drenażu. W skrócie - coś się dzieje, pomimo niesprzyjających warunków pogodowych i to nas teraz najbardziej cieszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 04.11.2009 20:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2009 Zalewania stropu jutro nie będzie... Zaczynam dochodzić do wniosku, że ta nasza budowa to jakaś pechowa jest... Zresztą, zobaczcie sami : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3595.JPG I tak było dzisiaj cały dzień. To, co widać na zdjęciu, to poranny atak zimy. Jakieś 3 godziny później śniegu było dwa razy tyle. Jak się tam przeprowadzę (bo pewnie kiedyś się przeprowadzę), to normalnie co niedzielę będzie Boże Narodzenie Wybaczcie, ale mnie już przysłowiowa głupawa bierze... Beton przełożony na piątek. Dzisiaj przyjechał (ledwo!) żwir. Dwa transporty po 20 ton. Ciężko mu było podjechać, dlatego też przełożyliśmy gruchę z betonem dzień później. Może będzie lepiej A dla poprawy humoru wklejam Puszka aportującego: http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3589.JPG Wiecie, że on tak może aportować godzinę czasu....? Z zimowymi pozdrowieniami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 11.11.2009 21:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Listopada 2009 No cóż....przetrwaliśmy kolejny atak zimy. Na szczęście następnego dnia śnieg zszedł, ale za to ziemia zrobiła się tak grząska, że musieliśmy odmówić zamówiony beton. W poniedziałek, 9 listopada było na tyle sucho, że grucha z betonem mogła już dojechać. Strop został zalany W końcu.... Już nie pamiętam kiedy tak bardzo na coś czekałam. Zalanie tego stropu prawie kończy pewien etap. Pozostało teraz ułożyć drenaż, zasypać wykopy oraz część niepodpiwniczoną i ją też zalać betonem. Trudno powiedzieć jak długo to jeszcze potrwa, bo jak widać na załączonych wcześniej obrazkach, pogodę mamy kapryśną Niestety w poniedziałek nie udało nam się urwać z pracy żeby zrobić fotki zalanego stropu. Dzisiaj bylismy na budowie i parę zdjęć zrobiłam, ale z uwagi na padający deszcz majster przykrył wszystko folią... To, co było widać, poniżej pokazuję. Kawałek stropu : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3653.JPG Schody do piwnicy z parteru : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3652.JPG Schody na parter z piwnicy : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3646.JPG Niewiele widać, ale obiecuję, że jak już zdejmą tę folię, to zrobię porządniejsze zdjęcia Jutro panowie zabierają się za drenaż, a na piątek zamówiłam kamień do zasypywania niepodpiwniczonej części domu. Na koniec wrzucam poranne mgiełki (niestety, zabrakło słonka ) : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3641.JPG A to Puszek "urodzinowy" - dzisiaj skończył 6 miesięcy : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/DSC_1776.JPG Aktualizacja wydatków : dotychczasowe : 72.846,65 zł + piec "koza", rury dymne, kolanka : 203,35 zł + geowłóknina do drenażu (30 metrów) : 119,10 zł + pręty,gwoździe,zaprawa murarska,podkładki,wkręty,dysperbit,kołki : 624,94 zł -------------------------------------------------------------------------------------------------------- Razem : 73.794,04 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 14.11.2009 19:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Listopada 2009 Dzisiaj była piękna słoneczna pogoda Człowiek od razu lepiej się czuje, chce się żyć Wczesnym rankiem wyskoczyliśmy z łóżka, wypiliśmy kawusię, wrzuciliśmy coś na ząb, obudziliśmy szwagra (szwagier przygotował dla nas drzewka do posadzenia) i pojechaliśmy na działkę. Po drodze wstąpiliśmy do zaprzyjaźnionego tartaku dokonać rozliczenia i otrzymaliśmy informację, że nowa dostawa drewna jest już o 15% droższa, a w przyszłym roku ma zdrożeć o kolejne 15%. Pan z tartaku namawia nas na zamówienie więźby jeszcze po starej cenie. Odłoży nam drewno i jak będzie taka potrzeba, to więźba przeczeka u niego do wiosny. Podejmujemy szybką decyzję - zamawiamy więźbę Nie wspomniałam jeszcze, że ten tartak cieszy się dobrą opinią i złożył nam najkorzystniejszą ofertę I co ważne - jest na miejscu, w Jugowie:) Prosto z tartaku jedziemy na działkę. Szybko wspinamy się autkiem pod tą naszą górkę, a tam wita nas taki widok : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3694.JPG Nasi budowlańcy już są i ciężko pracują. Buźka mi się cieszy okrutnie, gdyż prace zmieniają pomału swój charakter Przede wszystkim został już położony drenaż wewnątrz i na zewnątrz budynku. Wewnątrz, wzdłuż ściany nośnej, pod niepodpiwniczoną częścią budynku. Tam grunt był dosyć wilgotny i ciągle sączyła się woda. Pod ławą zostawiliśmy rurę pcv, do której teraz podłączony został drenaż. Na zewnątrz wygląda to tak : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3729.JPG Po prawej stronie widać rów,który docelowo zostanie jeszcze pogłębiony i tam również położymy rurę drenarską. Wszystkie ściany zostały ocieplone i obłożone folią kubełkową, która na samej górze została wykończona specjalnymi listwami. Dzięki takiemu rozwiązaniu pod folię nie dostanie się żaden zbędny materiał, np. piasek, kamień czy żwir. Oczywiście wkopane zostały również studzienki - dwie betonowe na rogach frontu i dwie plastikowe na rogach tyłu: http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3726.JPG Nawet nie wiecie jaką radość sprawiła mi możliwość podejścia do samych ścian piwnicy Już miałam serdecznie dość tych głębokich wykopów. Rano przyjechało "autko" : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3704.JPG Autko przywiozło 20 ton kamienia do zasypywania niepodpiwniczonej części domku. Gdy kamień został wysypany, pan koparkowy zaraz zabierał się do roboty : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3721.JPG Autko jechało po kolejne 20 ton kamienia, a w międzyczasie jeden z panów zagęszczał to, co zostało wsypane do dziury: http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3715.JPG Na koniec okazało się, że takich kursów było dzisiaj 4. Dziura nie została jeszcze do końca zasypana, gdyż kamieniołom pracował tylko do 12 godziny. Zatem, do jednej części niepodpiwniczonej wsypaliśmy 80 ton kamienia. Wejdzie jeszcze około 30 ton, a potem jeszcze raz tyle do następnej dziury No cóż - mówi się trudno. Będziemy mieli najdroższą piwnicę na Dolnym Śląsku Ale za to na koniec całość wyglądała tak : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3733.JPG Od poniedziałku ciąg dalszy zasypywania. Oby tylko nie padało.... Jak dobrze pójdzie, to na środę zamawiamy beton do zalania części niepodpiwniczonej. Majster mówi, żebym zamawiała już silkę na ściany Wspomniałam na początku o moim szwagrze i drzewkach. Ponieważ mamy "trochę" tej działki do zagospodarowania, postanowiliśmy posadzić dzisiaj kilka drzewek, a dokładniej dwie śliwki, jedną wiśnię i jedną czereśnię. Oto śliwka: http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3708.JPG Tutaj wiśnia : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3713.JPG A na koniec 7 pędów malin (ze szwagrem w tle) : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3710.JPG Skończyliśmy też prawie porządkować teren z wyciętych drzew i gałęzi. Było przy tym mnóstwo roboty, ale za to wiosną będę miała o jeden problem mniej Dzisiaj był fajny dzień..... Oby takich jak najwięcej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 19.11.2009 19:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Listopada 2009 Dzisiaj będzie krótko i na temat Otóż, pragnę podzielić się radosną nowiną : STAN ZERO UKOŃCZONY! Dzisiaj odbyło sie ostatnie lanie betonu na tym etapie. Oto dowody : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3753.JPG Po 20 minutach było już tak : http://www.fotoszok.pl/albums/userpics/13602/IMG_3769.JPG http://gfx.efotek.pl/images/dbvrkig08bt7o7i2sqb.jpg Podsumowując: było mnóstwo nerwów, stresu, przybyło siwych włosów...Ale jak tak sobie teraz przypomnę, to były też miłe chwile. To te, dla których zdecydowaliśmy się na budowanie domu Dziękuję wszystkim, którzy wspierali mnie podczas tego etapu. Wielkie Wam dzięki A jutro czeka mnie wizyta rzeczoznawcy z banku. Jak dobrze pójdzie, to w przyszłym tygodniu może dostaniemy kolejną transzę Na koniec aktualizacja wydatków. To jeszcze nie cały stan zero. Nie dostałam wszystkich rozliczeń. dotychczasowe : 73.794,04 zł + deski szalunkowe : 200,00 zł + kołki do styropianu (100 sztuk) : 30,00 zł + folia kubełkowa (wys. 2,5m , dł.50m) : 650,00 zł + listwa wykończeniowa do folii kubełkowej (68m) : 323,00 zł + folia kubełkowa (wys.1,5m , dł.20m) : 160,00 zł + transport żwiru (5 kursów po 20 ton) : 1.150,00 zł + transport niesortu (10 kursów po 20 ton) : 1.300,00 zł + transport folii kubełkowej i listew : 50,00 zł + SILKA na ściany (Silka E24-50 palet, Silka E18-11 palet, Silka E12-7 palet) z transportem : 11.845,96 zł + zaprawa klejowa zimowa Xella - Silka (40 worków po 25 kg) : 1.372,40 zł ------------------------------------------------------------------------------------------ Razem : 90.875,40 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 21.11.2009 19:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2009 Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam bohatera dnia Oto on : http://gfx.efotek.pl/images/x8u6uwwqdfzvoypksen1.jpg Piękny, świeżutki, bialutki (na zdjęciu nie wygląda, gdyż już się ściemniało ). Nie przyjechał sam. Oto braciszkowie : http://gfx.efotek.pl/images/5zxx8zl002355xm1tln.jpg A to cała rodzinka. To znaczy część rodzinki : http://gfx.efotek.pl/images/rldtvaj75o8tsnuv18kj.jpg Razem z nimi przyjechała też siostra, czyli zaprawa klejowa zimowa: http://gfx.efotek.pl/images/gqwcv2v0tvjo94wkl2z.jpg Tak, tak kochani - przybył dzisiaj pierwszy transport Silki, czyli 22 palety. Transport i rozładunek zajęły w sumie około 5 godzin. Niestety, duży samochód, który przywiózł bloczki, na góre nie wjedzie. Dlatego wcześniej umówiliśmy się z "naszym" jugowskim tartakiem, że tam przyjedzie i przeładują na inne autko, które spokojnie wyjedzie do góry. No cóż - koszty trochę wyższe, ale inaczej się nie da. Oczka mi się okrutnie dzisiaj świeciły do tych bloczków. W poniedziałek panowie zaczynają układać pierwszą warstwę, a ponoć ta jest najtrudniejsza. Mam nadzieję, że pogoda znowu mnie nie zaskoczy. Co prawda dwie zimy już miałam w tym roku, ale nie chciałabym jeszcze jednej przed czasem Dzisiaj był ciepły, piękny wieczór.... Miło było posiedzieć chwilę na działce. Niestety, szybko robi się ciemno i trzeba było uciekać... A nasi bohaterowie dnia tak się dzisiaj z nami żegnali : http://gfx.efotek.pl/images/c0ovadzg516oy95c7av.jpg A w domku czekały już na nas nasze "potworki" kochane, ale tylko jeden dał się uwiecznić: http://gfx.efotek.pl/images/zuft49xwyk463dewq5ib.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 22.11.2009 20:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2009 Się rozpisałam ostatnio w tym dzienniku Ale jak humor dopisuje to i pisać się chce Dzisiaj była cudna pogoda od samego ranka w związku z czym trzeba było szybciorem się umyć, spakować i jechać na działkę... No bo gdzie indziej można jechać? Nie budują, nie murują, ale robota zawsze jakaś jest. Zawzięłam się dzisiaj i postanowiłam obsypać ziemią moje malinki i posadzone drzewka. Oto dowód: http://gfx.efotek.pl/images/jnm08ypzeza7e5fkdkx.jpg Nachodziłam się okrutnie, kilometrów narobiłam po tej naszej działce, ale jakoś tak nie bardzo mnie nogi bolały. No w końcu człowiek po swoim chodzi, to inaczej boli (ponoć) W czasie, gdy ja tak chodziłam wzdłuż i wszerz, za ogrodzeniem chodziło stadko : http://gfx.efotek.pl/images/t9pp4r6z0hzzs6p0sb9q.jpg Rasa - koza górska jugowska Przywódcą stada był ten oto osobnik: http://gfx.efotek.pl/images/89de5vtk42e0air5q4re.jpg Tak jakby nie był z nimi spokrewniony bezpośrednio, ale też jakiś górski musi być - skakanie po kamieniach nieźle mu szło A moje pikne niebieskie palety prezentowały się dzisiaj w słonku tak: http://gfx.efotek.pl/images/jsuv32otq7j3lhmobe3.jpg I tak zleciał kolejny ciepły dzionek. Ale byłoby fajnie, gdyby taka pogoda utrzymała się jak najdłużej. Ba! Niech nie świeci nawet, ale niech nie pada... Dzisiaj też robiliśmy w domku różne pomiary : na jakiej wysokości parapety, meble w kuchni, biurka itp. Nalatałam się z tą miarką i dalej głupia jestem. Nie mam pojęcia Może są jakieś zasady, których nie znam. Jeśli ktoś może coś podpowiedzieć, to bardzo proszę o pomoc Doszliśmy też do wniosku, że w jadalni będzie za ciemno. Decyzja była szybka - przekładamy okno ze ściany północnej na południowo-zachodnią, a w tamto miejsce wsadzamy okno, ale węższe. Myślę, że będzie dobrze Jutro Norbert zadzwoni do znajomego, który zrobił nam już wycenę okien i poda wprowadzone zmiany. I tutaj zrodził się nam kolejny problem : czy wstawiać rolety zewnętrzne w oknach na poddaszu (2 okna w ścianach szczytowych)? Widziałam różne wersje i sama teraz mam wątpliwości. Jak myślicie - czy jest sens ? Noooo...i na koniec oczywiście mój pomysłowy potworek: http://gfx.efotek.pl/images/wxah0qbw3ijshuohbelr.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 25.11.2009 22:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2009 Witam po krótkiej przerwie. Dzisiaj krótka relacja z poniedziałku. Panowie położyli pierwszą warstwę bloczków i wyciągnęli dwa narożniki : http://gfx.efotek.pl/images/1bk686z1dy6rcfdqg88u.jpg http://gfx.efotek.pl/images/z376jdgn581wi6fa6x.jpg http://gfx.efotek.pl/images/6qsbn2cu2rypeumx736h.jpg Wczoraj zrobili sobie wolne, gdyż wszyscy jacyś przeziębieni są... Dzisiaj było dalsze murowanie, ale nie mieliśmy czasu, żeby wyrwać się na budowę. Może jutro rano podjedziemy. Czekamy na następną dostawę bloczków i .... kolejną transzę. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 28.11.2009 22:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2009 Wiem, że będę Was teraz zanudzać zdjęciami ścian, ale sami wiecie, że to chyba najprzyjemniejszy etap budowania Zatem, chciałam się pochwalić tymi moimi białymi ścianami, których od poniedziałku trochę przybyło. Oto fotorelacja : 1) domek od frontu - ta ściana będzie murowana na końcu, gdyż tędy będzie jeszcze podawany materiał z ostatniej dostawy http://gfx.efotek.pl/images/ypyefckq3o8lufs06ig9.jpg 2) jadalnia http://gfx.efotek.pl/images/6vtn4wbmii5p0ufgqsu.jpg 3) widok na hol, część wiatrołapu i gabinet, którego jeszcze nie ma http://gfx.efotek.pl/images/utr5qxx45p6kpiu60pc.jpg 4) widok z okna w pokoju dziennym http://gfx.efotek.pl/images/f9dbkrxkby12vqzheh.jpg 5) widok na łazienkę, część kuchni i spiżarnię http://gfx.efotek.pl/images/la7v1d3ngtmu9kfjvnk2.jpg 6) widok na ......... nadproża http://gfx.efotek.pl/images/f8kwrwevtiqawz9yuhcd.jpg 7) i ogólny widok.....na całość http://gfx.efotek.pl/images/2dbzcbmnepfdn321kuj.jpg Tak wygląda budowa po 5 dniach od rozpoczęcia murowania ścian. Prawdopodobnie we wtorek przyjedzie ostatnia dostawa Silki. Kierownik budowy obiecał mi na poniedziałek przeprojektowany strop - zmieniamy terivę na strop drewniany. Decyzja zapadła Więźba zamówiona. Dostałam też wycenę całego dachu. Tak więc...coś się dzieje, a oczka same się cieszą na takie widoki Oby tylko pogoda nadal dopisywała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 03.12.2009 20:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 Dzisiaj z samego rana, jeszcze przed wschodem słońca, pognaliśmy na budowę. Niestety, godziny pracy są takie a nie inne, i ciężko nam wyrwać się w ciągu dnia, żeby zobaczyć co się dzieje. Zatem nie pozostaje nam nic innego, jak tylko zrywać się z samego rana i gnać na budowę, bo przecież teraz ciągle się coś dzieje No więc pojechaliśmy na budowę, a tam ..... mróz i biało. Okazało się jednak, że na dole było minus 6 stopni, a u nas na górze minus 3. Nie jest źle - jak mówi majster. Mamy już wymurowane prawie wszystkie ścianki działowe i ułożone prawie wszystkie nadproża. Dzisiaj przyjechała stal na wieniec i podciągi. Wczoraj zdemontowano część stempli w piwnicy. Dostałam też wycenę na całą więźbę i belki stropowe nad parter - w sumie 11.900,00 zł. Więźba i strop się robią w tartaku... Mam tylko cichą nadzieję, że mrozy póki co nas straszą i lada chwila sobie pójdą A teraz kilka fotek To fragment naszej kuchni - po prawej drzwi do spiżarni: http://gfx.efotek.pl/images/a5d6dield78mc73pi3mj.jpg Fragment łazienki : http://gfx.efotek.pl/images/vokk22euhxl9e5d2evz.jpg Widok na stronę południowo-zachodnią: http://gfx.efotek.pl/images/18oq6gqksw7w8bky8nk.jpg A tutaj wschód słońca : http://gfx.efotek.pl/images/hh3aw17gzetsa0cre3yj.jpg Dawno nie było o wydatkach, zatem poniżej aktualizacja. Dotychczasowe : 90.875,40 zł + opłata za inspekcję rzeczoznawcy z banku : 300,00 zł + nadproża L19 (34 szt.) : 1.118,60 zł + przeładowanie i transport bloczków Silka : 1.100,00 zł + kamień na drogę (6 x 20 ton) : 1.200,00 zł + transport kamienia : 990,00 zł + rury pvc,rura drenarska,kolanka,redukcje,trójniki,pokrywy studzienek drenarskich : 2.511,79 zł + beton B-15 (5,5 kubika) : 1.447,60 zł + praca pompy (0,83 h) : 242,56 zł + mieszanka niesortu pod chudziak w piwnicy (20,3 t) : 193,26 zł + styropian FS15/4cm (0,3 m3) : 31,95 zł + płyty OSB (12,5 m2) : 304,08 zł + folia budowlana czarna (300 m2) : 265,44 zł + żwir do drenażu (91,42 t) : 4.707,91 zł + mieszanka niesortu do zasypania ścian fundamentowych (182,5 t) : 1.737,40 zł + izolacja przeciwwodna pionowa: bornit,taśma bitumiczna trójkątna,środek gruntujący, unibit,fundamentflex 2k : 4.388,16 zł + beton B-25 na strop nad piwnicą i schody (10,5 kubika) : 3.268,69 zł + praca pompy (1h) : 291,20 zł + kręgi betonowe o przekroju 80 cm na 2 studnie rewizyjne drenarskie : 1.065,00 zł + praca sprzętu (koparka - 32,5 h) : 2.600,00 zł -------------------------------------------------------------------------------------------------------- Razem : 118.639,04 zł I w ten oto sposób przekroczyliśmy kwotę 100 tys. zł Wciąż czekam na wieści z banku.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 06.12.2009 16:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2009 Pogoda paskudna, cały dzień mżawka, ciemno i zimno... Nie chce się nigdzie wychodzić z domu... Dopadł mnie jakiś zły nastrój.... W piątek byłam na pogrzebie koleżanki....Odeszła po długim okresie chorowania... Rak... Miała 41 lat... Za mało....Zbyt mało, żeby odchodzić... W takich chwilach zawsze myślę, że to wszystko nic nie jest warte... Człowiek denerwuje się i szarpie z byle powodu... Wiem - inaczej wygląda to na co dzień, ale czasem trzeba sobie zadać pytanie : czy warto? Zatrzymać się na chwilę i złapać oddech, nabrać dystansu do życia... Wczoraj Norbert zostawił mnie rano na budowie i pojechał do pracy. Zajęłam się moimi krzewami, które opalikowałam i przykryłam świerkowymi gałązkami na zimę. W międzyczasie przyglądałam się moim budowniczym, którzy skrzętnie skręcali wieniec i układali go na ścianach. Spieszą się, gdyż w prognozach zapowiadają oziębienie. Bardzo chcą zdążyć z wylaniem wieńca przed mrozami. Mam nadzieję, że się uda Z piwnicy zniknęły stemple. Nawet nie przypuszczałam, że zrobi się w niej tyle miejsca W myślach już planuję gdzie będzie kotłownia, gdzie pralnia z suszarnią.... Na pewno wszystko się zmieści Krótka fotorelacja : http://gfx.efotek.pl/images/4wo1h1nf2e723svy8ke.jpg http://gfx.efotek.pl/images/jps56mwec3hd1v4upf02.jpg http://gfx.efotek.pl/images/g80abd2au9pybsa2goid.jpg http://gfx.efotek.pl/images/enkl0wcxuykm5qcpdvl.jpg http://gfx.efotek.pl/images/0tw31g4mj1pferkypeh8.jpg A to nasze schody do piwnicy : http://gfx.efotek.pl/images/8u4zn47llivmygtic8yk.jpg Zastanawiamy się, jak je wykończyć. Czy zrobić drzwi wejściowe do piwnicy na poziomie parteru i zabudować całość tak, żeby nie było widać schodów, czy też zostawić otwartą przestrzeń, zrobić jakieś barierki i umieścić drzwi na poziomie piwnicy, na dole... To temat do przemyślenia... Do tej pory nie umieszczałam w dzienniku żadnych inspiracji. Chyba czas już zacząć Znalazłam w którymś z projektów ciekawe wykończenie daszku nad gankiem. Bardzo mi się podobają te drewniane łuki nad wejściem: http://gfx.efotek.pl/images/lvpfz6qkj6actrtcb9.jpg A to taras, który mi się marzy: http://gfx.efotek.pl/images/em5x90zu1g09b4uo46hk.jpg W piątek o godzinie 7.14 rano zadzwonił pan z ZE i zapytał, czy coś już na działce mamy postawione. Rzecz jasna, wyjaśniliśmy, że owszem mamy - nawet sporo. A pan na to, że jeśli chcemy mieć przyłącze, to musimy szybko składać do nich pismo... Kurde - najpierw przez 9 tygodni mnie zwodzili i straszyli, że nie będzie przyłącza, a teraz gonią żeby szybko pisma składać... No cóż - posłuchałam pana i w piątek wysłałam pismo z prośbą o przystąpienie do realizacji budowy przyłącza. Zobaczymy, czy pośpiech się opłaci. Na koniec aktualizacja wydatków : dotychczasowe : 118.639,04 zł + transport stali i bloczków : 300,00 zł + rozliczenie z KB : 500,00 zł + sznur murarski, denaturat do zaprawy, złączki, opaski skrętne, zawór kulowy,nypel,wąż ogrodowy,wkręty do gipsu,rękawice,żarówka halogenowa,gniazdo przenośne,kołki do wbijania,zawias,trójnik pcv, rury pcv,brzeszczot,paca : 479,77 zł ---------------------------------------------------------------------------------------------------- Razem : 119.918,81 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 12.12.2009 19:20 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2009 Trochę czasu minęło od ostatniego wpisu. Zatem teraz szybka relacja z placu boju Wczoraj zalaliśmy wieniec. Pogoda niestety nie dopisała... Od rana padał śnieg i nie byliśmy pewni, czy betoniara wyjedzie pod naszą górkę. Ale jak się okazało, kierowca doskonale sobie poradził : http://gfx.efotek.pl/images/rgdtr9npkd6zlddryhky.jpg Rozpędził się, wjechał pod sam domek, rozłożył "trąbę" i rozpoczęło się zalewanie: http://gfx.efotek.pl/images/28cvpr8m3ntwj3nuervg.jpg Podczas zalewania temperatura była dodatnia. Małżonek mój rodzony zakupił specjalnie w celach budowlanych termometr z zapamiętywaniem temperatury, przez co wiemy teraz, jaka była najniższa i najwyższa temperatura w nocy i w dzień. Fajna rzecz - polecam Dzisiaj od rana znowu śnieg, ale już znacznie chłodniej. Ja - panika, bo dzisiaj miałam jazdę. Pierwszy raz po śniegu Jakoś poszło, chociaż niezbyt mi się to podobało. Aha! Pochwalę się przy okazji - 22 grudnia o godzinie 14-tej mam egzamin. Bardzo proszę o trzymanie kciuków Nie chcę się zbytnio pozytywnie nastawiać, gdyż z posiadanych przeze mnie informacji wynika, że średnio zdaje teraz za pierwszym podejściem około 20% kursantów. Wolę być miło zaskoczona, niż bardzo rozczarowana. Jakoś to będzie... A jak nie będzie, to będę ćwiczyć do maja No więc, ja dzisiaj na jazdę, a Norbercik na budowę. Wieniec panowie wczoraj po zalaniu przykryli od góry folią : http://gfx.efotek.pl/images/5v0thzzp2nspsol4fhvi.jpg http://gfx.efotek.pl/images/e56wyrr0hsi8v6l487hn.jpg Więźba i belki na strop są już gotowe i czekają na odbiór, ale w przyszłym tygodniu mają być duże mrozy... Majster mówi, że to w niczym nie przeszkadza. Ja się nie odzywam, bo to w końcu nie ja będę po tym dachu w mrozie skakać Aktualizacja wydatków: dotychczasowe - 119.918,81 zł + rozliczenie robocizny za stan zero : 13.000,00 zł ------------------------------------------------------------------------ Razem : 132.918,81 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.