Megana 25.10.2009 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2009 No nie mówiłam !!! "Pcią" idzie Normalnie leżę i kwiczę Smutne jest życie bez kota Pewnie w ogóle bez zwierząt w domku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 25.10.2009 21:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2009 Smutne jest życie bez kota Pewnie w ogóle bez zwierząt w domku Ja to bym inaczej powiedziała : smutne jest życie bez SAMCÓW - tak w ogóle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 25.10.2009 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2009 Smutne jest życie bez kota Pewnie w ogóle bez zwierząt w domku Ja to bym inaczej powiedziała : smutne jest życie bez SAMCÓW - tak w ogóle Coś w tym jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 25.10.2009 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2009 Smutne - zgadzam się. Mam też swoją ...pewnie dość kontrowersyjną teorię i według niej dzielę ludzi - przyznaję. "Stosunek do zwierząt jest miarą naszego człowieczeństwa" ... ...i tak podzieliłam ludzi na tych, którzy kochają zwierzęta i ...tych drugich, których ja nie kocham. Hmmm paskuda jestem co? A co do samców - mój właśnie chrapie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 25.10.2009 21:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2009 No ja nie nadążam za wami normalnie ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 25.10.2009 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2009 No ja nie nadążam za wami normalnie ! Nadążasz, nadążasz Również uważam, że ludzie którzy nie kochają zwierząt są..................... dziwni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 25.10.2009 21:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2009 No widzisz jaki ty dobry człowiek jesteś - dla ciebie są dziwni. Dla mnie to przeklnij sobie sama hi hi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP 25.10.2009 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2009 AGP - życzę Ci tych fundamentów z całego serca!!! Wylanie ław pod nasz domek wspominam, jak dotąd, najbardziej pozytywnie Co by nie zapeszyć, tradycyjnie - "nie dziękuję" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KamaG 26.10.2009 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2009 hej, jak tu się animalsikowo zrobiło to mogę i ja? chyba się nadawam, bo: mam dwa psiury i suczę,(psiury są przybłędasy), sucza w spadku po rodzinie , marzy mi się kocię- ale to dopiero na nowy domek taki potomek, bo u rodziców zakaz ze względu na silną alergię z astmą brata niestety. Odbiję sobie u siebie mężu mojemu marzy się koń, taki prawdziwy, duży i z kopytami, jak pytam gdzie my go trzymać będziemy to stwierdził, że łąkę od sąsiadów się wydzierżawi ze zwierzaków nie toleruję tylko pająków, bo one są straszne i na pewno chcą mnie ugryźć, choć już postępy robię, jak się taki delikwent nie rusza to mogę na niego popatrzeć ale się rozpisałam ale to ze względu na te futrzaki PS i jestem pod wrażeniem jeżyków, myślę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 26.10.2009 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2009 , marzy mi się kocię- ale to dopiero na nowy domek taki potomek KamaG - to może Maniusia naszego budowlanego byś chciała, łowna bestyjka, nic co się rusza nie ujdzie jego uwadze i nie jest rozpuszczony ( je wszystko) i na kanapach nie sypia hehehehe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 26.10.2009 19:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2009 Witam wszystkie Koleżanki Nawiązując do powyższych wypowiedzi chciałam dodać, że moja śp. Mama zawsze mi powtarzała : "pamiętaj dziecko, że kto nie kocha zwierząt, ten nie potrafi kochać ludzi". Ja podpisuję się pod tym wszystkimi odnóżami KamaG - na początek proponuję mężowi kucyka. Na cholerę od razu wielki koń? Duży koń, dużo żre, potrzebuje dużo miejsca - i jak tu oszczędzać? Do pająków można się przyzwyczaić - moja arachnofobia już mija, a trwało to parę ładnych lat Małgosiu - Maniuś już na zawsze jest Wasz, chociaż Ty jeszcze o tym nie wiesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP 26.10.2009 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2009 Słowa Twojej Mamy sa równiez moją domeną. Nasz zwierzyniec od piątku powiększył się o kota Na razie Kot jest działkowiec, bezimienny (casting trwa), ale juz wkrótce będzie budowlanie, a potem .... no przecież wiadomo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 26.10.2009 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Października 2009 Iwonka - Małgosiu - Maniuś już na zawsze jest Wasz, chociaż Ty jeszcze o tym nie wiesz Iwonko, ja to wiem, on już za Michałem biega jak piesek i z takiego maluśkiego wypłosza, robi się z niego ładne kociątko, niestety musimy go niedługo wykastrować, żeby nam małych kociąt z kocicą nie przyprowadził, bo na jedzenie nie zarobimy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KamaG 27.10.2009 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 , marzy mi się kocię- ale to dopiero na nowy domek taki potomek KamaG - to może Maniusia naszego budowlanego byś chciała, łowna bestyjka, nic co się rusza nie ujdzie jego uwadze i nie jest rozpuszczony ( je wszystko) i na kanapach nie sypia hehehehe Megana na razie to jeszcze za wcześnie, dopóki się nie wprowadzimy to nie mogę bo na działce są dwa psy, pod kontrolą mogę ich zapoznawać ale zostawić kocię samo z nimi nie zaryzykuję, wiadomo co do łepetyny strzeli? a tu gdzie mieszkam kota mieć nie mogę, raz przetrzymałam kotka do adopcji parę godzin w domu i później brat przez kilka dni miał problemy z oddychaniem, niestety jego alergia objawia się dusznościami i nie mogę ryzykować PS Maniuś na pewno się ładnie u Was przyjmie, a w naszej okolicy jest pełno kociąt i psiąt, którym trzeba pomóc więc na pewno i dla nas jakiś kociak się znajdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 27.10.2009 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Października 2009 i dla nas jakiś kociak się znajdzie Na 100 % Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 28.10.2009 13:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 Cześć kociary Wy tu gadu - gadu o kotach, a tam budowa stoi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
taka_ja taki_on 28.10.2009 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 Witammmmmmmmmmm Oj ja przyznam, że dzisiaj zmarzłam i już pomyślałam, że nic tylko zacznie padać snieg... bo taki zimny wiatr był, a na dachu to mało głowy nie urwie, zaś czapkę coróz bardziej naciągałam na tą moją łepetynę A ja tam kocham zwierzaki, ale będę mogła sobie pozwolić u siebie... -na swoim. Był jeszcze dwa lata temu kot u nas - niesamowity... ale to kolejny zwierzak, którego zabił samochód, blisko E4 i bez ogrodzenia tutaj szkoda tylko zwierzaków. Ale już było tak, że zabłądził kotek -taki malutki brzdąc - spał noc z nami -ja na jednym końcu łóżka, Misiek na drugim a kotek rozwalony na środku... Ale miał dobrze Na drugi dzień znalazła się właścicielka... A Misiek stwierdził, że jakos zwierzęta do mnie lgną np. byliśmy u znajomych, mają kota w domu, a on myk i u mnie siedzi na kolanach... potem mruczy i śpi... Jesteśmy u innych znajomych -pies tak się cieszy, że lekko gryzie mnie zębami w dłoń i zaczepia... U innych to pies aż z radości sikał ahahaaaaaaaaaaaaaa... Co do pajaków - ja biorę je na kijek i na zewnątrz... Nie boję się... wszystko zależy od tego, czy ktoś w dzieciństwie naszym straszył nas, a nawet gdy np. mama nasza się bała to mamy takie potem przekonanie... Gdy byłam mała - miałam 5-6 lat, to z tatą w kuchni łapałam myszę, a moja mama uciekła do pokoju Ja wiem, że to też nie sztuka wziąć np. pieska, czy zakupić... on musi mieć warunki do biegania, szaleństw, mieć swoje miejsce... Ba przyznam, że rok temu chciałam dziecku kupić psa na święta -pod choinkę, ale zdałam sobie sprawę, że nie teraz, nie w tym miejscu. Chociaż wiem, że to byłby najlepszy jaki może być prezent -nie tylko dla córki Iwonko głowa do góry... nic nie dzieje się bez przyczyny -ja tez mam z tym dachem a raczej z blachodachówką non stop przeboje -bo trafiliśmy na Pana ćmoka jednym słowem... Dzisiaj pojechaliśmy z gąsiorem -okazało się, że coś mały... Już dawno byłby dach, a teraz czekamy na 2 arkusze... przez co nie pożemy dokończyć reszty dachu, bo nieprzeskoczy człek dalej, bo wsio musi się zgrać... Cyrk ot tyle... Ale jest takiej "dłubaczki i dzisiaj kilka godzin porobiliśmy na budowie... Kurczeeeeeeeee wiecie na co mam ochotę? Na Na faworki........ mmmmmmmmmmmm... Budziet charaszo - głowa do góry i trzymam za Was kciuki, abyście zaleli ten strop... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Megana 28.10.2009 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Października 2009 Ja też czekam Iwonko na Twoje wieści o zalaniu stropu :) taka_ja & taki_on:) - masz rację. Nie przeskoczy się wszystkiego, czasem w życiu tak po prostu jest, ale jak to moja mama mówi - "Jakoś to będzie" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Iwona Sudol 29.10.2009 16:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2009 Iwonko głowa do góry... nic nie dzieje się bez przyczyny -ja tez mam z tym dachem a raczej z blachodachówką non stop przeboje -bo trafiliśmy na Pana ćmoka jednym słowem... Dzisiaj pojechaliśmy z gąsiorem -okazało się, że coś mały... Już dawno byłby dach, a teraz czekamy na 2 arkusze... przez co nie pożemy dokończyć reszty dachu, bo nieprzeskoczy człek dalej, bo wsio musi się zgrać... Cyrk ot tyle... Budziet charaszo - głowa do góry i trzymam za Was kciuki, abyście zaleli ten strop... taka_ja&taki_on - bardzo dziękuję za słowa wsparcia Niestety, pogoda nadal nam nie sprzyja, a czas biegnie nieubłaganie... Problem tkwi w tym, że nie możemy wykonać tradycyjną metodą izolacji fundamentów i ścian piwnicy - za mokro i za zimno. Znaleźliśmy dzisiaj nowy materiał, którym można izolować w warunkach atmosferycznych niedogodnych tj. do temperatury minus 5 stopni. Ale nie mamy żadnego punktu odniesienia, żadnych informacji "sprawdzonych" przez kogoś, kto korzystał już tego materiału. Nie jest sztuką położyć coś, co się nie sprawdzi, a potem nie będzie komu piwnicy odkopywać.... Musimy skończyć stan zero przed zimą i zasypać piwnicę, bo raczej nie chciałabym, żeby mury w zimie przemarzły... Jak nie skończę stanu zero, to nie dostanę następnej transzy i nie będę mogła zakupić materiałów budowlanych (hurtownie czekają na moje zamówienia), za które wiosną będę musiała zapłacić znacznie więcej... Kółko się zamyka... Nie wiem co dalej zrobimy... Małgosiu - póki co, to owszem leje - ale z nieba.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lucjanmarek 29.10.2009 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Października 2009 Podziwiamy widoki roztaczające się z Waszego Szczytu i kibicujemy dokonaniom budowlanym Budowanie to kobieca specjalność Trzymamy kciuki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.