janusz tracz 11.03.2009 15:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 A ja sie urodzilam, wychowalam i znam miasto, ktore Niemcy zniszczyli bez zadnego racjonalnego powodu ( wiadomo juz bylo, ze wojne przegrywaja ). Propagandowe r oz r o z ne n ie na brzydkich nazi i dobrego Niemca zaczelo sie gdy Niemcy zach zaczely handlowac bronia z Izraelem w latach 60ych. Wtedy tez zaczely sie pierwsze wzmianki w prasie amerykanskiej, szczegolnie NYT o "polskich obozach koncentracyjnych ", wlatach 90ych ubieglego stulecia nie bylo tygodnia zeby NYT nie napisal czegos w tym tonie. Pieniadze, propaganda i polityka ......a zniszcone miasto nie dostalo ani grosza odszkodowania wypedzeni z niego ludzie - tez nie. Guys with guns make rules czytamy chyba rozne NYT. a wymieniony handel bronia zostawiam bez komentarza. he Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 11.03.2009 18:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Pieniadze, propaganda i polityka ......a zniszcone miasto nie dostalo ani grosza odszkodowania wypedzeni z niego ludzie - tez nie. A kto w Polsce dostał jakiekolwiek odszkodowanie wojenne i przede wszystkim, komu brak takich odszkodowań zawdzięczamy ? Pomyśl! PS Stanisławie retro. W Norymberdze ( i po niej) sądzono Himmlera , Brandta, Milcha und, und, und ... a potem i resztę pospolitych bandytów a nie Hansa i Kurta, którzy byli (lub też nie byli) w armii. Zgadzam się z Tobą , że niektórym Niemiaszkom się obecnie deczko historia pieprzy, nie jest to jednak większość i przyznaję, że lepiej to, dla pamięci niektórych, przypominać. Jest ich z pewnością mniej niż naszych wysiedlonych zabużańskich. Niektórzy w Polsce też ciągle żyją w błogim przekonaniu, jakimi to szlachetnymi, pokojowymi i spolegliwymi ludźmi są Polacy, którzy jako naród nikomu krzywdy nie wyrządzili . A gdyby tak Pepiki zaczęli wrzeszczeć o Zaolzie ? Są tacy, co wciąż nie mogą nam tego jakoś wybaczyć Nie szermuj argumentem płacenia ziomkom przez Polskę odszkodowań. To chwyt poniżej pasa w naszej dyskusji , nie tutaj tkwi przecież nasza różnica zdań Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 11.03.2009 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Strategu z Gumy .... kto wzial odszkodowanie ? Niejaki Gomulka Stanislaw Teraz jest z jakiegos powodu znow duza fala wyciagania dobrych Niemcow na swiatlo dzienne. I slusznie . Dlatego ta idiota Tom Cruise przebral sie za Niemca ( dobrego oczywiscie ) i latal po ekranie..... ale chyba malo kto objerzal ten gniot:D Na History Channnel wyciagneli ta sprawe Bialej Rozy - rodzenstwa, dziewczyny i chlopaka , ktore drukowalo i rozprowadzalo ulotki - zostali S C I E C I ( hmmmm.......), troche tych arystokratow, ktorzy koligacjami byli powiazani z tronem brytyjskim no i te nieudane zamachy ......ale jak sie to oglada to czlowiek zadaje sobie pytanie : jak tak strasznie spiskowali przeciwko temu Hitlerowi to troche dlugo im to zajelo bo zdazyl przez piec lat wybic pol Europy ...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 11.03.2009 19:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Nie szermuj argumentem płacenia ziomkom przez Polskę odszkodowań. To chwyt poniżej pasa w naszej dyskusji , nie tutaj tkwi przecież nasza różnica zdań Tu nie chodzi o różnicę zdań, bo w zasadzie jest niewielka. Odszkodowania przytoczyłem jako fakt zrozumienia zbiorowej odpowiedzialności, jaką rząd niemiecki wziął na siebie, dlatego uznaję ten fakt za pozytywny. ja nie uwazam dzisiejszych Niemców za osobistych wrogów i nie czuję do nich jakiejś fobii. Tyle, że jest to do czasu, dopóki nie wyskakują ze swoją niewinnością (zbiorową). za tamte czasy, nie za obecne. Bo połowy mojej rodziny nikt nie wskrzesi. A młodo umierała... I w zasadzie za niewielkie "przewiny". Tylko dwóch zgineło z bronią w ręku. Reszta to byli cywile, którzy znaleźli się w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie. I nie wiem, czy ktokolwiek tłumaczył się przed zwierzchnikiem z ich śmierci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 11.03.2009 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Strategu z Gumy .... kto wzial odszkodowanie ? Niejaki Gomulka Stanislaw Teraz jest z jakiegos powodu znow duza fala wyciagania dobrych Niemcow na swiatlo dzienne. I slusznie . Dlatego ta idiota Tom Cruise przebral sie za Niemca ( dobrego oczywiscie ) i latal po ekranie..... ale chyba malo kto objerzal ten gniot:D Na History Channnel wyciagneli ta sprawe Bialej Rozy - rodzenstwa, dziewczyny i chlopaka , ktore drukowalo i rozprowadzalo ulotki - zostali S C I E C I ( hmmmm.......), troche tych arystokratow, ktorzy koligacjami byli powiazani z tronem brytyjskim i krecili nosem na Hitlera , no i te nieudane zamachy ......ale jak sie to oglada to czlowiek zadaje sobie pytanie : jak tak strasznie spiskowali przeciwko temu Hitlerowi to troche dlugo im to zajelo bo zdazyl przez piec lat wybic pol Europy ...... :D Tak poza tym do Niemcow nic nie mam - Hitler byl Austriakiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 11.03.2009 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Tu nie chodzi o różnicę zdań, bo w zasadzie jest niewielka. Odszkodowania przytoczyłem jako fakt zrozumienia zbiorowej odpowiedzialności, jaką rząd niemiecki wziął na siebie, dlatego uznaję ten fakt za pozytywny. ja nie uwazam dzisiejszych Niemców za osobistych wrogów i nie czuję do nich jakiejś fobii. Tyle, że jest to do czasu, dopóki nie wyskakują ze swoją niewinnością (zbiorową). za tamte czasy, nie za obecne. Bo połowy mojej rodziny nikt nie wskrzesi. A młodo umierała... I w zasadzie za niewielkie "przewiny". Tylko dwóch zgineło z bronią w ręku. Reszta to byli cywile, którzy znaleźli się w niewłaściwym miejscu w niewłaściwym czasie. I nie wiem, czy ktokolwiek tłumaczył się przed zwierzchnikiem z ich śmierci. Genau, liebe Stanislaw O pokręconych losach i porąbanej historii wspomniałem już wcześniej. Jako przykład zupełnie nieadekwatny do losów Twojej rodziny mam przykłady swojej. Moi dziadkowie ( i matka też, alles Polaki naturlich) dwukrotnie byli przywracani do życia przez pewnego fryca okupanta .Ich "przewiną" był sąsiad Polak Raz ich frycek wyrwał z rąk Sicherheitspo, drugi raz spod pepeszy pijanych sojuszników. Facet miał sporą rodzinę. Z pewnością nie był to przykład powszechny, ale daje nadzieję , że ludzie są również wśród barbarzyńców Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 11.03.2009 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 W mojej rodzinie tez jest przekaz jak niemiecki oficer w !944 roku w drodze na front wschodni ofiarowal mlodaj matce kilo cukru .... rodzinni sceptycy jednak twierdza, ze po prostu juz wiedzial, ze z frontu wschodniego rzadko kto wracaL... :D . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marekcmarecki 11.03.2009 21:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 Od tamtych czasów, dużo się pozmieniało. Ja znam bardzo wielu Niemców i powiem Wam, że najbardziej, obecny stan faktyczny oddaje wypowiedź Mymyk_KSK kurna ja do niemcow nic przecie nie mam chodzilo tylko o zwiazek wypedzonych pani steinbach ale przeciez to jest idiotka! Przeciętny Niemiec to: po 1. primo nawet nie wie kim ona jest i czym się zajmuje po 2. primo jak się już dowie to się energicznie puka palcem w czółko. No, chyba że jest z tych kilku-nastu (?) procent którzy czasu nazizmu wspominaja z łezką wzruszenia w oku. Ale to raczej ci starsi z największą szansa na rychłe wymarcie. Przynajmniej jeśli chodzi o tych "niemiaszków" których znam (oczywiście gdyby wojne zakończyli jako zwycięzcy było by inaczej, ale co tam ). Poza tym dzisiejsze Niemcy to nie te Niemcy z przed 39~roku. Turcy, Polacy, Rosjanie, Włosi, Hiszpanie i licho wie kto jeszcze. Mieszanina. Obecnie nieraz tłumaczę Polakom i Niemcom, że gdyby nie inny język (dla niektórych bariera nie do pokonania), to praktycznie nie ma różnicy gdzie się żyje. Może tyle, że w DE żyje się dużo łatwiej, ale za to w PL tak jakby "pełniej" . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 11.03.2009 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 W mojej rodzinie tez jest przekaz jak niemiecki oficer w !944 roku w drodze na front wschodni ofiarowal mlodaj matce kilo cukru .... rodzinni sceptycy jednak twierdza, ze po prostu juz wiedzial, ze z frontu wschodniego rzadko kto wracaL... :D . O! To z pewnością niezwykle istotny przekaz w twojej rodzinie, a owa data 1944 jest obchodzona do dziś jako wielkie święto. Wówczas to bowiem rodzina lumpa pierwszy raz zobaczyła na własne oczy cukier, o którym tyle dotąd jedynie słyszeli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 11.03.2009 23:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 A tak, bo Niemcy wbrew pozorom pelnili w Polsce na przestrzeni wiekow potezna role cywilizacyjna. Chyba w 14 wieku tylko paroma glosami przeszlo, ze urzedowym jezykiem w Krakowie ma byc jezyk polski. To samo bylo w Stanach. Dobrze, ze tak sie nie stalo bo mimo, ze nie mam nic do Niemcow niemiecki jakos mi nie pasuje.......jakis jest ciezki na uszy Mniejszosc niemiecka w Stanach byla bardzo potezna i liczna - jedna z ironii tej wojny bylo, ze w szeregacg armii amerykanskiej bylo duzo zolnierzy, ktorych rodzice mowili tylko po niemiecku..... ,,,,sympatia dla faszyzmu i Hitlera przed wojna w Stanach miala sie niezle.... Charles Lindbergh czesto ja wyrazal a .z Hitlerem do ostatniego momentu handlowal dziadek bylego prezydenta , Preston ( chyba mu bylo ) Bush. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ghost34 11.03.2009 23:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 ghost. Za to ,że nie wiesz czy Twój dziadek był wtedy bartnikiem nad Dunajem, dałem Ci przecież wyrok łagodzący : 15 lat zamiast dożywocia. . Szczegóły z Twojej biografii mi wiszą - jesteś pewnie Polakiem a jak wojna to wojna Robimy czasem dużo hałasu wokół sprawy, która jest marginalna. Akurat Erika jest marginalna, a hałas w jej sprawie z przyczyn historycznych niestety potrzebny. Gorzej ,że przy dmuchaniu ( na szczęście jeszcze ) na zimne, walimy bezmyślnie na odlew, przywołujemy najgorsze stereotypy, uprzedzamy się i tworzymy sobie niekreślonego jednoznacznie wroga : "jak świat , światem nie był nigdy Niemiec Polakowi bratem" W ten oto sposób tylko Węgrzy są nam bratankami, śmiem twierdzić, że jedynie dlatego że ni graniczymy z nimi , inaczej byłoby chyba kiepsko echhh ojciec twoje na wierzchu...oby ci nie wisialo za dlugoo..nie ma sensu roprawiac o wszystkim na raz..bo i zadnych korzysci tudziez zadnych wnioskow konstruktywnych byc nie moze..off course sycem sdroffia...ktore to rzecz jasna mi wisi pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 11.03.2009 23:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Marca 2009 ......każdy Niemiec do 45r to nazista a po 45 - NRD-owski cham, Polak to złodziej i pijak, muzułmanin terrorysta a każdy mieszkaniec warszawskiej Pragi jest zwyczajnym jełopem z bezpodstawnie wyrośniętym ego . Cóż, daleki jestem od uznawania odpowiedzialności zbiorowej, zwłaszcza tej historycznej w kraju o tak pokręconych losach jak Polska. najbardziej spodobał mi się NRD - owski cham i mieszkaniec warszqwskiej Pragi. I zapomniałeś dodać jeszcze że każdy "hanys" był folksdeutchem i ma do dzisiaj za szafą schowany portret Hitlera, przed którym w kwietniu zapala świecę i odprawia zum Geburstag A bo co ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 12.03.2009 06:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Z pewnością nie był to przykład powszechny, ale daje nadzieję , że ludzie są również wśród barbarzyńców Pewnie, że tak. Brat mojej babci był zawodowym oficerem. Podczas kampani wrześniowej, cofał się ze swoimi wojakami, którzy - pewnie przypadkowo - zestrzelili niemiecki samolot. Załoga ratowała się spadochronami, ale po wylądowaniu na ziemi została pochwycona przez zołnierzy, którzy chcieli ją zlinczować. Życie im uratował własnie on, który wyrwał Niemców, obiecując żołnierzom, że postawi ich (Niemców) przed sądem. Oficerski honor nie pozwlał mu bowiem spokojnie na to patrzeć. po dwóch dniach jednak cały oddział został okrążony przez Niemców i wzięty do niewoli. Wtedy ci dwaj załoganci odzyskali oczywiście wolność, ale zaświadczyli, że mój wujeczny dziadek uratował im życie. Wobec powyższego mój wujeczny dziadek został zwolniony z niewoli przez niemieckie dowództwo, mało tego, dostał do rąk glejt, że uratował życie niemieckim oficerom, w związku z tym jest zasłużony dla Niemców i wszelkie niemieckie władze mają mu ułatwiać życie. Wrócił wtedy do domu, zdjął mundur i zaczął kombinować za co tu przezyć wojnę. Ale w 1941 przyszli inni Niemcy, glejt zap...yli, jego aresztowali, wywieźli do Oświęcimia, a po paru miesiącach listy przestały przychodzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 12.03.2009 15:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Panie Stanisławie retro, Panie ghost34 Cieszy mnie niezmiernie, żeśmy się nie pozabijali, na przekór przysłowiu o dwóch Polakach i trzech zdaniach. Życzę dużo zdrowia i w przeciwieństwie oraz wbrew temu co czuje ghost, nie wisi mi Wasze ono zdrowie, nawet najdrobniejszym kalafiorem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 12.03.2009 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Ech te Niemce!:http://www.youtube.com/watch?v=p_qy4MX_aRs Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 12.03.2009 16:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Popłakałam się ze śmiechu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lump praski 12.03.2009 19:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Panie Stanisławie retro, Panie ghost34 Cieszy mnie niezmiernie, żeśmy się nie pozabijali, na przekór przysłowiu o dwóch Polakach i trzech zdaniach. Życzę dużo zdrowia i w przeciwieństwie oraz wbrew temu co czuje ghost, nie wisi mi Wasze ono zdrowie, nawet najdrobniejszym kalafiorem Dyskusja byla po-ry-wa-ja-ca i pelna kultury oraz swaitowego obycia i poloru . Osmiele sie jednak zauwazayc , ze pewien renegat uzyl slowa "pierdol" po czym poszedl chlac piwo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 12.03.2009 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2009 Ja też. Na różowych jodłujących krówkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobiczek 13.03.2009 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2009 Super zrobione. I te wstawki w tle - "ratuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuujcie!!!!!!"he,he Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 13.03.2009 08:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2009 Zaoszczędzisz na bilecie, to ci Niemiec płaszcz pogniecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.