Gość ogienek 02.12.2003 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2003 Jesień, jesień. Czułym szeptem deszcz się w ciemną falę wplecie. Oczy będą tak, jak przedtem: szaro-zielne. Jesień, jesień. [T. Chłopczyk] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 02.12.2003 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2003 Słowa: Kacper Roztworowski Muzyka: Zygmunt Konieczny Wykonanie: Ewa Demarczyk GROSZKI i RÓŻE-------------------------------------------------------------------------------- Masz takie oczy zielone Zielone jak letni wiatr Zaczarowanych lasów I zaczarowanych malw Dla ciebie mały ogrodnik Zasadził groszków tysiąc W kapocie stracha na wróble Pragnął ci miłość przysiąc Więc z koszem groszków mały strach Pierwszy raz spojrzał ci w oczy O tysiąc więcej znalazł barw Niż wyśnił sobie w nocy I odtąd pod oknem twoim Zaczarowany kamienny Z bukietem groszków stoi Strach romantyczny wierny Masz takie usta czerwone Czerwone jak pożar zórz Zaczarowanych ranków I zaczarowanych róż Dla ciebie mały ogrodnik Posadził pnące róże Że tobą był urzeczony Pragnął cię nimi urzec I z róż naręczem przyszedł raz Prosić o jedno twe słowo Oślepił go twych oczu blask Milczałaś kolorowo I odtąd pod oknem twoim I groszki kwitną i róże Na modłę wiotkich powoi Pną się i pną po murze Masz takie usta czerwone Czerwone jak pożar zórz Zaczarowanych ranków I zaczarowanych róż Masz takie oczy zielone Zielone jak letni wiatr Zaczarowanych lasów I zaczarowanych malw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 02.12.2003 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2003 Rafał Wojaczek "Chodzę i pytam" Chodzę i pytam: gdzie jest moja szubienica? W czyim ogrodzie, w jakim lesie rośnie? Na jakiej miedzy pasie cień kobiecy? Na którym rynku świąteczną choinkę? W jakim pokoju zwiesza się nad stołem Uprzejma pętla, bym ją szyją przetkał? Na jakich schodach nareszcie ją spotkam? Na którym piętrze sznur sobą wyprężę? W której to stronie głowę ku niej skłonię? W jakiej piwnicy, hałasie czy ciszy? Na jakim strychu, ciemnym albo widnym? W jakim klimacie, gorącym czy zimnym? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bilbo 02.12.2003 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2003 Największa boleść - to boleść w milczeniu. Joachim du Bellay http://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 02.12.2003 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2003 Adam Ziemianin Jaką cenę... Ilu ludzi nasz świat uniesie Aby wciąż jeszcze mógł się kręcić Ilu trzeba dzisiaj poetów By choć wiersz pozostał w pamięci Jak nazwać co jeszcze nie nazwane I co jeszcze może czekać człowieka Jaką tajemnicę dźwiga każdy kamień Że nie wie o niej nawet rzeka Czy po to tutaj tylko jesteśmyBy przed nocą bardziej się zmęczyćCzy liść z Twego wielkiego drzewaJest zaledwie kaprysem gałęzi Zostawiłeś nam ślady swych stópNa nieba niebieskiej korzeTak mało ich i tak bardzo wieleBo przecież Ty wszystko możesz Jaką cenę trzeba zapłacićZa to ziemskie ciche przebywanieJakie skrzypce trzeba usłyszećAby wiedzieć co jeszcze jest grane Ile śliwek rozebrać do pestkiAby poznać ten śliwkowy błękitIle spotkać kamieni nad rzekąBy się zbudzić jeszcze poetą Z której strony czekać na senI gdzie sny chować na dzieńIle musi dojrzeć poziomekAby lato miało swój koniec Jak opisać porannego wróblaKtóry w szare piórka się ubrałJak podejść koło po kamieniu w wodzieJak z tym dziwnym światem być w zgodzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 02.12.2003 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2003 Adam Ziemianin List do Małego Księcia Zagubieni Książe jesteśmy Pod gwiazdami grzejemy ręce Niebo śmieje się szeroko Nasze niebo to jednak coś więcej Niespokojnie Książe żyjemyWśród szeptanych krucho skargDzień do dnia się dodajeW dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam Nasze wieczne ucieczki-wycieczkiNasze wzdychanie w nieznaneKiedy niebo cię olśniWiesz że zaczął się wielki taniec Pod gwiazdami Książe jesteśmyPod gwiazdami grzejemy ręceNiebo śmieje się otwarcieI nie trzeba wtedy nic więcej Stare Dobre Małżeństwo muz. K. Myszkowski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość dziewczyna z deszczu 02.12.2003 21:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2003 Dobranoc Kiedy wieczorem patrzę przez okno i słyszę jak przestrzeń mnie wzywa myślę, czy zdaży się kiedyś noc taka gdy zasnę całkiem szczęśliwa gdy mówię dobranoc drzewom szumem odpowiadają liście trawa uśmiecha się jeszcze i słyszę jak w niej piszczy słońce zachodzi powoli rumieniąc się i gasnąc wysyła do mnie księżyc by pomógł lekko zasnąć uroczą kołysankę wiatr mi do ucha szepcze i głaszcze mnie po głowie a ja rozmawiam z deszczem niebo przykryte chmurką coś mruczy przez sen chyba gdy mowię światu dobranoc tylko Ty się nie odzywasz..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 02.12.2003 22:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2003 Adam Ziemianin "Makatka jesienna" Brodzisz wśród liścijakaś zagadkowamoże się martwiszże jesień znowuz rąk się nam wymyka a może zasłuchana jesteśw koncert jesiennyna opadłe liściez towarzyszeniem strumyka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.12.2003 04:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2003 J. Kofta - Jej portret Naprawdę jaka jesteś nie wie niktBo tego nie wiesz nawet sama TyW tańczących wokół szarych lustrach dniRozbłyska Twój złoty śmiechPrzerwany w pół czuły gestW pamięci składam wciążPasjans z samych serc Naprawdę jaka jesteś nie wie niktTo prawda nie potrzebna wcale miGdy nie po drodze będzie razem iśćUniosę Twój zapach snuRysunek ust, barwę słówNiedokończony, jasny portret Twój Uniosę go ocalę wszędzieCzy będziesz przy mnie, czy nie będzieszTalizman mój, zamyśleń nagłych Twych i rzęsObdarowany Tobą miłaGdy powiesz do mnie kiedyś: wybaczPrzez życie pójdę oglądając się wstecz ... brzoza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Kamień 03.12.2003 05:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2003 * * * Bogactwo świata jest wielkie. W ustach maluje się jak w okuświat w różnobarwnych smaków tęczy - - -świat, który skarb żywności piętrzyw tysiąc kontrastów,tysiąc pokus. I tysiąc kwiatów z pól, zagonówoddycha prosto w nozdrza twoje:piękne zapachem,barwne strojemkształty gwiazd,krążków,heksagonów... I bezmiar spojrzeń:patrzą, wierzą,z miłością idą,szczęście niosą. Oczy przyjaciół, oczy zwierząt,darzą cię smutkiem i rozkoszą. Wreszciepo wielupięknych wiosnachmasz w epilogu: tysiąc choróbi tysiąc śmierci do wyboru -a każda inna,każda wzniosła. Maria Pawlikowska - Jasnorzewska"Wiadomości Literackie" 1938 nr 18 "Szkicownik poetycki" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.12.2003 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2003 Gdy gaśnie dzień ... ks Stefan ..... http://www.imzbanys.8m.com/Gdy%20gasnie%20dzien.gif Gdy gaśnie dzień wśród mych rodzinnych pól Spowity w blask i cień, przychodzę tu. Witają mnie szelesty bujnych traw, W wieczornej szarej mgle zielony staw. Od białych brzóz i rosochatych wierzb, Melodia płynie tu, by zginąć gdzieś. I słyszę w krąg, jak wiatr na liściach gra, Znajomy każdy ton i bliski od lat. Zapada noc zbudziła roje gwiazd, A liść w brylantach ros srebrzyście gra. Nim pójdę stąd, na jawie roję sny Oczarowany grą minionych dni. I śpiewam pieśń co Twoją nutą brzmi W niej moje serce jest, i radość, i łzy. Gdy gaśnie dzień wśród mych rodzinnych pól Spowity w blask i cień, przychodzę tu ... brzoza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość połówka pomarańczy 03.12.2003 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2003 Wszechobecność Bóg jest wszędzienawet w kuchniwśród garnków i rondliczęsto czekającychw kolejce do myciai w chlebie powszednimpachnącym na stolei w jego okruchurzuconym pod trzeba tylko chciećGo odnaleźć (Anna "Cassandra" Raganowicz) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bilbo 03.12.2003 18:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2003 "Nieskończona cisza prowadzi do smutkui przynosi obraz śmierci. Niezbędna jestwówczas pomoc roześmianej wyobraźni." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 03.12.2003 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2003 Małgorzata Hillar "My, z drugiej połowy XX wieku" rozbijający atomy zdobywcy księżyca wstydzimy się miękkich gestów czułych spojrzeń ciepłych uśmiechów kiedy cierpimy wykrzywiamy lekceważąco wargi silni cyniczni z ironicznie zmrużonymi oczami Dopiero późną nocą przy szczelnie zasłoniętych oknach gryziemy z bólu ręce umieramy z miłości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 04.12.2003 04:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2003 Krzysztof D. Szatrawski "przebudzenie" dzień i noc toczą się cichojak gwiazdy po martwym niebierozbiegają się kręgi zapomnianych historiiniedokończone opowieści powracają w snachi nagle budzimy się w środku nicościnasze pragnienie odbiera nam wiaręw podstępny rozsądek, w sens cierpieniawiarę we własne lub wyuczone słowai nie potrafimy już milczeć ani mówići nie możemy już dłużej czekać kiedy na skwerze kwitną lipyciepła noc otula szczelnie nasze ciałabezkarnie oddychamy zapachem mioduprzecież tylko tu możemy się odnaleźći ukryć niepokój w czułych słowachktóre tak pięknie imitują miłość spoglądamy więc w ciemnośćrozpostartą ponad koronami drzewśledzimy bezszelestnie przelatujące sowyi bez bólu zapominamy o sobieo krętych ścieżkach prawdy i tęsknociea zapomnienie jest jak powracający senbywa też słodkie jak pierwszy pocałuneki jak niespełnienie, przecież wiesz o tymod chwili gdy czas poruszył się z miejscajesień w moim mieście trwa okrągły roki nawet lato jest jej wiernym sługą 1999 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 04.12.2003 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2003 Jaki śmieszny jesteś.... Wincenty Faber Jaki śmieszny jesteś pod oknem, gdy zapada chłodny zmierzch, a nad miastem chmury ogromne, i za chwilę pewnie będzie padał deszcz... Lepiej skryj się, daj i mnie zasnąć, po co masz na deszczu stać? Przynieś sobie z domu parasol, Przynieś sobie z domu płaszcz. Na kwadrans przed dziewiątą podchodzi zmierzch pod okno, za zmierzchem ty przychodzisz też, i widzę cię co chwilę pożytku z ciebie tyle, że mnie przeraża byle deszcz. Kiedy czasem drogę twą przetnę, w inną stronę zwracasz twarz lub kupujesz w kiosku gazetę, choć w kieszeni drugą taką samą masz. Nieraz chciałam wcześniej odpocząć, przemęczona trudnym dniem, lecz pod oknem ciąle był nocą twój zabawny, długi cień. Więc dróg poznaj sto, aby dojść do mych ust, bo świat, cały świat chcę ci zamknąć na klucz. Już idź, uśmiech swój zostaw u mnie jak ślad. Jest noc, mijasz noc lekkomyślny jak wiatr. Na kwadrans przed dziewiątą podchodzi zmierzch pod okno, za zmierzchem ty przychodzisz też, i widzę cię co chwilę pożytku z ciebie tyle, że mnie przeraża byle deszcz. Jaki śmieszny jesteś pod oknem, gdy zapada chłodny zmierzch, a nad miastem chmury ogromne, i za chwilę pewnie będzie padał deszcz... Po co włóczysz się tu jak widmo? Tyś z księżyca chyba spadł! Ale wiem, na polu jest zimno, a ty masz we włosach wiatr. Więc dróg poznaj sto, aby dojść do mych ust, bo świat, cały świat chcę ci zamknąć na klucz. Już idź, uśmiech swój zostaw u mnie jak ślad. Jest noc, mijasz noc lekkomyślny jak wiatr. La la la la la La la la la la la Jest noc, mijasz noc lekkomyślny jak wiatr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 04.12.2003 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2003 Jest miłość trudna - Jan Twardowski jest miłość trudnajak sól czy po prostu kamień do zjedzeniajest przewidującataka co grób zamawia wciąż na dwie osobyniedokładna jak uczeń co czyta po łebkachjest cienka jak opłatek bo wewnątrz wzruszeniejest miłość wariatka egoistka gapajak jesień lekko chora z księżycem kłamczuchemjest miłość co była ciałem a stała się duchemi ta co nie odejdzie --- bo znów niemożliwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 04.12.2003 18:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2003 Edward Stachura "Ciało me wklęte w korowód istnienia" Ciało me wklęte w korowód istnienia Wzruszone słońcem od stóp aż do głów, Zna ruchy dziwne i znieruchomieniaKtóre zeń w śpiewie przechodzą do słów Zna pląsy gwiezdne, wszechświatów tanecznośćI wir i turkot rozszalałych piastPieśnią jest życie i pieśnią jest wiecznośćW takt mego serca i nie moich gwiazd Gdy wieczór na noc się układa Zmierzchami tłumiąc purpurowy żal Bóg - niby z nieba strącona kaskada W pierś mą uderza i rozdzwania w dal I drgają w piersi rozdzwonione losyBije do głowy rozśpiewana krewI pieśnią całe ogarniam niebiosyI Ziemię całą widzę poprzez śpiew Ciało me wklęte w korowód istnienia Wzruszone słońcem od stóp aż do głów, Zna ruchy dziwne i znieruchomienia, Które zeń w śpiewie przechodzą do słów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 04.12.2003 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2003 Jacek Kaczmarski "Przeczucie (Cztery pory niepokoju)" Wiosną lody ruszyły, Panowie Przysięgli.Zakwitają pustynie, śnieg się w słońcu zwęglił,Bóg umiera na krzyżu, ale zmartwychwstaje,Kurczak z pluszu wysiedział Wielkanocne Jaje,Baran z cukru nie martwi się losu koleją,Świtem ptaki w niebieskim zapachu szaleją.Tyle razy to wszystko już się wydarzyło,Więc dlaczego przed strachem chowamy się w miłość? - Bo za oknem wiosenny wiatr drzewami szarpie,Budzą się do pracy upiory i harpie;Nie ufaj w wieczory, wstań, zaciągnij story -Upiory i harpie, harpie i upiory... Latem cierpkie owoce pęcznieją słodyczą,W tańcu pracy pszczoły na urodzaj liczą,Słońce szczodrze wytrząsa swoją gęstą grzywęNa ludzi ospałych, na miasta leniwe.Matka Boska się pławi w złocie i zieleniach,Pustoszeją w święto narodowe więzienia -Tak co roku nas lato spokojem kołysze,Więc dlaczego przed strachem chowamy się w ciszę? - Bo za oknem grzmot się ściga z błyskawicą,W letnią burzę tańczą Wodnik z Topielicą -Zakochani w zbrodni, ofiar wiecznie głodni -Wodnik i Topielica, Topielica i Wodnik. Jesień kładzie słoneczne wspomnienia w słoiki,Pachną zioła, pęcznieją worki i koszyki,Przyjaciele wracają z podróży dalekich,Obmywają stopy w nurcie własnej rzeki.Pod wieńcem i zniczem usypiają zmarliZapomniawszy już o tym, co życiu wydarli,Poeci o jesieni powielają sztampy,Więc dlaczego przed strachem - zapalamy lampy? - Bo za szybą jesienna ulewa zajadła,Podchodzą do okien strzygi i widziadła.Odwróć się od szyby, rozmawiaj na migi -Strzygi i widziadła, widziadła i strzygi... Zima dzieli istnienia na czarne i białe,Zimą ciało ogrzejesz tylko innym ciałem,Paleniska buzują, ciemnieją kominy,Gęsim puchem piernaty wabią i pierzyny.Trzej Królowie przybędą Panu bić pokłony,Złożą dary bogate na wiechciu ze słomy.Już lat dwa tysiące powraca to święto,Więc skąd nad stołami milczące memento? - Bo za oknem śnieżyca, chichoty i wycie,Przed którymi na próżno chowamy się w życie.Ten niepokój dopadnie nas zawsze i wszędzie -Pamiętamy, co było...Więc wiemy, co będzie. kwiecień '87 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bilbo 04.12.2003 19:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2003 "Czasem zmieniam się w ślepca,by na nowo odzyskać widzenie".http://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gifhttp://tadesz.republika.pl/memory.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.