mayadaski 01.08.2009 20:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 Ożeż Ty Orzeszku!!! A co to za kosmiczny talerz i do czego służy? Ale fajny jest i nowoczesny taki, to jak mi się ma nie podobać?!! A dach to normalnie czaderski jest i basta! żeby nie powiedzieć czarci i żeby wiedźmy z okolicy nie zlatywały Ci się na tę śliczną półeczkę i stopnie - na ploty... a właściwie - czemu nie? Cześć Maya! Hej Rasia To chyba sluzy do wycia o polnocy... Kurcze, nikt z nami tego wykonczenia komina nie konsultowal...po prostu odpier..lili takie cudo i mam sie cieszyc wlasnie widze to pierwszy raz... Bede sie dobijac o instrukcje obslugi i dlaczego mam za to placic jak mi sie to za bardzo nie podoba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 01.08.2009 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 Wiem, o czym mowisz, ja sie tak samo czuje w NY. W Dublinie bylam dawno temu, jak jeszcze nie byl taki kosmopolityczny, no i... nie mozna bylo kupic haszu i jezdzilismy do Belfastu po grudke dla calego osiedla. Ja mieszkalam w polnocnej czesci miasta, niedaleko Parnell Sq. Zajefajnie sie pilo w pubie na cmentarzu. Dublin jeszcze ciagle nie jest kosmopolityczny...haszu ciagle legalnie nie kupisz A kiedy mieszkalas w Dublinie? Dirty Old Dublin ciagle jest niezmieniony po polnocnej stronie centrum... ...ja mieszkam w Rathfarnham, poludniowe przedmiescia Dublina...zielono...czysto...gory widac z kazdej strony...na wychowywanie dzieci jest to wspaniala okolica Oj, to bylo wieki temu, 99 rok... Od Guinessa zrobily mi sie takie happy cheeks jak na reklamie. No Pani...my w 1998 zeslanie rozpoczelismy, wiec po roku, w 1999 powoli sie przyzwyczalismy do miejsca...bardziej Pan Maz niz ja, bo ja tam ryba w wodzie bylam No ale wtedy to juz rozwojowo w Dublinie bylo... Celtic Tiger od paru lat juz dzialal Ja myslalam, ze Malgos mowisz o koncu lat 80siatych... No niby juz bylo rozwojowo, ale to jeszcze byla wiocha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayadaski 01.08.2009 20:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 No niby juz bylo rozwojowo, ale to jeszcze byla wiocha. I ciagle jest Turysci z Ameryki placa grube dolary, by zobaczyc stary Dublin, skad dziadkowie w czasie Wielkiego Glody uciekli...za ogladanie drapaczy chmur jak na Manhattan'ie nie beda chcieli placic... Tutaj jest logika w tym szalenstwie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 01.08.2009 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 No niby juz bylo rozwojowo, ale to jeszcze byla wiocha. I ciagle jest Turysci z Ameryki placa grube dolary, by zobaczyc stary Dublin, skad dziadkowie w czasie Wielkiego Glody uciekli...za ogladanie drapaczy chmur jak na Manhattan'ie nie beda chcieli placic... Tutaj jest logika w tym szalenstwie No jasne. I wiezienie jest jedyne w swoim rodzaju. Mnie sie podobalo, ale slyszalam od znajomych, ze wiele galerii popadalo, wiele pubow do ktorych chodzilismy juz nie ma. Moze mi sie uda niebawem przekonac na wlasne oczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayadaski 01.08.2009 20:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 No niby juz bylo rozwojowo, ale to jeszcze byla wiocha. I ciagle jest Turysci z Ameryki placa grube dolary, by zobaczyc stary Dublin, skad dziadkowie w czasie Wielkiego Glody uciekli...za ogladanie drapaczy chmur jak na Manhattan'ie nie beda chcieli placic... Tutaj jest logika w tym szalenstwie No jasne. I wiezienie jest jedyne w swoim rodzaju. Mnie sie podobalo, ale slyszalam od znajomych, ze wiele galerii popadalo, wiele pubow do ktorych chodzilismy juz nie ma. Moze mi sie uda niebawem przekonac na wlasne oczy. Cos sie zamyka inne otiwiera....masto zyje A skad to " " ? Hm...wyglada jakbys sie nie cieszyla z tego... Daj znac, jak bedziesz...ja tam lubie to miasto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 01.08.2009 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 No niby juz bylo rozwojowo, ale to jeszcze byla wiocha. I ciagle jest Turysci z Ameryki placa grube dolary, by zobaczyc stary Dublin, skad dziadkowie w czasie Wielkiego Glody uciekli...za ogladanie drapaczy chmur jak na Manhattan'ie nie beda chcieli placic... Tutaj jest logika w tym szalenstwie No jasne. I wiezienie jest jedyne w swoim rodzaju. Mnie sie podobalo, ale slyszalam od znajomych, ze wiele galerii popadalo, wiele pubow do ktorych chodzilismy juz nie ma. Moze mi sie uda niebawem przekonac na wlasne oczy. Cos sie zamyka inne otiwiera....masto zyje A skad to " " ? Hm...wyglada jakbys sie nie cieszyla z tego... Daj znac, jak bedziesz...ja tam lubie to miasto Cieszylabym sie, gdybym miala bilet w lapie... Jakas taka splukana sie czuje ostatnio, nawet nie chce sie rozmarzac za bardzo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayadaski 01.08.2009 20:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 Cieszylabym sie, gdybym miala bilet w lapie... Jakas taka splukana sie czuje ostatnio, nawet nie chce sie rozmarzac za bardzo. Ba! To chyba przypadlosc wszystkich na tym forum Ja tez wybieram miedzy biletami na Kaszuby w sierpniu za €2.000 za cala rodzine, czy przylotem w pazdzierniku za €500 i reszta, €1.500, w lapce - bedzie na lazienke i cos jeszcze Lacze sie z Toba w bolu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 01.08.2009 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2009 Nio... Tylko kiedy mi sie ta posucha skonczy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inez5 03.08.2009 17:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2009 Kurcze, Laski, ale wam zazdroszczę - kazda z was mieszka lub mieszkała w mieście i kraju , gdzie chciałabym kiedys dotrzec Tylko w Stanach a specjalnie NY nikogo nie mam (chyba jestem w mniejszości w tym kraju ). podobnie w Irlandii, ale tam akurat nie jest to warunek dotarcia na miejsce Marzę o obejrzeniu słynnych klifów (jak ludzie moga jeżdzic konno na ich krawedzi lub spacerowac z dziecmi??? ) i powłóczeniu sie po wyspie, ale póki co nie zanosi sie na emigrację, a zawodowo nie jest to kierunek moich lotów I tak... moze na emeryturze A do Stanów, to w ogóle nie wiem -kiedy? i jak? (poza tym,że samolotem przez ocean ) Ja to raczej zdeptuję Londyn w szerz i wzdłuż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayadaski 03.08.2009 22:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2009 Inez...wszedzie pieknie, gdzie nas nie ma Ja tez myslalam, ze nigdy z Polski nie wyjade... gdy szlam na macierzynski w czerwcu 1997 w Bydgoszczy nie spodziewalam sie, ze po powrocie z macierzynskiego moja firma bedzie miala taka niespodzianke dla mnie.... W 1998 z rocznym Remim, mezem opierajacym sie nogami i rekami, razem z calym dzialem finansowym wyladowalam w Dublinie...wtedy myslalam, ze 2 lata i wracamy...jestesmy 11 i nie wiem kiedy to minelo A Irlandia jest piekna...tak samo jak piekne sa Kaszuby czy Beskidy...kazdy kraj ma swoje wspaniale strany i takie ktore omija sie wielkim lukiem... Dojedziesz, dojedziesz nad te klify...wszystko da sie zorganizowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 04.08.2009 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2009 no tak, zobaczyc to wszystko by się chciało... ja tam wyjazdy odkładam na "po budowie", z jednej strony dlatego, że oszczędzam fundusze, a z drugiej, chyba bardziej z tej drugiej właśnie - bo nie chce mi się ani na moment opuszczac placu boju! ...chyba wydaje mi się, że beze mnie to wszystko stanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayadaski 04.08.2009 09:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2009 ....albo wymaluja Ci komin jak z kosmosu ablo jak dla milosnikow lapaczy burz, czy jak to sie tych ludzi nazywa.. i pokaza na sam koniec juz tylko zdjecie... .....i sie ciesz.... Tego Wam zazdroszcze - jestescie niedaleko od budowy i jako tako mozecie nad tym zapanowac....ja czuje sie troche jak skarbonka...niby buduje dom, za co place, ale nie mam wplywu na nic....abo prawie wcale... a to ma byc moj dom....cholerrrrcia!! a klify stoja gdzie stoja ostatnie tysiaclecia, to i postola nastepne 5 lat, az bedziecie po budowie i odsapniecie finansowo.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inez5 04.08.2009 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2009 a klify stoja gdzie stoja ostatnie tysiaclecia, to i postola nastepne 5 lat, az bedziecie po budowie i odsapniecie finansowo.. ....i to jest dobra puenta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inez5 04.08.2009 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2009 Inez...wszedzie pieknie, gdzie nas nie ma Ja tez myslalam, ze nigdy z Polski nie wyjade... gdy szlam na macierzynski w czerwcu 1997 w Bydgoszczy nie spodziewalam sie, ze po powrocie z macierzynskiego moja firma bedzie miala taka niespodzianke dla mnie.... W 1998 z rocznym Remim, mezem opierajacym sie nogami i rekami, razem z calym dzialem finansowym wyladowalam w Dublinie...wtedy myslalam, ze 2 lata i wracamy...jestesmy 11 i nie wiem kiedy to minelo A Irlandia jest piekna...tak samo jak piekne sa Kaszuby czy Beskidy...kazdy kraj ma swoje wspaniale strany i takie ktore omija sie wielkim lukiem... Dojedziesz, dojedziesz nad te klify...wszystko da sie zorganizowac Maja, mój ślubny jest bydoszczanin z Kapuścisk, a ponad to oboje studiowaliśmy na UMK, więc Bydgoszcz jako ze "bratnie" Toruniowi miasto jest nam (szczególnie jemu jako ,ze rodzinne) dobrze znana. I jakoś nie mogę skojarzyc żadnej sporej firmy bydgoskiej,która to by była tak ekspansywna w 1997 r. . Zaciekawiłas mnie Jak nie chcesz na forum, to napisz na priva co to za firma- w tamtych czasach "Brzydgoszcz" jak mówiono w Toruniu to taka większa, "zapyziała dziura "była Podobnie jak urocze i nasze ukochane Piernikowo, zresztą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayadaski 04.08.2009 10:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2009 Maja, mój ślubny jest bydoszczanin z Kapuścisk, a ponad to oboje studiowaliśmy na UMK, więc Bydgoszcz jako ze "bratnie" Toruniowi miasto jest nam (szczególnie jemu jako ,ze rodzinne) dobrze znana. I jakoś nie mogę skojarzyc żadnej sporej firmy bydgoskiej,która to by była tak ekspansywna w 1997 r. (wtedy jeszcze byłam na IV roku ). Zaciekawiłas mnie Jak nie chcesz na forum, to napisz na priva co to za firma- w tamtych czasach "Brzydgoszcz" jak mówiono w Toruniu to taka większa, "zapyziała dziura "była Podobnie jak urocze i nasze ukochane Piernikowo, zresztą Lo Matko! Jak swiat jest maly Ja po sasiedzku, ze Szwederowa Chociaz tak na prawde to do 14 lat na Osiedlu Lesnym, skad moj Tata jest i dziadkowie mieszkali. Dziadkowie z Czyzkowka...Twoj slubny bedzie wiedzial, gdzie te miejsca sa w Bydgoszczy No Pani.....jak tu kochac Toruniakow.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
delfina7 04.08.2009 12:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2009 Pięknie wyglądają te wielkie okna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayadaski 04.08.2009 13:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2009 Hej Delfino! Wlasnie probowalam sobie porownac do Twoich.....i wyszly mi ze sa prawie idealnie w tym samym kolorze Ty masz orzech, ja dab rustykalny...by nie mogli jakos sie zgrac i nazwac ich tak samo napackali tyle nazw, a wyglada to wszystko tak samo Maja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kotecek 04.08.2009 14:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2009 Witaj Maju. Troszku mnie na forum nie było... Ale jestem! U nas w domu była sowa. Sąsiedzi wiedzieli ją przez okno jak stukała w szybkę. Ale jak próbowaliśmy ją znaleźć, to nigdzie jej nie było. Chyba wiedziała jak się wydostać na wolność. Spryciara Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayadaski 04.08.2009 14:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2009 Wszelki Duch!! Kotecek!! A Ty jeszcze razem, czy juz osobno? Mamy lufciki zostawione az lokatorzy sie wyniosa...podobno pada ciagle na Kaszubach i Kuzyn sie buntuje na otworzenie okna w dachu, bo bedzie cieklo... Pisz, Pani, co u Was... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mayadaski 04.08.2009 15:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2009 I jakoś nie mogę skojarzyc żadnej sporej firmy bydgoskiej,która to by była tak ekspansywna w 1997 r. . Zaciekawiłas mnie Jak nie chcesz na forum, to napisz na priva co to za firma- w tamtych czasach "Brzydgoszcz" jak mówiono w Toruniu to taka większa, "zapyziała dziura "była Podobnie jak urocze i nasze ukochane Piernikowo, zresztą Napisalam Ci na priva co to za bydgoska-niebydgoska firma byla....no Toruniakom to nigdy Bydzia sie nie podobala, a tez ma swoje piekne miejsca, jak kazde inne miasto To moje rodznne masto i zdaje sobie sprawe, ze sa ladniejsze, jak taki Gdansk na przyklad, ale to moje i juz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.