akromaniak 11.02.2009 01:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Witam szanownych forumowiczów Ostatnio postawiłem u siebie w domu kominek na węgiel z dystrybucją ciepłego powietrza. A ponieważ przez tą zimę przewinęło się kilku pacjentów zatrutych CO przez mój szpital, to zaczynam poważnie podchodzić do sprawy bezpieczeństwa. Dlatego chciałem zakupić czujnik czadu. Ale mam kilka wątpliwości:1. Czy wystarczą certyfikaty CE oraz EN 50291: 2001?2. Czujnik chciałem umieścić tuż przy doprowadzeniu ciepłego powietrza do sypialni (najwięcej śmiertelnych zaczadzeń jest podczas snu). Czy to jest wg Was dobre miejsce na umieszczenie czujnika? Wydaje mi się, że umieszczanie go w okolicy kominka może skutkować fałszywymi alarmami, a najgroźniejsze chyba jest przedostanie się CO z nieszczelnego komina do obiegu ciepłego powietrza.3. Jakie firmy są sprawdzone?4. Czy powinienem zwracać uwagę na coś poza certyfikatami w trakcie kupna czujnika? Za wszelkie odpowiedzi z góry serdecznie dziękuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 11.02.2009 02:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Nie kupować byle badziewia, chininy jakiej.Postawić go "na wysokości oczu"Zrobić szkolenie domowników na temat "kominek i w jaki sposób" - żeby nie doszło do generowania czadu jak się komu znudzi dokładanie do niego.(zwykle zamyka co może, bo będzie pizgało chłodem jak się wypali). Te czujniki mają sensor, którego czułość słabnie po pewnym czasie. Nie są "wieczne". Trzeba się liczyć z wymianą/kontrolą co jakie 2 lata.Generalnie - dobre są. Wykrywają naprawdę małe stężenia, na poziomie których można na jego zadziałanie zareagować, bo jeszcze jest się do tego zdolnym.TAK zostały skonstruowane. Pozdrawiam Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pblochu 11.02.2009 06:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Zobacz na stronie Gazex-uDDCOPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gazio 11.02.2009 07:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Gazex to Mercedes wśród detektorów gazów. Urządzenia gazexa mają profesjonalne zastosowanie na min. stacjach gazowych. Z tańszych, a uważam że również niezłych mogę polecić http://www.allegro.pl/item550676793_kidde_nr_1_czujnik_czadu_tlenku_wegla_atest_10ppm.htmlszczególnie że w przypadku ogrzewania kominkowego detektory powinny być umieszczone we wszystkich pomieszczeniach ogrzewanych ciepłym powietrzem. Instrukcja mojego detektora nakazuje montaż na wys. ok. 1,5 m w odległości nie mniejszej od 0,2 m od potencjalnego źźródła tlenku węgla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lonly 11.02.2009 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Mam od 2 miesiecy Kidde Nighthawk w kotłowni i 0 fałszywych alarmów. Z tego co wyczytałem zasilane z sieci ze żle zaprojektowanymi układami zasilajacymi generują często fałszywe alarmy wiec lepsze z bateryjnym. Najlepiej jak mają czujnik elektrochemiczny - są czulsze od tych z podgrzewaną katodą i mają mniejszy pobór prądu jak również wiekszą żywotność - 5 lat. Trzeba pamietać, że tlenek węgla jest lżejszy od powietrza a więc umieść tam gdzie napływa powietrze do sypialni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość rob*** 11.02.2009 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Polecam stronę http://www.czad.com.pl/ tam kupowałem czujniki - firma jest poważna i posiada wiele przydatnych informacji na stronie dot. funkcjonowania czujników. Oczywiście czujniki posiadają zgodność z europejskimi i polskimi normami. Polecam z wyświetlaczem LCD, wskazującym na bieżąco poziom CO2. Codziennie rzucam okiem i jest zero, z czego jestem zadowolony- a ogrzewanie mam nadmuchowe, więc muszę pilnować, aby co nieco z powietrzem się nie dostało do sypialni. pozdr. Robert Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gazio 11.02.2009 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Polecam z wyświetlaczem LCD, wskazującym na bieżąco poziom CO2. Chyba czeski błąd CO a nie CO2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość rob*** 11.02.2009 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Polecam z wyświetlaczem LCD, wskazującym na bieżąco poziom CO2. Chyba czeski błąd CO a nie CO2 Fakt, chodzi o tlenek węgla CO - sorki ! Rob Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość ZW 11.02.2009 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Witam szanownych forumowiczów Ostatnio postawiłem u siebie w domu kominek na węgiel z dystrybucją ciepłego powietrza. A ponieważ przez tą zimę przewinęło się kilku pacjentów zatrutych CO przez mój szpital, to zaczynam poważnie podchodzić do sprawy bezpieczeństwa. Dlatego chciałem zakupić czujnik czadu. Ale mam kilka wątpliwości: 1. Czy wystarczą certyfikaty CE oraz EN 50291: 2001? 2. Czujnik chciałem umieścić tuż przy doprowadzeniu ciepłego powietrza do sypialni (najwięcej śmiertelnych zaczadzeń jest podczas snu). Czy to jest wg Was dobre miejsce na umieszczenie czujnika? Wydaje mi się, że umieszczanie go w okolicy kominka może skutkować fałszywymi alarmami, a najgroźniejsze chyba jest przedostanie się CO z nieszczelnego komina do obiegu ciepłego powietrza. 3. Jakie firmy są sprawdzone? 4. Czy powinienem zwracać uwagę na coś poza certyfikatami w trakcie kupna czujnika? Za wszelkie odpowiedzi z góry serdecznie dziękuję. U mnie w pokoju z kominkiem leży na parapecie noname z allegro. Produkcji chyba polskiej. Certyfikatów nie sprawdzałem, w te z allegro i tak nie wierzę. Fałszywy (?) alarm przez ostatnie 10 miesięcy był raz - podczas sprzątania popiołu bez separatora . Wzbudza go dym z papierosa. Jeśli palisz w domu będzie pewnie wzbudzał się częściej. Wzbudza się także jeśli go włożyć do kominka i potrzymać ok 1 minutę. pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vlasi 11.02.2009 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Ja polecam ten firmy kidde (link do Allegro kilka postow wyzej). Uzywam od paru miesiecy (zasadniczo, tak dlugo jak kominek).Moim zdaniem czujnik czadu to "must have" jesli ma sie kominek, kociol itd... Jak do tej pory nie mialem falszywych alarmow.A wyswietlacz zawartosci czadu w powietrzu uswiadomil mi, dlaczego nalezy doprowadzic z zewnatrz powietrze do spalania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gazio 11.02.2009 11:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 U mnie w pokoju z kominkiem leży na parapecie noname z allegro. Produkcji chyba polskiej. Certyfikatów nie sprawdzałem, w te z allegro i tak nie wierzę. Fałszywy (?) alarm przez ostatnie 10 miesięcy był raz - podczas sprzątania popiołu bez separatora . Wzbudza go dym z papierosa. Jeśli palisz w domu będzie pewnie wzbudzał się częściej. Wzbudza się także jeśli go włożyć do kominka i potrzymać ok 1 minutę. pozdr Może Ty po prostu masz czujnik dymu, a nie tlenku węgla - to zasadnicza różnica. dymem papierosowym jeszcze nik sie nie zaczadził - najwyżej wypalił sobie płuca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vlasi 11.02.2009 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 No tak, ale przeciez w dymie papierosowym jest tlenek wegla - nawet na paczkach z papierosami pisza Jak na moj czujnik podmuchalem dymem, to co prawda nie wzbudzil sie, ale na wyswietlaczu pokazalo sie ileśtam ppm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gazio 11.02.2009 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Pewna ilośc tlenku węgla jest w każdych spalinach. Najważniejsze, aby jego zawartość (rozcieńczona w powietrzu pomieszczeń) Nie przekroczyła niebezpiecznej dla zdrowia i życia dawki. Gdyby w spalinach nie mogło byc tlenku węgla, czujniki montowaloby sie w kominie a nie w pomieszczeniu. Poprawnie działający czujnik tlenku węgla nie ma prawa alarmować nawet w bardzo zadymionym dymem tytoniowym pomieszczeniu. Gdyby zawartośc tlenku węgla w dymie papierosowym byla znaczna ..... szybko ubyłoby palaczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość ZW 11.02.2009 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 ... Poprawnie działający czujnik tlenku węgla nie ma prawa alarmować nawet w bardzo zadymionym dymem tytoniowym pomieszczeniu. Gdyby zawartośc tlenku węgla w dymie papierosowym byla znaczna ..... szybko ubyłoby palaczy W opisie urządzenia stało "czujnik czadu" i mam nadzieję że reaguje właśnie na czad zawarty w dymie papierosowym. Podobno reaguje na 200ppm. Aha, eksperyment polegał na wdmuchnięciu dymu do szczeliny czujnika. Takie stężenie to nie wiem - klub bilardowy, pub w piwnicy. Raczej nie w domu pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaro71 11.02.2009 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Trzeba pamietać, że tlenek węgla jest lżejszy od powietrza a więc umieść tam gdzie napływa powietrze do sypialni Sam w sobie jest lżejszy od powietrza, ale szybko miesza się z CO2 i obniża swoje loty. W przeciwnym wypadku fruwałby pod sufitem . Najtańsze czujniki - tylko z diodami i sygnalizatorem. Warto trochę dołożyć do takiego, który ma LCD i wskazuje maksymalne stężenie od ostatniego skasowania (coś jak stacja meteo). Można wtedy namierzyć jakieś nieprawidłowości kotła/kominka podczas naszej nieobecności Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 11.02.2009 14:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Objawy zatrucia tlenkiem węgla zależnie od stężenia objętościowego w powietrzu:stężenie objętościowe CO w powietrzu objawy zatrucia100-200 ppm (0,01% - 0,02%) lekki ból głowy przy ekspozycji przez 2-3 godziny400 ppm (0,04%) silny ból głowy zaczynający się ok. 1 godzinę po wdychaniu tego stężenia;800 ppm (0,08%) zawroty głowy, wymioty i konwulsje po 45 minutach wdychania; po dwóch godzinach trwała śpiączka;1 600 ppm (0,16%) silny ból głowy, wymioty, konwulsje po 20 minutach; zgon po dwóch godzinach3 200 ppm (0,32%) intensywny ból głowy i wymioty po 5-10 minutach; zgon po 30 minutach;6 400 ppm (0,64%) ból głowy i wymioty po 1-2 minutach; zgon w niecałe 20 minut;12 800 ppm (1.28%) utrata przytomności po 2-3 wdechach; śmierć po 3 minutach. Zobaczcie sobie JAKI to procent!A on jest bezbarwny, bezwonny, bez smaku...Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaro71 11.02.2009 15:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Adam, bardziej ponurego postu chyba nie widziałem. W każdym razie dzięki. Warto by wszyscy poznali te cyferki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 11.02.2009 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2009 Jedna setna procenta to 0,0001 całości!Czyli 1/10000.Dużo to czy mało?A wystarcza...Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość ZW 18.02.2009 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2009 A jakim sytuacjom najczęściej odpowiadają te cyferki ? ostatnia - 12800 ppm to pewnie pożar w zamkniętym pomieszczeniu. a np. kiedy może wydarzyć się 400 ? pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
witu102 18.02.2009 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2009 12800ppm czyli zgon w kilka minut to niestety najczęstsza u nas sytuacja czyli wadliwie działający piecyk gazowy...1,28% w pomieszczeniu o wymiarach 2x3x3m (wieksza łazienka w bloku )to 23,04dm3 czyli niewiele ponad mol CO...powstałe z spalenia tej samej ilości gazu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.