Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom na skarpie - komentarze


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Hej Iwono!

Zdecydowanie, mowisz, by dawac okno.. :lol:

 

Mi sie ostatnio nie chce za bardzo myslec i jakiekolwiek zapytania z budowy ciezko mi sie procesuje przez moja mozgownice :roll: :roll:

 

Za tydzien mam Komunie mlodszego syna....w srode juz tata z zona przylatuje i beda przez tydzien u nas razem z moim bratem-leniwcem, ktory tez sie zwala mi na glowe, bo swoja mamuske chce zobaczyc....zreszta to jest jedyny powod, ze ona do nas przyjezdza....a w tydzien po Komunii mam egzaminy....a tu sie mnie jeszcze o budowe pytaja, i czy okno na swiat po polnocnej stronie chce miec.....

 

Zeby mi jeszcze dolozyc 2 dni temu kobietka mi samochod przytarla.....w szanowna blotnikowa mi wjechala...wprawdzie niegroznie ale podrapana jestem....i to juz nastepny problem...lakiernika musze szukac...samochod oddac na 2 dni.... na koszty sie z kobietka umiowic...wszystko na raz mi sie pali....

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaa............

 

:cry: :cry: :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leniuchowanie, leniuchowanie... i po leniuchowaniu... :wink: :D

Goście, śmiechy, hałasy... uwielbiam takie zamieszanie. 8) Błotnikiem się nie przejmuj, w tej zawierusze rodzinno-emocjonalnej nikt nawet nie zauważy. :D

 

No i zrób okno na ten cuuudny widok, koniecznie! 8) :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Dziewczyny!

 

Postanowilismy z Panem Mezem, ze bedziemy cisnac temat okna w tym tygodniu...ja sie tylko zastanawiam, czy okno polaciowe ma wplyw na pozwolenie na budowe...bo jak bedzie trzeba znowu o jakis papierek wystepowac, to ja sie nie pisze na ten interes...

:lol: :lol:

Bede wieczorem dzwonic na Kaszuby. Zobacze co mi panowie powiedza...

 

Blotnika mi troche szkoda...bo mam samochod od nowego, sama jezdze nim jak autobusem i uwazam, by samochodu nie obetrzec a tu taka ci w doope zajedzie...jeszcze gdybym sama sobie to zrobila, to moze by mniej bolalo, a tak...czlowiek sie stara, a to mu przywala....panowie w servisie zawolali €285 + VAT za pomalowanie zderzaka...i zarekwirowany samochod na 2 dni...a ja potrzebuje moj autobum codziennie.... jak nie urok to przemarsz wojsk....kurcze pieczone... :evil: :cry: :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy okno polaciowe ma wplyw na pozwolenie na budowe...quote]

 

Maja, okno połaciowe musi ci potwierdzic w projekcie architekt - dorysowac odrecznie i podpisac i już. Zmianę nanosi kierownik w dzienniku budowy i to wszystko.

Podobnie jest ze świetlikami dachowymi- my wpadliśmy na takie swietliki w trakcie budowy, kierownik wpisał , ale zarządał wpisu architekta. Architekt telefonicznie sie zgodził i powiedział, ze pod koniec budowy zbiorczo podpisze i naniesie w projekcie wszelkie zmiany umieszczone w dzienniku przez kierownika (oczywiście nie te konstrukcyjne- te podpisuje konstruktor).

Do takich kwestii, nie musisz zgody z urzędu (obyś tylko była w zgodzie z przepisami dotyczącymi odległosci od sąsiada itd).

 

A co do auta- łączę się z tobą w bólu. :( Ale jak wyczerpiesz limit pecha na ten miesiąc, to potem już same szczęście cię czeka :wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jessi, dzien dobry!!

 

Inez - w moim przypadku to kierownik budowy i architekt to jedna i ta sama osoba :lol: chyba sam ze soba nie bedzie sie spieral :lol: :lol:

No i niestety nie zadzwonilam wczoraj nigdzie w sprawie budowy...Miedzy szorowaniem lazienki i tlumaczeniem ojcu znakow na lotnisku, by sie nie zgublili...czas mi uciekl....

Ja mam walsnie problem z odleglosciami od granicy...jestesmy tylko metr od sasiada...a tam gdzie bym chciala okno polaciowe to jestesmy blisko drogi gminnej na skarpe...moja dzialka to 300m2 jakby nie patrzec: w ktora strone sie nie rusze to zawadzam nosem o sasiada :wink:

Nie mam posiadlosci jak co niektorzy :lol: :lol: :lol:

 

Moze dam rade dzisiaj zadzwonic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie mam posiadlosci jak co niektorzy :lol: :lol: :lol:

 

Are you talking TO ME? :lol: :lol: Nieeee, nooo, :D poczułam ,że pijesz do mnie, hę? :lol:

No, fakt, twoja cała działka to tylko trochę więcej niż mój domek z garażem , ALE - jaki ty masz kobieto WIDOK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Na wzgórzu, nad jeziorem.... - nawet nie przy jeziorze, ale NAD! Dla mnie REWELACJA! :D

 

A z tym kierownikiem , to masz fajnie- choc chyba jako architekt się nie sprawdził? Jak sprawdza sie jako kierownik?

Tak na prawdę, to wydaje mi się, ze on osobiście powinien to sprawdzic, a nawet wiedziec- skoro sam projektował, załatwiał i uzgadniał w gminie, no i odpowiada za budowę. NIe sądzisz? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:lol: :lol: :lol:

Ja mam tylko skarpe, Ty masz cale wzgorze :lol: :lol: :lol:

 

Jako architekt to on byl do bani w zalatwianiu papierkow, ale teraz sie sprawdza, bo Kuzyn mu na plecach siedzi... bata potrzebowal...a nasz byl za krotki... :lol: :lol:

Kuzyn jest budowlancem i ma firme budowlana, ktora robi pod klucz....dlatego nie chcial byc kierownikiem...wolal by architekt sie w to pobawil, tym bardziej ze balismy sie ze pewnych rzeczy nie przemyslal do konca i bedzie na codzien potrzebny....jakos na razie sie sprawdza... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maja,z tym "całym wzgórzem" to pojechałaś :lol: Chciałabym :D MOże dokupimy sąsiednią działkę bo podobno jest na sprzedaz, moze... :roll: Ale to i tak nie całe wzgórze :wink: Nasze jest tylko 1018m2 z tego wzgórza , no i mamy tam sąsiadów :D NIe wielu, ale jednak, są takowi :wink:

 

A kiero- architekta to pogoon telefonicznie - niech weżmie projekt i się pofatyguje osobiście do gminy lub powiatu. Ty przez słuchawke i tak nie wyjaśnisz urzędnikowi, bo albo on nie zrozumie , albo nie zechce mu sie zrozumiec- tak czy tak, mozesz zostac wprowadzona w bład. Wierz mi, wiem coś o tym :roll:

Acha, no i niech twój kierownik weźmie ze sobą skalówkę, mi mierzono linijką :o i przeliczano w głowie odległości i metry i tak nakazano w imieniu prawa przesunięcie budynku :evil: Troche o tym skrobnęłam na początku dziennika :evil:

Radzę ci dobrze, niech nie zapomni skalowki i miejscowego planu zagospodarowania przestrzeni , sam projekt moze nie wystarczyc :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maja,zajrzalam do twojego dziennika - fajnie,ze masz tam tego kuzyna.

Przy tak małym metrażu działki, każden- jeden fachman bedzie krecil nosem,że mu mało miejsca :roll:

Na szczęscie to nie ty musisz sie z nimi użerac, tylko twój kuzyn, Szczęściaro! :lol: :wink:

 

:wink:

wiem, wiem :wink: :wink:

Ale bez Kuzyna bym nie zaczynala wcale a wcale.... jakos nie wyobrazam sobie budowania na odleglosc, gdy trzeba wszystko zgrac samemu. Ty jestes tylko za rogiem, a masz problemy z dachowcami....ja bym ich nigdy nie zmusila do pracy bedac 2tys kilometrow od budowy :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzien doberek ,idziecie jak burza i ładnie domek wygląda, te widoki z okien ,normalnie dech mi zapierają :lol: :lol:

 

Hej Jessi, widze ze koleczko poranne robisz :wink:

Odliczas juz czas jak szalona do powrotu do Polski?

:lol:

 

no pewnie że odliczam hihiihi juz coraz blizej :o czas mi leci tak szybko jak niewiem co :lol: ale sie cieszę :D o włąsnie tak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...