Gość 16.09.2004 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2004 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 17.09.2004 05:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2004 "17 września 1939 roku o godzinie 4.00 rano wojska radzieckie Frontów Białoruskiego i Ukraińskiego w sile 1 mln żołnierzy przekroczyły wschodnie granice Polski, łamiąc postanowienia paktu o nieagresji (1932r.), umowy wynikające z przynależności do Ligi Narodów oraz realizując ustalenia paktu Ribbentrop-Mołotow."więcej >>> tutaj Jacek Kaczmarski "Ballada wrześniowa" Długośmy na ten dzień czekaliZ nadzieją niecierpliwą w duszyKiedy bez słów Towarzysz StalinNa mapie fajką strzałki ruszy. Krzyk jeden pomknął wzdłuż granicyI zanim zmilkł, zagrzmiały działa.To w bój z szybkością nawałnicyArmia Czerwona wyruszała! A cóż to za historia nowa?Zdumiona spyta Europa.Jak to? To chłopcy MołotowaI sojusznicy Ribbentropa. Zwycięstw się szlak ich serią znaczy,Sztandar wolności okrył chwałą.Głowami polskich posiadaczyBrukują Ukrainę całą. Pada Podole, w hołdach Wołyń,Lud pieśnią wita ustrój nowy,Płoną majątki i kościołyI Chrystus z kulą w tyle głowy. Nad polem bitwy dłonie wzniosąWe wspólną pięść, co dech zapiera -Nieprzeliczone dzieci Soso,Niezwyciężony miot Hitlera. Już starty z map wersalski bękart,Już wolny Żyd i Białorusin,Już nigdy więcej polska rękaIch do niczego nie przymusi. Nową im wolność głosi "Prawda",Świat cały wieść obiega w lot,Że jeden odtąd łączy sztandar -Gwiazdę, sierp, hakenkreuz i młot. Tych dni historia nie zapomni,Gdy stary ląd w zdumieniu zastygłI święcić będą nam potomniPo pierwszym września - siedemnasty.I święcić będą nam potomniPo pierwszym - siedemnasty. 1982 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość In memoriam 24.09.2004 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2004 "Matka Boska Powstańcza"ks. Jan Twardowski Bóg Ci słońca na dłonie Twoje nie żałowałani ciszy na usta Twe zbyt mało dał -broń bym zdobył dla Ciebie, o głodzie wędrował,potajemnie orzechy na ołtarz Ci rwał Najświętsza, utracona, z rozkazami spalona -- w barykady równoczarnym strumieniu -z Tobą twarz zapłakana, z Tobą bitwy do ranai uśmiechy, i sen na kamieniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 30.09.2004 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2004 Zmarł ZYGMUNT KAŁUŻYŃSKI- żegnamy niezwykłego człowieka, miłośnika kina, muzyki, komiksu, kultury francuskiej i ludzi. http://www.olympus.hat.pl/4images/data/thumbnails/4/wieczka.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 30.09.2004 20:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2004 http://bi.gazeta.pl/im/1635/z1635664I.jpg Panie Zygmuncie - będzie mi brakowało Pana komentarzy ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 30.09.2004 21:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2004 Zygmuntowi Kałuzyńskiemu http://www.diecezja.wloclawek.pl/Caritas/images/swiec.gif idlahttp://www.jamesdeangallery.com/Images/deanmain.gif James Deanzawód: aktordata urodzenia: 8 lutego 1931data śmierci: 30 września 1955miejsce urodzenia: Marion, Indiana, USAznak zodiaku: Wodnik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 01.10.2004 04:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2004 Świeczka dla Mistrza.http://www.gify.biz/obiekty/gify-swieczki/vela0022.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 01.10.2004 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2004 http://film.onet.pl/_i/news/male/z/zygmunt_kaluzynski_3.jpg [*] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 01.10.2004 20:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2004 http://bi.gazeta.pl/im/1664/z1664769G.jpg Zygmunt Kałużyński [1918 - 2004] http://www.tastingmenu.com/media/2003/20030805-theredfort/thumbnails/04-candle-m.jpg Jeden z cytatów:"Zgadzam się z panem całkowicie, z tym że nie ma pan absolutnie racji" Parę słów Mistrza o filmach: "Słodki drań", "Prochy Angeli", "Porozmawiaj z nią" i "Lolita" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość In memoriam 03.10.2004 05:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2004 2 X 1944 poniedziałekOd godz. 5°° trwa zawieszenie broni. Ze Śródmieścia, przez wyznaczone barykady wychodzą tysiące warszawiaków. Na niektórych odcinkach oddziały poprawiają stanowiska obronne [np. "Chrobry II"] przygotowując się do dalszej obrony. Po południu do wszystkich żołnierzy AK, przez łączników K-dy Okręgu, dociera rozkaz o kapitulacji. Oddziały przygotowują się do opuszczenia gruzów stolicy. (...) O godz. 20°° czasu niemieckiego [21°° czasu polskiego] następuje podpisanie układu o zawieszeniu broni i kapitulacji Warszawskiego Korpusu AK.Po 63 dniach walki, w Warszawie cichnie wszystko..."[link] "Warszawa"Lucjan Szenwald Ujazdowskiej już nie ma Alei, Została Golgota Męstwa.Ja wykreślam Aleję NadzieiI Most Zwycięstwa. Ockną się martwe ulice,Spojrzą milcząc:Wolska, Krakowskie, Waliców,Krucza, Wilcza, Skrwawiony łeb ŻoliborzaPadnie na tors Śródmieścia,Upiory szepną: Może?Wreszcie!... "A więc stało się"Kazimierz Wierzyński A więc stało się! Gruzy już tylko i klęska, I skowyt nieczłowieczy spod ziemi dalekiej.Zamknijcie jej kamienne na czole powieki,Umiera pokonana, umiera zwycięska. Już tylko widmem błądzi i jest tylko zjawą,Lecz wychodzi nad ciemność i wachty roztrąca,I w górę idzie smugą szeleszcząc miesiąca,I jak kometa wróżbą rozświetla się krwawą. "Mogiła nieznanego mieszkańca Warszawy"Antoni Słonimski Antyczni, nadzy i ogromni,Zastygli w krzyk kamiennych warg,Których na łukach tryumfalnych arkUstawią kiedyś w rząd potomni,Bohaterowie wielkich dni, Na tle chorągwi i barykad,Antyczni, nadzy i ogromni,O których co dzień komunikatPodawał światu rapsod nowy, O was historia nie zapomniI narodowy rzuci pieśniarzZiarno męczeńskiej waszej krwiI posiew cierpień,I uniesieńNa nowy Sierpień,Nowy Wrzesień, Na nowych dni sześćdziesiąt trzy. O was historia nie zapomni, Lecz któż na grobach będzie siadałTych, którzy trwożni i bezdomniPadali mrowiem niezliczonym,Któż się o milion ten upomni?I jaki pieśniarz będzie składał Słowa gorące i szalone o tych, co w cieniu waszej gloriikonali w męce dla wawrzynówW dymiący, krwawy gnój historii? A gdy na zgliszcza wróci życie,Na narodowy święty gróbGdy kości będą zbierać z szańca,Aby z nich dźwignąć pomnik sławy,Niech na cmentarnej będzie płycieTen napis prosty, napis krwawy:Tu leży Trup Nieznanego Mieszkańca Warszawy. "Ostatni komunikat"Mieczysław Ubysz Ostatni komunikat "Błyskawicy". Nadajemy komunikat z Warszawy - - z Warszawy. Stacja Armii Krajowej melduje - - bój skończony i nic oprócz sławy... Irit Amiel Jesteśmy już nieliczni i ostatni. Powoli odchodzimy i znikamy zabierając ze sobą na dno nasze milczenie, nasz krzyk. Jesteśmy już nieliczni i ostatni, wiek już nie zaciera świadomości, a po nas zapadnie wielkie milczenie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.10.2004 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2004 Szli, szli, szli, Zgarbieni, zbłoceni, we krwi,Przez wieczór bez końca,Wśród nocy bez końca,Sunęła, sunęła Gromada milcząca,O mury, o asfaltTrącały kikuty,Gubiły rytm buty,Gubiły rytm buty,Szli, szli, szli... Wiatr niósł im nad głową,Wiatr huczał w płomieniach,Że było, że padło,Że dzisiaj już nie ma!Na gruzach StarówkiBrzask przetnie jak nóżTrzydzieści dwie dobyI krzyknie, że już!Że padło, że odwrót,Że idą i idą,Zgarbieni, zbłoceni,Z oczami wpadłemi,Schyleni do ziemi,Do ziemi, do ziemi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 03.10.2004 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2004 GLORIA VICTIS !!! http://www.tastingmenu.com/media/2003/20030805-theredfort/thumbnails/04-candle-m.jpg Anna Świrszczyńska "Ostatnie polskie powstanie" Opłakujmy godzinękiedy się wszystko zaczęło, kiedy padł pierwszy strzał. Opłakujmy sześćdziesiąt trzy dni i sześćdziesiąt trzy noce walki. I godzinękiedy się wszystko skończyło. Kiedy na miejsce, gdzie było milion ludzi, przyszła pustka po milionie ludzi. "Do mojej córki" Córeczko, ja nie byłam bohaterką, barykady pod ostrzałem budowali wszyscy. Ale ja widziałam bohaterów i o tym muszę opowiedzieć. "Moja pokora" Padałam na ziemię pokorytak pokorna że aż niewidzialna tak pokorna że mnie wcale nie było przed meczęństwem nie na moją miarę którego nie czułam się godna nawet być świadkiem. "Udało mu się" Prof. Władysławowi Tatarkiewiczowi Stary człowiekopuszcza dom, niesie książki. Niemiecki żołnierz wyrywa książki, rzuca w błoto. Stary człowiek podnosi, żołnierz bije go w twarz, Stary człowiek pada, żołnierz kopie go i odchodzi. Stary człowiekleży w błocie i krwiCzuje pod sobąksiążki. "Człowiek i stonoga" Ja przeżyję. Znajdę taką najgłębszą piwnicę, zamknę się, nie wpuszczę nikogo, wygrzebię w ziemi jamę, zębami wygryzę cegły, schowam się w murze, wejdę w mur jak stonoga. Wszyscy umrą, a japrzeżyję. Jeśli masz siłę, by podołać ogromowi smutku... więcej wierszy powstańczych Anny Świrszczyńskiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 11.10.2004 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2004 Dziś zapalmy świeczkę CHRISTOPHEROWI REEVE. http://www.olympus.hat.pl/4images/data/thumbnails/4/wieczka.jpg Dla mnie prawdziwym Supermanem był nie w postaci filmowej, ale w swoim własnym życiu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 22.10.2004 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2004 Andrzej Waligórski "Modlitwa" Fiat voluntas Tua... sad za oknem płacze Za szatą złotych liści, za barwą przepychu... Do Ciebie serce moje stęsknione kołacze. Chce się skarżyć przed Tobą... Chce się żalić cicho... Fiat voluntas Tua... zabrałeś mi wszystko, Ojczyznę, ziemię, mienie, radość i pogodę;Biedniejszy jestem dzisiaj od tych złotych listków, Które wiatr zimny uniósł w brudną kałuż wodę. Fiat voluntas Tua... Bądź Twa wola, Panie,Niech mnie trawy przykryją i liście jesienne,Tylko niech z Twojej Łaski cud się przedtem stanie,Niech ujrzę moje Miasto, wolne i promienne... 'Fiat voluntas tua' - 'Bądź wola Twoja' Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 22.10.2004 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2004 Wielki Stańczyk, jeden z ostatnich takich, z Kałuzyńskiego był.Już samym wyglądem ofyflucha ludziom ciśnienie podnosił. Specjalnie co by im przy zwiększonym ciśnieniu oleum do głowy napływało.Nie myślałem kiedyś, że tak o onym powiem, a co dopiero napiszę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 24.10.2004 06:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2004 Paweł Marcinkiewicz "List do Otto Muellera" Otto Mueller, malarz, w latach 1919-1930 profesor Akademii Sztuk Pięknych w mieście, które dziś nazywa się Wrocław. W 1937 Nazi skonfiskowali 357 jego dzieł. Mieszkam w mieścieKtóre było Twoim miastem.Z okna oglądam Kaiser-Wilhelm-Straße -To znaczy ulicę Powstańców Śląskich.Tak.Mógłbyś teraz o nim powiedzieć:"Moje zrabowane miasto ojców". Breslau,Lwów,Jerozolima,Sajgon -Do każdego z tych miejscPrzybył koń żółto-blady,A siedzący na nim miał na imię ŚmierćI Hades prowadził za sobą. Ocalały wieżyce świątyń,Budynki policji -Niezrozumiałe znakiNa zwęglonym pergaminie. Umarli Ci, którzy potrafili je odczytać:Umarł Kirchner,Umarł Pechstein, Kokoschka, Grosz.Umarły obrazy. Ich i Twoje obrazy.Zdarli je ze ścian -Na koniec ogień strawiłKarminowe usta,Kwiaty, Kontynenty.A jednak nie wszystko spłonęło.Na jednym z Twych ocalałych płócienTrzy nagie kobietyTańczą pośród drzew.Ich ciała są giętkie i brązowe. Trzy nagie kobiety tańcząJakby nietykalni dla Jeźdźców ApokalipsyPonad ogniem tańczyliAniołowie Piękna. (Zawieram z tobą przymierze, 1993) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 30.10.2004 14:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Października 2004 Georg Heym 1887-1912 sylwetka i wiersze Twoje długie rzęsy Twoje rzęsy tak długie,Twe oczy — ciemna woda.Pozwól się w nie zanurzyć,Pozwól zejść mi do głębi. Górnik schodzi w podziemia,Jego lampka się chwiejePonad wrotami rudyWysoko w cieniu ściany. Patrz, zstępuję w dół,By w twym łonie zapomniećO tym, co grzmi na górze,Jasność i męka, i dzień. Na zarośniętych polach,Gdzie wiatr pijany zbożem,Cierniowe krzewy, wysokie, choreStrzelają w błękit nieba. Podaj mi rękę,Chcemy zróść się wzajem,Stać się łupem wichru,Samotnym lotem ptaka, Słuchać latemOrganów zmęczonej burzy,Kąpać się w blaskach jesieni,Na brzegu niebieskiego dnia. Nieraz pragniemy stanąćNa krawędzi ciemnej studni,Zajrzeć w głębię ciszy,Szukać naszej miłości. Lub wychodzimy powoliZ lasów złocistych cienia,Wielkiego w zorzy wieczornej,Co muska łagodnie twe czoło. Stanąć kiedyś u kresu,Gdzie morze w żółtych plamachPłynie już uciszoneDo zatoki września. Spoczywać na wzgórzuW domu spragnionych kwiatów,Gdzie wysoko nad skałamiŚpiewa i drży wiatr. Lecz od topoliCo rośnie w wieczność niebieską,Odrywa się brązowy liśćI spada na twe plecy. Boski smutek,Milczenie wiecznej miłości.Wznieś dzban do góryI spijaj sen. Przełożył Jan Koprowski Mortuae Czy było to półsenne przywidzenie,Chłód poranka? Tylko wiatru lot?Czy krótki zapach wczesnych kwiatów,Co ulatuje, nim się zacznie noc? Już odchodzisz, chociaż drżą me dłonie,Twoich pragnąc? A więc każdy dzieńBędzie grobem otulonym łzami,Niby ślepy pustych dzwonów dźwięk? Każda noc to pustka niezmierzona,Gdzie twe ciche tchnienie zamieszkało,W głębi mroku, tylko wolny, ciężkiMartwych godzin bieg, z roku na rok? Przełożył Krzysztof Lipiński Krótki wieczór Krótki jest wieczór. Wiatr błądzi po niebieI czerwień się rozlewa i zimno wilgotne.Nasze ręce, co z trudem odnalazły siebie,Znowu stają się chłodne i znowu samotne. Gwiazdy na wysokościach jeszcze nieprzejrzysteDopiero się gromadzą z rzadka rozrzucone.Nasze ścieżki są ciemne, wierzby rozłożystePokrywają je cieniem w smutku przygarbione. Trzciny szumią wokoło. Błędne ognie wszędzie.Nasz los ciemny jest darem boskiej wysokości.Ochraniaj serce swoje, więc płakać nie będzieNa schyłku ginącego roku bez radości. Doskwiera nam i boli każde obce słowo.Nasze ręce się znowu w ciemnościach rozstaną.I wszystko się bezdomne ostanie na nowoI jak miejsce bezdomne serce będzie raną. Przełożył Jan Koprowski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EDZIA 31.10.2004 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2004 Kazimierz Karwat WIZYTA przychodzą pospiesznieczyszczą grobyi swoje sumienia ubierają je w kwiatyi słowacoraz częściej sztuczne zapalają lampkii odchodząw bardziej rzeczywisty świat a kiedy szeptami liścirozmodlą się drzewazakołysze się dla nich wieczór jeszcze tylkoodejdzie kilka postacirozpłyną się cienie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
osowa 31.10.2004 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2004 (edytowane) ... Edytowane 4 Lipca 2011 przez osowa ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 31.10.2004 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Października 2004 Dla Wszystkich którzy odeszli http://www.olympus.hat.pl/4images/data/thumbnails/4/wieczka.jpg Śmierć, jedyna niesmiertelna, która nas wszystkich równo traktuje. Lituje sie nad nami, zapewnia spokój i schronienie,zbrukanym i czystym, bogatym i biednym, kochanym i zapomnianym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.