Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zapal świeczkę...


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Anna Świrszczyńska

 

"Padam na ziemię"

 

Padam na ziemię,

ustami do czarnej ziemi.

Mówię: Boże, którego nie ma,

nie daj, żebym zrobiła krzywdę

człowiekowi.

 

Niech mi wpierw odpadnie ręka,

niech mnie spali

piorun.

 

Padam na ziemię,

ustami do żywej ziemi.

Mówię: Boże, którego nie ma

na najdalszej gwieździe,

który jesteś we mnie,

Boże doskonały, jak ja jestem nikczemna,

Boże okrutny,

oddaję ci na krwawą ofiarę

największe szczęście

mojego życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZEGARMISTRZ ŚWIATŁA

 

Tadeusz Woźniak

 

 

A kiedy przyjdzie także po mnie

Zegarmistrz światła purpurowy

By mi zabełtać błękit w głowie

To będę jasny i gotowy

 

 

Spłyną przeze mnie dni na przestrzał

Zgasną podłogi i powietrza

Na wszystko jeszcze raz popatrzę

I pójdę nie wiem gdzie na zawsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ogienek

Asyż 2002 /ot św. Franciszek i retoryka telewizyjna - wiersz?

( czarny_orfeusz )

 

 

kto ci poddał tę niedobrą myśl

odcięłaś ptaki z moich ramion

równowaga nasza

była wspólną równowagą

jeżeli upadam na twarz

jeżeli długo się nie podnoszę

to albo się modlę

albo umarłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeremi Przybora nie żyje

 

 

 

W wieku 88 lat zmarł Jeremi Przybora - jeden z najwybitniejszych twórców w historii polskiej sztuki estradowej po II wojnie światowej. Był pisarzem, aktorem i współtwórcą "Kabaretu Starszych Panów". Zmarł dzisiejszej nocy.

 

http://info.onet.pl/_i/zajawki/0403/przybora.jpg (') (') (')

 

"ZIMY ŻAL"

 

Wiosna, wiosna już w powietrzu,

człowiek,kwiat i ptak ją przeczuł.

Ile do niej jeszcze dób-liczą usta,pąk i dziób.

A ja wcale nie w zapale i zachwytem się nie palę,

bo mi- starszy jestem czym- tym bardziej szkoda zim.

 

Zima trudna, zima brudna, zima nudna- żaden bal.

Zima ziębi, zima gnębi,ale zimy, zimy żal.

Zima mrozi,zima grozi,nie dowozi, w zaspach tkwi.

Ale mimo zmartwień z zimą-żal tej zimy, zimy mi.

 

Mało co mnie bawi w zimie-ani zamieć, ani wymieć.

A w zakresie łyżew, nart- mi nie dopisuje hart.

Kiedy mróz na rtęć napiera i wypiera niżej zera-

Już cholera trzęsie mnie! A jednak myślę że

 

zima trudna...itd

 

Skąd po zimie moje żale?Nie szaleję w karnawale.

Czemu żegnam w moll, nie w dur nienajlepszą z roku pór?

Może to mnie właśnie smuci,że ta sama już nie wróci,

że z szelestem zdartych dat upłynął życia szmat...

 

Życie trudne , życie żmudne , życie nudne- żaden bal.

Życie ziębi , życie gnębi , ale życia , życia żal.

Życie mrozi, życie grozi, nie dowozi, w zaspach tkwi,

Lecz choć- tycia

radość z życia-

żal jest życia, życia mi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeremi Przybora"

 

"Pieśń o wiośnie"

 

 

Kto sprawił ,że ptaszek zaśpiewał?

To wiosna!To wiosna!

Że krzewy zakwitły i drzewa?

To wiosna!To wiosna!

Kto tyle uczynił zieleni?

To wiosna!To wiosna!

Na ławkach rozrzucił tych leni?

To wiosna!

 

Kto smutki roztapia i śniegi?

Kto sypie fiołki? I piegi?

Kto wiatrem tak psoci sukienkom

I każe się wstydzić panienkom?

Kto puścił gołąbka w zaloty?

To wiosna!To wiosna!

Kto tyle uczucia wlał w koty?

To wiosna!To wiosna!

Kto pieśń dał słowikom miłośną?

To wiosna! To wiosna!

I - ludzkie westchnienia zaroślom?

Wiosna!Wiosna!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeremi Przybora

 

"Weltszmerc"

 

Roztopiło ci się słonko nagle w plusze,

choć powinno obiektywnie wszystko grać.

Transcendentny spokój kładzie się na duszę-

coś dziwnego się zaczyna w tobie dziać.

 

W innych krajach nazywają to "weltszmercem"

i tabletki na to różne muszą brać.

A Słowianin z duszą jasną, rzewnym sercem,

musi na to wziąć i komuś w mordę dać.

 

I dopieroż to okrutne są katusze,

gdy dokoła taka pustka ,że psiamać!-

tu się czuje:dać po mordzie komuś muszę,

a tu nie ma -a tu nie ma komu dać.

W mordę dać-

w mordę dać.

Nie ma komu w mordę dać.

 

To nie musi wcale być antagonista-

taki facet na uboczu może stać.

Bezinteresowna chęć to jest i czysta-

można nawet go przeprosić i mu dać.

W mordę dać-

w mordę dać.

Przeprosiwszy, w mordę dać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeremi Przybora

 

 

"ZĄB ZUPA DĄB"

 

 

Przed drzwiami do dentysty

siedzimy według listy-

we wzroku mamy szklisty

polarny strachu ziąb.

Cierpienia szare cienie

czekamy na cierpienie-

co dłuższe ma korzenie

niż obolały ząb.

 

Oj!

Ząb zupa dąb zupa ząb

dąb zupa ząb zupa dąb ząb dąb

Ząb zupa ząb zupa ząb dąb

 

 

Gdy zadmie bólu trębacz

w zepsutą konchę zęba-

gdy włosy staną dęba,

a oko wpadnie w głąb-

w cierpienia futerale

płoniemy od zapaleń,

tańczymy nerwów balet,

złorzecząc na ten ząb.

 

Oj!

Ząb zupa dąb...itd

 

Lecz kiedy się wyczerpie

kontyngent naszych cierpień

i w nagłej bólu przerwie

zakwitnie ulgi klomb-

wyjdziemy od dentysty

skąpani w szczęściu czystym,

jedynym, rzeczywistym-

że nas nie boli ząb.

 

Oj!

Ząb zupa dąb...itd

 

I zamiast w życiu wcale

nie szukać innych zalet

i się radować stale,

gdy ból nie krzywi gąb-

my znów będziemy chcieli

pieniędzy i niedzieli,

i innych dupereli,

wciąż ostrząc na nie ząb.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeremi Przybora

 

Śmierć Anioła

 

Nad grobem szlachetnego pana

Ni wdowa po nim zapłakana,

Ni przyjaciele nie bywają już.

Lecz jakaś nieznajoma postać

Nie może się z tym grobem rozstać

Od zórz porannych do wieczornych zórz.

Czemu tak płacze, łka dlaczego?

Kim był ten obcy dla zmarlego?

Któż na pytanie to odpowie, któż...

Aż nagle z worka wyszło szydło

Wiatr targnął płaszczem, odkrył skrzydło.

Ach, to po zmarłym płacze Anioł Stróż.

 

W odwiecznych księgach i rocznikach

Nie notowano nieboszczyka,

Po którym by tak płakał Anioł Stróż,

Po którym czuwałby przy grobie

I ciągle we łzach i w żałobie

Już mu bez niego istnieć ani rusz.

Nawet odrzucił nowy przydział,

Czegoś takiego Bóg nie widział.

Więc Go ogarnia na Anioła gniew.

Anioł Stróż Boga się nie boi

Nad przyjaciela grobem stoi,

Choć na niebiosach Stwórca marszczy brew.

 

Nad grobem jasna twarz Anioła,

A czarne chmury dookoła,

Zza chmur wygląda gniewna Pana twarz.

Z odkrytą głową Anioł boso

Rozpaczy po człowieku posąg

Wciąż przy mogile jego pełni straż.

I póty w żalu trwa serdecznym,

Aż ulitował się Przedwieczny

I z czoła Jego gniewu obłok znikł.

I nieśmiertelność mu odbiera,

I pada Anioł i umiera...

A nad Aniołem już nie płacze nikt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeremi Przybora

 

Odjadę z tego peronu

 

Odjadę z tego peronu

Za parę krótkich lat,

Gdy jesień płachtą czerwoną

Do drogi da mi znak.

Z niedużym wsiądę bagażem

Do jednej z pierwszych klas,

Bo będę już dygnitarzem

Lub ulubieńcem mas.

Nie będzie za mną źrenic

Patrzących z żalem w dal.

To dobrze, bo i mnie nic

Nie będzie jechać żal.

 

Odjadę z tego peronu

W jesienny, chłodny świat

W tę podróż wymarzoną,

O której śnię od lat.

Czas trochę będzie się dłużył

Choć wkoło piękna wieś,

Bo będzie mnie z tej podróży

Ktoś oczekiwał gdzieś.

Lecz jakoś sobie skrócę

I dopasuję czas.

Poczytam coś, ponucę,

Przekąszę co i raz.

 

Odjadę z tego peronu

Za parę krótkich lat,

Gdy jesień złoto z jesionów

Wytopi akurat.

Na małą po mnie stacyjkę

Dziewczyna wyjdzie co

Dziewczęta inne to przy niej

Zupełnie zwykłe są.

Bukiecik da mi kwiatków

Czym wzruszy mnie do łez

I cicho szepnie "Dziadku

To fajnie, żeś już jest"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeremi Przybora

 

Kuplety starszych panów

 

 

I znaleźliśmy się w wieku - trudna rada -

że się człowiek przestał dobrze zapowiadać.

Ale z drugiej strony również cieszy się -

że się również przestał zapowiadać źle.

 

Starsi Panowie, Starsi Panowie,

Starsi Panowie dwaj!

Już szron na głowie, już nie to zdrowie -

a w sercu ciągle maj!

 

I ta trwoga, i ta trwoga - trudna rada -

że się nie wie, czy się człowiek dla dam nada.

Ale z drugiej strony chwili takiej wdzięk -

gdy rozwieje dana dama taki lęk!

 

Starsi Panowie..

 

Trudna rada - jeśli chodzi o karierę,

to nie będzie - już nie będzie się premierem.

Ale z drugiej strony weźmy - co tu kryć -

jak to długo tym premierem trzeba być.

 

Starsi Panowie... itd.

 

Za granicę raczej nikt już nas nie wyśle -

zostaniemy, trudna rada, my przy Wiśle.

Ale z drugiej strony też się cieszy człek -

z geografii znając gorszych parę rzek...

 

Starsi Panowie... itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeremi Przybora

 

Nie deptać trawników

 

 

Nie deptać trawników! Nie deptać trawników!

Deptanie trawników to hańba trzewików.

Bo trawnik zdeptany jak cześć lub uczucie

Jak krew pozostawia chlorofil na bucie.

Wojskowy i cywilu!

Nie marnuj chlorofilu!

 

Nie deptać trawników! Nie deptać trawników!

W trawnikach bez liku jest polnych koników.

I polne tam klaczki, i polne źrebaczki,

Ogierki, wałaszki - ojej!

Deptanie dla tych stworzeń

To pasmo upokorzeń.

 

Nie deptać trawników! Nie deptać trawników!

W trawnikach milutko jest żyć krasnoludkom.

To pszczółkę pocieszą, to muszkę powieszą,

To sami się śmieszą - haha!

Deptanie trawy w skutkach

Wypiera krasnoludka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeremi Przybora

 

 

Piosenka jest dobra na wszystko

 

 

Piosenka jest dobra na wszystko:

piosenka na drogę za śliską -

piosenka na stopę za niską -

piosenka podniesie ci ją!

Piosenka to sposób z refrenkiem

na inną nieładną piosenkę -

na ładną niewinną panienkę -

piosenka, the song, la chanson.

Piosenka to jest klinek na spleenek -

na brzydki bliźniego uczynek -

na braczek rzucony na rynek -

na taki jakiś nie taki ten byt.

Piosenka pomoże na wiele:

na co dzień, jak i na niedzielę -

na to, żebyś ty patrzył weselej -

piosenka, canzona, das Lied.

 

Po to wiążą słowo z dźwiękiem

kompozytor i ten drugi,

żebyś nie był bez piosenki -

żebyś nigdy jej nie zgubił -

żebyś w sytuacji trudnej

mógł (lub mogła) westchnąć z wdziękiem:

"Życie czasem nie jest cudne,

ale przecież mam piosenkę".

 

Piosenka jest dobra na wszystko:

piosenka na drogę za śliską -

piosenka na stopę za niską -

piosenka podniesie ci ją!

Piosenka to sposób z refrenkiem

na inną nieładną piosenkę -

na ładną niewinną panienkę -

piosenka, the song, la chanson.

Piosenka to jest klinek na spleenek -

na brzydki bliźniego uczynek -

na braczek rzucony na rynek -

na taki jakiś nie taki ten byt.

Piosenka pomoże na wiele:

na co dzień, jak i na niedzielę -

na to, żebyś ty patrzył weselej -

jej słowa, melodia i rytm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan Jeremi Przybora był zawsze człowiekiem uprzejmym i delikatnym. Któregoś zimowego dnia, a były to czasy prawdziwych zim, pracowicie odkopywał spod wielkiej zaspy swój samochód. Gdy go już całkiem odkopał, stwierdził, że to nie jego. Mruknął pod nosem "Przepraszam" i zakopał z powrotem.

 

Tę anegdotę powtarzam za Magdą Umer

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrusiu Panie

 

sł. Jeremi Przybora

muz. Janusz Stokłosa

 

Piotrusiu Panie czyś ty pan

Czy chłopiec z krain gwiezdnych

Dlaczego wprawiasz mnie w ten stan

Tajemny i bolesny

Kim jesteś chłopcze czyś jest złem

Co rzuca czar na dzieci

Czy tylko ich i moim snem

Czy tylko ich i moim snem

Co też jak sen odleci

Co też jak sen odleci

 

Piotrusiu Panie czyś ty pan

Co chce panować władczo

Nad dziećmi których serca mam

Do szczęścia nie wystarczą

Piotrusiu czuję straszny lęk

Że plany snujesz niecne

A w głębi serca także chcę

A w głębi serca bardzo chcę

Byś był mi czwartym dzieckiem

Mym dzieckiem

 

Piotrusiu Panie został cień

Po tobie od księżyca

I wiem nadejdzie taki dzień

Że wrócisz go odzyskać

Tak boję się że znikniesz mi

Z bezbronną mą gromadką

A jednak ciągle mi się śni

Że jestem ciągle mi się śni

Twą niepotrzebną matką twą matką

 

Piotrusiu Panie twoja twarz

Jest przecież twarzą dziecka

Kim jesteś że w spojrzeniu masz

Moc co jest czarodziejska

Docierasz nim na samo dno

Dorosłej duszy mojej

I ciebie boję się i o

I ciebie boję się i o

O ciebie też się boję

O ciebie też się boję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 7 marca 1997 roku zmarła Agnieszka Osiecka (ur. 1936), poetka, prozaik, dziennikarka, znana przede wszystkim jako autorka tekstów blisko dwóch tysięcy piosenek. Pisała również sztuki, musicale i dramaty muzyczne

 

 

 

Agnieszka Osiecka

 

"Pożegnanie z poetką"

 

Gdy zniknie z gazet szpalt twój ostatni rym,

a twój srebrny alt rozpłynie się jak dym,

tam na obłoku hen, nie zapominaj nas,

niech ci się wieczny sen rozjaśnia raz po raz.

 

Czasem zanuć sobie o nas od niechcenia,

do widzenia, do widzenia, do widzenia,

my po kilku długich zimach i jesieniach

zasiądziemy obok ciebie, do widzenia.

Charakteru i figury tam nie zmieniaj,

do widzenia, do widzenia.

Zostajemy tu na ziemi jak sieroty,

czasem przefruń tuż nad nami jako motyl.

 

Gdy zniknie z naszych klap twój ostatni włos,

sforę nowych bab przyniesie hojny los,

tam na obłoku hen surowo nie sądź nas,

niech ci się wieczny sen rozjaśnia się raz po raz...

Czasem zanuć sobie od nas od niechcenia -

do widzenia, do widzenia, do widzenia,

my po siedmiu przedpokojach, siedmiu sieniach

zasiądziemy obok ciebie - do widzenia.

Pozostaniesz w naszych sercach i marzeniach,

do widzenia, do widzenia, do widzenia.

My jesteśmy tu na ziemi naprzeciwko,

zamów dla nas tam na górze małe piwko.

 

 

 

 

 

"Pijmy wino za kolegów"

 

Nie paliłeś dawniej tyle co dziś.

Zapałka ci drży,

nielekko nam iść.

Wlejmy kroplę gorzkich żalów do szkła.

Nie wstydźmy się słów, nie bójmy się dnia.

 

Pijmy wino za kolegów,

którym szczęścia w życiu brak.

Za tych, którym zawsze idzie nie tak;

kobiety nie te i zimy zbyt złe.

My, co mamy ciepłą strawę i kąt,

opinię jak łza - przepustkę na ląd.

Pijmy wino za kolegów,

co się niby iskry tlą,

których jakiś Bóg przeznaczył na złom.

Pociągi nie te, pogody zbyt złe.

My, co mamy mocne zdrowie jak skaut.

Nie czeka nas głód, nie grozi nam aut.

Pijmy wino za kolegów, których wciąż omija raut.

 

Idźmy w taniec malowany na szkle,

bo żona ma żal, do tańca się rwie.

Pijmy wino za kolegów do dna,

bo oni - to my, a my - to już mgła.

Pijmy wino za kolegów do dna,

Bo oni - to my, a my - to już mgła.

Pijmy wino za kolegów do dna,

bo oni - to my, a my - to już mgła.

 

 

http://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agnieszka Osiecka

 

"Nie zabijaj mnie powoli"

 

Gdy mnie będziesz już miał dosyć,

to wystarczy mnie wyprosić,

raz pokazać drzwi.

Tylko jeśli Bóg pozwoli,

nie zabijaj mnie powoli.

Zrób to raz, dwa, trzy...

Zrób to raz, dwa, trzy...

 

Wiem - ładniejsza jest dziewczyna,

gdzieś pełniejsza szklanka wina

i weselszy ptak.

Tylko jeśli Bóg pozwoli,

nie zabijaj mnie powoli.

Zrób to raz, dwa, trzy...

Zrób to raz, dwa, trzy...

 

Są kobiety wampiryczne

i są światy bardziej śliczne

niż na przykład ja.

A więc jeśli Bóg pozwoli,

nie zabijaj mnie powoli.

Zrób to raz, dwa, trzy...

Zrób to raz, dwa, trzy...

 

Skoro wiem, że nie ma piekła,

będzie dobrze bym uciekła

byle z kim i byle gdzie.

A więc jeśli Bóg pozwoli,

nie zabijaj mnie powoli.

Zrób to raz, dwa, trzy...

Zrób to raz, dwa, trzy...

 

Gdy mnie będziesz już miał dosyć,

to wystarczy mnie wyprosić,

raz pokazać drzwi.

Tylko jeśli Bóg pozwoli,

nie zabijaj mnie powoli,

nie zabijaj mnie powoli,

nie zabijaj powoli tak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BIAŁY KRZYŻ (CZERWONE GITARY)

sł. J. Kondratowicz

muz. K. Klenczonhttp://republika.pl/webmaster_rob/klenczon/biografia/kl.jpg

 

 

 

Gdy zapłonął nagle świat,

Bezdrożami szli przez śpiący las.

Równym rytmem młodych serc

Niespokojne dni odmierzał czas.

 

 

Gdzieś pozostał ognisk dym,

Dróg przebytych kurz, cień siwej mgły.

Tylko w polu biały krzyż nie pamięta już,

Kto pod nim śpi.http://www.skynet.com.pl/~iwegrzyn/gifanim/swieca1.gif

 

 

REF:

Jak myśl sprzed la--at, jak wspomnień ślad

Wraca dzi-iś pamięć o tych, których nie ma.

 

Żegnał ich wieczorny mrok,

Gdy ruszali w bój, gdy cichła pieśń.

Szli, by walczyć o twój dom

Wśród zielonych pól, o nowy dzień.

 

REF: Jak myśl sprzed la-at ...

 

Bo nie wszystkim pomógł los

Wrócić z leśnych dróg, gdy kwitły bzy.

W szczerym polu biały krzyżhttp://www.sokolka.pl/small/kapliczka_07_small.gif

Nie pamięta już, kto pod nim śpi ...

 

brzoza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

***(odchodzący mają oczy niewesołe )

 

Halina Poświatowska

 

odchodzący mają oczy niewesołe

pozostali mają smutne oczy

gdzie jest mądrość?

 

latem zakwita w słoneczniku

żeby się zmienić w oleiste ziarno

 

na płocie czają się wróble

w zaroślach - oczy kotów

 

i sen - długi jak myśl o futrze

mruczącym ciepłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idź swoją drogą

 

sł. Jonasz Kofta

muz. Eward Dębicki

 

Ty mnie przy sobie nie zatrzymuj

Ja zawsze byłam tylko swoja

Gdy jesteś z wiatru, jestem z dymu

A nie ma mnie, gdy nie ma ognia

Gdy jesteś z wiatru, jestem z dymu

A nie ma mnie, gdy nie ma ognia

 

Idź, idź

W swoją stronę idź

Tyle stron ma świat

Ja wiem, że łzy są słone

Idź, idź

W swoją stronę idź

Tyle stron ma świat

A droga trwa

 

Pomiędzy nas są podzielone

Wiatry i słońca, burze, cisze

Każdy odejdzie w swoją stronę

Droga nam serca ukołysze

Każdy odejdzie w swoją stronę

Droga nam serca ukołysze

 

Idź, idź

W swoją stronę idź

Tyle stron ma świat

Ja wiem, że łzy są słone

Idź, idź

W swoją stronę idź

Tyle stron ma świat

A droga trwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...