ponury63 02.11.2003 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2003 Grzegorz Ciechowski "Odchodząc" a więc stało się i odchodzisztu są twoje książki i płytymożesz zabrać co chcesznajlepiej zabierz mnie jestem lżejszy od fotografiiz których będziesz mnie teraz wycinaćbędę milczał - i tak jestem martwy odchodząc zabierz mnieodchodząc zabierz mnieodchodząc zabierz mnieproszę weź mnie też w nowym życiu znajdziesz mi miejscegdzieś na półce czy parapecieraz na miesiąc kurz ze mnie zetrzesz odchodząc zabierz mnieodchodząc zabierz mnieodchodząc zabierz mnieproszę weź mnie też... http://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 02.11.2003 07:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2003 Stanisław Grochowiak "Upojenie" Jest wiatr, co nozdrza mężczyzny rozchyla; Jest taki wiatr.Jest mróz, co szczęki meżczyzny zmarmurza; Jest taki mróz.Nie jesteś dla mnie tymianek ni róża,Ani też "czuła pod miesiącem chwila" - Lecz ciemny wiatr,Lecz biały mróz.Jest deszcz, co wargi kobiety odmienia;Jest taki deszcz. Jest blask, co uda kobiety odsłania; Jest taki blask.Nie szukasz we mnie silnego ramienia,Ani ci w myśli "klejnot zaufania",Lecz słony deszcz,Lecz złoty blask. Jest skwar, co ciała kochanków spopiela;Jest taki skwar.Jest śmierć, co oczy kochanków rozszerza;Jest taka śmierć.Oto na rośnych polanach WeselaZ kości słoniowej unosi się wieżaCzysta jak skwar,Gładka jak śmierć. http://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 02.11.2003 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2003 Miłość nie jest idealna, platoniczna, tragiczna, ślepa, szalona, braterska, przyjacielska, rodzicielska, małżeńska Miłość nie jest afektem, emocją, sentymentem Miłość nie jest brutalnym ani subtelnym, ani jakimkolwiek posiadaniem Miłości nie można sobie zaskarbić ani jej tanio lub drogo, za bajońska sumę kupić, nabyć na własność i zamknąć pod kluczem Miłość nie jest czyjaś Miłość nie nakłada obrączki i nie ściąga obrączki Miłość nie poślubia ani się nie rozwodzi Miłość nie włóczy się po sądach Miłość się nie procesuje Miłość nie przysięga i nie krzywoprzysięga Miłość nie potrzebuje zapewnień o lojalności, wierności, wzajemności Miłość nie potrzebuje wdzięczności Miłość nie dzieli się na osobową i bezosobową Miłość nie jest rozdarciem pomiędzy jednym a drugim ani pomiędzy jednym a wszystkim Miłość nie jest wyborem Miłość nie jest powtarzaniem Miłość nie jest nawykiem Miłość nie jest pamięcią, wspomnieniem, marzeniem Miłość nie jest fotografią, wizerunkiem, obrazem, żadnym przedstawieniem plastycznym Miłość nie jest myślą Miłość nie jest wyznaniem miłości Miłość nie jest opisem miłości Miłość nie jest zaprzeczeniem seksu Miłość nie jest pożądliwością, lubieżnością Miłość nie jest wstrzemięźliwością, umartwieniem się, ascezą Miłość nie jest nakazem, rozkazem, zakazem Miłość nie jest skutkiem przyczyny ani przyczyną skutku Miłość nie jest zawiścią, zazdrością, mściwością Miłość nie jest cierpieniem Miłość nie jest przede wszystkim słowem. żadnym słowem. ani tym co na pseudopoczątku, ani tym co tutaj. tak właśnie zduszone, zdławione, zmiażdżone jest słowo Miłość. w świecie słów słowo Miłość nie znaczy nic. mówiąc inaczej, znaczy to, co kto chce, co komu ślina na język. Miłość jest spontanicznym, bezinteresownym czynieniem miłości, tak, jak słońce jest spontanicznym, bezinteresownym promieniowaniem słoneczności. słońce jest słońcem w świecie heliosowym, Miłość jest słońcem w świecie jasności, Miłość jest słońcem w świecie ciemności. "fabula rasa" edward stachura http://quigif.free.fr/lumi3.gif brzoza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 02.11.2003 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2003 Julian Tuwim "Hołdy"* A to co za makabryczna kolejka?Kto do Cienia z hołdami się tłoczy?Dobrze cieniu, że masz martwe oczy,Jeszcze lepiej, że i usta twojeŚmierć wieczystym zamknęła spokojem,Miłosierna Śmierć Dobrodziejka.A najlepiej, że już nie masz siły,. . . . . . . . . (grudzień 1953) *Ostatni napisany przez Tuwima wiersz. Poeta umiera w Zakopanem, gdzie wyjechał razem z rodziną spędzać święta Bożego Narodzenia. http://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 02.11.2003 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2003 . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 02.11.2003 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2003 Byly dwie siostry-Noc i smiercSmierc wieksza a noc mniejsza.Noc byla piekna jak sen a smierc......Smierc jeszcze piekniejsza.K.I.Galczynski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miła 02.11.2003 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2003 "Zakochałam się..."Zakochałam się w spacerującej po uliczce mewie,kołyszącej się na kamiennym brukui w cieplutkim, śnieżnobiałym puchu.W magii gwiazd,w śnie księżyca,w letniej burzyi zwyczajnej brudnej kałuży.W szepcie fali leniwej,w trzasku suchej gałązki pod stopamii w starej, walącej się chacieoplecionej winogronami.Zakochałam się w stokrotkach na łące,w pajęczynie w słońcu lśniącej,w biedronce maleńkiej i śpiącejna listku wierzby płaczącej.W wichrze oniemiałymi w wiejskim płocie zmurszałym.Zakochałam się w splotach tęczyi w codzienności, w której nikt nie wyręczy.W wodzie z kranu cieknącej,w lodu kryształachi w piasku uwierającym w sandałach.Zakochałam się w rannym ptaku i bezdomnym, samotnym ślimaku.W łkającej tęsknocie,w okruchach dniai w chwili, która trwa.Zakochałam się w życia zapachui wszystko to kocham bez strachu. ampozdrawiam Ania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 02.11.2003 14:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2003 Stanisław Staszewski "W czarnej urnie" W czarnej urnie moich wszystkich czarnych latCzarna błyskawica spala czarny kwiat,Czarne słońca gasną, wschodzi czarny nów,Spieszmy się, nim czarny dzień powróci znów.Twoje ciało złote zwija się jak dym,Drga i złotym potem płonie, a ja w nim,W czerni tonąc piję złoto z Twoich ust,Tak, jak tamtej wiosny sok z rozdartych brzóz.Ale wciąż dokoła pełznie tamten świat -Mych toporów krwawych, Twoich barwnych szmat,Wciąż ciaśniejszy wokół poplątany krąg,Coraz częściej straszy zimno naszych rąk. Ni nam samym, ni we dwoje zostać nam,Ni nam samym, ni bez siebie żyć. Nie odmieni żaden spazmMgły co była stalą w stal znów... Nie próbujmy jeszcze razskuwać się łańcuchem słów. Tylu istnień czas jak jedna chwila zbiegł,Jak to dawno? Może tydzień, może wiek...Na mój barłóg czas jak deszcz jesienny mży,Zmywa ślady moich łez i Twojej krwi.I okrywa z wolna zapomnienia płaszczNoc, gdy pierwszy raz pluliśmy sobie w twarz,Śpiewaliśmy wtedy, szczęście - ja, Ty - fart,Jak sztylety wbici w siebie, aż do gard.Serce pękło z żalu, dłoni zimną kiśćOgrzej nad popiołem - już możemy iść,Ty - w swe zamki z błota, ja - w śmierdzący szynk,A dom pusty jak pałacyk Mayerling. Ni nam samym, ni we dwoje zostać nam,Ni nam samym, ni bez siebie żyć. Słyszę Twój stłumiony głos.Mówisz słowa gorzkie przez łzy...Lecz już we mnie tylko złość,Zimna wściekłość, już nie Ty. Ni nam samym, ni we dwoje zostać nam,Ni nam samym, ni bez siebie żyć... http://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 02.11.2003 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2003 Ryszard Riedel "Nieudany skok" Zwątpić czy uwierzyć mamJaki dzisiaj to ma sensKażdy chciałby tylko przeżyćO wolności nikt już nie, nie wspomina mi Przez okno się wychylamCałuję nocny mrokZa mało pięter, myślę nie, nie, nie uda mi się skokNie uda mi się skok Paranoja zaśpiewała wyrok miParanoja - gdzie są okna, gdzie są drzwi, no gdzie Czuję, że jestem w matniNie pierwszy to już razI chyba nie ostatniKtoś mnie uderzył w twarzKtoś mnie uderzył, ktoś mnie uderzył w twarz Paranoja zaśpiewała wyrok miParanoja - gdzie są okna, gdzie są drzwi I ktoś mi każe wątpićI mówi - robisz błądTak wielu przecież czekaByś w końcu, byś w końcu poszedł stądPrzez okno się wychylamCałuję nocy mrokZa mało pięter, już nie, nie, nie, nie uda mi się skokNie uda mi się skok http://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 02.11.2003 16:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2003 .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 02.11.2003 16:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2003 Ryszard Riedel "Powiał Boczny Wiatr" Nie stać mnie na więcej, niż na pusty żalGdzieś w drodze do życia, powiał boczny wiatrDałem mu się porwać, nie wiedziałem gdzieObiecywał wielkie góry, a jestem na dnieNie stać mnie na więcej, niż na parę pustych słówMyśli też mi zabrał i pozbawił snówPozostawił koszmar nocyNagle mi otworzył oczy, krzycząc - żyj Chociaż to nie proste, zerwij krągWyrzuć z swego domu, towarzystwo złe Wyrzuć je, wyrzuć je, je, je, je, wyrzuć je Inni przecież, spokojnie śpiąMają wszystko, czego chcąA Ty znowu idziesz w nocCiągle słysząc drwiące głosyNie stać cię na więcej, niż na pusty żalBo gdzieś w drodze do życia, powiał boczny wiatr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 02.11.2003 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2003 MODLITWA III - POZWÓL MI (P.Berger-R.Riedel) Pozwól mi spróbować jeszcze razNiepewność mą wyleczyć, wyleczyć miZa pychę i kłamstwa, same nałogiZa wszystko co związane z tymZa świństwa duże i małeZa mą niewiarę - rozgrzesz mnieNo rozgrzesz mnie, no, no, no....Panie mój, o PanieChcę trochę czasu, bo czas leczy ranyChciałbym, chciałbym zobaczyć coCo dzieje się w mych snachCo dzieje sięI nie, i nie chcę płakać, Panie mójUczyń bym był z kamieniaBym z kamienia byłI pozwól mi, pozwól miSpróbować jeszcze raz, jeszcze raz ...http://hometown.aol.com/pentrex/iamlight.jpgp.s.dziekuję Iwonie G, ponuremu 63, ziabie, miłej, Staśkowi, Mamonie Lisie,skorpionce, maksiowi i nie wymienionym za piękne teksty zachowanie konwencji i chwile refleksji ... brzoza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Smok 02.11.2003 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2003 http://karaoke.bankier.dysk.de/Moje_jedyne_marzenie.mid Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 02.11.2003 23:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Listopada 2003 Władysław Broniewski Jak to przyjemnie otworzyć oczy i zobaczyć-ba! cóż?-świat ten, i tak pięknie go radością otoczyć, i objąć światłem. Radość? Swiatło? No, a zgryzoty, gdy przymkniesz oczy? Żużlem burym wyda się złoto, mrok cię otoczy. Miejże oczy aż do spalenia jasno otwarte: na radość życia, radość tworzenia i że to życie coś warte. Dziękuję Wam, za te piękne wiersze i za wzruszenia. chmurka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 03.11.2003 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2003 ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 03.11.2003 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2003 A gdy uznamy, że to już A gdy uznamy, że to jużniech dobry Bógoszczędzi nam tych słów jak nóżkarczemnych słów tej złości, która supła krtańi pięści zwiera w siną grańrozpaczy co ugina karki białą sól wyciska z warg odejdź szeptem w zapomnieniekot co przemknął chyłkiem po ogrodziewiatru w olchach ciche tchnienienie kochanek lecz przechodzień potem będzie bardzo pustozanim nas zapomni lustronim rozwieje się ta miłośćjakby nigdy nas nie było więc gdy uznamy, że to jużniech piołun nie zachwaści duszkalendarz się obróci dnemi koniec będzie tym pierwszym dniem więc gdy uznamy, że to jużkochany mójbądź blisko mnie jak anioł stróżjak anioł stróż przy mnie stój potem odejdź w zapomnieniekot co przemknął chyłkiem po ogrodziewiatru w olchach ciche tchnienienie kochanek lecz przechodzień więc gdy uznamy, że to jużniech piołun nie zachwaści duszkalendarz się obróci dnemi koniec będzie tym pierwszym dniem więc gdy uznamy, że to jużkochany mójbądź blisko mnie jak anioł stróżjak anioł stróż przy mnie stój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 03.11.2003 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Listopada 2003 Ryszard Riedel "Och, słodka" Wołali na nią, ej "Słodka"...To wszystko co, to wszystko co o niej wiemZawsze pod tą samą bramą wschodziła gwiazda jejŚwieciła namCzasem tuż za rogiem stanęła ci twarzą w twarzI nie mógł nikt oprzeć się pokusie jej włosów rozwianychKiedy szła ulicą, neony traciły swój blaskKiedy szła ulicą, neony traciły swój blaskDziś jesteśmy sami i "Słodkiej" nie ma już wśród nasNawet ślad spod tamtej bramy rozmył deszczNawet ślad spod tamtej bramy rozmył deszczŚlad...deszcz...Wołali na nią "Słodka"to wszystko coco o niej wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 04.11.2003 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Listopada 2003 Ryszard Riedel Niewinni i ja W deszczowy dzień ulicą szedłSpotkałem go, cholerny pechTo był niewinny i taką minę miałTeraz już wiem, że los tak chciał Rozmowa krótka, jeden gestWiedziałem już, że towar pewny jestOgarnął mnie szaleństwa duchI już niewinnych, niewinnych było dwóch..... Do bramy, bo pada deszczGdy zaćpiesz przejdzie dreszczI wróci, wróci tęcza barwI pęknie twój wrogi światI znów przed życiem, przed życiem pęknie strachTwój strach, twój strach, twój strachKtóry cię zmusza, aby ćpać Mama powiedziała mi, żeKażdy ma swojego aniołaKażdy ma i będzie go miałI będzie go miał, swojego aniołaTak, mama mówiła miA potem odeszłaGdzie, gdzie byłeś gdy płakał BógGdzie byłeś gdy płakał BógPrzyszedłeś w słońcuKiedy przestało padaćA po niewinnym zostało tylkoZostało tylko, zostało tylko wspomnienieWspomnienie..... wspomnienie.....A po niewinnym zostało tylko..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 05.11.2003 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Listopada 2003 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 06.11.2003 16:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Listopada 2003 Edward Stachura Błogo bardzo sławił będę ten dzień Błogo bardzo sławił będę ten dzień, Kiedy na nowo się narodzę, Nawet gdy to będzie śmierci mej dzień, Może jednak narodzę się wcześniej. Nie będzie za mną chodził mój cień,Kiedy na nowo się narodzę.Straszny i zwęglony, czarny mój cień;Drzewo gromem rażone w lesie. Spał będę w nocy a nie spał w dzień,Kiedy na nowo się narodzę,Jasny, bez demonów będzie mój sen, Zaś na jawie nie zjedzą mnie pleśnie. Pójdę bezpowrotnie daleko, hen,Kiedy na nowo się narodzę;Wszędzie na miłość głuchy jak pień,Będę w sadach obrywał czereśnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.