Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zapal świeczkę...


Recommended Posts

JEREMI PRZYBORA

 

Już czas na sen

 

Dobranoc, dobranoc mężczyzno,zbiegany za groszem jak mrówka.

 

Dobranoc.Niech sny ci się przyśnią porosłe drzewami w złotówkach.

 

Złotówki jak liście na wietrze czeredą unoszą się całą,

 

Garściami pakujesz je w kieszeń a resztę taczkami w PEKAO

 

Aż prosisz ,by rząd ulżył tobie i w portfel zapuścił ci dren.

 

Dobranoc, dobranoc mój chłopie...już czas na sen.

 

 

Dobranoc, dobranoc niewiasto, skłoń główkę na miękką poduszkę.

 

Dobranoc.Nad wieś i nad miasto ,,jak rączym rumakiem, wzleć łóżkiem.

 

Niech rycerz cię na nim porywa, co piękny i dobry jest wielce,

 

Co zrobił zakupy , pozmywał i dzieciom dopomógł zmóc lekcje.

 

A teraz tak objął cię ciasno, jak amant ekranów i scen...

 

Dobranoc , dobranoc niewiasto...juz czas na sen.

 

 

Dobranoc, dobranoc ojczyzno,już księżyc na czarnej lśni tacy.

 

Dobranoc i niech ci się przyśnią pogodni , zamożni Polacy.

 

Że luźnym zdążają tramwajem wytworną konfekcją okryci

 

I darzą uśmiechem się wzajem i wszyscy do czysta wymyci,

 

I wszyscy uczciwi od rana, od morza po góry aż hen...

 

Dobranoc, ojczyzno kochana...Już czas na sen...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

dziękuję Ziabo, dziękuję Chmurko... za dobry sen... ja z ukochanym Tuwimem, z muzyką Jana Kantego Pawluśkiewicza, w wykonaniu Marka Grechuty...

 

Julian Tuwim

 

"Zadymka"

 

Senność gęsta jak śnieg i krążąca jak śnieg

Zasypuje śnieżnemi płatkami sennemi

 

Bezprzyczynny mój dzień, bezsensowny mój wiek

I te ślady bezładnych moich kroków po ziemi.

 

Czy to dobrze, czy źle: tak usypiać we mgle?

Szeptać wieści pośnieżne, podzwonne, spóźnione?

 

Czy to dobrze, czy źle: snuć się cieniem na tle

Kołującej śnieżycy i epoki przyćmionej?

 

Senność gęsta jak śnieg i krążąca jak śnieg

Zasypuje śnieżnemi płatkami sennemi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Julian Tuwim

 

"Sen"

 

 

Śniło mi się coś dziwnego:

Była aleja długa,

Akacje kwitły(białe akacje)

Pachniało.

Było modro...bylo bialo...

Sloneczna smuga

Po dlugiej biegła alei,

Był ranek...ranek wczesny...

Był szczęścia sen bezkresny,

Sen szczęścia i nadziei...

Kwitły akacje , pachniało,

Było modro...było bialo...

Szedłem z oczyma na niebie,

Szedlem- jak gdybym do Ciebie

Szedł w dal...

------------------------------------------------------

Nie śnilo mi się nic,

Nie śnilo mi sie nic,

Lecz gdyby mi się snilo,

Toby tak slicznie było!...

A teraz- żal...

 

 

:) :) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jarosław Iwaszkiewicz

 

* * *

 

W zimie sypkie spadną śniegi,

 

Ślad twój będzie wyraźniejszy,

 

Świat wypełni się po brzegi,

 

Przytulniejszy, wygodniejszy.

 

 

Już nie zbudzi nas westchnienie

 

Polem żyta przechodzące,

 

Zimne ust postanowienie

 

Już nie stanie się gorace.

 

 

Serce obieg tętna zwolni,

 

W piecu ogień się zapali.

 

Obojętni i spokojni,

 

Będziem spali, będziem spali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeremi Przybora

 

PODŁA

Podła! Na pasku kłamstw mnie wiodła

 

By nagle zepchnąć w otchłań , w bezsenną noc bez dna.

 

Zgubna! Niewierna choć nieślubna ,

 

Fałszywa , samolubna, podstępna , pusta , zła !

 

Żeby tak jeszcze móc na jej ślad natrafić

 

Żeby tak jeszcze móc spotkać ją i stłuc!

 

Słodka! Rozumna , śliczna , wiotka

 

Kwiatuszek mój , stokrotka

 

Niepowtarzalna ma!

 

 

 

 

 

Cudna! Ponętna , choć nietrudna ,

 

Namiętna i nienudna, jak hazardowa gra

 

Sliczna! Wiosenna, feeryczna

 

Płomienna , dynamiczna

 

Jak elektryczna skra!

 

Gdyby los chciał mi dać

 

Jeszcze raz tę szansę

 

Móc w ramiona ją brać

 

Tulić , mieć i łkać.

 

Wredna!

 

Trucizna ,żmija jedna

 

Ach ,podniósłbym cię ze dna

 

Roślinko biedna ma!

 

:) :) :) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Paktofonika - Ja to ja

 

Przeważnie, zachowuję się poważnie

Przeważnie, nikogo nie drażnię

Przeważnie, słucham rad uważnie

Przeważnie, nie czuję się odważnie

Przeważnie, widać to po mnie wyraźnie

Otoczenie nie działa na mnie zakaźnie

Poprzez wyobraźnię kreuję własne ja

Adekwatne do imienia

eR plus A plus Ha

Robię co trza

Rymuję gdy muzyka gra

Jestem członkiem Pfk

A i klubu AA

Pomysłów u mnie mnóstwo

Niczym w worku bez dna

co bądź być sobą to domena ma

Pokazy mody i żurnale nie obchodzą mnie wcale

Fason swój dobieram sam jak staruszka korale

typ osobisty niczym dowód

I osobisty powód

By czuć się wygodnie, swobodnie

Polski rodowód w aktach

Opieram się tylko i wyłącznie na faktach

Pragnę być nietypowy, niepowtarzalny

i oryginalny

Jeśli kopiuję to tylko w punktach ksero

Gdy ktoś powiela kogoś

Uważam go za zero

Mówię prawdę szczerą

Bo nie lubię gdy ktoś kłamie

Służę pomocą, nie na każde zawołanie

Mam własne zdanie i szereg racji

Niezmienny niezależnie od miejsca, czasu i akcji

 

 

Od A do Zet, do Zet do A

Ja to ja to jasne jak dwa razy dwa

Lata lecą, a ja to wciąż ja ...

 

brzoza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojciech Młynarski

 

Piosenka o tajemnicy

 

 

Życie jest mdłe i znikome,

życie się całkiem nie liczy

bez jakiejś wielkiej niewiadomej,

bez tajemnicy.

 

Bez owej mgiełki, co zwiewnie

ogród zielony osnuwa,

bez tego, co się ledwie, ledwie

przeczuwa...

 

Aż nagle głowę, dom, ulicę

wielka ogarnia jasność

i masz już swoją tajemnicę

na własność.

 

Chowasz swą wielką wiadomą

w sercu, pod swetra pancerzem

i strasznie pragniesz, by ją komuś

powierzyć.

 

Bo życie się całkiem nie liczy

i jest dość marne, jeżeli

nie ma się z kim tą tajemnicą

podzielić.

 

Gdy nie ma rąk, co się chwycą

i ust, co szepną te słowa:

ja cię na zawsze tajemnico

dochowam.

 

A ten, co wytrwa, wytrwa dzielnie

w tym zamiarze nieprostym,

nie będzie nigdy beznadziejnie

dorosły.

 

Od życia trosk i goryczy,

zieleń obroni go młoda,

skryta w dzieciństwa tajemniczych

ogrodach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po dniu całym jak jabłko rumiane

 

smakowicie snem zapachniało

 

w chłodnej jeszcze pościeli

 

zaczarowane morze

 

wyspy dalekie

 

lądy ciepłem ciała wygrzane

 

tak się łatwo pogubić bez mapy

 

i zatonąć w bezdennym uśpieniu

 

rano fala radości niech wita

 

nowe plaże odkrywając w Tobie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek Kaczmarski

 

"GÓRNICY"

 

Schodzimy pod ziemię

W katakumb bliski mrok

Schodzimy pod ziemię

Na ziemi żyć się nie da

Schodzimy pod ziemię

Na dzień, na miesiąc, rok

Schodzimy pod ziemię

Tam nie ma się jak sprzedać

Schodzimy pod ziemię

Tam broń i tam sto dróg

Schodzimy pod ziemię

U hełmów lamp mgławice

Schodzimy pod ziemię

Tam zejść się boi wróg

Schodzimy pod ziemię

O nasze walczyć życie

 

Będziemy korytarze ryć

I żyć jak pierwsi chrześcijanie

I w fundamenty wasze bić

I martwych braci święcić pamięć

 

Schodzimy pod ziemię

W ukrytych nurtów las

Schodzimy pod ziemię

Kto został - wie czym płaci

Schodzimy pod ziemię

Kto umarł kiedyś raz

Schodzimy pod ziemię

W nas żywych znajdzie braci

Schodzimy pod ziemię

To tylko pierwszy gest

Schodzimy pod ziemię

Za zmianą chodzi zmiana

Schodzimy pod ziemię

Nie płaczcie! jest, jak jest

Schodzimy pod ziemię

Żywi wyjdą z rana

 

Nie windą, gdzie komisarz tkwi

Z nabitym, ruskim karabinem.

Strzeżonych nam nie trzeba drzwi

Ziemia niejedną ma szczelinę.

I wtedy szychta się rozpocznie

Wtedy dopiero plan przekroczym

Gdy ruszą elektrownie, stocznie

I ślepi przejrzą znów na oczy.

 

Schodzimy pod ziemię

 

15.2.1982

 

http://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przelana krew,13 lat budowania demokracji w Polsce i zyjemy w rzeczywistosci ktora daleka jest od tej dla ktorej tak wiele osob podjelo walke, poswiecajac swoje zycie.

Natretnie brzmi w mojej glowie tylko jeden cytat z literatury,ktory adekwatny jest do sytuacji w naszym kraju.

 

"MIALES CHAMIE ZLOTY ROG,

MIALES CHAMIE ,CZAPKE Z PIOR

CZAPKE WICHER NIESIE

ROG HUKA PO LESIE,

OSTAL CI SIE INO SZNUR......"-S.Wyspianski-Wesele

 

Lista ofiar,opublikowana w Tygodniku Gdanskim,nr16,3.12.89

 

"....OGOLNA LICZBE OFIAR (poza osobami, ktore zginely w wyniku bezposrednich akcji ZOMO i wojska) odciecia telefonow, zablokowania transportu i balaganu wywolanego przez komisarzy wojskowych OCENIA SIE NA KILKASET OSOB...."

 

Wojciech Roszkowski, HISTORIA POLSKI 1914 - 1990, Warszawa 1992.

 

 

 

"Anonim"

Synku, kto Cie zastrzelil?

Jak to sie wszystko stalo?

W kopalni nie powiedzieli,

chociaz chodzilam, pytalam...

 

Sasiadki wpadna na chwile,

posiedza, troche poplacza -

Synku, gdybym tam byla...

ZA CO?

 

 

 

LISTA SMIERTELNYCH OFIAR KOMUNISTYCZNEGO APARATU REPRESJI W LATACH 1981 - 1989.

 

 

1.CZEKALSKI JOZEF, l.48. Zamordowany w dniu 16 grudnia 1981 r. podczas pacyfikacji strajku w KWK Wujek, postrzal klatki piersiowej i brzucha, ponadto postrzal lewej stopy;

2.GIZA JOZEF, l.28. Zamordowany w dniu 16 grudnia 1981 r. podczas pacyfikacji strajku w KWK Wujek, postrzal boczny szyi;

3.GNIDA JOACHIM, l.28. Zmarl w dniu 25 stycznia 1982 r. w wyniku ran odniesionych w dniu 16 grudnia 1981 r. podczas pacyfikacji strajku w KWK Wujek, postrzal przeszywajacy glowe;

4.GZIK RYSZARD, l 35. Zamordowany w dniu 16 grudnia 1981 r. podczas pacyfikacji strajku w KWK Wujek, postrzal przeszywajacy glowe;

5.KUPCZAK BOGUMIL, l.28. Zamordowany w dniu 16 grudnia 1981 r. podczas pacyfikacji strajku w KWK Wujek, postrzal brzucha;

6.PELKA ANDRZEJ, l 20. Zamordowany w dniu 16 grudnia 1981 r. podczas pacyfikacji w KWK Wujek, postrzal przeszywajacy glowe;

7.STAWISINSKI JAN, l.22. Zmarl w dniu 25 stycznia 1982 r. w wyniku ran odniesionych w dniu 16 grudnia 1981 r. podczas pacyfikacji strajku w KWK Wujek, postrzal przwszywajacy glowe;

8.WILK ZBIGNIEW, l.20. Zamordowany w dniu 16 grudnia 1981 r. podczas pacyfikacji strajku w KWK Wujek, postrzal w plecy i postrzal od tylu w okolicy ledzwiowej;

9.ZAJAC ZENON, l.22. Zamordowany w dniu 16 grudnia 1981 r. podczas pacyfikacji strajku w KWK Wujek, postrzal przeszywajacy klatke piersiowa;

10.BROWARCZYK ANTONI, l.23. Zamordowany strzalem w glowe podczas rozpedzania demonstracji w Gdansku, w dniu 17 grudnia 1981 r.;

11.KOSECKI TADEUSZ. Zmarl na zawal serca pobity przez ZOMO w czasie pacyfikacji strajku na Politechnice Wroclawskiej w dniu 17 grudnia 1981 r.;

12.ADAMOWICZ MICHAL, l.28. Zmarl w dniu 5 wrzesnia 1982 r. w wyniku ran postrzalowych odniesionych w czasie demonstracji w dniu 31 sierpnia w Lubinie;

13.POZNIAK MIECZYSLAW, l.26. Zmarl w dniu 31 sierpnia w Lubinie, w wyniku rany postrzalowej brzucha odniesionej w czasie demonstracji w Lubinie;

14.TRAJKOWSKI ANDRZEJ, l.32. Zmarl w dniu 31 sierpnia w Lubinie, w wyniku rany postrzalowej glowy odniesionej w czasie demonstracji w Lubinie;

15.BARCHANSKI EMIL, l.17. Uczen, wiezien polityczny. Zaginal w dniu 16 czerwca 1982 r. Cialo wylowiono z Wisly. W trakcie sledztwa byl bity, mial byc swiadkiem na rozprawie kolegow;

16.CIELECKI WOJCIECH, l.19. Zastrzelony przez (...) zolnierza LWP w dniu 2 kwietnia 1982 r., w Bialej Podlaskiej;

17.CIESLEWICZ WOJCIECH, l.29. Zmarl w dniu 2 marca 1982 r. w wyniku pobicia przez ZOMO podczas demonstracji w Poznaniu, w dniu 13 lutego 1982 r.;

18.DURDA WLADYSLAW, zmarl w nocy z 3 na 4 maja 1982 r. zatruty gazami lzawiacymi uzytymi do rozpedzania demonstracji w dniu 3 maja 1982 r., w Szczecinie. Milicja odmowila wezwania pogotowia;

19.GRUDZINSKI ADAM, l.36. Zmarl na serce po pobiciu w obozie internowania w Zalezu, w pazdzierniku 1982 r.;

20.JURGIELEWICZ ZDZISLAW, l.29. Zmarl w dniu 21 wrzesnia 1982 r. po pobiciu w dniu 12 wrzesnia 1982 r. w KM MO, w Gizycku;

21.KAMINSKI WACLAW, l.32. Zmarl w dniu 28 listopada 1982 r., trafiony petarda w czasie demonstracji w dniu 11 listopada 1982 r., w Gdansku;

22.KOLODZIEJCZYK WANDA, l.59. Przewieziona do szpitala w stanie agonalnym ze sladami pobicia z aresztu sledczego na ul. Rakowieckiej w Warszawie, zmarla w dniu 4 stycznia 1982 r.;

23.KOT STANISLAW. Po pobiciu przez patrol ZOMO w dniu 31 marca 1982 r. zmarl w dniu 3 kwietnia 1982 r. w Rzeszowie;

24.KROLIK STANISLAW, l.39. Pobity w czasie demonstracji w dniu 10 listopada 1982 r. w Warszawie, zmarl w dniu 16 listopada 1982 r.;

25.LENARTOWICZ JOANNA, l.19. Zmarla w dniu 5 maja 1982 r. po pobiciu w czasie rozpedzania demonstracji w dniu 3 maja 1982 r. w Warszawie;

26.LISOWSKI WLODZIMIERZ, l.67. Zmarl w dniu 13 lipca 1982 r. po pobiciu podczas demonstracji w dniu 13 maja 1982 r. w Krakowie;

27.MAJCHRZAK PIOTR, l.19. Zmarl w dniu 18 maja 1982 r. po pobiciu pezez ZOMO podczas demonstracji w dniu 13 maja 1982 r. w Poznaniu;

28.MAJEWSKI KAZIMIERZ, l.46. Na skutek nagonki, inwigilacji, grozb i naklaniania do wspolpracy z SB popelnil samobojstwo w dniu 29 pazdziernika 1982 r. w Jeleniej Gorze;

29.MICHALCZYK KAZIMIERZ, l.27. Zmarl w dniu 2 wrzesnia 1982 r. w wyniku obrazen poniesionych w czasie rozpedzania demonstracji we Wroclawiu w dniu 31 sierpnia 1982 r.;

30.RACZEK STANISLAW, l.35. Zmarl w dniu 7 wrzesnia 1982 r. po pobiciu w czasie demonstracji w Kielcach w dniu 31 sierpnia 1982 r.;

31.RADOMSKI MIECZYSLAW, l.56. Zmarl w dniu 3 maja 1992 r. w czasie zajsc ulicznych w Warszawie;

32.ROKITOWSKI MIECZYSLAW, l.47. Zmarl w dniu 3 kwietnia 1982 r. po pobiciu w areszcie sledczym w Zalezu;

33.SADOWSKI PIOTR, l.32. Zmarl w dniu 31 sierpnia 1982 r. trafiony petarda podczas demonstracji w Gdansku;

34.SZULECKI ADAM, l.32. Zmarl w dniu 9 maja 1982 r. po pobiciu w czasie demonstracji w dniu 3 maja 1982 r. w Warszawie;

35.WILKOMIRSKI EUGENIUSZ, l.52. Zmarl w dniu 3 wrzesnia 1982 r. po pobiciu przez ZOMO w czasie demonstracji w Czestochowie w dniu 1 wrzesnia 1982 r.;

36.WLOSIK BOGDAN, l.30. Zamordowany z broni palnej przez funkcjonariusza SB w czasie demonstracji w Nowej Hucie w dniu 13 pazdziernika 1982 r.;

37.WOZNIAK TADEUSZ, l.49. Zmarl w dniu 1 wrzesnia 1982 r. po pobiciu przez ZOMO podczas demonstracji w dniu 31 sierpnia 1982 r. we Wroclawiu;

38.ZDUNEK FRANCISZEK, l.49. Przewodniczacy Komitetu Budowy Kaplicy w Sobolewie w woj. lubelskim. Zastrzelony przez sierzanta MO (...);

39.BLESZCZYNSKI ZENON, l.24. Zmarl w nocy z 13 na 14 stycznia 1983 r. po pobiciu w areszcie sledczym w dniu 28 grudnia 1982 r.;

40.DRABOWSKA JANINA, l.63. Zmarla we wrzesniu 1983 r. na skutek obrzeku pluc spowodowanego dzialaniem gazow lzawiacych uzytych do rozpedzania demonstracji w Nowej Hucie w dniu 31 sierpnia 1983 r.;

41.GRZYWNA ANDRZEJ, l.62. Zmarl w nocy z 29 na 30 sierpnia 1983 r. po pobiciu palka po glowie w milicyjnym areszcie;

42.KOWALSKI RYSZARD, l.44. Przewodniczacy KZ NSZZ "Solidarnosc" w Hucie Katowice, dwukrotny wiezien polityczny. Zaginal w dniu 7 lutego 1983 r. Cialo wylowiono z rzeki w dniu 31 marca 1983 r.;

43.LARYSZ JOZEF, l.41. Przewodniczacy Komisji Zakladowej NSZZ "Solidarnosc" w zakladach ELWRO. Internowany, zwolniony z pracy. Zmarl w dniu 7 marca 1983 r. po kolejnym przesluchaniu w KW MO;

44.LYSKAWA BERNARD, l.56. Zmarl na zawal serca uciekajac przed ZOMO po demonstracji w Krakowie w dniu 1 maja 1983 r.;

45.MIASKO ZDZISLAW, l.29. Zmarl w dniu 3 czerwca 1983 r. po pobiciu na posterunku MO w Nowej MIlosnej;

46.MARZEC JERZY, l.21. Zaginal w dniu 21 czerwca 1983 r. po uroczystosciach powitania Papieza. Cialo znaleziono nad Odra w dniu 22 czerwca 1983 r. Powodem smierci bylo zachlysniecie sie krwia;

47.PODBORACZYNSKI BOGUSLAW, l.21. Dzialacz NSZZ "Solidarnosc". Prawdopodobnie zatrzymany przez funkcjonariuszy MO, cialo wydobyto z rzeki w dniu 30 kwietnia 1983 r.;

48.PRZEMYK GRZEGORZ, l.19. Zmarl w dniu 14 maja 1983 r. w wyniku obrazen po pobiciu przez milicjantow na Komisariacie MO przy ul. Jezuickiej w Warszawie w dniu 12 maja 1983 r.;

49.STEFANSKI JACEK, l.25. Zmarl w dniu 9 wrzesnia 1983 r. Pobity w dniu 2 wrzesnia 1983 r. na ulicy przez "nieznanych sprawcow". Brata denata i swiadkow wydarzenia funkcjonariusze MSW naklaniali szantazem do zaniechania wyjasnienia sprawy;

50.SYMONIUK ZBIGNIEW, l.33. Czlonek Komitetu Obrony Wiezionych za Przekonania. Internowany, wiezien polityczny. Zmarl w dniu 8 stycznia 1983 r. Wg oficjalnej wersji popelnil samobojstwo w czasie odbywania kary 2 lat pozbawienia wolnosci w wiezieniu w Bialymstoku;

51.SMAGURA RYSZARD, l.29. Zmarl w dniu 1 maja 1983 r. w Krakowie po trafieniu petarda w czasie demonstracji;

52.SZYMANSKI ZBIGNIEW. Zmarl w kwietniu 1983 r. po pobiciu przez ZOMO-wcow - R. Rudowczaka i J. Niemca;

53.WASILUK HENRYK, l.28. Wiezien polityczny. Zmarl w dniu 25 listopada 1983 r. Po zwolnieniu z wiezienia popelnil samobojstwo przez samospalenie przed eksmisja z mieszkania;

54.WEDROWNY JERZY, l.28. Aresztowany za udzial w manifestacji w dniu 31 sierpnia 1983 r. Zmarl w areszcie sledczym we wrzesniu 1983 r. w niewyjasnionych okolicznosciach, przed terminem rozprawy;

55.WITKOWSKI WLODZIMIERZ, l.31. Zaginal podczas manifestacji w dniu 31 sierpnia 1983 r. we Wroclawiu. Zwloki znaleziono w dniu 7 wrzesnia 1983 r. wiszace na drzewie pod Olesnica;

56.ZIOLKOWSKI JAN, l.56. Wspolpracownik Komitetu Budowy Pomnika Ofiar Czerwca 1956 r. Zmarl w dniu 5 marca 1983 r. pobity w czasie przesluchania w V komisariacie MO w Poznaniu;

57.BARTOSZCZE PIOTR, l.34. Dzialacz NSZZ "Solodarnosc" RI. Zmarl w nocy z 7 na 8 lutego 1984 r. Cialo znalezioni w dniu 8 lutego 1984 r. w studzience melioracyjnej na polu ze sladami bicia i duszenia;

58.FRACZEK LECH. Zmarl w dniu 25 maja 1984 r. po pobiciu w dniu 5 kwietnia 1984 r. na posterunku MO;

59.FRAS TADEUSZ, l.33. Nauczyciel, przewodniczacy NSZZ "Solodarnosc" w szkole. Zmarl w dniu 7 wrzesnia 1984 r. Cialo znaleziono na przedmiesciu Krakowa. Wg oficjalnej wersji wyskoczyl z II pietra. Sekcja zwlok ujawnila slady bicia i duszenia;

60.GEBOSZ ANDRZEJ, l.31. Zmarl w dniu 26 pazdziernika 1984 r. po pobiciu podczas przesluchania w DUSW Lodz - Srodmiescie;

61.HAC ALEKSANDER, l.44. Przewodniczacy KZ NSZZ "Solidarnosc" w Fabryce Samochodow Ciezarowych w Lublinie. Zmarl w dniu 18 pazdziernika 1984 r. Znaleziony w dniu 16 pazdziernika 1984 r. w piwnicy domu przy ul. Krolewskiej z ciezkimi obrazeniami glowy;

62.HANT EDYTA, l.8. Uczennica, Zmarla w dniu 29 marca 1984 r. Zginela w parku od strzalu oddanego z okien mieszkania przez sierzanta MO Halonia;

63.JASINSKI KRZYSZTOF, l.25. Dzialacz NSZZ "Solidarnosc". Internowany. Zmarl w dniu 10 listopada 1984 r. Zwloki znaleziono na przystanku PKS w Elblagu z silnymi urazami;

64.KULKA STANISLAW, l.47. W dniu 15 listopada 1984 r. zostal zastrzelony na szosie przez milicjanta Jana Zurka;

65.LAWRYNOWICZ HENRYK, l.42. W dniu 8 listopada 1984 r. zostal zatrzymany na Komisariacie Kolejowym. Zmarl w dniu 9 listopada 1984 r. Lekarz stwierdzil krwiaka skroni i liczne obrazenia;

66.LAZARSKI KAZIMIERZ, l.58. Pobity we wlasnym mieszkaniu przez funkcjonariuszy MO. Zmarl w dniu 24 wrzesnia 1984 r. Sad Rejonowy w Olesnicy skazal funkcjonariuszy Ryszarda Boryga, Zbigniewa Krolaka i Jozefa Jarosika na kary od 1 do 2 lat pozbawienia wolnosci;

* * * * * * *

67.POPIELUSZKO JERZY, l.37. Kapelan NSZZ "Solidarnosc". Zamordowany w dniu 19 pazdziernika 1984 r. przez funkcjonariuszy MSW: W. Chmielewskiego, L. Pekale, G. Piotrowskiego, A. Pietruszke;

 

68.ROMANOWSKI JAROSLAW, l.23. Zmarl w dniu 12 maja 1984 r. Zatrzymany przez MO. Wg oficjalnej wersji powiesil sie w areszcie;

69.STRUSKI KRZYSZTOF, l. 28. Zmarl w dniu 14 listopada. Zatrzymany przez funkcjonariuszy MO zostal wyrzucony z milicyjnego samochodu;

70.SZTENCEL PAWEL, l.19. Zmarl w dniu 22 grudnia 1984 r. na astme sercowa w areszcie sledczym przy ul. Smutnej w Lodzi, po odmowieniu pomocy lekarskiej;

71.TOKARCZYK ZBIGNIEW, l.31. Dzialacz NSZZ "Solidarnosc" i KPN. Internowany i szykanowany przez SB. Zmarl w nocy z 22 na 23 lutego 1984 r. Cialo znaleziono kolo domu denata. Sekcja wykazala urazy watroby i pluc oraz slady ciosow;

72.WALCZAK BOGUSLAW, l.57. Zmarl w marcu 1984 r. Zostal zatrzymany przez patrol MO w dniu 8 marca 1984 r. Zonie wydano cialo w dniu 16 marca 1984 r. twierdzac, ze znaleziono je na ulicy;

73.ANTONOWICZ MARCIN, l.19. Zmarl w dniu 2 listopada 1985 r. Zostal zatrzymany przez patrol MO w dniu 19 pazdziernika 1985 r. W milicyjnym samochodzie doznal smiertelnych urazow glowy;

74.BUDNY JAN. Zmarl w dniu 14 lutego 1985 r. Zatrzymany przez funkcjonariuszy MO Witolda Jablonskiego i Kazimierza Klonowskiego w dniu 11 lutego 1985 r. Pobity w czasie przesluchania. W szpitalu stwierdzono krwiaka mozgu, ktory byl przyczyna zgonu;

75.BULKO ZDZISLAW, l.30. Zmarl w dniu 17 grudnia 1985 r. Znaleziony w rowie pod Zamosciem z ciezkimi obrazeniami. Zwolnieni przez niego z pracy za pijanstwo i kradzieze trzej ORMO-wcy grozili mu zemsta;

76.CZARNY MIKOLAJ, l.56. Zmarl w dniu 14 lutego 1985 r. Zostal zatrzymany przez MO.(...) Zmarl w wyniku urazow czaszki. Wg oficjalnej wersji spadl ze schodow;

77.FRANZ ROMAN, l.32. Zmarl w dniu 8 stycznia 1985 r. Zostal zatrzymany przez milicje na Komisariacie Kolejowym. Znaleziony martwy na lawce kolo dworca PKP. Sekcja wykazala stluczenie mozgu;

78.KRAWIEC JAN, l.22. Zmarl w dniu 30 pazdziernika 1985 r. W dniu 30 pazdziernika 1985 r. zostal zatrzymany na Komendzie MO w Miechowie. Wg oficjalnej wersji popelnil samobojstwo w areszcie przez powieszenie. Cialo nosilo slady urazow piersi, brzucha i glowy;

79.KRZYWDA JACEK, l.37. Zmarl w dniu 26 czerwca 1985 r. Zostal pobity w bramie domu, w ktorym mieszkal, przez patrol MO;

80.KASPROWSKI DARIUSZ, l.23. Zmarl w dniu 9 grudnia 1985 r. Wg. oficjalnej wersji powiesil sie, w ZK w Koronowie. Na zwlokach stwierdzono liczne urazy szyi, ramion i plecow;

81.MARTIN LESLAW, l.37. Czlonek Komisji Rewizyjnej Zarzadu Regionu NSZZ "Solidarnosc". Zamordowany w dniu 23 stycznia 1985 r. Zostal zrzucony przez "nieznanych sprawcow" z kladki dla pieszych nad ulica, z wysokosci 20m;

82.POPLAWSKI PIOTR. Pop cerkwi prawoslawnej w Narwi. Zaginal w dniu 15 czerwca 1985 r. Zwloki znaleziono w dniu 20 czerwca 1985 r. w lesie kolo Zabludowa. Wg oficjalnej wersji popelnil samobojstwo;

83.PRZEPIORZYNSKI WITOLD, czlonek NSZZ "Solidarnosc". Zaginal w dniu 9 maja 1985 r. Zwloki znaleziono w dniu 17 maja 1985 r. w kanale portowym ze sladami silnych obrazen;

84.SZUSTER ALEKSANDER, l.25. Zmarl w dniu 30 stycznia 1985 r. po pobiciu na Komisariacie MO w Swidniku. Przyczyna smierci bylo zlamanie podstawy czaszki;

85.SLUSARSKI RYSZARD, l.25. Zmarl w dniu 4 marca 1985 r. po pobiciu przez funkcjonarjuszy MO w mieszkaniu, na ulicy i w komisariacie. Smierc nastapila w wyniku zmiazdzenia watrobyn nerek i pekniecia jelit

86.BEDNAREK MARIAN, l.35. Zmarl w dniu 27 grudnia 1986 r. po pobiciu na komisariacie MO:

87.SZKARLAT ZBIGNIEW, l.43. Dzialacz NSZZ "Solidarnosc", wiezien polityczny. Zmarl w dniu 9 lutego 1986 r. Znaleziony na ulicy w dniu 2 lutego 1986 r. ciezko pobity, stwierdzono pekniecie czaszki i uszkodzenie mozgu;

88.LUKS GRZEGORZ, l.19. Zmarl w dniu 14 stycznia 1987 r. Zostal zbity i skopany przez patrol MO w nocy z 29 na 30 sierpnia 1986 r. Przy niedostatecznej pomocy lekarskiej, zmarl w wyniku powiklan po pourazowej torbieli trzustki;

89.KALINOWSKI WACLAW. Zmarl w dniu 27 marca 1987 r. W dniu 22 marca 1987 r. zostal pobity w samochodzie milicyjnym;

90.STRZELECKI JAN, l. 69. Zmarl w dniu 11 lipca 1988 r. Znaleziony ciezko pobity nad Wisla w dniu 30 czerwca 1988 r.;

91.NIEDZIELAK STEFAN. Proboszcz parafii Sw. Karola Boromeusza. Zmarl w dniu 20 stycznia 1989 r. Cialo znaleziono w mieszkaniu denata. Sekcja wykazala liczne urazy i rozerwanie wiazadel kregu szyjnego jako przyczyne smierci;

92.SUCHOWOLEC STANIALAW. Proboszcz parafii Najswietszej Marii Panny na Dojlidach. Zmarl w dniu 30 stycznia 1989 r. Wg wersji prokuratury smierc nastapila w wyniku zatrucia tlenkiem metali spowodowanego pozarem w pokoju powstalym z zapalenia sie grzejnika;

93.ZYCH SYLWESTER, l.39. Wikariusz parafii Sw. Jakuba. Wiezien polityczny. Zmarl 11 lipca 1989 r. Cialo znaleziono na dworcu PKS.

http://www.wentaznicze.pl/grafika/top6.jpg

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbigniew Herbert

 

"Przesłuchanie anioła"

 

Kiedy staje przed nimi

w cieniu podejrzenia

jest jeszcze cały

z materii światła

 

eony jego włosów

spięte są w pukiel

niewinności

 

po pierwszym pytaniu

policzki nabiegają krwią

 

krew rozprowadzają

narzędzia i interrogacja

 

żelazem trzciną

wolnym ogniem

określa się granice

jego ciała

 

uderzenie w plecy

utrwala kręgosłup

między kałużą a obłokiem

 

po kilku nocach

dzieło jest skończone

skórzane gardło anioła

pełne jest lepkiej ugody

 

jakże piękna jest chwila

gdy pada na kolana

wcielony w winę

nasycony treścią

 

język waha się

między wybitymi zębami

a wyznaniem

 

wieszają go głową w dół

 

z włosów anioła

ściekają krople wosku

tworzą na podłodze

prostą przepowiednię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek Kaczmarski

 

"Obława"

 

Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał

I spały małe wilczki dwa, zupełnie ślepe jeszcze

Wtem stary wilk przewodnik, co życie dobrze znał

Łeb podniósł, warknął groźnie, aż mną szarpnęły dreszcze

 

Poczułem wokół siebie nienawistną woń

Woń, która burzy wszelki spokój, zrywa wszystkie sny

Z daleka ktoś gdzieś krzyknął nagle krótki rozkaz: goń!

I z czterech stron wypadły na nas cztery gończe psy!

 

Obława, obława na młode wilki obława

Te dzikie zapalczywe, w gęstym lesie wychowane

Krąg śniegu wydeptany, w tym kręgu plama krwawa

I ciała wilcze kłami gończych psów szarpane!

 

Ten, który na mnie rzucił się, niewiele szczęścia miał

Bo wypadł prosto mi na kły i krew trysnęła z rany

Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał

Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane

 

Zginęły ślepe ufne tak, puszyste kłębki dwa

Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc, kto je zdławił

I zginie stary wilk-przewodnik, choć życie dobrze zna

Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi

 

Obława, obława na młode wilki obława

Te dzikie zapalczywe, w gęstym lesie wychowane

Krąg śniegu wydeptany, w tym kręgu plama krwawa

I ciała wilcze kłami gończych psów szarpane!

 

Wypadłem na otwartą przestrzeń pianą z pyska tocząc

Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń

A myśliwemu, co mnie dojrzał już się śmieją oczy

I ręka pewna niezawodna podnosi w górę dłoń

 

Rzucam się w bok, na oślep gnam, aż ziemia spod łap pryska

I wtedy pada pierwszy strzał, co kark mi rozszarpuje

Biegnę, słyszę jak on klnie ! krew mi płynie z pyska

On strzela po raz drugi, lecz teraz już pudłuje

 

Obława, obława na młode wilki obława

Te dzikie zapalczywe, w gęstym lesie wychowane

Krąg śniegu wydeptany, w tym kręgu plama krwawa

I ciała wilcze kłami gończych psów szarpane!

 

Wyrwałem się z obławy tej, schowałem w jakiś las

Lecz ile szczęścia miałem każdy mi to przyzna

Leżałem w śniegu jak nie żywy długi, długi czas

Po strzale zaś na zawsze mi została krwawa blizna

 

Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy

I giną ciągle wilki młode na całym wielkim świecie

Nie dajcie zedrzeć z siebie skór, brońcie się i wy

O, bracia wilcy brońcie się nim wszyscy wyginiecie

 

Obława, obława na młode wilki obława

Te dzikie zapalczywe, w gęstym lesie wychowane

Krąg śniegu wydeptany, w tym kręgu plama krwawa

I ciała wilcze kłami gończych psów szarpane!

 

 

 

 

"Obława II"

 

Obce lasy przebiegam, serce szarpie mi krtań,

nie ze strachu - z wściekłości, z rozpaczy!

Ślad po wilczych gromadach mchy pokryły i darń,

niedobitki los cierpią sobaczy.

 

Z gąszczu żaden kudłaty pysk nie wyjrzy na krok,

w ślepiach obłęd, lęk, chciwość lub zdrada,

na otwartych przestrzeniach dawno znikł wilczy trop,

wilk wie dobrze, czym pachnie zagłada.

 

Słyszę wciąż i uszom nie wierzę,

lecz potwierdza co krok wszystko mi:

Zwierzem jesteś i żyjesz jak zwierzę,

lecz nie wilki, nie wilki już wy!

 

Myśli brat, że bezpieczny, skoro schronił się w las,

lecz go ściga nie bóg - ściga człowiek!

Śmigieł świst nad głowami, grad pocisków i wrzask,

co wyrywa źrenice spod powiek.

 

Strzelców twarze pijane w drzew koronach znad luf,

wrzący deszcz wystrzelonych ładunków...

To już nie polowanie, nie obława, nie łów,

to planowe niszczenie gatunku!

 

Z rąk w mundurach, z helikopterów

maszynowa broń wbija we łby

czarne kule i wrzask oficerów:

"Wy nie wilki, nie wilki już wy!"

 

Kto nie popadł w szaleństwo, kto nie poszedł pod strzał

jeszcze biegnie, klucząc po norach,

lecz już nie ma kryjówek, które miał, które znał,

wszędzie wściekła wywęszy go sfora.

 

I pomyśleć, że kiedyś ją traktował jak łup,

który niewart wilczych był kłów...

Dziś krewniaka swym panom zawloką do stóp

Lub rozszarpią na rozkaz - bez słów!

 

Bo kto biegnie - zginie dziś w biegu,

a kto stanął - padnie, gdzie stał,

krwią w panice piszemy na śniegu:

my nie wilki, my mięso na strzał!

 

Ten skowyczy trafiony, tamten skomli na wznak,

cóż - ja sam nic tu zrobić nie mogę,

niech się zdarzy, co musi się zdarzyć i tak,

kiedy pocisk zabiegnie mi drogę!

 

Własną ranę na karku rozszarpuję do krwi,

ale póki wilk krwawi - wilk żyw!

Więc to jeszcze nie śmierć - śmierć ostrzejsze ma kły,

nie mój tryumf, lecz zwycięstwo nie ich...

 

Na nic skowyt we wrzawie i skarga,

póki w żyłach starczy mi krwi

pierwszy bratu skoczę do gardła

gdy zawyje - nie wilki już my!

 

 

 

 

"Obława III"

 

Obławy już przeżyłem dwie, dziękuję, dosyć

Zjeżona sierść, zbłąkany wzrok, zmętniała myśl

Wciąż czuję obce wonie, obce słyszę głosy

I innym wilkom nie dowierzam nie od dziś

 

Lecz jakże trudno jest polować samotnikom

Z łownego zwierza oczyszczono cały las,

Poczułem łup, do ziemi głodny pysk przytykam,

Wtem straszny ból i stokroć odeń gorszy trzask !

 

Strzeżcie się wilki, strzeżcie się przynęty

Strzeżcie się wilki, strzeżcie ludzkiej łaski

Zastawił na was wróg zawzięty potrzaski.

 

Już moja prawa łapa tkwi w żelaznych szczękach

I jej nie wyrwę choćbym wszystkich użył sił

A królik w pętli moja zguba i przynęta

Czerwone oczy przerażone we mnie wbił

 

Ale i jemu śmierć pisana, on nie winien

Ten co zastawił wnyki to dopiero wróg

To z jego marnie zginę rąk, jak zwierze ginie,

Dostanę pałką w łeb nim warknąć będę mógł.

 

Strzeżcie się wilki, strzeżcie się przynęty

Strzeżcie się wilki, strzeżcie ludzkiej łaski

Zastawił na was wróg zawzięty potrzaski.

 

Żałosny koniec, śmierć haniebna, nie dla wilka

Niech królik mdleje w pętli czeka na swój los

Moja pieśń życia jeszcze dla mnie nie zamilkła

Niejedna przestrzeń jeszcze mój usłyszy głos

 

Na własnej łapie szczęk zaciskam straszny uchwyt

Ona nie moja już, w niewoli musi zgnić

Już pęka kość i własnej krwi mam pełne żuchwy

Jednym szarpnięciem się uwalniam... żeby żyć.

 

Strzeżcie się wilki, strzeżcie się przynęty

Strzeżcie się wilki, strzeżcie ludzkiej łaski

Zastawił na was wróg zawzięty potrzaski.

 

Słuchajcie głosu trójłapego, choć z daleka

Krew szybko wsiąka w ziemię , strach zabija czas

Słuchajcie bracia, mówi do was wilk kaleka

Trzeba odrzucić to co w nas zniewala nas

 

I po dziś dzień naganiacz, strzelec czy kłusownik

Przyzwyczajony do czytania tropów map

Przez zęby cedzi: Oto jest wilk wolny

Kiedy na śniegu ujrzy ślady trojga łap

 

Strzeżcie się wilki, strzeżcie się przynęty

Strzeżcie się wilki, strzeżcie ludzkiej łaski

Zastawił na was wróg zawzięty potrzaski.

 

 

 

 

"Obława IV"

 

Oto i ja, w posoce skrzepłej osaczony,

Ja - wilk trójłapy wśród sfory płatnych łapsów

Stoję i warczę, kaleki i bezbronny,

Szczuty jak pies od niepamiętnych czasów.

 

Uciekać dalej nie będę już i nie chcę,

Więc pysk w pysk staję z myśliwym i nagonką.

Mdławy niewoli zapach nozdrza łechce

I nagła cisza unosi się nad łąką.

 

Myśliwy jeszcze ma broń i trzyma smycze,

Lecz las jest nasz i łąki są nasze!

Wilk wolny wyje, na smyczy pies - skowycze

I bać się musi i swoich braci straszyć.

 

Popatrzcie na mnie, gończe psy zziajane,

Bite za próżną pogoń za swym bratem -

Stoję przed wami, po stokroć zabijany

Z blizną na karku, z odgryzioną łapą.

 

Nie ufam wam, ale i nie chcę zaufania,

Swoje za sobą mam i macie wy za swoje.

Byłem ścigany, byliście oszukani

A oszukanych sfor - ja się nie boję.

 

Myśliwy jeszcze ma broń i trzyma smycze,

Lecz las jest nasz i łąki są nasze!

Wilk wolny wyje, na smyczy pies - skowycze

I bać się musi i swoich braci straszyć.

 

Podejdźcie do mnie wy, karmione z ręki,

Kikut i blizna to wolności cena.

Sam tylko zapach jej zaciska szczęki

Psa, w którym skomle zapomniany szczeniak.

 

Po lasach jeszcze wciąż żyją wilki młode,

Porozpraszane przez bezrozumne salwy,

Silne i wściekłe, i strasznej zemsty głodne

I ja je kocham i tak mi bardzo żal ich!

 

Myśliwy jeszcze ma broń i trzyma smycze,

Lecz las jest nasz i łąki są nasze!

Wilk wolny wyje, na smyczy pies - skowycze

I bać się musi i swoich braci straszyć.

 

Niejeden z was, co się na miskę łaszczy

Zapominając swoje niespokojne sny -

Wie wszak, że bije ręka, która głaszcze,

Na pierwszy objaw jedynego zewu krwi..

 

Skomleć o łaskę - niegodne psa, ni wilka,

Dać się tresować i na rozkazy czekać:

Nasza ma być najkrótsza życia chwilka,

I być wyborem - przyjaźń do człowieka...

 

Wilk wolny - wyje, na smyczy pies - skowycze

I bać się musi i swoich braci straszyć.

Myśliwy jeszcze ma broń i trzyma smycze,

Lecz las jest nasz i łąki też są nasze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacek Kaczmarski

 

Marsz intelektualistów

 

Jestem postacią na wskroś tragiczną

Najtrudniejszegom dokonał wyboru:

Między obozem dla nieprawomyślnych

A honorami i łaską dworu.

 

Obeznanemu w snach filozofów

Trudno jest mówić gwarą kaprali

I nosić mundur, ale po trochu

Co tylko można - trzeba ocalić!

 

Inni odeszli Łatwa decyzja

Zwłaszcza, że nikt ich o nią nie pytał,

Lecz trudno - tego wymaga Ojczyzna,

Rzecz niepodzielna i jednolita.

 

Ja wiem, ja także z wami marzyłem

Dałem się ponieść mglistym mirażom,

Lecz tylko siłą zwalczymy siłę

I zadepczemy groby, gdy każą!

 

Niech nikt mi kartą praw nie wywija,

Gdy chcę mam prawo piętnować Żyda!

Żołnierz jest po to, żeby zabijać,

Nawet gdy rozkaz sam sobie wyda.

 

Nie będzie pisał oszczerczych bredni

Drań, co Helsinki bierze za Jałtę.

Bój o pryncypia - mój chleb powszedni,

Bez wahań zmienię pióro na pałkę!

 

Niech nikt krwią cudzą rąk mi nk kala,

Dzieje nie takie znają ofiary!

Niech wie, kto chciał już pomniki zwalać-

Winny nie ujdzie w tym kraju kary!

 

I wypiszemy wszystkim na skórze

Prawa człowieka i obywatela!

Prawo do pracy! Miejsce - przy murze!

I syna twarz w plutonie, co strzela!

 

A kiedy wszystko do ładu wróci

W szafach należne miejsce mundurom.

Snów filozofów młodzież się uczy

A ręka zmienia pałkę na pióro…

 

 

4.3.1982

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wodnik

Innym powierzchnia - tobie głębia,

Droga na wskroś przejrzystych brył.

Tyś iskrą światła w świata ciemniach,

Ziarnem nierozpoznanych sił.

 

Nie lśnij dla blasku, lśnij dla celu

A ujrzysz i osiągniesz go.

Po twoją perłę sięgnie wielu,

Lecz tylko ty zachowasz ją.

 

Nie wierz stłumionej dalą wrzawie,

że w niej odpowiedź jest i sens.

Ruchowi traw podwodnych zawierz,

Spokojnej ciszy wodnych rzęs.

 

Napotkasz cuda i potwory,

Euforię poznasz i brak tchu.

Będzie ci dane z tym uporem

Na jawie przejść cesarstwo snu.

 

Tym co zdobędziesz - poobdarzasz

Tych, którym twój nie dany dar.

Hojność bez pychy nie obraża,

Bogaty - kto swój rozda skarb.

 

Tonących wydobędziesz z toni,

Pragnącym udostępnisz toń,.

Berło z korala w twojej dłoni,

U twego boku Morski Koń.

 

Nie raz na ciebie rzucą sieci,

Nie raz harpuna ujrzysz grot.

Nie szarp się, gdy cię sznur oplecie,

To nie jest najgroźniejszy splot.

 

Zdławić cię może węzeł, który

Zacisnąć umiesz tylko ty.

Dwa się w nim szorstkie łączą sznury:

Zew tajemnicy i zew krwi.

 

Oba bez reszty cię owiną,

Ale żadnego nie rwij z nich,

Na jednym możesz tylko zginąć,

Z dwoma - wśród dróg wybierać złych.

 

Że długo żyją niewidoczni -

Nie szukaj zamieszkałych wód.

Żadnej nie znajdziesz w nich wyroczni,

Naucz się kochać mrok i chłód.

 

Poznaj krwi swojej mądry obieg,

Po środku widnokręgu stój.

Granica twoja tylko w tobie

I tylko w tobie koniec twój.

 

Jacek Kaczmarski

1985

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panna

Po stokroć będziesz bezczeszczona,

Spadnie na Ciebie obelg grad.

Własna oczerni Cię obrona,

Nigdy nie przebrniesz Morza Zdrad.

 

Pojawią się krzywoprzysięzcy

Źli, że podlejsi są niż Ty.

Założą Ci na dłonie więzy,

Ramiona schłoszczą Ci do krwi.

 

Wystawią Cię na pośmiewisko,

Sami się z Ciebie będą śmiać.

Dowód bezsiły - jest to wszystko,

Znęca się - kto się boi bać.

 

Lecz nie myśl, że Cię to wywyższa,

Niejeden znacznie więcej zniósł.

Siła męczeństwa bywa pyszna,

Żąda Weronik, cudów, chust.

 

Gotowa bądź na grób zbiorowy,

Ułomną pamięć, blady ślad.

W lawinie nieszczęść ginie słowo;

Jeszcze najmniejsza to ze strat.

 

Staraj się wierna być ruinom

I nadpalonych kartek strzeż.

Jeżeli one gdzieś zaginą

Zaginie wszystko, o czym wiesz.

 

Pójdziesz w szeregu równych sobie

Nie mając wpływu na swój los.

Nic nie jest Twoje. Płonie ogień,

W którym ulotnisz się jak włos.

 

Imieniem twoim gębę wytrze

Złoczyńca, łajdak, żołdak, kat.

Rzekną, żeś praprzyczyną zniszczeń

Jakich przez wieki zaznał świat.

 

Bezbronny Byk przy Twoim boku

Pomoże kłamstwa z dumą znieść.

Bliźnięta mają Cię na oku

I Strzelec czyha na twą cześć.

 

Pozostań ufna, lecz ostrożna,

Przebiegłym nie ułatwiaj gry.

Nie będzie mniej żarłoczny pożar,

Jeśli w nim pierwsza spłoniesz Ty.

 

Drobiazgi niepotrzebne ratuj,

Kiedyś je dziecku swemu dasz.

Przydadzą się przyszłemu światu,

Gdy go stratuje Wielki Marsz.

 

Jeśli istnieje coś takiego,

Co złe otuchą syci sny -

To wbrew, pomimo i dlatego

Nadzieją taką jesteś Ty.

 

Jacek Kaczmarski

1985

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Waga

Służysz posłusznie - więc bezkarnie,

Jest wokół Ciebie cisza kłamstw.

Mnogość wszelakich dóbr zagarniesz

Strzegąc się wyznaczonych ram.

 

Zyskasz szacunek i uznanie,

Z tego, co masz nie tracąc nic.

Sekretem będzie twe oddanie

W służbę łaknących nowej krwi.

 

Posiądziesz boską równowagę,

Samego siebie będziesz czcił.

Nad losem twoim czuwa agent -

Poseł niezwyciężonych sił.

 

Za słuszne uznasz - dokonane;

Możliwe tylko - nazwiesz złem.

I nie obudzi Cię nad ranem

Wątpliwość, która targa snem.

 

Rozważysz wszystko na swą korzyść,

Co panów twych korzyścią jest.

Nie zdarzy się, ażeby ożył

Ten, komu ty przeznaczysz kres.

 

Pogardzisz katem i ofiarą,

Dla Ciebie z obu płynie zysk.

Kara - jedyną twoją wiarą,

Wyrok - stalówki krótki błysk.

 

Bliźnięta twoim sojusznikiem,

Baran ulegnie Ci i Byk.

Przed Strzelcem ustąp, ale z szykiem -

Może i jemu skręcisz stryk.

 

Nie ma dla Ciebie czerni, bieli,

Upału, chłodu, świata stron,

Nie Tobie łączyć ani dzielić,

W czym słuszność - sądzić, a gdzie błąd.

 

Tobie wypełniać co do joty

Rozkaz niewyrażonych słów.

Po to poznałeś szyfr niemoty,

Alfabet spadających głów.

 

Wiesz tyle, żeby żyć bez lęku,

Nie tyle, by o życie drżeć.

Tego, kto trzyma Cię w swym ręku

Ty także w ręku możesz mieć.

 

Choć możesz wznieść się ponad innych

I - niedosiężny - na łby pluć,

To nic Ci z tego, bowiem nigdy -

Nigdy się nie nauczysz - czuć.

 

Jacek Kaczmarski

1985

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cudownie jest wiedzieć

że są następne godziny

że po nocy czarnej

zawsze przychodzi dzień

 

że ukoi mnie słońca promyk

lekko pogłaszcze po dłoni

muskając senny policzek

zajrzy w przepaść ust

 

zawsze się budzę z tą myślą

że to mnie czeka - jak codzień

i wiem, że kiedyś dotknę słońca....

i że nie będę się bał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...