Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zapal świeczkę...


Recommended Posts

Grzegorz Ciechowski

 

"Odchodząc"

 

a więc stało się i odchodzisz

tu są twoje książki i płyty

możesz zabrać co chcesz

najlepiej zabierz mnie

 

jestem lżejszy od fotografii

z których będziesz mnie teraz wycinać

będę milczał - i tak jestem martwy

 

odchodząc zabierz mnie

odchodząc zabierz mnie

odchodząc zabierz mnie

proszę weź mnie też

 

w nowym życiu znajdziesz mi miejsce

gdzieś na półce czy parapecie

raz na miesiąc kurz ze mnie zetrzesz

 

odchodząc zabierz mnie

odchodząc zabierz mnie

odchodząc zabierz mnie

proszę weź mnie też...

 

http://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Stanisław Grochowiak

 

"Upojenie"

 

Jest wiatr, co nozdrza mężczyzny rozchyla;

Jest taki wiatr.

Jest mróz, co szczęki meżczyzny zmarmurza;

Jest taki mróz.

Nie jesteś dla mnie tymianek ni róża,

Ani też "czuła pod miesiącem chwila" -

Lecz ciemny wiatr,

Lecz biały mróz.

Jest deszcz, co wargi kobiety odmienia;

Jest taki deszcz.

 

Jest blask, co uda kobiety odsłania;

Jest taki blask.

Nie szukasz we mnie silnego ramienia,

Ani ci w myśli "klejnot zaufania",

Lecz słony deszcz,

Lecz złoty blask.

 

Jest skwar, co ciała kochanków spopiela;

Jest taki skwar.

Jest śmierć, co oczy kochanków rozszerza;

Jest taka śmierć.

Oto na rośnych polanach Wesela

Z kości słoniowej unosi się wieża

Czysta jak skwar,

Gładka jak śmierć.

 

http://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miłość nie jest

idealna, platoniczna, tragiczna, ślepa, szalona, braterska, przyjacielska, rodzicielska, małżeńska Miłość nie jest afektem, emocją, sentymentem Miłość nie jest brutalnym ani subtelnym, ani jakimkolwiek posiadaniem Miłości nie można sobie zaskarbić ani jej tanio lub drogo, za bajońska sumę kupić, nabyć na własność i zamknąć pod kluczem Miłość nie jest czyjaś Miłość nie nakłada obrączki i nie ściąga obrączki Miłość nie poślubia ani się nie rozwodzi Miłość nie włóczy się po sądach Miłość się nie procesuje Miłość nie przysięga i nie krzywoprzysięga Miłość nie potrzebuje zapewnień o lojalności, wierności, wzajemności Miłość nie potrzebuje wdzięczności Miłość nie dzieli się na osobową i bezosobową Miłość nie jest rozdarciem pomiędzy jednym a drugim ani pomiędzy jednym a wszystkim Miłość nie jest wyborem Miłość nie jest powtarzaniem Miłość nie jest nawykiem Miłość nie jest pamięcią, wspomnieniem, marzeniem Miłość nie jest fotografią, wizerunkiem, obrazem, żadnym przedstawieniem plastycznym Miłość nie jest myślą Miłość nie jest wyznaniem miłości Miłość nie jest opisem miłości Miłość nie jest zaprzeczeniem seksu Miłość nie jest pożądliwością, lubieżnością Miłość nie jest wstrzemięźliwością, umartwieniem się, ascezą Miłość nie jest nakazem, rozkazem, zakazem Miłość nie jest skutkiem przyczyny ani przyczyną skutku Miłość nie jest zawiścią, zazdrością, mściwością Miłość nie jest cierpieniem

Miłość nie jest przede wszystkim słowem. żadnym słowem. ani tym co na pseudopoczątku, ani tym co tutaj.

tak właśnie zduszone, zdławione, zmiażdżone jest słowo Miłość. w świecie słów słowo Miłość nie znaczy nic. mówiąc inaczej, znaczy to, co kto chce, co komu ślina na język.

Miłość jest spontanicznym, bezinteresownym czynieniem miłości, tak, jak słońce jest spontanicznym, bezinteresownym promieniowaniem słoneczności. słońce jest słońcem w świecie heliosowym, Miłość jest słońcem w świecie jasności, Miłość jest słońcem w świecie ciemności.

 

"fabula rasa" edward stachura

 

 

http://quigif.free.fr/lumi3.gif

 

brzoza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Julian Tuwim

 

"Hołdy"*

 

A to co za makabryczna kolejka?

Kto do Cienia z hołdami się tłoczy?

Dobrze cieniu, że masz martwe oczy,

Jeszcze lepiej, że i usta twoje

Śmierć wieczystym zamknęła spokojem,

Miłosierna Śmierć Dobrodziejka.

A najlepiej, że już nie masz siły,

. . . . . . . . .

 

(grudzień 1953)

 

*Ostatni napisany przez Tuwima wiersz. Poeta umiera w Zakopanem, gdzie wyjechał razem z rodziną spędzać święta Bożego Narodzenia.

 

http://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Zakochałam się..."

Zakochałam się w spacerującej po uliczce mewie,

kołyszącej się na kamiennym bruku

i w cieplutkim, śnieżnobiałym puchu.

W magii gwiazd,

w śnie księżyca,

w letniej burzy

i zwyczajnej brudnej kałuży.

W szepcie fali leniwej,

w trzasku suchej gałązki pod stopami

i w starej, walącej się chacie

oplecionej winogronami.

Zakochałam się w stokrotkach na łące,

w pajęczynie w słońcu lśniącej,

w biedronce maleńkiej i śpiącej

na listku wierzby płaczącej.

W wichrze oniemiałym

i w wiejskim płocie zmurszałym.

Zakochałam się w splotach tęczy

i w codzienności, w której nikt nie wyręczy.

W wodzie z kranu cieknącej,

w lodu kryształach

i w piasku uwierającym w sandałach.

Zakochałam się w rannym ptaku

i bezdomnym, samotnym ślimaku.

W łkającej tęsknocie,

w okruchach dnia

i w chwili, która trwa.

Zakochałam się w życia zapachu

i wszystko to kocham bez strachu.

 

am

pozdrawiam Ania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stanisław Staszewski

 

"W czarnej urnie"

 

W czarnej urnie moich wszystkich czarnych lat

Czarna błyskawica spala czarny kwiat,

Czarne słońca gasną, wschodzi czarny nów,

Spieszmy się, nim czarny dzień powróci znów.

Twoje ciało złote zwija się jak dym,

Drga i złotym potem płonie, a ja w nim,

W czerni tonąc piję złoto z Twoich ust,

Tak, jak tamtej wiosny sok z rozdartych brzóz.

Ale wciąż dokoła pełznie tamten świat -

Mych toporów krwawych, Twoich barwnych szmat,

Wciąż ciaśniejszy wokół poplątany krąg,

Coraz częściej straszy zimno naszych rąk.

 

Ni nam samym, ni we dwoje zostać nam,

Ni nam samym, ni bez siebie żyć.

 

Nie odmieni żaden spazm

Mgły co była stalą w stal znów...

Nie próbujmy jeszcze raz

skuwać się łańcuchem słów.

 

Tylu istnień czas jak jedna chwila zbiegł,

Jak to dawno? Może tydzień, może wiek...

Na mój barłóg czas jak deszcz jesienny mży,

Zmywa ślady moich łez i Twojej krwi.

I okrywa z wolna zapomnienia płaszcz

Noc, gdy pierwszy raz pluliśmy sobie w twarz,

Śpiewaliśmy wtedy, szczęście - ja, Ty - fart,

Jak sztylety wbici w siebie, aż do gard.

Serce pękło z żalu, dłoni zimną kiść

Ogrzej nad popiołem - już możemy iść,

Ty - w swe zamki z błota, ja - w śmierdzący szynk,

A dom pusty jak pałacyk Mayerling.

 

Ni nam samym, ni we dwoje zostać nam,

Ni nam samym, ni bez siebie żyć.

 

Słyszę Twój stłumiony głos.

Mówisz słowa gorzkie przez łzy...

Lecz już we mnie tylko złość,

Zimna wściekłość, już nie Ty.

 

Ni nam samym, ni we dwoje zostać nam,

Ni nam samym, ni bez siebie żyć...

 

http://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryszard Riedel

 

"Nieudany skok"

 

Zwątpić czy uwierzyć mam

Jaki dzisiaj to ma sens

Każdy chciałby tylko przeżyć

O wolności nikt już nie, nie wspomina mi

 

Przez okno się wychylam

Całuję nocny mrok

Za mało pięter, myślę nie, nie, nie uda mi się skok

Nie uda mi się skok

 

Paranoja zaśpiewała wyrok mi

Paranoja - gdzie są okna, gdzie są drzwi, no gdzie

 

Czuję, że jestem w matni

Nie pierwszy to już raz

I chyba nie ostatni

Ktoś mnie uderzył w twarz

Ktoś mnie uderzył, ktoś mnie uderzył w twarz

 

Paranoja zaśpiewała wyrok mi

Paranoja - gdzie są okna, gdzie są drzwi

 

I ktoś mi każe wątpić

I mówi - robisz błąd

Tak wielu przecież czeka

Byś w końcu, byś w końcu poszedł stąd

Przez okno się wychylam

Całuję nocy mrok

Za mało pięter, już nie, nie, nie, nie uda mi się skok

Nie uda mi się skok

 

http://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryszard Riedel

 

"Powiał Boczny Wiatr"

 

Nie stać mnie na więcej, niż na pusty żal

Gdzieś w drodze do życia, powiał boczny wiatr

Dałem mu się porwać, nie wiedziałem gdzie

Obiecywał wielkie góry, a jestem na dnie

Nie stać mnie na więcej, niż na parę pustych słów

Myśli też mi zabrał i pozbawił snów

Pozostawił koszmar nocy

Nagle mi otworzył oczy, krzycząc - żyj

 

Chociaż to nie proste, zerwij krąg

Wyrzuć z swego domu, towarzystwo złe

Wyrzuć je, wyrzuć je, je, je, je, wyrzuć je

 

Inni przecież, spokojnie śpią

Mają wszystko, czego chcą

A Ty znowu idziesz w noc

Ciągle słysząc drwiące głosy

Nie stać cię na więcej, niż na pusty żal

Bo gdzieś w drodze do życia, powiał boczny wiatr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MODLITWA III - POZWÓL MI (P.Berger-R.Riedel)

 

Pozwól mi spróbować jeszcze raz

Niepewność mą wyleczyć, wyleczyć mi

Za pychę i kłamstwa, same nałogi

Za wszystko co związane z tym

Za świństwa duże i małe

Za mą niewiarę - rozgrzesz mnie

No rozgrzesz mnie, no, no, no....

Panie mój, o Panie

Chcę trochę czasu, bo czas leczy rany

Chciałbym, chciałbym zobaczyć co

Co dzieje się w mych snach

Co dzieje się

I nie, i nie chcę płakać, Panie mój

Uczyń bym był z kamienia

Bym z kamienia był

I pozwól mi, pozwól mi

Spróbować jeszcze raz, jeszcze raz ...

http://hometown.aol.com/pentrex/iamlight.jpg

p.s.

dziekuję Iwonie G, ponuremu 63, ziabie, miłej, Staśkowi, Mamonie Lisie,skorpionce, maksiowi i nie wymienionym za piękne teksty zachowanie konwencji i chwile refleksji ...

 

brzoza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Władysław Broniewski

 

Jak to przyjemnie otworzyć oczy

i zobaczyć-ba! cóż?-świat ten,

i tak pięknie go radością otoczyć,

i objąć światłem.

Radość? Swiatło? No, a zgryzoty,

gdy przymkniesz oczy?

Żużlem burym wyda się złoto,

mrok cię otoczy.

Miejże oczy aż do spalenia

jasno otwarte:

na radość życia, radość tworzenia

i że to życie coś warte.

 

 

 

Dziękuję Wam, za te piękne wiersze i za wzruszenia.

chmurka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdy uznamy, że to już

 

A gdy uznamy, że to już

niech dobry Bóg

oszczędzi nam tych słów jak nóż

karczemnych słów

 

tej złości, która supła krtań

i pięści zwiera w siną grań

rozpaczy co ugina kark

i białą sól wyciska z warg

 

odejdź szeptem w zapomnienie

kot co przemknął chyłkiem po ogrodzie

wiatru w olchach ciche tchnienie

nie kochanek lecz przechodzień

 

potem będzie bardzo pusto

zanim nas zapomni lustro

nim rozwieje się ta miłość

jakby nigdy nas nie było

 

więc gdy uznamy, że to już

niech piołun nie zachwaści dusz

kalendarz się obróci dnem

i koniec będzie tym pierwszym dniem

 

więc gdy uznamy, że to już

kochany mój

bądź blisko mnie jak anioł stróż

jak anioł stróż przy mnie stój

 

potem odejdź w zapomnienie

kot co przemknął chyłkiem po ogrodzie

wiatru w olchach ciche tchnienie

nie kochanek lecz przechodzień

 

więc gdy uznamy, że to już

niech piołun nie zachwaści dusz

kalendarz się obróci dnem

i koniec będzie tym pierwszym dniem

 

więc gdy uznamy, że to już

kochany mój

bądź blisko mnie jak anioł stróż

jak anioł stróż przy mnie stój

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryszard Riedel

 

"Och, słodka"

 

Wołali na nią, ej "Słodka"...

To wszystko co, to wszystko co o niej wiem

Zawsze pod tą samą bramą wschodziła gwiazda jej

Świeciła nam

Czasem tuż za rogiem stanęła ci twarzą w twarz

I nie mógł nikt oprzeć się pokusie jej włosów rozwianych

Kiedy szła ulicą, neony traciły swój blask

Kiedy szła ulicą, neony traciły swój blask

Dziś jesteśmy sami i "Słodkiej" nie ma już wśród nas

Nawet ślad spod tamtej bramy rozmył deszcz

Nawet ślad spod tamtej bramy rozmył deszcz

Ślad...

deszcz...

Wołali na nią "Słodka"

to wszystko co

co o niej wiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryszard Riedel

 

Niewinni i ja

 

W deszczowy dzień ulicą szedł

Spotkałem go, cholerny pech

To był niewinny i taką minę miał

Teraz już wiem, że los tak chciał

 

Rozmowa krótka, jeden gest

Wiedziałem już, że towar pewny jest

Ogarnął mnie szaleństwa duch

I już niewinnych, niewinnych było dwóch.....

 

Do bramy, bo pada deszcz

Gdy zaćpiesz przejdzie dreszcz

I wróci, wróci tęcza barw

I pęknie twój wrogi świat

I znów przed życiem, przed życiem pęknie strach

Twój strach, twój strach, twój strach

Który cię zmusza, aby ćpać

 

Mama powiedziała mi, że

Każdy ma swojego anioła

Każdy ma i będzie go miał

I będzie go miał, swojego anioła

Tak, mama mówiła mi

A potem odeszła

Gdzie, gdzie byłeś gdy płakał Bóg

Gdzie byłeś gdy płakał Bóg

Przyszedłeś w słońcu

Kiedy przestało padać

A po niewinnym zostało tylko

Zostało tylko, zostało tylko wspomnienie

Wspomnienie..... wspomnienie.....

A po niewinnym zostało tylko.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edward Stachura

 

Błogo bardzo sławił będę ten dzień

 

Błogo bardzo sławił będę ten dzień,

Kiedy na nowo się narodzę,

Nawet gdy to będzie śmierci mej dzień,

Może jednak narodzę się wcześniej.

 

Nie będzie za mną chodził mój cień,

Kiedy na nowo się narodzę.

Straszny i zwęglony, czarny mój cień;

Drzewo gromem rażone w lesie.

 

Spał będę w nocy a nie spał w dzień,

Kiedy na nowo się narodzę,

Jasny, bez demonów będzie mój sen,

Zaś na jawie nie zjedzą mnie pleśnie.

 

Pójdę bezpowrotnie daleko, hen,

Kiedy na nowo się narodzę;

Wszędzie na miłość głuchy jak pień,

Będę w sadach obrywał czereśnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...