Dom na skarpie - komentarze

[dorkaS]

Łączę się w bólu z powodu utraty zielenizny! Ani chybi, światło mu zabierały bo na śmiecenie liśćmi ciężko narzekać w tym przypadku...

[malgos2]

Podatkowo to chyba prosto - wykazujesz to w picie jako "ïnne przychody"...

[MusiSieUdac]

Uhu, jak somsiadow uwielbiam, to nie wiem co bym Twojemu zrobiła

A niech mu łapa uschnie

Edytowane 19 Listopada 2012 przez MusiSieUdac

[agalind]

Gdyby głupota mogła latać sąsiad fruwałby niczym gołębica.....

 

Co też takiemu po łbie chodzi jak sie za czyjąś własnosć zabiera?!

[Alunek]

jakim prawem ten typ to zrobił udusić gołymi rękami takiego

[dorkaS]

Podatkowo to chyba prosto - wykazujesz to w picie jako "ïnne przychody"...

 

No właśnie tego pitu brak, przynajmniej polskiego....

[mayadaski]

wiemy

 

i bez tych widoków.... Ty po prostu sentymentalna jesteś

 

 

 

no ba! romantycznosc! glupich nie sieja - sami sie rodza;)

[mayadaski]

Hej Dziewczyny,

 

na sasiada to sie super wkurzylam...nie wiem czy one mu tak bardzo swiatlo zaslanialy czy nie.....ja tylko nie rozumiem jak mozna byc tak beszczelnymi komus na dzialce zielone ciac:eek:.....gdyby az tak bardzo przeszkadzaly, to moglby powiedziec, a nie wziasc sprawy w swoje rece......to mnie najbardziej wkurzylo....

 

Na zdjeciu nr 4 tez widac, ze on moje cyprysy uciepal na wysokosci plotu, ale jego wystaja ponad plot...nie wiem, o co mu chodzilo w tym wszystkim....

Edytowane 19 Listopada 2012 przez mayadaski

[Gosiek33]

To jest podwójne naruszenie Twojej własności - raz, że przełożył rękę (tylko?) przez Twoje ogrodzenie a dwa cięcie drzew i krzewów bez zezwolenia jest karalne - poczytaj u Elfir #81

[Gosiek33]

wkleję w dzienniku by nie zaginęło #81 nie dość, że wtargnął na Twój teren to jeszcze dokonał czynu karalnego

[Gosiek33]

Wpisałam Ci się w dzienniku, by wiadomość nie uciekła gdzieś z czasem (jeśli jednak chcesz to oczywiście usunę)

 

Chyba zgłosiłabym tę samowolną wycinkę w gminie, bo jeszcze gotowi posądzić Ciebie o to barbarzyństwo poczytaj choćby tu

[Gosiek33]

Jestem tak wkurzona tym barbarzyństwem, że będę Cię namawiać na założenie monitoringu. Cztery kamerki (najlepiej na podczerwień by i w nocy coś widzieć), nagrywarka, ekran komputera i możesz sprawdzić co się dzieje na Twojej posesji. Domyślam się, że internetu tam nie masz? Wtedy mogłabyś na bieżąco sprawdzać co... w trawie piszczy

[TAR]

co za gnojek, jakbym ja takiego dorwala to biedny by byl. jakim prawem w ogole on to zrobil, oj nie odpuscilabym tej sprawy. kamerki dobra rzecz, my mamy i mozemy podgladac domek przez neta jak w pracy jestesmy. od czasu jak sa zamontowane to jeden z "sasiadow"juz sie boi swinstwa ze swojego pieca wysypywac przed nasza brama, oj jak pierwszy raz to zrobil (i ostatni) zrobilam zadyme. jak zaczal wysypywac na droge dojazdowa malo sie nogami nie nakryl ale wtedy nie bylam juz sama inny sasiad korzystajacy tez sie dolaczyl ale dopiero jak 2 opony gwozdzie mu przebily (syf wysypywany to byl popiol z gwozdziami z desek pobudowlanych)

 

niestety, glupich nie sieja:bash:

[mayadaski]

Jestem tak wkurzona tym barbarzyństwem, że będę Cię namawiać na założenie monitoringu. Cztery kamerki (najlepiej na podczerwień by i w nocy coś widzieć), nagrywarka, ekran komputera i możesz sprawdzić co się dzieje na Twojej posesji. Domyślam się, że internetu tam nie masz? Wtedy mogłabyś na bieżąco sprawdzać co... w trawie piszczy

 

Gosiu Kochana!!

niestety za reke go nie zlapalam, wiec mleko juz sie rozlalo. W przyszlym roku bedzie trzeba zadbac o jakis monitoring...nawet jezeli atrapa...

Moj tata zadzwonil do sasiadki "radia wolna europa", bo ona opiekuje sie dzialka sasiada w ciagu roku - sasiad tylko przyjezdza na wakacje...na poczatku maja by sobie posprzatac (i mi krzaki upitolic:rolleyes:) oraz w sierpniu na urlop. Oczywiscie udawala, ze o niczym nie wie i ze moze budowlancy to zrobili....tiaaa!

 

Interne bedziemy zalatwiac, bo takze chcemy piec gazowy pdlaczyc do sieci i by mozna go bylo odpalic wirtualnie, przez komputer, bo nie mozna ludzi wiecznie prosic...

 

strasznie brutalnie potraktowal mi te drzewka:

 

 

zostaly mi sie tylko te dwa i swierczek pomiedzy nimi - musze zdazyc z jakas odsiecza, bo sie boje, ze i te mi obskubie w przyszlym roku na wiosne:

 

[mayadaski]

Jestem tak wkurzona tym barbarzyństwem, że będę Cię namawiać na założenie monitoringu. Cztery kamerki (najlepiej na podczerwień by i w nocy coś widzieć), nagrywarka, ekran komputera i możesz sprawdzić co się dzieje na Twojej posesji. Domyślam się, że internetu tam nie masz? Wtedy mogłabyś na bieżąco sprawdzać co... w trawie piszczy

 

takich mundrych to tez mielismy - tych z na przeciwka, tylko jak bylismy w pazdzierniku 2 lata temu i jednego wieczoru bez pradu siedzielismy w domu tylko przy swiecach i kominku, to sasiada zlapalismy na goracym uczynku, jak swoj popiol z kapslami po piwie i gwozdziami z desek pod nasza furtke wysypywal. Byl zaskoczony strasznie, bo nie spodziewal sie nikogo u nas w domu...Pan Maz mu tak cos z bardzo elegancka powiedzial, ze az mi uszy zwiedly, ale od tej pory nie zauwazylismy juz tony gwozdzi pod naszym plotem:rolleyes:

niestety francja elegancja u siebie na dzialce, ale za plotem to juz kultura nizsza niz z tych budki pod piwem... i tym samym dowiedzialam sie, ze moj Pan Maz tez takim jezykiem wlada....az strach:P

[malgos2]

No właśnie tego pitu brak, przynajmniej polskiego....

 

Pita w Polsce to zawsze mozesz zlozyc, urzad sie ucieszy,

[Amtla]

mayadaski,

 

serce się kraje na widok na rozłupanych drzewek - łączę się z Tobą w bólu...

 

I nie odpuść za coś takiego...fajnych sąsiadów mamy - mój kradł mi prąd ze skrzynki, ech tylko brać i prać

[malgos2]

A kto pamieta jeszcze mojego piankowacza?

[mayadaski]

mam zdjecie cyprysow (znawcow przepaszam, jezeli drzewka tak naprawde nazywaja sie inaczej, ale na zielonym to ja sie nie znam;)) one byly z tych wolno rosnacych i swiatla zdecydowanie mu nie zabieraly:

..ta sa 20letnie drzewa przez rok na pewno duzo nie urosly...max pare centymetrow..tu na zdjeciach widac, ze nie byly jakies wybujale:

 

pazdziernik 2009 - zaraz za rusztowaniem, nad lewa reka Mlodszego:

 

 

pazdziernki 2010 po roku nie ma duzej roznicy i wcale nie wystaja jakos wielce poza plot:

 

 

 

lipiec 2011 - na prawde nie wiem, jak analizuje te zdjecia, dlaczego on mi je tak obciachal...cienia to na pewno mu zadnego nie rzucaly...na rowni z jego drzewkami byly....Pan Maz mowi, ze z letka uniemozliwialy obserwacje i kontrole: kto wchodzi do nas i z czym w reku....

 

 

 

stan w 2012 juz znacie:rolleyes:

Edytowane 19 Listopada 2012 przez mayadaski

[Gosiek33]

Dobiłaś mnie tymi zdjęciami - przecudnej urody były

 

Za rękę nie złapałaś, ale na policję możesz zgłosić, że miałaś najście na posesję i ktoś zniszczył Ci 20 letnie rośliny (może ktoś sobie na groby do wiązanki pociął?). Gdyby chcieli Cię wywłaszczać to za każdy taki krzak odszkodowanie by Ci płacili - przynajmniej tak kiedyś było

 

Zgłosiłabym nie po to by barbarzyńcę znaleźli, ale by ślad był w papierach - nigdy nie wiadomo kiedy stara maksyma się sprawdzi - pisz i chowaj

 

A faktycznie światła mu nie zasłaniały.