Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Pies - czy sprawdza się jako stróż w domu? (na zewnątrz)


Lukins

Ile masz psów stróżujących?  

36 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Ile masz psów stróżujących?



Recommended Posts

[quote="Luśka"]Podniosę średnią psiarzy. Mamy owczarka niemieckiego, sunię co to dziś właśnie kończy pół roku psiego życia. Nie jest psem "zewnętrznym", mieszka z nami, ale ze swojej psiej natury instynkt stróża domowego pokazuje i to dość często. Dopóki nie zmądrzała troszeczkę, obszczekiwała siebie samą w lustrach - oczywiście w ramach obrony swojego terytorium :lol:

W tym wieku, to jak z dzieckiem, lepiej w domu. Za jakieś 2 lata będzie znała otoczenie jak Ty własną kieszeń, i będzie wolała "zewnętrze". Na razie to ma jeszcze "namiot" na łbie i uczy się słuchać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam wasze posty, czytam i zastanawiam sie jak wam powiedzieć, że pies na działce to tylko przyjaciel i straszak na listonosza. Żaden pis nie zatrzyma złodzieja, który chce was okraść. Predzej go otrują, sparaliżują gazem luz zabiją kołkiem lub pneumatyczną kuszą. Wiem bo spotkałem się z takimi przypadkami. Natomiast zupełnie inną sprawą jest fakt, że złodziej, który nie ma upatrzonego konkretnego domu (np. z drogimi obrazami) zawsze wybierzę ten bez psa (wygoda). Pies was obroni przed amatorem ale da wam wyłącznie czas na działanie z zawodowcem. Te kilkanascie - kilkadziesiąt sekund to dokładnie tyle abyście się obudzili (zakładam noc) i podjeli jakieś ruchy obronne. Nie piszę tu o psach typowo obronnych - szkolonych na wartowników (np. japońska rasa, którą używali samurajowie - pies nie szczeka i nie warczy gdy atakuje). Tak, że więcej pokory dla pieska abyscie sie nie rozczarowali.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>Drizt

>>Chciałeś napisać więcej szacunku dla złodzieja?

Złodziej, który truje lub zabija Psa na okradanej posesji jest BANDYTĄ, takiemu nogi z du.. bym powyrywał, obdarł żywcem ze skóry, zakopał i obsr..

Taki czyn jest gorszy niż atak na policjanta na służbie.

I wierzcie mi, znalazł bym takiego na końcu świata i ... :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat na czsie. W ostatnią niedielę kupilem sunię owczarka niemieckiego. Urocza! Bez paierów, ale chyba OK. W mieszkaniu mamy od 100 lat dwunastoletnią jamniczkę. Biedna staruszka wystawiona zostala na ciężką próbę - depresja gotowa. Deptana przez nową ciapę. Do dwóch miesięcy powinniśmy przeprowadzić się do nowego domu. Do tego czasu myślę, że się zżyjemy i tochę wzajemnie ułożymy. Moja filozofia posiadania dużego psa jest podobna do wyżej opisanych. Pies jest domownikiem. W domu ma swoje miejsce. Odwazjemnia się wiernością, miłością i daje to że z psem nigdy nie jesteśmy sami. Kto nie gada ze swoim psem? Chyba niemowa. Jestem w 100% pewien że pies zawsze ostrzeże i z poświęceniem obcym ludziom stanie w obronie swoich. Moja spokojna jamnica, która nigdy nikomu krzywdny nie zrobila pewnego razu bardzo stanowczo postawiła się pielęgniarce która przyszla dać córce zastrzyk. Wystarczyło, że Asia się rozpłakała. Nigdy takiej Niuśki nie widziałem.

A co do bandytów to nie ma na nich normalnych sposobów. Jeżeli są zdolni do zabicia psa to lepiej być daleko w chwili gdy oni się do nas dobierają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>Drizt

>>Chciałeś napisać więcej szacunku dla złodzieja?

Złodziej, który truje lub zabija Psa na okradanej posesji jest BANDYTĄ, takiemu nogi z du.. bym powyrywał, obdarł żywcem ze skóry, zakopał i obsr..

Taki czyn jest gorszy niż atak na policjanta na służbie.

I wierzcie mi, znalazł bym takiego na końcu świata i ... :evil:

 

a ja tam chramole wasze psy panstwo nie daje mi pracowac to ja was okradam a wasze psy tluke jak gow..nko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie piszę tu o psach typowo obronnych - szkolonych na wartowników (np. japońska rasa, którą używali samurajowie - pies nie szczeka i nie warczy gdy atakuje).

 

 

Myslisz tu pewnie o Akitach.Mam zamiar sprawic sobie takiego pieska i nie uwazam zeby to byly az takie agresywne psy.To bedzie z mojej strony bardzo przemyslana decyzja.Poza tym wydaje mi sie z z jamnika mozna zrobic psa zabojce a z pitbula lagodnego baranka.Moze troche przesadzilem ale duzo zalezy od wychowania.

Na temat tekj rasy mozna sobie poczytac na http://www.akita.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za niego płacić to robi mi się smutno że ktoś taki może wejść w posiadanie psa jakielkolwiek rasy. To nie ma być twój niewolnik do prostych czynności ktrórym masz zamiar zaoszczędzić na agencji ochrony, (to żywa istota któtra potrzebuje kontaktu z Tobą, i z Twoją rodziną i wogóle czuć się potrzebną. Tak by wiedzieć w obronie czego ma stanąć.) Tylko towarzysz - no chyba że traktujesz swoich znojomych tak bardzo przedmiotowo...:(

 

 

Sorry, że odrobinę nie na temat. Ile kosztuje utrzymanie psa. Załóżmy, że słusznej postury owczarka niemieckiego. Za ile zje, ile rocznie na weterynarza itd.

Jak skończę budowac psa kupię i tak, ale chciałbym skalkulować...

 

Arecki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja tam chramole wasze psy panstwo nie daje mi pracowac to ja was okradam a wasze psy tluke jak gow..nko[/size]

Widzę i tutaj nawiało nieproszonych gości...

Szkoda, że wszędzie takiego exkrementu pełno... Fu! A, co do Pieska, to się kiedyś taki przejedzie. Kiełbaskę straci i coś jeszcze (nie, nie rękę!) A w prasie pojawi się następna notka o zaginięciu znanego "gangstera". I wcale nie żartuję, znam historię pewnego złodziejaszka, którego świnki skonsumowały, a Interpol jeszcze szuka...

Ale, wracając do tematu, nigdy nie przyszło mi do głowy by wyliczać ile wydałem na Pieskie chrupki, czy wołowinę. Te pozycje w budżecie domowym zawsze były w "jedzonko nasze" , czasem przez to ja pościłem, czasem Piesa musiała jeść pasztet z bułką... No, ale trzeba owczarkowi te 0,5 kilo wołu dziennie liczyć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A my pdjęliśmy decyzję o budowie domu, dlatego, że ja pożądam posiadać psa. W bloku by się męczył, gdyż dużą część dnia nie ma nas w domu. Ale wieczory i weekendy będą na zabawy i spacery. Psisko musi być duże, najpiękniejsze i najmądrzejsze są brodacze monachijskie. Czy ktoś z Was wie o dobrej chodowli tej rasy w okoliczach W-wy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś z Was wie o dobrej chodowli tej rasy w okoliczach W-wy.

 

Zadzwon do zwiazku kynologicznego w W-wie to podadza Ci namiary na hodowle sznaucerow olbrzymow (jakos nazwa brodacz monachijski mi nie podchodzi :wink: )

Ale pamietaj, zeby kupic z dobrej hodowli - te psy sa ciezkie w ukladaniu i prowadzone przez slaba osobe moga sie wypaczyc (jak okna :p ), co moze byc grozne.

Znam taki przypadek...

Ten pies nie jest dla kogos, kto nie poswieci mu duzo czasu i cierpliwosci... i nie ma doswiadczenia z psami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście ja mam trochę doświadczenia z psami, wprawdzie nie z tą rasą, ale myślę, że sobie poradzę. A poza tym znam jednego wspaniałego sznaucera, kochanego dla tych, których lubi i groźnego dla intruzów. (jak warczy, to jakby grzmiało, a jak szczeka to jakby burza była całkiem blisko). My chcemy kupić sukę, a Nero, (tak ma na imię ten znajomy) ma być reproduktorem, aby rozpowszechnić tą rasę, bo mam wrażenie, że w Polsce jest coraz mniej tych piesków, a Nero ma wspaniałą budowę i charakter i szkoda by było żeby zszedł bezpotomnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie martw się Wlowik - ja nie mam szacunku do złodzieja....to ścierwa nie warte śliny. Natomiast przyznam Ci racje, że jak ktoś by zrobił krzywdę mojej suni rasa:CZCZK (Czysty czarny kundel) to żywy by z działki nie wyszedł (oczywiście w obronie własnej rzecz jasna).

Pozdrawiam

Kupujcie psy to chociaż bedą pędzić krety z działki:))) moja sunia wytępiła zarazę - przeprowadziły się do śąsiada a on ma takie pięęękne trawniki - naprawdę szkoda :D :D :D :D :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszcie coś więcej o tym "dobieraniu" nowych piesków.

Trochę o tym myślę i nie wiem jak na nowego domownika zareaguje moja bokserka.

Chciałabym też suczkę.

Czy Wasze psy dobrze zniosły rozszerzenie stada?

A teraz, nie walczą o dominującą pozycję pomiędzy sobą?

 

Najpierw dostałam od przyszłego męża suczkę Werę co to niby mieszaniec wilka z husky, ale koło huskiego to nawet nie leżało.

Jak się zaczeliśmy budować Wera (z uwagi na warunki mieszkaniowe) zamieszkała jako pierwsza na naszej działce i ku naszej radości oszczeniała sie jak tylko się wprowadziliśmy. Zostawiliśmy sobie suczkę. Potem mąż przywiózł dwie suczki jamniczki. Jamniczki naturalnie przyjęły, że przywódzcą stada jest najstarsza suka. Rok temu doszła nam wyżełka. I tu nastąpił problem. Jedna z jamniczek ma bardzo dominujący charakter, a i wyżełka kiedy podrosła okazała się być urodzoną przywódczynią. Doszło do przelewu krwi. Od tej pory wprowadziliśmy dyżury na swobodne bieganie po działce.

Dlatego sądzę, że nikt nie może dać ci gwarancji, że rozszerzenie stada nie spowoduje walk plemiennych.

Radzę przyjrzeć się twojej bokserce - chociaż nawet wtedy występuje ryzyko że dokupisz psa, który okaże się punktem zapalnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na szczęście ja mam trochę doświadczenia z psami, wprawdzie nie z tą rasą, ale myślę, że sobie poradzę. A poza tym znam jednego wspaniałego sznaucera, kochanego dla tych, których lubi i groźnego dla intruzów. (jak warczy, to jakby grzmiało, a jak szczeka to jakby burza była całkiem blisko). My chcemy kupić sukę, a Nero, (tak ma na imię ten znajomy) ma być reproduktorem, aby rozpowszechnić tą rasę, bo mam wrażenie, że w Polsce jest coraz mniej tych piesków, a Nero ma wspaniałą budowę i charakter i szkoda by było żeby zszedł bezpotomnie.

 

Spoko...

my mamy teraz sznaucera miniaturowego, jak sie juz przeprowadzimy to kupimy olbrzyma.

Nie martw sie, w Polsce wcale nie jest ich tak malo :wink:

 

I gratuluje odwagi prowadzenia hodowli - nam sie nie chcialo meczyc z zaliczaniem koniecznych wystaw, aby nasz Basco mogl zostac reproduktorem.

Choc podobno powinnismy, bo znajomy, ktory ma hodowle miniatur, powiedzial, ze szkoda go nie wystawiac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas pies jest na razie w planach. Ale bedzie na pewno. Oboje z żoną wychowywaliśmy się w domach, gdzie od zawsze były psy, więc szkoda niszczyć tak piękną tradycję.

Od dawna pewnie mielibysmy własnego, ale biorąc pod uwagę dotychczasowe mieszkanie w bloku, kiedy nie ma nas po X-naście godzin dziennie, wykluczyliśmy zakup psa.

Jak będzie dom z ogrodem to od razu. Mamy dwie rasy na oku. Albo sznaucera średniego, albo golden retrivera. Z tą pierwszą rasą mam do czynienia (u matki jest olbrzym i średni sznaucer) więc znam wady i zalety. Niestety w przypadku olbrzyma konieczna jest pewna i BARDZO konsekwentna ręka inaczej pies zaczyna dominować. A to może się źle skończyć. Ze średnim nie ma takich problemów, łatwiej go utrzymać, ale jest zdecydowanie głośniejszy i żywszy. Taki idealny dla naszej córeczki.

O retriverach słyszłem też wiele pozytywów i podobają się żonie. A jak często bywa, kobieta musi postawić na swoim... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze jedno.

Z prawdziwymi złodziejami nie miałem dotychczs doświadczenia (oby tak zawsze), ale nieproszonych gości psy moich rodziców potrafiły lekko nadgryźć.

Ale nie w tym problem. Wkurza mnie to, że jak ktoś nieproszony wchodzi na Twój prywatny teren i jak zostanie pogryziony, to Ty masz kłopoty. Mimo ze jest tabliczka ostrzegająca. Musisz udowodnic, ze pies szczepiony, zaplacony podatek itd. :evil:

A bandyta cie jeszcze zaskarzy do sadu :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jeżeli chodzi o pieski a propo pilnowania.

My przez trzy lata nie mieliśmy domofonu ani dzwonka - psy nawet przy zamkniętych oknach świetnie dawały sobie radę. :D

I nigdy nas nie okradli. tfu, tfu, tfu.

A sąsiadów bezpsowych trzy razy 9 ostatnim razem nie mieli już co ukraść to wykręcili żarówkę przed barakiem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z poszerzaniem stada, to trochę zależy, w jakim stadzie pies wyrastał. Moja Gera (owczarek niemiecki) wyrastała w towarzystwie Yorka... Do 7 tygodnia, razem z siostrą, robiły polowania na to puszyste zwierzątko z kokardkami, ale rządził York. Zawsze umknął dwóm spaślakom, kąsnął w łapę, ucho... Ale dni dominacji Yorka były policzone. Takie polowanie mogło się kiedyś skończyć tragicznie. Jak to polowanie...

Do dzisiaj Gera szanuje wszystkie małe kudłate, a do Yorków, to aż się śmieje. (ma 7lat). Dlatego dołączył bym PON-a...(nie taki delikatny).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...