Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Skrzat - komentarze do dziennika budowy


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Miały być inne,ale skoro tamta hurtownia nas olewała,no bo jak inaczej powiedzieć,gdy termin dostawy jest ciągle przesuwany :roll: :evil: . Na dodatek jak przyszły to nie w takim kolorze jak powinny być :evil:

 

Ojj wiem coś o tym olewaniu :roll::-? nie tylko związane z budową :-?

Jak w zeszłym roku podejmowaliśmy decyzję,jakie wesele robić (1 czy 2 dniowe),to napisałam maila do jednej restauracji,z zapytaniem czy mają jakieś wolne terminy na sierpień 2010.......brak kontaktu....więc zadzwoniłam i Pani mi powiedziała,że szefowej nie ma,ale jakbym mogła jeszcze raz wysłać maila z wszystkimi pytaniami,to oni odpowiedzą i napiszą,czy sierpień ok......przy czym po miesiącu dostałam odpowiedź,że sierpień już zajęty - i tyle - żadnych propozycji innego terminu,informacji co mają w ofercie,jakie ceny itp.,więc napisałam im zdenerwowana,że już z góry założyli,że jak nie mają sierpnia wolnego,to nic innego nie wezmę i nie odpowiedzieli mi na pytania,a może jakby mieli jakąś ciekawą ofertę,to nawet i wrzesień mógłby być :roll:.....to Pani mi odpisała,że istnieje jeszcze kontakt telefoniczny!! :o a przecież dzwoniłam już.....no więc mój Mężuś się wkur.....zył :lol:.....i napisał do nich,że jż dzwoniłam i jako,że nie mogli mi wszystkich odpowiedzi udzielić telefonicznie,więc mieli mi napisać, i żeby na przyszłość bardziej dbali o dobro klienta :lol:....

A ostatnio chciałam się zarejestrować na wizytę u naczyniowca (problem z żylakami niestety :( ),więc napisałam maila z zapytaniem ile kosztuje wizyta i USG oraz ewentualny zabieg i czy dałoby się zapiać na październik....a oni mi w ogóle nie odpowiedzieli na ani jedno pytanie,tylko że muszę z chirurgiem rozmawiać i on zadecyduje jakie środki zastosować.....:roll:....no ja nie wiem,co oni z tymi cenami mają,że podawać nie chcą :x toż nie będę w ciemno szła,żeby mi później walnęli jakąś sumę i dooopa :-?

Echhh szkoda gadać......a myślałam,że teraz trza się bić o klienta,ale w Polsce to nigdy chyba nie będzie tak jak w Irlandii - klient nasz pan (czasami aż do przesady)....

 

Aż mi się jedna historyjka przypomniała z zeszlorocznego pobytu w Polsce :lol: Byłam z siostrą na zakupach i tak sobie weszłyśmy do takiego małego sklepiku z ozdobami do włosów,żeby coś dla mojej siostrzenicy kupić :) ale tak tam było mało miejsca,że moja siostra przez przypadek trąciła jakąś spineczkę i ta spadła i się odczepiła ozdoba od spinki (co wystarczyłoby przykleić i spoko by było).....no więc moja siostra mówi,że ona zapłaci za to,a ekspedientka na to: NO OCZYWIŚCIE ŻE TAK! :o:o:o....no i siostra zapłaciła 5 zeta z pier....spinkę - i to nic specjalnego....:o:x....a ja do niej tak mówię - żeby ekspedientka słyszała: "W Irlandii to by Cię jeszcze przepraszali za to,co się stało,a już na pewno nie musiałabyś za nic płacić" !! Aż się boję powrotu czasami.....:lol::lol::o

 

Ależ się rozpisałam :lol:......nio ale przyznacie mi rację,że mogliby u nas lepiej tych klientów traktować :roll:

 

Echhhh coś jeszcze dla porównania przytoczę,bo mi się tak przypomniało - Asiu sorki za "zaśmiecanie" bzdetami dziennika :wink: Jak mama była u mnie i pojechałyśmy na zakupy,to zrobiłyśmy spore zakupy w jednym sklepie i później poszłyśmy do tego samego,tylko na innej ulicy (a miałyśmy kilka siatek z takiego samego sklepu) i moja mama taka zagubiona pyta się mnie co z tymi siatkami,czy mamy iść do jakiegoś ochroniarza albo gdzieś zostawić :o:o.....no wiecie,szczerze mówiąc,to do głowy by mi to już nie przyszło,a ona nie mogła się nadziwić,że po sklepach możemy bez problemów chodzić z siatami z innych sklepów :o:)....jak idę do Tesco,to na wózku mam kilka siatek z zakupami z innych sklepów i np. kurtkę,a ekspedientki na to nie zwracają uwagi :) A w Polsce: czy może Pani podnieść kurtkę? :o....no bez porównania - kiedy to się zmieni? :roll:

 

Dobra,już nie nawijam ne na temat :lol:.....tak mnie jakoś naszło :lol:

Dobrej nocki życzę :D do jutra!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miały być inne,ale skoro tamta hurtownia nas olewała,no bo jak inaczej powiedzieć,gdy termin dostawy jest ciągle przesuwany :roll: :evil: . Na dodatek jak przyszły to nie w takim kolorze jak powinny być :evil:

 

Ojj wiem coś o tym olewaniu :roll::-? nie tylko związane z budową :-?

Jak w zeszłym roku podejmowaliśmy decyzję,jakie wesele robić (1 czy 2 dniowe),to napisałam maila do jednej restauracji,z zapytaniem czy mają jakieś wolne terminy na sierpień 2010.......brak kontaktu....więc zadzwoniłam i Pani mi powiedziała,że szefowej nie ma,ale jakbym mogła jeszcze raz wysłać maila z wszystkimi pytaniami,to oni odpowiedzą i napiszą,czy sierpień ok......przy czym po miesiącu dostałam odpowiedź,że sierpień już zajęty - i tyle - żadnych propozycji innego terminu,informacji co mają w ofercie,jakie ceny itp.,więc napisałam im zdenerwowana,że już z góry założyli,że jak nie mają sierpnia wolnego,to nic innego nie wezmę i nie odpowiedzieli mi na pytania,a może jakby mieli jakąś ciekawą ofertę,to nawet i wrzesień mógłby być :roll:.....to Pani mi odpisała,że istnieje jeszcze kontakt telefoniczny!! :o a przecież dzwoniłam już.....no więc mój Mężuś się wkur.....zył :lol:.....i napisał do nich,że jż dzwoniłam i jako,że nie mogli mi wszystkich odpowiedzi udzielić telefonicznie,więc mieli mi napisać, i żeby na przyszłość bardziej dbali o dobro klienta :lol:....

A ostatnio chciałam się zarejestrować na wizytę u naczyniowca (problem z żylakami niestety :( ),więc napisałam maila z zapytaniem ile kosztuje wizyta i USG oraz ewentualny zabieg i czy dałoby się zapiać na październik....a oni mi w ogóle nie odpowiedzieli na ani jedno pytanie,tylko że muszę z chirurgiem rozmawiać i on zadecyduje jakie środki zastosować.....:roll:....no ja nie wiem,co oni z tymi cenami mają,że podawać nie chcą :x toż nie będę w ciemno szła,żeby mi później walnęli jakąś sumę i dooopa :-?

Echhh szkoda gadać......a myślałam,że teraz trza się bić o klienta,ale w Polsce to nigdy chyba nie będzie tak jak w Irlandii - klient nasz pan (czasami aż do przesady)....

 

Aż mi się jedna historyjka przypomniała z zeszlorocznego pobytu w Polsce :lol: Byłam z siostrą na zakupach i tak sobie weszłyśmy do takiego małego sklepiku z ozdobami do włosów,żeby coś dla mojej siostrzenicy kupić :) ale tak tam było mało miejsca,że moja siostra przez przypadek trąciła jakąś spineczkę i ta spadła i się odczepiła ozdoba od spinki (co wystarczyłoby przykleić i spoko by było).....no więc moja siostra mówi,że ona zapłaci za to,a ekspedientka na to: NO OCZYWIŚCIE ŻE TAK! :o:o:o....no i siostra zapłaciła 5 zeta z pier....spinkę - i to nic specjalnego....:o:x....a ja do niej tak mówię - żeby ekspedientka słyszała: "W Irlandii to by Cię jeszcze przepraszali za to,co się stało,a już na pewno nie musiałabyś za nic płacić" !! Aż się boję powrotu czasami.....:lol::lol::o

 

Ależ się rozpisałam :lol:......nio ale przyznacie mi rację,że mogliby u nas lepiej tych klientów traktować :roll:

 

Echhhh coś jeszcze dla porównania przytoczę,bo mi się tak przypomniało - Asiu sorki za "zaśmiecanie" bzdetami dziennika :wink: Jak mama była u mnie i pojechałyśmy na zakupy,to zrobiłyśmy spore zakupy w jednym sklepie i później poszłyśmy do tego samego,tylko na innej ulicy (a miałyśmy kilka siatek z takiego samego sklepu) i moja mama taka zagubiona pyta się mnie co z tymi siatkami,czy mamy iść do jakiegoś ochroniarza albo gdzieś zostawić :o:o.....no wiecie,szczerze mówiąc,to do głowy by mi to już nie przyszło,a ona nie mogła się nadziwić,że po sklepach możemy bez problemów chodzić z siatami z innych sklepów :o:)....jak idę do Tesco,to na wózku mam kilka siatek z zakupami z innych sklepów i np. kurtkę,a ekspedientki na to nie zwracają uwagi :) A w Polsce: czy może Pani podnieść kurtkę? :o....no bez porównania - kiedy to się zmieni? :roll:

 

Dobra,już nie nawijam ne na temat :lol:.....tak mnie jakoś naszło :lol:

Dobrej nocki życzę :D do jutra!! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączam się do kawusi i przekąsek. Mam nadzieję, że kawka jeszcze nie wystygła. :D :D :D :D :D :D :D :D

 

W niedzielę naszło mnie na placek ze śliwkami i dawaj do roboty. Okazało się, że zgubiłam mój super świetny przepis, więc postanowiłam zrobić z książki kucharskiej. Co do słowa trzymałam się przepisu i wyszedł zakalec. :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

To sobie w niedzielę pojadłam, :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: dobrze, że tu częstują. :wink: :wink: :wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asiu wczoraj 2 wiadomości po 24-tej pisałam, a tutaj jakieś błędy mi wyskakiwały, jak chciałam wysłać -ciut nie słownik...

Zaglądam dzisiaj, pomyslałam, że może jednak są te wiadomości, ale jednak nie wskoczyły.

 

A pisałam , że wykwity to przerabane, ba nawet po 3 latach potrafią wyjść na klinkierze, Misiek mi mówił, że jego koledzy -budowlancy nieraz mieli z tym problem i tak na serio to nikt dokładnie nie wie, od czego, bo albo w klinkierze są substancje jakieś, czy źle wypalony -no niewiadomo, bo raz wychodziły, raz nie i wszystko dobrze. A zaprawa specjalna itp.

Mówił mi Misiek, że wtedy też stosowali rózne preparaty i nici, bo takie oleje to na zewnatrz smarujesz, a to wewnatrz zachodzi reakcja -często fugi z zaprawą też.

Może gdzieś Asiu jest jakiś wątek o tych wykwitach... Jak zas nieduże i mało widoczne -dałabym sobie spokój -wiem, że to wkurza, ale po co wydawać kaskę a i tak nici z tego, chyba, że są faktycznie teraz jakieś preparaty ... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...