Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Budowa kanału w juz istniejacej posadzce garażu


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 44
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Ta posadzka to tylko "chudziak"? Trzeba wyciąć go z zapasem na ścianę.

Na pewno sporo kopania będzie, potem trzeba wykop zabezpieczyć przed osunięciem ziemi. Ogólnie sporo zabawy :D

Ja budowałem w garażu stanu surowego, gdzie nie było posadzki tylko piasek. Wjechała mała koparka i "wywaliła" dziurę w ziemi, potem taczka i ziemię musiałem wywieść, wykop ręcznie wyrównałem, dalej 2xfilia 0,3mm i wylanie podłogi betonowej zbrojonej siatką do wylewek. Jak stwardniał beton zacząłem murowanie, zwracając uwagę aby nie przeciąć folii. Murowałem z bloczków betonowych ułożonych na płasko tj. grubość ściany 24cm. Było sporo roboty z tym, ale jestem zadowolony 8)

 

Napisz więcej co planujesz to może pomogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. koparka u mnie kosztowała 150zł za 2h pracy ( w ubiegłym roku)

2. 6-7 palet bloczków (około 400 szt.) mam kanał 5m długi 0,9m szeroki i 1,8m głęboki

3. beton na podstawę, grubość 10cm mam zrobioną

4. zaprawa do murowania

5. folia czarna budowlana

6. własna praca

 

Musisz sobie przekalkulować, koszty będą nieuniknione, trudno ocenić, ale znasz potrzebne materiały to można policzyć.

Ja się uparłem że sam go zbuduję, bo "majstrzy" krzyknęli mi 3000zł za wykopanie i wymurowanie, szok normalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie powiem ile to trwało bo pracowałem w wolnych chwilach. Na początku we dwóch a potem samodzielnie. We dwóch wygodniej, samemu na budowie to trzeba się "nalatać" aby coś zrobić.

Koszt to istotnie bloczki i cement one decydują. Na koniec dojdzie kątownik na ramę do osadzenia desek i same deski do przykrycia najlepiej grubsze tak 4cm.

Wykopu niestety nie zabezpieczałem bo miałem dość szeroko rozkopane na bokach i twardy rodzimy grunt.

Ścian nie zbroiłem, same bloczki, tylko tam gdzie są wnęki na narzędzia i oświetlenie, to robiłem zbrojone małe nadproża.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zamiast murowania szalujesz i wylewasz beton, trochę desek i kanciaków potrzeba, można stali trochę wrzucić na zbrojenie (częst deski i resztki stali zostają po budowie), za to prosta, równa i mocna ściana, do betonu dodajesz wodouszczelniacz i masz szczelną ścianę, można tez zrobić "wannę" z folii, czyli tą samą lub dobrze złączoną folię wykładamy dno i ściany kanału wywijając to do góry, zalewamy dno, następnego dnia robimy szalunek i zalewamy ściany
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak w temacie :

 

jak to zrobic ???

na co zwrocic uwage itd....

 

zacznijmy od meritum , po co Ci kanał ???? :o

 

lubisz popatrzeć na auto od spodu , czy będziesz tam warsztat samochodowy prowadził ?

 

dla prywatnego użytku dla mnie to bzdura chyba , że masz garaż pod domem notorycznie Ci go zalewa woda i chcesz go potraktować jako bufor na wodę i basen dla karpi na święta

 

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Po co kanał?

Jak ktoś sobie lubi i umie pogrzebać przy aucie to mu potrzebny.

Wymienić olej (wiem wymieniają sami w serwisie...), sprawdzić wydech (też robią w serwisie)... poprawić jakąś gumę, zobaczyć skąd cieknie.., wymienić jakiś czujnik od spodu, ocenić zużycie elementów zawieszenia itp... można wymieniac w nieskończoność.

Niestety ale jest to zarezerwowane dla amatorów takich zajęć, a ci co tylko leją i jeżdżą to naprawiają samochody w serwisach (lub mają nowe i się nie psują...) - mają kasę to co się w smarach babrać...

Ja lubię pogrzebać w samochodzie, wiem co mam, co go boli, na co zwracać uwagę... i bez kanału to jak bez ręki.

Obecnie mam i w nowym domu też będe miał... bo z byle głupotą to trzeba do warsztatu jechać, bo np. brzęczy pod spodem a tylko guma sparciała zawieszenia tłumika która kosztuje 10 zł i wymiana trwa 15 min, a w warsztacie za to samo skasują 150 zł...

Wybór należy do budującego, czy potrzebuje czy nie, więc o zasadność tu nie chodzi, a o sposób i koszty ew. wykonania...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Po co kanał?

Jak ktoś sobie lubi i umie pogrzebać przy aucie to mu potrzebny.

Wymienić olej (wiem wymieniają sami w serwisie...), sprawdzić wydech (też robią w serwisie)... poprawić jakąś gumę, zobaczyć skąd cieknie.., wymienić jakiś czujnik od spodu, ocenić zużycie elementów zawieszenia itp... można wymieniac w nieskończoność.

Niestety ale jest to zarezerwowane dla amatorów takich zajęć, a ci co tylko leją i jeżdżą to naprawiają samochody w serwisach (lub mają nowe i się nie psują...) - mają kasę to co się w smarach babrać...

Ja lubię pogrzebać w samochodzie, wiem co mam, co go boli, na co zwracać uwagę... i bez kanału to jak bez ręki.

Obecnie mam i w nowym domu też będe miał... bo z byle głupotą to trzeba do warsztatu jechać, bo np. brzęczy pod spodem a tylko guma sparciała zawieszenia tłumika która kosztuje 10 zł i wymiana trwa 15 min, a w warsztacie za to samo skasują 150 zł...

Wybór należy do budującego, czy potrzebuje czy nie, więc o zasadność tu nie chodzi, a o sposób i koszty ew. wykonania...

 

myślę , że troszkę przesadzasz z tą samodzielną zaradnością a koszt kanału zwróci Ci się w tych drobnych naprawach za może 10 lat no chyba , że masz bardzo psujące się auto ...

 

- wymienisz olej ... i gdzie go potem wylejesz

- co do zawieszenia to co zmienisz tuleje na drążkach , łączniki generalnie głupoty , amortyzatory co ile to się gumy zmienia 50-60 tyś , amortyzatory 150- 200 tyś zresztą jak gdzieś kupisz to wymienią Ci gratis tak samo jak olej i inne ... nie mówię o ASO

-co do czujników to przepraszam co masz pod spodem sonde lub może jakiś czujnik od ciśnienia oleju w kołach od ABS-u

 

co do samych czujników to diagnostyka aut na słuch skończyła się dekadę temu , a przepraszam masz na laptopie soft i odpowiednią wtyczkę , żeby podpiąć się przez OBDE i stwierdzić , który czujnik wymienić

 

no możesz sobie jeszcze powymieniać filtry świece i inne pierdoły tylko czy sens do tych celów jest budować kanał ?

 

ktoś tam też chciał budować schron przeciwatomowy tylko zawsze zostaje pytanie po co i czy przesłanki są w jakiś sposób racjonalne ?

 

jak nie naprawiasz aut zawodowo to może 3 razy w roku wleziesz w ten kanał jak napiszesz , że włazisz 3 raz w miesiącu to albo masz fobie albo zmień auto :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak....

Zależy jakie podejście...

Mam Spawarkę inwertorową... i spawam 3 razy do roku... Ale mam i moge sobie coś zrobić...

Bez przesady, wykonaie kanału to wcale nie takie koszta - no chyba, że robi to jakaś firma...

LAptopa mam , soft także, wteczkę też... hobbistycznie

Koła także zmieniam sam...

Tłumik także wymieniam...

Na inne auto mnie nie stać... czasem się psuje... (ostatnio wymieniałem czujnik ciśnienia - jak to w Oplach...)

Różne rzeczy można robić.. Fakt, że wymiana oleju jest gratis przy zakupie..., ale czy liczyłeś ile olej kosztuje wtedy?

Fakt także, że co robić z zużytym olejem... używam w pracach warsztatowych...

Ogólnie robię przy samochodzie wszystko, łącznie z wymiana wszelkich swożni, łaczników czy przegubów...

Niejednokrotnie koszt robocizny jest wielokrotnie wyższy niż materiału i jak ktoś ma pojęcie to może sam sobie zrobić.. i nie chodzi tu wcale o zwrot kosztów kanału. Poprostu jest to wygoda, nawet skontrolować ogólny stan podwozia, to trzeba wleźć pod samochód...

I mówię tu tylko ogólnie o ludziach potrafiących sobie coś zrobić, i posiadanie kanału w żadnym przypadku nie proponuję każdemu, ale tylko tym co będą go w jakiś sposób wykorzystywać...

TAk samo możan podchodzić, czy w garażu umieścić stół z imadłem i wiertarką, posiadać szlifierkę, czy inne elektronarzędzia...

Jednemu potrzebne a innemu nie...

Ja narzędzia zbieram od lat bym miał sobie czym coś kiedyś zrobić i nie lecieś po prośbie, lub słono przepłacać...

Czy się opłaca? Pewnie z perspektywy nie, ale to zależy od punktu widzenia...

Miałem robiony samochód w warsztacie i wszytko później musiałem sam poprawiać... więc jak jest gdzie to można zrobić...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robdk, czy Ty się tłumaczysz? Masz ochotę to kop. Masz rozsądek, to skalkuluj sobie czy Ci się opłaca. Ale taką serdeczną kalkulacją, to znaczy ile kosztuje Ciebie kanał, ile warta jest frajda posiadania kanału, ile kosztuje Ciebie wymiana przykładowego tłumika, i ile kosztują Ciebie nerwy, że wymiana tłumika kosztuje 3 razy więcej, niż byś sobie zrobił sam.

Pamiętając o klasycznym "za ile lat mi się to zwróci", bierz poprawkę na własne potrzeby/hoppy/nawyki

O, widzę, że Wojtek R zdążył już się się zgodzić z Tobą :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...