ponury63 05.12.2003 03:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2003 Wiesława Stępień "Byłam bardzo smutna" Burza za burząod świtu do marzeńTrwoga za trwogąDzień za dniemOd nocy do nocyaż po wierzchprzepełniony kielichz moich łez Za oknem granatowe nieboNa niebie jedna gwiazda błyszczyMoja przewodniczka Na horyzoncie moich myśli Spoglądam w przeszłośćSpoglądam w dalGranatowe niebo zmieniło odcieńŚwita, moje myśli pojaśniałyCzas do pracyMoja córka jeszcze śpiZapomniałam, że jest wspaniale Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.12.2003 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2003 Olga MAŁKOWSKA Podnóża moich gór osnuły szare mgły Nad niemi pasma chmur rzęsiste ronią łzy Lecz dumne czoła mych skał Nie znosząc mroków tych mąk Przez chmur przebiły się wał I w słońca patrzą krąg Choć smutków tyle w krąg I prób nieznanych kres Nie wolno łamać rąk I próżnych ronić łez Lecz śmiało w górę wznieść skroń I wierzyć że mroków tych cień Słoneczną kryje gdzieś toń I wielki jasny dzień ... brzoza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość połówka pomarańczy 05.12.2003 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2003 Na poduszkach moich dłoni - Ela Adamiak Ja przed deszczem w dłonie schowam Ja cię w słońcu ukołyszę Tak, byś była tylko moja Tak spokojnie, tak najciszej ucałuję W dłoni cieplej cię ogrzejęW palce swoje cię ubioręBędziesz miała moje dłonieTak ciche, tak spokojem zamyślone Na poduszkach moich dłoniUsta możesz tulić sennePopatrz - to nasza miłośćTak ciepło, tak wiosennie malowana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 05.12.2003 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2003 Miłość Miłość jest wtedy,gdy czujesz, ze masz po co żyć Miłość jest wtedy,gdy przestajesz się wszystkiego bać Miłość jest wtedy,gdy do starego męża wciążmówisz "kochanie" Miłość jest wtedy,gdy On bez okazjicałuje Cię na powitanie Miłość jest wtedy,gdy choć tego nie widzisz,czujesz, ze On się uśmiecha Miłość jest wtedy,gdy nie możesz zasnąćdopóki nie zachłyśniesz sięJego wzrokiem Miłość jest wtedy,gdy choć idzie do pracyi jest daleko-Tycały czas nadążaszza Jego krokiem Miłość jest wtedy,gdy Wasze dusze sąwzajemną mowąMiłość jest po prostunajprostszą serca rozmową Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mgiełka 05.12.2003 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2003 To ode mnie, wylogowało mnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 05.12.2003 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2003 Edward Stachura Ona sobie tego nie życzy Już o nic nie zapytam Nigdy więcej. Tylko co mam robić Kto mi powie, Żeby powstrzymać ręce, Które mi się same Wyrywają do niej. A to ją złości, A to ją drażni, Ona sobie tego nie życzy ! Nie chce mych włości, Nie chce mych danin, Ona sobie tego nie życzy ! A kiedy mówię do niej: pozwól Poszukać pójdę wiatru w polu- Ona sobie tego nie życzy ! Ona sobie tego nie życzy ! Już o nic nie zapytam Nigdy więcej,Tylko co mam zrobić Kto mi powie, Żeby powstrzymać serce Które mi się samo wyrywa do niej . A to ją złości, . . . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 05.12.2003 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2003 Julian Tuwim Zły wiersz Nie wiesz o tym. A był deszczI błądziłem po ulicyI szukałem i czekałemW żrącej, okrutnej tęsknicy. Nie wiesz o tym. Byłem zły.I poszedłem pić. I piłem:Wódkę, koniak, wódkę, koniak,I wesół, och wesół byłem! Patrzaj: to jest nędzny wiersz,Ale zły jest, zły i gniewny,Bo czekałem, bo szukałemW wieczór jesienny, ulewny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość ogienek 06.12.2003 04:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2003 przeciw losowimasz przecieżwszystkie moje siły pomogębyś nie byłsam w tej walcemiły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.12.2003 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2003 Niepokój Mosty, które pod osłoną nocy Przerzuciliśmy do siebie, porywa świt Trwa potop jutrzenki po obu brzegach Bezradnie biegamy ? ręce do siebie wyciągamy Twoje oczy Rozwarte szeroko rozstaniem Oddalają się i serce za nimi podąża Oglądając się raz po raz za siebie Oglądając się za siebie Przez niebo przebiega dreszcz niepokojuRozstępuje się świat na dwie połowyI coraz mniejsza staje sięWłosów chmura kasztanowa I twoja ręka wyrwana z mojejDo stacji zbliżają sięRobotnicy dnia powszedniegoO twarzach przeraźliwie trzeźwych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.12.2003 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2003 Kazimierz Przerwa-Tetmajer Mów do mnie jeszcze... Ludzie nas nie słyszą ... słowa Twe dziwnie poją i kołyszą, jak kwiatem słowem Twem się pieszczę - mów do mnie jeszcze ... brzoza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 06.12.2003 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2003 święty MikołajPrzez strome góry, przez wód odmęty,Z dala włosami świecąc srebrnemi,Idzie staruszek, Mikołaj święty,By dobrych ludzi szukać na ziemi. Idzie staruszek ścieżyną w lesie,To mierzy pola śniegową szatęI moc pakunków przeróżnych niesieDla was, o dzieci starsze, brodate. Niesie wam syna jasne obliczeZa te pajace, za te okręty,Za najsmaczniejsze w świecie słodycze,Które dał dobry Mikołaj święty. Niesie, o, dzieci z dużą łysiną,Córek uśmiechy słodkie, szczęśliweZa lalki, które z piękności słynąI oczy mają jak gdyby żywe. święty, włosami świecąc srebrnemi,Idzie... z zimową walczy zawieją,By obdarować ludzi na ziemiTakich, co dzieci kochać umieją. Konstanty Ćwierk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 06.12.2003 12:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2003 Swięty Mikołaj Dzwonią dzwoneczki... stukają kopyta Siwobrody podróznik o drogę się pyta Swięty Mikołaju zajdz w me progi skromne Ja w kominku napalę, zwołam dzieci, żonę Jam Krasnolud z Laahr, Mikołaja nie znam Nazywają mnie Balin to rzecz dla mnie pewna Swięty Mikołaju bo jesteś nim przecie masz wor i siwą brodę, wędrujesz po świecie Odwal sie pieprzony ciuciurbi bękarcie Mówie żem krasnolud. Mam wpisane w karcie Daj mi przejść w pokoju to ci domu nie spalęJak jeszcze dasz kaszy też się nie pożalę Do mnie synkowie siekiery brać w te pędy Jest Swięty Mikołaj to i da prezenty żona dawaj kose. Ja go z tyłu zajdęodechce sie Swiętemu opowiadać bajdy Dzwonki już nie dzwonią ...snieg powoli taje Jednooki krasnolud prezenty rozdaje Z poezji ludowej-autor nie znany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 06.12.2003 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2003 Ludwik Jerzy Kern Wiersz o Mikołajach Choć na pewno to wszystko są baje,Takie wiecie, baje baju-bajuTo jednakże tak coś mi sie zdaje;Ze przyjemnie wierzyc w Mikołajów.Świat sie nimi co roku zaludniaO północy dnia szóstego grudnia. Nie wiadomo dotychczas dokładnie,Gdzie Mikołaj przez cały rok zyje,Chyba w szafkach, w komodach gdzieś na dniePrzed ludzkimi oczami sie kryje.Kto ma szczeście, ten na dnie komodyUjrzy czasem strzępek siwej brody. Bo tak samo dziś, jak przed laty,Utrzymuje się w modzie ta moda,Ze Mikołaj byc musi - brodatyI że biała byc musi ta broda.Białe brody nie lecą im z nieba,Dużo waty na brody potrzeba. Co do worka natomiast, to worek,W którym wszystkie sie mieszczą podarkiJak powiadał Mikołaj Gaworek-Najprzedniejszej powinien byc marki.A znów Mikołaj Trepszy,Taki worek im wiekszy, tym lepszy. W waszych oczach pytanie sie czai:Co to znowu za dziwne nazwiska?Otóż z różnych słynnych MikołaiTych dwóch znałem, że tak powiem z bliska.Odwiedzali mnie w dzieciństwie stale,Co do dzisiaj jeszcze sobie chwalę. Pozostałaby nam na ostatekJeszcze sprawa tych rózeg...tych witek...Ale mam nadzieję, proszę dziatek,Że w tym roku nie będą użyte.Zresztą po co tu o tym gadamy,To zależy przecież od was samych. No, a kiedy odejdzie Mikołaj,Ten pan z brodą, ta figura z bajek,To nie wzywaj go, nie płacz, nie wołaj,Daj powrócić mu do Mikołajek...Bo najlepiej jest mu w Mikołajkach,Chociaż może to też tylko bajka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.12.2003 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2003 tekst i muz.: Ryszard Makowski "ŚWIĘTY MIKOŁAJ" Za oknem śnieg prószy i prószy nagle dźwięk, który zawsze wzruszy, może to sąsiad idzie sprzedać butelki a może u sań dzwonią srebrne dzyndzelki Przyjdź do nas, przyjdź, święty Mikołaju obdaruj, wszystkich obdaruj przyjdź do nas, przyjdź i zostań z nami, bo ciężko jest żyć samymi ideami Przyjdź do nas, przyjdź, święty Mikołaju z dóbr materialnych klęską urodzaju kochamy cię, choć kojarzysz się z chłodem i jak klasycy masz siwą brodę Zamiast wolnego rynku są wolne żarty więc nie brak nam codziennych zmartwień, czeka robotnik i czeka emeryt, pewnie ty masz numer czterdzieści i cztery Przyjdź do nas, przyjdź, święty Mikołaju obdaruj, wszystkich obdaruj przyjdź do nas, przyjdź i zostań z nami, bo ciężko jest żyć samymi ideami Przyjdź do nas, przyjdź, święty Mikołaju z dóbr materialnych klęską urodzaju wybacz błędy i nie bądź surowy, jak ten Fundusz Walutowy Przyjdź do nas, przyjdź, święty Mikołaju obdaruj, wszystkich obdaruj przyjdź do nas, przyjdź i zostań z nami, bo ciężko jest żyć samymi ideami Przyjdź do nas, przyjdź, święty Mikołaju z dóbr materialnych klęską urodzaju nadzieję daj, gdy przygniecie życia prozaże więcej nie będzie Dziadka Mroza... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 06.12.2003 14:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2003 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chmurka 06.12.2003 15:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2003 i jeszcze jeden wiersz...od św. Mikołaja Adam Ziemianin Na głowie staję Buduję domOd dymu Z komina Zaczynam Buduję dach Układam Dachówki Jak rybie łuski A pyszczek ryby Co w niebo Wychylony To komin Stawiam ściany Na baczność Cegła z cegłą Gra tu w czerwone Kopię ziemię Pod fundament Niech dom trwa Na wieki wieków amen To nic że mój dom Trochę wisi w powietrzu A w połowie stoi Na głowie Za to schodami Schodząc prosto z nieba Możesz się znaleźć W boskim salonie Tutaj Maria parzy Najlepszą herbatę Tu córka z synem Mocują się ze światem Tu swój kąt boski Ma Kochanowski Tu przy kominku Zaśpiewa Myszkowski Tu z Wysokim Można iść na wódkę Tu czasem na rękę Łamiesz się ze smutkiem Na głowie staję Żeby mieć swój dom I błogosławię Każdy w nim kąt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.12.2003 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2003 W. Niżyński - koncert jesienny... Za oknem pada deszcz ...Na piecu skrzypce stroi świerszczDziewczyny płaczą bo skończyło się już lato ...I słychać tylko gdzieś Koncert jesienny na dwa świerszcze i wiatr w kominieW ogrodzie zasnął pod gruszą chochołI śni o pięknej dziewczynieA strach na wróble przydrożne wierzby liczyTańcząc w objęciach polnej myszyKoncert, koncert, koncert jesienny na dwa świerszczeI wiatr w kominieKoncert co z babim latem odpłynie Wywietrzał dawno zapach żniwSzczelnie zamknięto wszystkie drzwiLudzie czekają. Może jutro będzie biało?Pod piecem cicho śpi Koncert jesienny na dwa świerszcze i wiatr w kominieUciekł na drogę, pokochał wierzbęI nagle gdzieś się rozpłynąłA strach na wróble leży samotny w poluMysz go rzuciła, uciekł do stodołyKoncert, koncert, koncert jesienny na dwa świerszczeI wiatr w kominie, dziś ze świerszczamiZasnął już na zimę ... brzoza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość erynia 06.12.2003 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2003 W ludzkich duszach nocne zjawyw nocy czasem spać nie dająjak wampiry snów marzeniawciaż spod powiek wysysają nie pomoże krzyk w poduszkęani lampki ciepła łunazanim w Tobie mały człekucoś nie pęknie niczym struna i już myślisz " nie najgorzej "już odchodzą senne marya tu dzień zastukał oknemi widzialne są koszmary i już nie wiesz co i za cow jakim celu rozum taki..po to miły przyjacielubyś rozpoznał wilkołaki wysysają słowa skryte te z najdalszych zakamarkówi oddają innym ludziomtak za darmo...tak bez targów potem szepcą że nie onisłów posiedli tajemnicęzapewniają że w nich głębiaże tak ciemno..jak w piwnicę.. a ty znów zapadasz we snyi dobudzić się nie możeszi już nie wiesz czy los grzesznyczy to z ciebie grzesznik słowem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość ogienek 06.12.2003 19:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2003 Anioł odszedł... Skrwawione ręce, opalone skrzydła -Anioł usłyszał - "Odejdź! nic nie wskórasz."I już nie błyszczą srebrne w słońcu pióra,Lecz czarna wstaje przeciw chmurze chmura... Maria Pawlikowska - Jasnorzewska Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 06.12.2003 21:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2003 Wojciech Buła "Moja modlitwa" nie chcę od Ciebie nicoddaj mi tylko to co ludzkienie uzurpuję sobie prawa do boskościpragnę tylko żyć w spokoju nie zsyłaj na mnie burz za to że nie padam przed Tobą na twarzi pamiętajgdy przed moimi drzwiami stanie Anioł Śmierci poszczuję go psami "List miłosny do Śmierci" popatrz na mniei pokochaj miłością kobietypoczuj me dłonie w swoich włosachrozbierz się i zamknij oczydaj się ponieść poza kręgi mego światabędę przewodnikiemniech drżą nasze oddechyi myśli bez ciałw cichych westchnieniachdoświadczaj moich dnibądź ze mną ponad zawsze i tubądź tylko mojanie przychodź do innych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.