Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

FLON - komentarze do dziennika budowy


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam Was po krótkiej przerwie....

Ostatni czas był dla mnie ciężki... Odeszła moja koleżanka :(

Mam nadzieję, że wybaczycie mój brak odzewu na Wasze komentarze...

Ale teraz szybciutko odpowiadam.

Iwona i Mariusz - przykro mi z powodu wydatków. Na pocieszenie powiem tylko, że 1/3 z nich nie była związana bezpośrednio z budowaniem. To m.in. koszty związane z dokumentacją i całym przygotowaniem do budowy. Ale fakt jest faktem - wydaliśmy sporo na piwnicę.

 

taka_ja&taki_on - na placu boju mam 3 majstrów i od czasu do czasu 2 praktykantów :) Faktycznie starają się teraz panowie jak mogą, gdyż pogoda zaczyna się pogarszać. Jakby nie było, to jednak grudzień i robi się coraz chłodniej. Obyśmy zdążyli wieniec zalać przed mrozami. Rozumiem Twoją miłość do gór - ze mną jest tak samo :D To takie piękne uczucie mieć świat u swoich stóp, prawda? :D

 

Maju - pamiętam luty... doskonale pamiętam :) I nawet jeśli nie zdążymy zrobić dachu, to i tak uważam, że zrobiliśmy bardzo dużo w tym roku :)

 

AGP - teraz zwolnić się nie da, trzeba gnać do przodu przed mrozami :) Dziękuję za życzenia Mikołajkowe :D

 

kala67 - noooo....nie powiem, fajny ten Mikołaj :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iwonko!

Rozumiem Twój ból związany z odejściem koleżanki! To z pewnością dla Ciebie trudne chwile.

Ale główka do góry, życie toczy się dalej, a Ty budujesz piękny dom, w którym spędzisz wszystkie kolejne, wspaniałe lata..

Trzymam kciuki za to, aby Twoi budowlańcy zdążyli wylać wieniec.. Niestety - idą mrozy :( .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iwonko!

Rozumiem Twój ból związany z odejściem koleżanki! To z pewnością dla Ciebie trudne chwile.

Ale główka do góry, życie toczy się dalej, a Ty budujesz piękny dom, w którym spędzisz wszystkie kolejne, wspaniałe lata..

Trzymam kciuki za to, aby Twoi budowlańcy zdążyli wylać wieniec.. Niestety - idą mrozy :( .

 

Iwonko - dziękuję za zrozumienie... Trzeba wracać do rzeczywistości i ciągnąć dalej ten wózek.

Wiem, że idą mrozy. Dlatego panowie chcą jak najszybciej zrobić szalunki i może w czwartek uda się ten wieniec zalać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam...

 

Aleeeeeeeeee faktycznie ta piwnica nie mała :wink:

 

Ja trzymam kciuki za czwartek -wieniec :wink:

 

Iwonko to strasznie boli, gdy odchodzi zwłaszcza bliska nam osoba i wtedy faktycznie zatrzymujemy się i dumamy nad sensem tego wszystkiego.

Ale to jest ból - jego wołanie wewnątrz nas, a życie toczy się dalej. Nasze życie. Pozostają wspomnienia i te osoby zyją w nas :wink:

Głowa do góry :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie specjalnie dla Ciebie - nowe zdjęcie Fanty :D

Pozdrawiam!

 

Iwonko - byłam, oglądałam :D Może by tak Fantę z moim Puszkiem poswatać? :lol:

 

Witam...

Aleeeeeeeeee faktycznie ta piwnica nie mała.

Ja trzymam kciuki za czwartek -wieniec.

Iwonko to strasznie boli, gdy odchodzi zwłaszcza bliska nam osoba i wtedy faktycznie zatrzymujemy się i dumamy nad sensem tego wszystkiego.

Ale to jest ból - jego wołanie wewnątrz nas, a życie toczy się dalej. Nasze życie. Pozostają wspomnienia i te osoby zyją w nas.

Głowa do góry.

 

taka_ja&taki_on - piwnica jest większa niż nasze obecne mieszkanie, więc będzie gdzie upychać wszystkie "przydasie" :) Wieniec zalaliśmy dzisiaj rano w ekstremalnych warunkach...ale udało się :)

Hmm....trzymam głowę do góry, trzymam :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam się po raz pierwszy. Zajrzałam, bo chciałam sobie obejrzeć tę Nową Rudę i okolice... I powiem Ci, że sama nie wiem, czego Ci najbardziej zazdroszczę (ale tak pozytywnie) - gór, co dymią jak barszcz, tego leśnego potoku, czy tego, że robisz takie fantastyczne zdjęcia...

 

Saskja - witaj w moich progach :D Dziękuję za dobre słowo. Fotografię ostatnio zaniedbałam przez budowę... Mam nadzieję, że w okresie zimowym, gdy prace na budowie ustaną, nadrobię zaległości :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję zalania wieńca! :D I trzymam kciuki za prawko, ja dopiero za 3 razem zdałam :oops: Mam nadzieję, ze będziesz wśród tych 20% zdających za pierwszym razem :wink: :D Ja po otrzymaniu prawa jazdy kilka lat nie jeździłam z braku samochodu tudzież sponsora na takowy :lol: i teraz jestem upośledzona trochę w tej kwestii bo tylko automatem jeżdżę - innym nie umiem :oops: Po sześciu latach niejeżdżenia musiałam szybko zacząć i żeby sobie ułatwić zakupiłam sobie autko z automatem i teraz innym ani rusz :roll: Co prawda bardzo mi się automat podoba i już wiem że przy nim zostanę, ale chyba dla zasady w końcu muszę się nauczyć jeździć samochodem z manualną skrzynią... :roll: :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agatko - wiem, że ciężko jest zdać od razu i dlatego psychicznie się na to nie nastawiam. Automat fajna rzecz - nie ma tego cholernego sprzęgła, do którego ja nie dosięgam :lol: Strasznie się muszę namęczyć podczas każdej jazdy...Pomiajm już fakt, że pod tyłkiem mam poduszkę :p No cóż - Bozia wzrostu nie dała :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agatko - wiem, że ciężko jest zdać od razu i dlatego psychicznie się na to nie nastawiam. Automat fajna rzecz - nie ma tego cholernego sprzęgła, do którego ja nie dosięgam :lol: Strasznie się muszę namęczyć podczas każdej jazdy...Pomiajm już fakt, że pod tyłkiem mam poduszkę :p No cóż - Bozia wzrostu nie dała :D

 

Iwonko, jakbym siebie widziała :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: , też poduszeczka w samochodziku dyżurna była..............................., ale teraz mam Twingo Renault i nie mam problemu, dosięgam i na dodatek są w nim duże szyby, super wszystko widać. Jak przyjedziesz do W-wia i będziesz miała prawko, to dam Ci się przejechać. Ja przed kupieniem, pojechałam do koleżanki Agaty i też się przejechałam i wiedziałam, że to jest to co chcę :) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iwonko, jakbym siebie widziała :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: , też poduszeczka w samochodziku dyżurna była..............................., ale teraz mam Twingo Renault i nie mam problemu, dosięgam i na dodatek są w nim duże szyby, super wszystko widać. Jak przyjedziesz do W-wia i będziesz miała prawko, to dam Ci się przejechać. Ja przed kupieniem, pojechałam do koleżanki Agaty i też się przejechałam i wiedziałam, że to jest to co chcę :) :D

 

Małgoś - no właśnie, przecież Ty też doskonale wiesz, co znaczy jazda samochodem przy niskim wzroście :D Ja po każdej jeździe odnoszę wrażenie, że mi się lewa noga wydłużyła przez to cholerne sprzęgło :lol: Dzięki za propozycję, ale ja muszę się rozglądać za czymś, co spokojnie wyjedzie w zimie i po mokrym na tę naszą górkę. Na przykład coś takiego mnie interesuje :

http://gfx.efotek.pl/images/oiz6oupz3mqqol92enlk.jpg

Suzuki Ignis z napędem na 4 koła, małe, zgrabne, niewiele pali :) Tylko kasy ni ma :p No cóż, jakoś na początku będę musiała sobie radzić tym naszym Nissanem, który jak dla mnie, jest za duży :wink:

 

MonikaMirek - jesteśmy zadowoleni z tej metody murowania. Póki co, nic złego się nie dzieje. Zaprawa klejowa była zimowa, a przy niższej temperaturze dolewa się do niej denaturatu i wszystko jest OK :) Dziękuję i pozdrawiam również :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...