Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zapal świeczkę...


Recommended Posts

Anioł poważny i niepoważne pytania

 

 

Czy zostałeś aniołem dopiero po dłuższym namyśle

czy zamiast palca serdecznego masz tylko wskazujący

czy spowiadasz tylko z grzechów ciężkich bo lekkie

trudno udźwignąć

czy klaszczesz w dłonie patrząc na konanie

jak na sytuację przedbramkową

czy nigdy nie płaczesz, żeby się nigdy nie uśmiechać

czy umiesz uważnie bez powodu słuchać

czy nie przytulasz się żeby odejść

czy nie tęsknisz za ciałem

za ludzkim uśmiechem

za dłońmi złożonymi w kominek

za ziębą co we wrześniu opuszcza ogrody

za źrebakiem zamykającym powieki

za chrząszczem o nogach żółtoczerwonych

za każdą sekundę zawsze ostatnią

za tym co nietrwałe i dlatego cenne

 

 

Jan Twardowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Aniele Boży

 

 

Aniele Boży Stróżu mój

Ty właśnie nie stój przy mnie

jak malowana lala

ale ruszaj w te pędy

niczym zając po zachodzie słońca

 

skoro wygania nas

dziesięć po dziesiątej

ostatni autobus

jamnik skaczący na smycz

smutek jak akwarium z jedną złotą rybką

hałas

cisza

trumna jak pałacyk

 

ładne rzeczy gdybyśmy stanęli

jak dwa świstaki

i zapomnieli

że trzeba stąd odejść

 

 

Jan Twardowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są kamienie rzucone miast słowa

i kopczyki z krzyżem jak strzałka

pokręcone listki herbaty

prostujące skrzywione wieczory

 

kubki z uchem czekają na powrót

błogosławią tego co wytrwał

w polu ze śniegiem po kolana

ktoś zawrócił potknąwszy się krzyżem

 

 

Ks.Janowi za miłość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Za wszystko"

 

Za wszystko dziękuję

za spokój i trwogę

za to, że nie rozumiem

i odejść nie mogę

za to, że nas łączą niepoznane ręce

za jedną jeszcze jesień, by pokochać więcej

uratuje, otworzy parasol nade mną

posłuszeństwo, co prowadzi w ciemność

 

ks.Jan Twardowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z "Niecodziennika" ks. Jana Twardowskiego

 

Pewien ksiądz pouczał jak robić rachunek sumienia:

- Nie mów, że trzepałeś kożuch, jeżeli w tym kożuchu był wujek. Nie mów, że przejechałeś butelkę, jeżeli ta butelka była w kieszeni przechodnia. Nie mów, że tylko ukradłeś sznurek, jeżeli do tego sznurka był przywiązany koń.

 

Poczekaj

 

Nie wierzysz - mówiła miłość

w to że nawet z dyplomem zgłupiejesz

że zanudzisz talentem

że z dwojga złego można wybrać trzecie

w życie bez pieniędzy

w to że przepiórka żyje pojedynczo

w zdartą korę czeremchy co pachnie migdałem

w zmarłą co żywa pojawia się we śnie

w modnej nowej spódnicy i rozciętej z boku

w najlepsze najgorsze

w każdego łosia co ma żonę klępę

w dziewczynkę z zapałkami

w niebo i piekło

w diabła i Pana Boga

w mieszkanie za rok

 

Poczekaj jak cię rąbnę

to we wszystko uwierzysz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tak nie tak

Ks. J. Twardowski

 

Moja dusza mi nie wierzy

moje serce ma co do mnie wątpliwości

mój rozum mnie nie słucha

moje zdrowie ucieka

moja młodość umarła

moje fotografie rodzinne nie żyją

mój kraj jest już inny

nawet piekło zmyliło bo zimne

 

nakryłem się cały żeby mnie nie było widać

ale łza wybiegła

i rozebrała się do naga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Ks. Jan Twardowski

 

"...wymknął się z naszych oczu..."

 

Dziś zamurowano Go w betonowej krypcie,

w betonowych podziemiach...

Na nagrobnej płycie nie przysiądzie ptak, nie zbłądzi na niej biedronka.

Błękit nieba w zgodzie z białą chmurą nie otuli krzyża.

Wiatr w konarach drzew nie zaśpiewa, nie przerwie martwej ciszy...

 

 

....dlaczego tak...?

 

 

 

K t ó r y

 

 

Który stworzyłeś

pasikonika jak szmaragd z oczami na przednich nogach

czerwoną trajkotkę z wąsami na głowie

bociana gimnastykującego się na łące

kruka niosącego brodę z dłuższych piór

barana znającego tylko drugą literę łacińskiego alfabetu

kolibra lecącego tyłem

słonia wstydzącego się umierać może dlatego że taki duży

osła aż tak miłego że głupiego

kowalika chodzącego do góry ogonem

zresztą wszystkich co nie wiedzą dlaczego ale wiedzą jak

kanciaste orzeszki buku co pękają tylko na czworo

anioła po nieobecnej stronie - bez własnego pogrzebu z braku ciała

żabę grającą jak nakręcony budzik

nieśmiertelniki więdnące - więc prawidłowe i nieprawdziwe

dyskretną rozpacz jak pogodne krakanie

logiczną formułkę nad przepaścią

niezawinioną winę

psiaka z półopadniętym uchem

łzę jak skrócony rachunek

chyba jeszcze nie powstał na serio świat

jeszcze trwa Twój uśmiech niedokończony

 

 

 

ks. Jan Twardowski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ks. Jan Twardowski

 

Z ZIEMIĄ KRĄŻYMY

 

Z Ziemią krążymy wokół Słońca

jak drzewo morze głaz

jak bazalt czarny i spokojny

co najmniej milion lat

 

z wodą niebieską i zieloną

z głową nad śmiercią zamyśloną

z nie rozpoznanym a koniecznym

w miłości małym smutkiem serca

ze ścieżką którą odchodzimy

z listem wrzuconym po rozstaniu

zamiast na poczcie w skrzynkę szpaka

z miłością która przeszła obok

samotni razem i osobno

 

tylko jak z tobą dotąd nie wiem

drżę że zostajesz z tym cierpieniem

co krąży tylko wokół siebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Dajcie mi żagiel, bym wiatr mógł okiełznać...

Wiatr, bym w nim zamknął i osiodłał ducha..

I okręt dajcie, abym za horyzont

Mógł nim popłynąć, lad nieznany posiąść ..

Ster i busolę, abym kurs wytyczył,

Wiatr bym gonił dopadł błyskawice...

Młodym zaś umiał wskazać pewną drogę.

By poszli dalej, dokąd ja nie mogę..."

 

O. Cherubin Pająk

 

http://www.dso.sandomierz.opoka.org.pl/ch_pajak.html

dzis pogrzeb kapłana - poety ...

Bernardyna z rzeszowskiego Klasztoru OO. Bernardynów ...

katechety naszej klasy ...

wokalistka Barbara Bator przesłała modlitwę: „Módlmy się o spokój duszy O. Cherubina Pająka, by dobry Bóg dał Mu szczęśliwość wieczną, a Jego poezja niechaj rozbrzmiewa w Niebiańskich Komnatach i raduje oblicze Boga ...”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

W swojej naiwności sądziłam, że będzie żyła wiecznie......

...odeszła.... HANKA BIELICKA

 

http://fotografika.i-csa.com/portretrw/bielicka.jpg

 

 

 

http://www.jarek-debski.com/img/inne/znicz_min.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostanie z nami w naszej pamięci, w nagraniach jej głos będzie żywy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Były prezydent Jugosławii Slobodan Milosević, zmarł w sobotę rano w swej celi w więzieniu ONZ pod Hagą ...

 

rodzina Milosevicia oskarża trybunał o "popełnienie zbrodni w majestacie prawa ..."

 

Był podtruwany?

 

Adwokat Milosevicia ujawnił wczoraj, że sądzony przez międzynarodowy trybunał były prezydent Jugosławii uskarżał się w napisanym w piątek liście, że podawane są mu złe leki.

 

Adwokat Zdenko Tomanović powołał się na list, wysłany przez Milosevicia do Rosji. Pokazał dziennikarzom kopię ręcznie napisanego listu, w którym Milosević na dzień przed śmiercią prosił o pomoc także rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa.

 

W sobotę adwokat informował, że więzień obawiał się otrucia i utrzymywał, że takich prób już dokonano...

http://www.dziennik.krakow.pl/public/?Swiat/01/01.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pani Hanka stoi - w swoim najlepszym, najozdobniejszym kapeluszu, w najobfiszej sukni - w wianuszku otaczających Ją aniołów i zmarłych.

I plecie, plecie, mimo że zaskoczona zmianą sytuacji, pokrywa zmieszanie gadaniem, i plecie, co Jej ślina na jezyk przyniesie.

A wszyscy wokół Niej się śmieją, i coraz to nowsi fani - ci, co to wcześniej od Niej - nadbiegają... I zamieszanie się robi takie, jak na Jej występach na Ziemi.

 

Bo co Takiej Kobiecie po "wiecznym odpoczynku"?! ONA ma WIECZNIE?! ODPOCZYWAĆ?!

 

W zeszłym roku występowała w Opolu z monologiem, podczas którego nagle jakiś bałwan z widowni zatrąbił na trąbce. A Ona na to, nie przerywając monologu: - Czekaj no, już ja ci potrąbię. - Publiczność ryknęła.

 

I teraz zbliża się Archanioł Boży Gabriel ze swoją trąbą... Na wszelki wypadek niepewnie opuścił instrument.

 

A co Jej tam archanioł? Nie z takimi dawała se radę.

 

Nie zauważyła nawet, że Papież podszedł i stanął w wianuszku. Za bardzo pochłonięta gadaniem.

 

A Zelwerowicz dumny z niej... Że ten wianuszek taki od razu duży.

 

Ale Zelwer też szybko do głosu nie dojdzie.

 

Dlatego milczy i jest dumny. O czym tu gadać, jak wszystko wiadomo?

 

Hanka Bielicka 1915 - 2006

 

 

 

 

 

ps . dziekuje Dzidko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...