Mwanamke 02.04.2005 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2005 http://www.wolfdog.org/pics/download/animated_candle.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 02.04.2005 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2005 http://g.o2.pl/file_pap/images/2004/11/27/36886p.jpg Nie lękajcie się ! Otwórzcie drzwi Chrystusowi ! Jan Paweł II [1920 - 2005] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 03.04.2005 00:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2005 http://foto.onet.pl/upload/87/83/_15217.JPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 03.04.2005 06:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2005 http://fotogalerie.pl/fotki/24/36/89/s/1096023469104.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 03.04.2005 07:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2005 http://www.dyskusje.katolik.pl/images/znaczki/870.gif "Niech Cię przygarnie Chrystus uwielbiony, On wezwał Ciebie do Królestwa Światła. Niech na spotkanie w progach Ojca domu Po Ciebie wyjdzie litościwa Matka. " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 03.04.2005 22:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2005 ['] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 04.04.2005 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2005 http://zarembski.pl/foto/albums/userpics/10001/thumb_IMG_1963%20copy.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 04.04.2005 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2005 ...trzeci wieczór pale lampki ........ a ludzie w al. Jana Pawla II stawiaja lampki na chodnikach.... J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ara 04.04.2005 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2005 Karol Wojtyła Myśląc Ojczyzna(fragmenty) Ojczyzna - kiedy myślę- wówczas wyrażam siebie i zakorzeniam, mówi mi o tym serce, jakby ukryta granica, która ze mnie przebiega ku innym, aby wszystkich ogarniać w przeszłość dawniejszą, niż każdy z nas: z niej się wyłaniam...gdy myślę Ojczyzna - by zamknąć ją w sobie jak skarb. Pytam wciąż, jak go pomnożyć, jak poszerzyć tę przestrzeń, którą wypełnia. Kraków,1974 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 07.04.2005 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2005 http://www.wiara.pl/zdjecia/zdjecia/IMG_0145.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 08.04.2005 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2005 Gdybym mówił językami ludzi i aniołów a miłości bym nie miał stałbym się jak miedź brzęcząca albo cymbał brzmiący. Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice i posiadał wszelką wiedzę i wszelką możliwą wiarę tak iżbym góry przenosił a miłości bym nie miał byłbym niczym. I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją a ciało wystawił na spalenie lecz miłości bym nie miał nic bym nie zyskał. Miłość cierpliwa jest łaskawa jest. Miłość nie zazdrości nie szuka poklasku nie unosi się pychą nie dopuszcza się bezwstydu nie szuka swego nie unosi się gniewem nie pamięta złego nie cieszy się z niesprawiedliwości lecz współweseli się z prawdą. http://www.republika.pl/pobytwfinlandii/grafika/jim.jpg Wszystko znosi wszystkiemu wierzy we wszystkim pokłada nadzieję wszystko przetrzyma. Miłość nigdy nie ustaje. Nie jest jak proroctwa, które się skończą albo jak dar języków, który zniknie lub jak wiedza, której zabraknie. Po części bowiem tylko poznajemy po części prorokujemy. Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonałe zniknie to, co jest tylko częściowe. Gdy byłem dzieckiem, mówiłem jak dziecko czułem jak dziecko, myślałem jak dziecko. Kiedy zaś stałem się mężem, wyzbyłem się tego, co dziecięce. Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno wtedy zaś zobaczymy twarzą w twarz. Teraz poznaję po części wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany. Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy z nich zaś największa jest miłość. 1 Kor 13:1-13 BT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 10.04.2005 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2005 Jackowi Kaczmarskiemu w pierwszą rocznicę śmierci. http://www.fanklub-fatum.senet.pl/Grafika/znicz.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 10.04.2005 22:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Kwietnia 2005 Jacek Kaczmarski Dance Macabre Brniemy, brniemy zaciekleDopóki życia stajeDanym za frajer PiekłemRzadko dostępnym Rajem Zazwyczaj się udajeRoztrwonić siły i zdrowieJedno, co pozostajeTo o tej drodze Opowieść Na czym zdarłem podeszwy?Co z wędrówki rozumiem?Czym stał się mój Czas Przeszły?-Gadać nie każdy umie Ale bełkotu brejąKarmi sny niespokojne...Tych, co gadać umiejąMało kto zreszta pojmie Są tacy co pojmują(to ich różni od zwierząt)Poczęstują, współczująAle w Opowieśc nie wierzą Więc sami brną zacieklePóki im życia stajeNiezrozumiałym PiekłemNie do pojęcia Rajem 08.2003 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 24.04.2005 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Kwietnia 2005 24 kwietnia w Armenii jest Dniem Pamięci Zagłady Pamiętam, jak bardzo wdzięczni byli Janowi Pawłowi II moi znajomi Ormianie za Jego słowa, wypowiedziane podczas wizyty w Armenii [Niech Bóg osuszy łzy po poległych oraz Twierdza jaskółki] Więcej o rzezi Ormian: Rzeź OrmianRozwiązanie "kwestii ormiańskiej"Ludobójstwo OrmianZapomniane ludobójstwoKwestia ormiańska 1878-1923Spór o ludobójstwoRopa droższa niż krew? I strony związane z Armenią:ArmeniaOrmiańskie Towarzystwo KulturalneOrmiańskie Towarzystwo Kulturalne w KrakowieArmenia.plArmenian National Institute http://armmusic.free.fr/images/eghern.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 08.05.2005 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2005 60 lat temu podpisaniem aktu bezwarunkowej kapitulacji Niemiec formalnie zakończono działania wojenne w Europie. II wojna światowa pochłonęła [według niektórych źródeł] ponad 50 milionów istnień ludzkich....Warszawa i Drezno, Berlin i Hiroszima... Jacek Kaczmarski "Barykada (Śmierć Baczyńskiego)" Tym galeonem barykadyPlanetę ognia opływamyNic nie widzący, niewidoczni -Przejrzyste cienie dni.W popiołu plusz się zapadamy,W który zmieniły się pokłady,Niebo się coraz wyżej złoci,Okręt nabiera krwi. Unoszą nas ceglane fale -Piętnastoletnich kapitanówW spełnienie marzeń o podróżachW nietknięty stopą świat.I byle prędzej, byle dalej,Wczepieni w burty potrzaskaneNim ciało całkiem się zanurzyW ciszę bezdenną lat. Map popalonych czarne ptakiKrążą dokoła gniazd bocianich,Z których nikt nie zawoła - ziemia!By zerwać nas ze snu.Inne dziś nas prowadzą znaki,My już dla świata - niewidzialni -I jeden tylko zbudzi hejnałŻelazne kule głów. Tubylec się perłami pociTam, gdzie zielona i głębokaRzeka wśród palm leniwie gada,Że nadpływamy - my:Niosący w darze huk i pocisk,Śmierć niezawodną w mgnieniu okaZ którego cała nam wypadłaPlaneta - grudka krwi. 23.8.1987 "Birkenau"(wg obrazu J. Krawczyka) Porządny w pryzmach marnuje się opałI zimny komin zbędne ma przestojeMizerne niebo czeka na swój pokarmTłuste obłoki, słodkich swądów zwoje Skrzętni palacze gdzieś się zapodzialiWystygły ruszta, popiół tuli glinaI w bezcielesnym milczeniu umarliSłuchają jęków głodnego komina Po ustalonych raz na zawsze drogachPłynie nad nimi ślepe oko Boga 1981 "Dzień gniewu" Wyją syreny i biją dzwonyCiemność płonące tną reflektoryZ nocy zerwani w noc zapadamyPaniczny tupot na schodach nógGasną za nami ogłuchłe domyW krzyku agonii w ryku motorówW wielkie macice zmienione bramyRodzą tłumy na bruk Ciemność wypełnia upał wszechmocnyW popiół zamienia zlepione ciałaSzkło pęka kipią blachy pancernePowietrze twarde jak murPanika rybia usta rozdarłaSchną w osmalonych czerepach oczyI w drżenie wprawia zdrętwiałą ziemięMarsz nadchodzących gór Nim nasza kolej zdążymy jeszczeWspomnieć proroctwa i przepowiednieZnaki na niebie myśli piwniczneKtóre niejedną zabrały nocChoć w życiu nadal słońca i deszczeSnuliśmy plany dalekosiężne... I oto nad paleniskiem miastRównym wznosimy się parasolemDymu i pary ciężkiej od sąduUgotowanej krwiWszyscyśmy teraz godni litościWszyscyśmy teraz godni litościWszyscyśmy teraz godni litości 1979 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 08.05.2005 11:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2005 Jacek Kaczmarski "Jałta" Jak nowa - rezydencja carów,Służba swe obowiązki zna.Precz wysiedlono stąd TatarówGdzie na świat wyrok zapaść ma.Okna już widzą, słyszą ścianyJak kaszle nad cygarem Lew,Jak skrzypi wózek popychanyZ kalekim Demokratą w tle. Lecz nikt nie widzi i nie słyszy,Co robi Góral w krymską noc,Gdy gestem w wiernych towarzyszyWpaja swą legendarną moc. Nie miejcie żalu do Stalina,Nie on się za tym wszystkim krył,Przecież to nie jest jego wina,Że Roosevelt w Jałcie nie miał sił.Gdy się triumwirat wspólnie brałZa świata historyczne kształtyWiadomo, kto Cezara grał -I tak rozumieć trzeba Jałtę. W resztce cygara mdłym ognikuPływała Lwa Albionu twarz:- Nie rozmawiajmy o Bałtyku,Po co w Europie tyle państw?Polacy? - chodzi tylko o to,Żeby gdzieś w końcu mogli żyć.Z tą Polską zawsze są kłopoty...Kaleka troszczy się i drży. Lecz uspokaja ich gospodarzPożółkły dłonią głaszcząc wąs:- Mój kraj pomocną dłoń im poda,Potem niech rządzą się jak chcą. Nie miejcie żalu do Churchilla,Nie on wszak za tym wszystkim stał,Wszak po to tylko był triumwirat,By Stalin dostał to, co chciał.Komu zależy na pokoju,Ten zawsze cofnie się przed gwałtemWygra, kto się nie boi wojen -I tak rozumieć trzeba Jałtę. Ściana pałacu słuch napina,Gdy do Kaleki mówi Lew:- Ja wierzę w szczerość słów StalinaDba chyba o radziecką krew.I potakuje mu Kaleka,Niezłomny demokracji stróż:- Stalin, to ktoś na miarę wieku,Oto mąż stanu, oto wódz! Bo sojusz wielkich, to nie zmowa,To przyszłość świata - wolność, ładPrzy nim i słaby się uchowa,I swoją część otrzyma... strat! Nie miejcie żalu do Roosevelta,Pomyślcie, ile musiał znieść!Fajka, dym cygar i butelka,Churchill, co miał sojusze gdzieś.Wszakże radziły trzy imperiaNad granicami, co zatarte:W szczegółach zaś już siedział Beria -I tak rozumieć trzeba Jałtę! Więc delegacje odleciały,Ucichł na Krymie carski gród.Gdy na Zachodzie działa grzmiały -Transporty ludzi szły na Wschód.Świat wolny święcił potem tryumf,Opustoszały nagle fronty,W kwiatach już prezydenta grób.A tam - transporty i transporty. Czerwony świt się z nocy budzi,Z woli wyborców odszedł Churchill.A tam - transporty żywych ludzi.A tam - obozy długiej śmierci. Nie miejcie więc do Trójcy żalu,Wyrok historii za nią stałOpracowany w każdym calu -Każdy z nich chronił, co już miał.Mógł mylić się zwiedziony chwilą -Nie był Polakiem ani Bałtem!Tylko ofiary się nie mylą!I tak rozumieć trzeba Jałtę! 1984 "Krowa"(wg opowieści wujka Ignasia) Gdzieś na wiosnę front już przeszedł,Chłopcy poszli w trop - mnie w lesieChłop rannego znalazł i się ulitował.Młody był i niebogaty,Trochę traw, coś na kształt chaty,A w oborze jedna zabiedzona krowa. Leżę w słomie, liżę rany,Wtem chłop wpada zastrachany:- Idą Ruskie! - woła - ale od zachodu!- Cóżeś taki niespokojny?Może to już koniec wojny,Albo władzę przysyłają dla narodu! Podchodzimy na skraj lasu,A tam Ruskie - krowy pasą,Stado z tysiąc sztuk, dorodne, zdrowe, mleczne.Skoro trawę żre pod strażą,Znać - do Rosji je prowadząSpod Poznania, więc zdobyczne - poniemieckie. Słuchaj - mówię - coś tak czuję,Że tu sobie pohandlujesz.Idź po bimber, coś go za oborą schował -Ruski nie zje, a wypijeA to bydło jest niczyje,Przecież przyda się w oborze druga krowa! Idzie chłop i mowa krótka:Wódka - krowa, krowa - wódka,Ale strażnik z karabinem niet powiada.Jak się krowy nie doliczą,To pod mur postawią z niczym.Nam się czisło - czyli liczba - musi zgadzać! Chłop pomyślał i zaradził,Chudą krowę przyprowadził,Dodał bimber i zamienił ją na tłustą.Mało ryczy, mleko daje,Chłop się cieszy, a ja wzajem,Żeśmy krową - świnię podłożyli Ruskom! Jeszcze dobrze nie strzeźwieliDo zagrody przylecieli,Krowę w łańcuch, mnie na muszkę, chłop pobity.Tak napili się za darmo,Odzyskali własność armii,I wykryli - na dodatek - schron bandyty. Dziesięć lat ich kraj zwiedzałem,W jedenasty rok na stałePowróciłem tu, gdzie z nimi handlowałem.Chłopu poszło nie tak gładkoŻyje ponoć - pod Kamczatką,W każdym razie już go więcej nie widziałem. Nasza krowa jakby zgadłaCo ją czeka - szybko padła,Nim przegnali ją na tamtą Bugu stronę.Pogrzeb miała uroczysty -W ziemi bliskiej, bo ojczystejLeżą kości jej -Starannie ogryzione. 19.4.1987 "Młodych Niemców sen" Patrzę na młodych Niemców senMocny, spokojny i bez winy.Pociąg przejeżdża wieczny RenW falach kołyszą się kominy.Mundur, przepustka, piwo, sznapsI każdy w porę się obudzi.Żeby w jednostce być na czas -Tam uczą ich zabijać ludzi. Ale tymczasem ufnie śpi,Głowa na zgiętym łokciu leży...I nie o krwi zapewne śni,I w śmierć prawdziwą też nie wierzy... A pięćset kilometrów stądGdzie jeszcze czuć swąd ludzkich piecówIch rówieśników nocny rontDo robotniczych strzela pleców.I myśli się natrętne tląGdy patrzę na uśpione głowy -To hitlerowców dzieci sąA tam - to wojsko jest ludowe !! 1983 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 08.05.2005 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Maja 2005 Wisława Szymborska "Rzeczywistość wymaga" Rzeczywistość wymaga, żeby i o tym powiedzieć: życie toczy się dalej. Robi to pod Kannami i pod Borodino i na Kosowym Polu i w Guernice. Jest stacja benzynowa na małym placu w Jerycho, są świeżo malowane pod Białą Górą ławeczki. Kursują listy z Pearl Harbour do Hastings, przejeżdża wóz meblowy pod okiem lwa z Cheronei, a do rozkwitłych sadów w pobliżu Verdun nadciąga tylko front atmosferyczny. Tak wiele jest Wszystkiego, że Nic jest całkiem nieźle zasłonięte. Z jachtów pod Akcjum dochodzi muzyka i na pokładach w słońcu pary tańczą. Tyle ciągle się dzieje, że musi dziać się wszędzie. Gdzie kamień na kamieniu, tam wózek z lodami oblężony przez dzieci. Gdzie Hiroszima tam znów Hiroszima i wyrób wielu rzeczy do codziennego użytku. Nie bez powabów jest ten straszny świat, nie bez poranków, dla których warto się zbudzić. Na polach Maciejowic trawa jest zielona a w trawie, jak to w trawie, przezroczysta rosa. Może nie ma miejsc innych jak pobojowiska, te jeszcze pamiętane, te już zapomniane, lasy brzozowe i lasy cedrowe, śniegi i piaski, tęczujące bagna i jary czarnej klęski, gdzie w nagłej potrzebie kuca się dziś pod krzaczkiem. Jaki stąd płynie morał - chyba żaden. To, co naprawdę płynie, to krew szybko schnąca i zawsze jakieś rzeki, jakieś chmury. Na tragicznych przełęczach wiatr zrywa z głów kapelusze i nie ma na to rady - śmieszy nas ten widok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 09.05.2005 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Maja 2005 Jan Twardowski O STALE OBECNYCH Mówiła, że naprawdę można kochać umarłychto właśnie oni są uparcie obecninie zasypiająmają okrągły czas więc się nie spiesząspokojni ponieważ niczego nie wykończylinawet gdyby się paliło nie zrywają sięna równe noginie połykają tak jak my przerażonego sensunie udają ani lepszych ani gorszychnie wydajemy o nich tysiąca sądówzawsze ci sami jak olcha do końca zielonamają nawet prywatny adres Pana Boganie deklamują o miłościale pomagają znaleźć zgubione przedmiotynie starzeją się odmłodzeni przez śmierćnie straszą pustką pełną erudycjinie łączą świętości z apetytembliżsi niż wtedy kiedy odjeżdżali na chwilęprzechodzą obok z niepostrzeżonym ciałemocalili znacznie więcej niż duszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 28.05.2005 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2005 http://info.onet.pl/_i/0505/pap/gladki.jpg Czołowy polski maratończyk Piotr Gładki nie żyje W piątek, 27 maja, w wypadku samochodowym zginął czołowy polski maratończyk Piotr Gładki (Biegus Wręczyca). Miał 33 lata. znałam osobiście ,gościam na swojej dzialce , żal i smutek spalił sie w samochodzie Piotrusiu - spoczywaj w pokoju Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 01.06.2005 17:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Czerwca 2005 Tym razem świeczkę zapalam na Torcie Urodzinowym Ks. Jan Twardowski dziś skończył 90 lat. Pochylam się z wielką miłością nad Jego przecudownym i przemądrym podejściem do świata i ludzi. Miło Miło się spotkać z dawną swą rozpaczą - słuchaj stara - powiedzieć - co się z tobą stało wyprzystojniałaś nie pociągasz nosem nie jesteś już jak diabeł smutny z urodzenia wyleczyły się rany wykąpały cię deszcze można jędzę pokochać gdy żyje jeszcze Rachunek dla dorosłego Jak daleko odszedłeś od prostego kubka z jednym uchem od starego stołu ze zwykłą ceratą od wzruszenia nie na niby od sensu od podziwu nad światem od tego co nagie a nie rozebrane od tego co wielkie nie tylko z daleka ale i z bliska od tajemnicy nie wykładanej na talerz od matki która patrzyła w oczy zebyś nie kłamał od pacierza od Polski z rana ty stary koniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.