deli 08.02.2009 14:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Witam serdecznie wszystkich Forumowiczów. Jestem kompletnym laikiem w sprawach budowlanych, a mam do wykonania małą "robótkę". Wystają mi ze ściany dwa przewody (a raczej jeden dwużyłowy) do których miała być podłączona wisząca lampka, tzw. kinkiet. Plany się zmieniły i chciałbym zlikwidować ww. kable i zagipsować dziurę w ścianie. Czy wystarczy zaizolować każdy kabel z osobna taśmą izolacyjną, wepchnąć do dziury i zagipsować, czy też jest to trochę bardziej skomplikowane?? Pytam, bo nigdy tego nie robiłem, a nie chciałbym spalić chaty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pkanoj 08.02.2009 15:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 Witam .Możesz tak zrobić,dobrze zaizolować i zaszpachlować w ścianie ,pamietając gdzie koniec przewodu. a jeszcze lepiej zrobisz wypinając przewód w puszce instalacyjnej, wystarczy tylko fazowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
deli 08.02.2009 15:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Lutego 2009 jeszcze lepiej zrobisz wypinając przewód w puszce instalacyjnej, wystarczy tylko fazowy. Dzięki za odpowiedź. Co do wypinania przewodu, to nie wiem, czy będę potrafił (po czym poznać, który przewód jest fazowy?). Jak tylko wrócę z roboty do domu, to obejrzę sobie tą puszkę, ale nie wiem, czy odważę się przy niej majstrować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piterazim 09.02.2009 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Co do wypinania przewodu, to nie wiem, czy będę potrafił (po czym poznać, który przewód jest fazowy?). jest takie urządzenie jak próbówka - taki śrubokręt, który po włożeniu go gniazdka świeci. jeśli dotkniesz kabelka i będzie świecił to znaczy że jest tam faza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
deli 09.02.2009 12:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 Po powrocie do domu wszystko sobie jeszcze raz obejrzałem i sytuacja wygląda tak, że ze ściany wystaje jednak kabel 3-żyłowy. Co do "puszki", to mam nad drzwiami wejściowymi do mieszkania skrzynkę z bezpiecznikami (jeśli o to chodzi??), ale nie wiem jak się do niej dobrać.W związku z tym mam pytanie, czy naprawdę potrzebne jest "wypinanie" fazy, czy też wystarczy dobrze zaizolować kable, przed zagipsowaniem ich w ścianie, aby zabezpieczyć je przed zwarciem?A może po prostu wezwać elektryka?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xiff 09.02.2009 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2009 dobrze zaizoluj i wystarczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adi_ 10.02.2009 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 a puszke inaczej rozgaleznik powinienes miec nad tym miejscem czyli konkietem czy jak to nazwac taka puszka jest poto zeby rozprowadzic wiecej takich kinkietow i lapek po pokoju ja tez laik ale nieraz mnie walnelo to sie nauczylem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adi_ 10.02.2009 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 a puszke inaczej rozgaleznik powinienes miec nad tym miejscem czyli konkietem czy jak to nazwac taka puszka jest poto zeby rozprowadzic wiecej takich kinkietow i lapek po pokoju ja tez laik ale nieraz mnie walnelo to sie nauczylem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 10.02.2009 21:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2009 a puszke inaczej rozgaleznik powinienes miec nad tym miejscem czyli konkietem czy jak to nazwac taka puszka jest poto zeby rozprowadzic wiecej takich kinkietow i lapek po pokoju ja tez laik ale nieraz mnie walnelo to sie nauczylem g.wno się nauczyłeś. I jeszcze g.wno rozsiewasz dookoła. deli, poproś jakiegoś elektryka o pomoc. kosztować cię to bedzie piwo, albo i nie, ale bedziesz mieć gwarancję, że wszystko zostanie bezpieczne. A jeżeli nie masz takiego, to kup rurki termokurczliwe. Jedna o takiej średnicy, aby weszła na pojedynczy przewód i załóż tak, aby ok 5 cm było na przewodzie, a 5 cm wystawało luźne. Potem zgrzej gorącym powietrzem kazdą rurkę osobno. One się będą kurczyć tak, że zacisną się na przewodzie. następnie załóż rurkę o srednicy takiej, aby weszła na cały kabel i na te 3 zgrzane rurki. Ona ma po co najmniej 1 cm wystawać poza końce rurki na przewodach. i teraz zgrzewamy wszystkie żyły naraz i ta rurka musi się na nich zacisnąć. To wszystko trzeba robić na wyłaczonym napięciu! Dopiero tak zabezpieczony szczelnie przewód możesz zatynkować, chociaż przy najbliższym pobycie jakiegoś elektryka w domu poproś go o wypięcie w tablicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xiff 11.02.2009 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 takie rozwiazanie byloby idealne... ale znajac zycie, 80% elektrykow by tego tak nie zrobilo zakrecili by tasma i zagipsowali... co nie znaczy ze tak ma byc, ale zadziala i prawdopodobnie nikogo nie kopnie... z naciskiem na prawdopodobnie.. co do wypiecia tego przewodu, to zalezy jaka ma instalacje. jak ma puszki pod sufitem to w puszce, jak leci od skrzynki to w skrzynce (choc watpie zeby tylko to sie odlaczylo przy wypieciu tego przewodu). A jak ma prowizorke to ten kabelek moze isc od najblizszego gniazdka i moze tam trzeba poszukac... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 11.02.2009 14:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 80% elektrykow by tego tak nie zrobilo zakrecili by tasma i zagipsowali... niestety, chyba masz rację, ale ja pamiętam, że art. 62 Prawa Budowlanego wciąż obowiązuje i kiedyś ktoś się za to weźmie. A mówi ten artykuł o obowiązku kontroli instalacji minimum co 5 lat. i wtedy przy pomiarach takie cuś wylezie. A jego odszukanie (przyczyny, czyli tego kabla) proste nie bedzie, więc i ściany jakąś szkodę poniosą. I nie wiadomo, czy tylko na remont bieżący. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
deli 11.02.2009 16:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 takie rozwiazanie byloby idealne... ale znajac zycie, 80% elektrykow by tego tak nie zrobilo zakrecili by tasma i zagipsowali... co nie znaczy ze tak ma byc, ale zadziala i prawdopodobnie nikogo nie kopnie... z naciskiem na prawdopodobnie.. co do wypiecia tego przewodu, to zalezy jaka ma instalacje. jak ma puszki pod sufitem to w puszce, jak leci od skrzynki to w skrzynce (choc watpie zeby tylko to sie odlaczylo przy wypieciu tego przewodu). A jak ma prowizorke to ten kabelek moze isc od najblizszego gniazdka i moze tam trzeba poszukac... Prowizorki raczej nie ma, bo mieszkanie było "robione" 2 lata temu "od zera", tzn. stanu deweloperskiego, przez znajomą firmę budowlaną. Puszek żadnych w pobliżu nie widzę (nie licząc tej w przedpokoju - z bezpiecznikami). Chyba jednak poproszę tych elektryków, co mi to robili, żeby wpadli i się tym zajęli, ale boję się, że będę musiał długo czekać, bo są strasznie zalatani. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adi_ 11.02.2009 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 oki rozomie ze zjadles wszystkie rozumy jestes najlepszy w tym co robisz i wszystko co zrobisz poprostu dziala wiecznie nigdy sie nie psuje i takie tam ale wyjasnij mi ile punktow swietlnych mozna w domu na jeednym przewodzie podlaczyc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stuk 12.02.2009 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2009 ile punktow swietlnych mozna w domu na jeednym przewodzie podlaczyc Maksymalnie tyle, żeby łączny pobór prądu tych punktów nie przekroczył dopuszczalnego obciążenia tego przewodu. Z zachowaniem jakiegoś marginesu bezpieczeństwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adi_ 12.02.2009 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2009 tak to tez ja wiem podaja maksymalnie 10 ale ja wole stosowac 5 ale chodzi mi caly czas o ten nieszczesny kinkiet i sugerowanie wypiecia go z glownej skzynki wedlog mnie jak sie go wypnie a jest podlaczony razem z innymi punktami bo tak by bylo najrosadniej i taniej niz ciagnac jeden kabel do kazdego punktu odlaczymy inne punkty w tym pomieszczeniu teraz jeszcze jedno pytanie do normalnych elektrykow a nie takich co dume zjedli nie wiem jak to sie nazywa ale ja na to mowie puszka rozdzielcza i montuje ja przewaznie nad miejscem gdzie sie rozchodza kable yyyyyyy sory w niej sie rozchodza kable czyli jasniej jesli idzie jeden kabel od glownej skrzynki z bezpiecznikami to zeby polazcyc w tym samym pomieszczeniu kinkiet zyrandol i oswietlenie w szafie wnekowej ja robie to w takiej puszcze zatopioniej w scianie tak ze jej nie widac i wtedy od glownego kabla idzie osobny kabel na kinkiet osobny na zyrandol i osobny na szafe czy to poprawnie nie wiem ale dzial i jak niechce miec szafy juz podswietlanej lub co gorsza przewierce ten kabel to latwiej mi jest go wymienic bo jest krotki nie musze wymieniac calej lini pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zulus1 13.02.2009 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2009 Skoro tam miał być kinkiet to zapewne i wyłącznik światła też powinien być (no chyba ze w planach miał się świecić non stop albo w samym kinkiecie miał być wyłącznik np. sznurkowy) a więc wypięcie kabla mozna wykonać w samym wyłączniku zakładając że rozłączany jest przewód fazowy.Co do koszulek termokurczliwych to nie uda sie uzyskać 100% szczelności gdyż takie koszulki kurczą się o połowę (koszulka o średnicy 20mm kurczy się do 10mm itd) więc stosując koszulke taką, aby weszła na przewód po zaciśnięciu pozostanie i tak dostęp do żyły kabla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 14.02.2009 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2009 Co do koszulek termokurczliwych to nie uda sie uzyskać 100% szczelności gdyż takie koszulki kurczą się o połowę (koszulka o średnicy 20mm kurczy się do 10mm itd) więc stosując koszulke taką, aby weszła na przewód po zaciśnięciu pozostanie i tak dostęp do żyły kabla. oczwiście, że tak, ale to nie będzie przecież lezało w wodzie. koszulki mają za zadanie zwiększyć odległość od końca żyły przewodu do tynku, oraz zapewnić właściwą izolację pomiędzy poszczególnymi żyłami. Uważam, że ponad 2 cm odległości pomiedzy zyłą a nakładaną szpachlą czy tynkiem, przy niewielkiej szczelince, nie pozwoli tej szpachli dostać się do żyły, więc warunki właściwej izolacji będą zachowane. A 100% pewności da odpięcie obwodu w tablicy. Natomiast chcąc uzyskać szczelność do pracy w wodzie, to trzeba to robić kilka dni i po pierwsze stosować koszulki do naprawy kabli (z klejem na wewnetrznej powierzchni), a poza tym w wolne końce wstrzykiwać pod ciśnieniem odpowiedni klej, ja stosowałem taki o handlowej nazwie FIX ALL. Koszulki podgrzewa się wtedy i zaciska po upływie co najmniej 24 godziny od jej wypełnienia. Można wtedy dawać dłuższe końcówki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.